Tadeusz Klimczyk pisze: ↑
Ponieważ pewnie nie znasz tego wątku od podszewki to podpowiem - do Elbląga pływało 99% ładunków wymiany handlowej z Rosją, a dokładnie - z Kaliningradem. Dane są w roczniku GUS. Do tego jak pokazuje geografia, na Bałtyk wypływać nie trzeba. Ale geografia to trudna dziedzina.....
Dzieki za info o ladunkach.
Wiec moze byc tak jak napisalem - po staremu - tylko o 99% mniej
Czy prawda jest ze pierwsza jednostaka z towarem jaka zawitala do Elblaga po otwarciu przekopu to byl holownik z barka z Kaliningradu - i jakos tak przez przekop nie plynal
Jak za XXX lat sie przeprosimy z ruskimi to barki z Kaliningradu beda plywac po staremu a przekop zostanie dla zaglowek - to pytanie po co obrotnica? Kto, co i po co chce wozic/wywozic droga morska poprzez port w Elblagu ze niby trzeba jeszcze w niego inwestowac 17.000.000 PLN? Mamy przekop ktory jest psu na bude bo handel szedl z Rosja i do tego przekop nie byl potrzebny - dolozymy jeszcze inwestycje w port - dla kogo? Jest cos sensownego na horyzocie? Jakis armator ktory chce koniecznie plywac z tego portu?
Przyklad z sasiedniego podworka - Niemcy w Dreznie na Elbie zafundowali sobie nabrzeze ktorym to niby miano za pomoca barak wywozic np dupne turbiny z zakladow Siemensa - dupnych turbin nikt juz nie chce, bo dupne elektrownie na wegiel wyszly w DE z mody a na topie sa wiatraki - w lato wody w rzece jest za malo nawet na statek wycieczkowy o ciezkim transporcie nie wspominajac - pieniadze wyrzucone w bloto.
Mamy juz przekop za pomoca ktorego pokazalismy ruskim wala - OK. Pytanie czy warto w tego Misia dalej inwestowac czy jest sens wydawac pieniadze na rozwoj infrastruktury ktora byc moze na nic sie nie przyda?
A moze po wyborach sprawa uschnie smiercia naturalna - kto by nie wygral tematu juz nie bedzie potrzebowal - jak PiS wygra to wygra - po co sie meczyc po wygranej - jak wygra PO to nie bedzie ciagnelo tematu ktory zaczal PiS - i zostana zaglowki
