Kanał przez Mierzeję Wiślaną.
Moderator: nicpon
Kanał przez Mierzeję Wiślaną.
Nie, Niemiec za głupi jest. Nie dałby rady z takimi słowami.
A co do pani Appelbaum (czy jak jej tam) to widzę że syndrom Munchausena zaraźliwy jest. Zaczęło się od Scholza i idzie dalej.
A co do pani Appelbaum (czy jak jej tam) to widzę że syndrom Munchausena zaraźliwy jest. Zaczęło się od Scholza i idzie dalej.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Waldemar Łysiak
Kanał przez Mierzeję Wiślaną.
Obawiam się, że pomagać można naprawdę na wiele różnych sposobów a nie tylko wedle tych które akurat nam pasują lub jako jedyne są akurat dla nas dostępne. Pewnych rzeczy, które już poszły na Ukrainę my nie mamy jeszcze nawet w planach planowania więc nie bardzo jasne jest dlaczego preferujemy akurat niby nie naszą ale chyba jednak metodę przykrycia wszystkiego czapkami, gdy nas na nią nie stać...
Kanał przez Mierzeję Wiślaną.
Ale co ty mi tutaj wypisujesz? Przecież to sędziowie TK, a nie SN. Znów pomieszałeś jakieś podstawowe różnice. Art.3 tej ustawy nie określa wieku kandydata na sędziego, a art. 37 dotyczy tylko sędziów SN. Kadencja sędziego TK wynosi 9 lat, przypuszczam że takiemu prawnikowi to znane fakty, czyż nie?
-
- Posty: 72
- Rejestracja: 2022-10-17, 11:56
Kanał przez Mierzeję Wiślaną.
Już się obawiałem, że ktoś opuścił nasze grono... A skoro nie, to wrócę do mojego pytania AdrianM-ie - da się czy(ż) nie?
-
- Posty: 72
- Rejestracja: 2022-10-17, 11:56
Kanał przez Mierzeję Wiślaną.
Nareszcie! A jakiś przykład na poparcie tej brawurowej tezy? Przypomnę - przykład na to, że pani o którą chodzi, odważyła się powiedzieć "nie" osobie, której zawdzięcza swój awans (przypomnę - "szeregowemu posłowi"). Bo przecież skoro "da się", to jakiś musi istnieć, nieprawda(ż)?
Kanał przez Mierzeję Wiślaną.
No i? Jest śedzią obowiązuje ją apolityczność.Dobra Zmiana pisze: ↑2022-11-13, 10:09 odważyła się powiedzieć "nie" osobie, której zawdzięcza swój awans
-
- Posty: 72
- Rejestracja: 2022-10-17, 11:56
Kanał przez Mierzeję Wiślaną.
No i świetnie - skoro ją zobowiązuje, to dlaczego biesiaduje z z politykami (nawet doceniają jej kuchnię...), z "szeregowym posłem" na czele, który nazwał ją nawet swoim "odkryciem towarzyskim"? Przypomnę, że AdrianM-owym dowodem na zblatowanie pewnych panów było zdjęcie z ulicy...
Kanał przez Mierzeję Wiślaną.
Nic mi o tym nie wiadomo z kim biesiaduje. Prywatne życie osób publicznych mnie nie interesuje. Już ci pisałem, że to nie pudełek. Pomyliłeś fora.
Zdjęcie z ulicy? Przecież tam było całe nagranie jak wychodzą ze wspólnej narady. Nic im nie zrobiono więc zakładam, że to takie nowe konstytucyjne standardy.
Zdjęcie z ulicy? Przecież tam było całe nagranie jak wychodzą ze wspólnej narady. Nic im nie zrobiono więc zakładam, że to takie nowe konstytucyjne standardy.
-
- Posty: 72
- Rejestracja: 2022-10-17, 11:56
Kanał przez Mierzeję Wiślaną.
Skoro "nic mi o tym nie wiadomo", to pora się doinformować. Żadna tajemnica, żaden fejk nius, "szeregowy poseł" sam o tym mówił w oficjalnych wywiadach, nie na pudelku oczywiście. Rozumiem, że na tym polega apolityczność - cytując AdrianM-a - "Julki"?
I żeby się nie dać wpuścić w unik AdrianM-owy, zdjęcia czy filmy wrócę do prośby o przykład na "da się". Choćby przykładzik, jeden nawet.
I żeby się nie dać wpuścić w unik AdrianM-owy, zdjęcia czy filmy wrócę do prośby o przykład na "da się". Choćby przykładzik, jeden nawet.
Kanał przez Mierzeję Wiślaną.
I to było na tyle? No to żegnam
Kanał przez Mierzeję Wiślaną.
Widzę, że chyba tyle pudełkowy towarzyszu. Art. 178 Konstytucji specjalnie dla takich łebków by zrozumieli co to apolityczność i dlaczego placek z herbatką się do tego nie zalicza
Nie ma za co...Sędzia nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów
-
- Posty: 72
- Rejestracja: 2022-10-17, 11:56
Kanał przez Mierzeję Wiślaną.
Z jednej strony "nie wiadomo", a z drugiej "placek z herbatką" (jakieś informacje z pierwszej ręki, od bywalców? - zazdroszczę!).
To żegnam budziło nadzieję, niestety niespełnioną... A skoro niespełnioną, to przykładzik proszę na "da się", a nie dywersje apolityczne.
To żegnam budziło nadzieję, niestety niespełnioną... A skoro niespełnioną, to przykładzik proszę na "da się", a nie dywersje apolityczne.
Kanał przez Mierzeję Wiślaną.
Widzę, że masz problem ze zrozumieniem co znaczy apolityczność wg. samej Konstytucji. Brak zrozumienia zapisów Konstytucji nie dziwi wśród wielbicieli patoopozycji. Sędzia jak każdy inny obywatel ma swoje obowiązki wyborcze, prywatnie może mieć i sympatie polityczne jak i każdy z nas. Każdy sędzia ma jakieś większe lub mniejsze relacje z politykami, bo zwyczajnie ich światy się nieustannie przeplatają i inaczej być nie może. Niektórzy się nawet przyjaźnią i nie ma w tym nic złego. Patologią natomiast jest uczestnictwo w różnych wiecach politycznych i dawanie upustu swoim frustracjom politycznym. No niestety w tym zakresie Konstytucja jest na tyle mało precyzyjna, że dopóty dopóki sędzie nie zapisze się do kodziarstwa to całe G można mu zrobić.
Wróć do szkoły albo na tego twojego pudelka. Nic tu po tobie.
Wróć do szkoły albo na tego twojego pudelka. Nic tu po tobie.
-
- Posty: 72
- Rejestracja: 2022-10-17, 11:56
Kanał przez Mierzeję Wiślaną.
"Wychodzą ze wspólnej narady"? Narada ma charakter oficjalny, jest data, spis uczestników, protokół itp. "Placek z herbatką" jest po cichu, nie wiadomo z kim, nie wiadomo o czym i z jakim skutkiem. Różnica jest chyba ewidentna?
I z powyższego - "większe lub mniejsze relacje" i do tego jeszcze "Niektórzy się nawet przyjaźnią i nie ma w tym nic złego". Naprawdę?! Przecież tu powinna być absolutna izolacja! Mam wierzyć, że konsekwencje przyjaźnienia się nie będą wpływać na wyrokowanie? W dodatku wyrokowanie najwyższego kalibru?
I przykład na "da się" proszę uprzejmie. Choć po wcześniejszych unikach powyższy wpis wygląda mi na przygrywkę do kapitulacji...
I z powyższego - "większe lub mniejsze relacje" i do tego jeszcze "Niektórzy się nawet przyjaźnią i nie ma w tym nic złego". Naprawdę?! Przecież tu powinna być absolutna izolacja! Mam wierzyć, że konsekwencje przyjaźnienia się nie będą wpływać na wyrokowanie? W dodatku wyrokowanie najwyższego kalibru?
I przykład na "da się" proszę uprzejmie. Choć po wcześniejszych unikach powyższy wpis wygląda mi na przygrywkę do kapitulacji...
Kanał przez Mierzeję Wiślaną.
Zmień Konstytucję, ale najpierw się zapisz może na jakieś studia prawnicze. Zrozum czym jest prawo, czym jest niezawisłość itd. Nie chce mi się tłumaczyć podstaw tego wszystkiego i nawet nie ma nadziei, że ty to kiedykolwiek załapiesz. Skończysz choćby pierwszy rok z wynikiem pozytywnym to możemy sobie zacząć dywagować. Na dziś to jesteś zbyt ograniczony co widać po powyższym wpisie i się zwyczajnie nie dogadamy.Dobra Zmiana pisze: ↑2022-11-14, 10:06 Naprawdę?! Przecież tu powinna być absolutna izolacja! Mam wierzyć, że konsekwencje przyjaźnienia się nie będą wpływać na wyrokowanie? W dodatku wyrokowanie najwyższego kalibru?
Wpadłeś w dziwną schizofrenię, bo z jednej strony starasz się usprawiedliwiać uczestników wieców politycznych, a z drugiej masz jakichś wielki problem z wizytą prywatną podrzędnego posła u sędziego. Masz skrajny bałagan w głowie. Mogę jedynie współczuć.