Re: Przyszłość MW
: 2021-04-19, 20:14
Nie wnikam. Opisują jako motoszybowiec, więc tak przepisuję. Po prostu statek powietrzny i nie będzie problemu
https://radar.rp.pl/modernizacja-sil-zb ... smiglowcowZnaczącą część komponentów do zakontraktowanych przez marynarkę śmigłowców już wysyłana jest do brytyjskiego helikopterowego centrum produkcyjnego Leonardo w Yeovil bezpośrednio z PZL Świdnik.
Podlubelska firma od lat stanowi centrum doskonałości konstrukcji lotniczych Leonardo i nic szczególnego w tym, że świdnickie zakłady od początku włączono w łańcuch produkcyjny maszyn AW101. W PZL Świdnik wytwarzane są płyty sufitowe, panele podłogowe kabiny pilotów czy m.in. górne owiewki kadłuba. Świdnicki zakład informuje, że wyprodukowano już ponad 40 zestawów części dla różnych odbiorców, nie tylko polskich ale też włoskich, norweskich czy japońskich.
Niedawno w PZL do produkcji wprowadzono także elementy obudowy urządzeń awionicznych. Pod Lublinempowstaje główny panel instrumentów, konsole boczne deski rozdzielczej i panele międzykonsolowe.
Kolejnym dużym komponentem AW101, który został wprowadzony do produkcji w Polsce jest tylna rampa śmigłowca, potrzebna do realizacji kontraktów japońskiego i norweskiego a także dla programu HH-101A Ceasar włoskich sił powietrznych.
W zeszłym roku wdrożono w PZL do produkcji największy komponent AW101 – tylną część kadłuba dla włoskiego programu Ceasar. Obecnie powstaje on z myślą również o polskim zamówieniu.
Czyli jednak parcie jest w drugą stronę:Po dzisiejszym spotkaniu z żołnierzami Marynarki Wojennej minister Macierewicz oświadczył, że w pełni zgadza się i podziela pogląd, że trzeba uruchomić trzecią bazę całodobowych dyżurów śmigłowcowych, prawdopodobnie w Świnoujściu - obecnie bazy takie są w Gdyni i Darłowie.
Taka nam o to narracja powstała przez te przeklęte Caracale Po prostu my mamy za duże śmigłowce i za mało baz co jest jasne gdy się tylko porówna godzinę loty mniejszego i większego śmigłowca to wychodzi jasno, że taniej lata się mniejszym - proste w swej prostocie i genialneObecną polityką wojska wobec floty powietrznej ratownictwa morskiego jest więcej maszyn mniejszych, niż mniej większych. Konretniej, że lepiej mieć 10 maszyn małych, niż 4 duże, które na co dzień nie są potrzebne.
Dla odmiany prezes RSB, chyba lekko odleciałCiekawie zabrzmiało wystąpienie Pawła Lulewicza – prezesa zarządu PGZ Stocznia Wojenna, który oświadczył, że jego zakład już otrzymał od Inspektoratu Uzbrojenia, wypełnił i wysłał formularz zgłoszeniowy i akcesyjny do programu Miecznika. Co wywołało sporą konsternację menadżerów innych przedsiębiorstw stoczniowych. Lulewicz powiedział, że jako podmiot państwowy Stocznia Wojenna daje gwarancję bezpieczeństwa wykonania projektu Miecznik. Jednak nie wyobraża on sobie w tym wypadku działania w pojedynkę, ale tylko w grupie konsorcjalne – tak, jak w przypadku realizacji programu budowy 3 niszczycieli min Kormoran II.
Włosi promują swojego PPA w roli fregaty https://www.altair.com.pl/e-report/view?article_id=1255Ryngwelski zadeklarował, że jeśli państwo zakupi gotowy projekt zagranicznej fregaty – jako podstawy programu Miecznik, jego grupa jest w stanie go zaadaptować go do polskiej rzeczywistości przemysłowej i stoczniowej. Ale Remontowa jest także w stanie zaproponować własny projekt polskiej fregaty, który może zostać zrealizowany, jak konstrukcja trzech niszczycieli min typu Kormoran II
--------------Oczywiście Fincantieri i Leonardo są gotowe na zaproponowanie rozwiązania opartego także na fregatach FREMM, gdyby takie postawiono wymaganie w ramach programu Miecznik.
Zastanawia mnie, czy oferty mogą wpłynąć w języku rodzimym firmy zainteresowanej udziałem w tym... projekcie, czy też muszą być przetłumaczone na język polski?Piotr S. pisze: ↑2021-04-30, 11:21 PGZ Stocznia Wojenna (PGZ SW) zamierza do końca maja 2021 r. dokonać wyboru dostawcy projektu fregaty dla Marynarki Wojennej RP w ramach programu „Miecznik”. Stocznie zagraniczne zaproszone 21 kwietnia br. przez PGZ SW do tego nieformalnego przetargu dostały tylko 14 dni na przygotowanie wstępnej oferty, co jest technicznie niemożliwe do wykonania. https://www.defence24.pl/sily-zbrojne/k ... telewizora
Tania złośliwość. Prawdopodobnie sięgnięto po wzorce z Azji, gdzie od pewnego czasu można zaobserwować tendencję do montażu 16 pocisków przeciwokrętowych. Pierwsza była bodajże Korea Płd.Taka ciekawostka z tekstu
Tymczasem o tym, jak nieobliczalne mogą być wymagania niekontrolowanych w tym względzie specjalistów polskiej Marynarki Wojennej może świadczyć fakt, że już zażyczono sobie od stoczni zagranicznych analizę opcji wyposażania „Mieczników” w szesnaście rakiet przeciwokrętowych. Jest to o tyle niezrozumiałe, że praktycznie wszystkie zachodnie okręty klasy fregata, niszczyciel i krążownik (poza algierskimi fregatami MEKO 200) mają najwyżej osiem takich pocisków (pakowanych w dwóch blokach po cztery kontenery startowe).
Sugerujesz, ze będą wystawiać się na strzał? Trochę to niedorzeczne.
Chiński, czy koreański mile widziany