Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4479
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: SmokEustachy »

jogi balboa pisze: 2022-01-13, 17:46
Zdaje się że nikt tu nie dyskutował ani nie podważał sensu szczepień. Dyskutowana jest retoryka i działania władz, nie tylko polskich ale i europejskich, dotycząca szczepionki. I wcale to nie dziwi skoro autorytety z tytułem prof. dr. opowiadają dyrdymały możliwe do zidentyfikowania przez każdego kto cokolwiek wyniósł z lekcji biologii w podstawówce ;)
Proszę:
Rok temu:

- Zaszczepieni nadal mogą zarażać - .....................teoria spiskowa
- Szczepienie nie chroni przed kolejnymi wariantami -...................................................................... teoria spiskowa
- Szczepionki mogą powodować poważne skutki uboczne -...................................................................... teoria spiskowa
- Nowe szczepionki co pół roku - ..........................teoria spiskowa
- Szczepienie dla dzieci - .....................................teoria spiskowa
- Segregacja społeczeństwa -................................teoria spiskowa
- Miejsca odosobnienia dla niezaszczepionych -.......teoria spiskowa
- Praca tylko dla zaszczepionych -..........................teoria spiskowa
- Trudność w dostępie do służby zdrowia dla niezaszczepionych -........................................................................teoria spiskowa

Dzisiaj:

- Zaszczepieni nadal mogą zarażać - ..................................prawda
- Szczepienie nie chroni przed kolejnymi wariantami -...........prawda
- Szczepionki mogą powodować poważne skutki uboczne -....prawda
- Nowe szczepionki co pół roku -........................................ prawda
- Szczepienie dla dzieci - ...................................................prawda
- Segregacja społeczeństwa -.............................................prawda
- Miejsca odosobnienia dla niezaszczepionych -................... prawda
- Praca tylko dla zaszczepionych -...................................... prawda
- Trudność w dostępie do służby zdrowia dla niezaszczepionych-...........................................................prawda
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4949
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Marmik »

Jest szansa, że zanim u nas cokolwiek ruszy to w kilku krajach na świecie już się wykruszy.

Wielka Brytania zapowiada zniesienie certyfikatów covidowych w Anglii

Co prawda to nie Floryda, gdzie od sierpnia szkoły, urzędy czy przedsiębiorcy mogli dostać 5 tys. dolarów grzywny za żądanie od kogoś certyfikatu, ale zawsze dobre i to.

A co do krzykliwych nagłówków... czy widział ktoś na jakimś portalu "Dziś zmarły tylko 4 osoby w związku z CoViD! To mniej niż przez większość dni lipca i sierpnia"?
Dobra informacja to nie informacja, choć oczywiście i tak byłaby nieprawdziwa (po prostu trzeba widzieć co dokładnie oznacza).
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: AdrianM »

Warto chyba uzupełnić o kolejne doniesienia:

https://healthpolicy-watch.news/israel- ... effective/

No to mamy weryfikację pewnych konkretnych danych:
A fourth COVID-19 booster mRNA vaccine has proven ineffective against Omicron infection, according to preliminary research from Israel released on Monday.

“Despite a significant increase in antibodies after the fourth vaccine, this protection is only partially effective against the Omicron strain, which is relatively resistant to the vaccine,” lead researcher Prof Gili Regev-Yochay, told a media briefing on Monday.
Nie spodziewałem się, że WHO przyzna to publicznie, ale jak widać jednak przyszedł czas na szczerą refleksję:
“With near- and medium-term supply of the available vaccines, the need for equity in access to vaccines across countries to achieve global public health goals, programmatic considerations including vaccine demand, and evolution of the virus, a vaccination strategy based on repeated booster doses of the original vaccine composition is unlikely to be appropriate or sustainable,” the WHO said on 11 January.
No to czekamy na dalsze weryfikacje tez waksynoentuzjastów.
Piotr S.
Posty: 2289
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Piotr S. »



Ciekawi mnie czy w sprawie covid 19 da się coś ugrać sądownie bo po tzw pandemii szykują się liczne pozwy .
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: AdrianM »

Tu jest trochę informacji o Novavax:

https://childrenshealthdefense.org/defe ... -february/

I znów mamy kwestie białka S w szczepionkach:
It is not known, however, if the spike protein delivered by the new vaccine is itself safe. Byram Bridle, Ph.D. professor of Immunology at the University of Guelph, Ontario, found based on the review of a Pfizer vaccine biodistribution study, that the spike protein as delivered by the mRNA is a dangerous toxin.

The Pfizer study showed the spike protein gets into the blood where it circulates for several days post-vaccination and then accumulates in organs and tissues including the spleen, bone marrow, the liver, adrenal glands and in “quite high concentrations” in the ovaries.
“We have known for a long time that the spike protein is a pathogenic protein,” Bridle said. “It is a toxin. It can cause damage to our body if it gets into circulation.”
Czyli standardowo to co ma wypłynąć to w końcu wybije. Warto poczekać jeszcze z rok, bo skutki gospodarcze też będą widoczne w dłuższej perspektywie.
marek8
Posty: 1940
Rejestracja: 2011-07-01, 12:22

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: marek8 »

Nie można czekać - bo termin jest do końca sierpnia ;) Co i rusz się już zaczynają pojawiać nowe "naukowe" rozprawki, których wspólnym elementem jest to, że nowatorska technologia mRNA już nie może ale MUSI być naszą zdrowotną przyszłością a wszelkie inne, włącznie z naturalnymi mechanizmami organizmu to jakaś próba używania ZX Spektrum w dzisiejszych czasach... Apogeum absurdu w argumentacji niestety dopiero przed nami. Ciekawe czy powstaną lotne komanda czepiących każdego napotkanego (nieważne czy zaczepiony, ile razy czy też wcale) w imię zbawczej idei nowej religii farmaceutycznej, gdzie przyjmowanie preparatów podniesione zostanie do rangi niemal jakich sakramentów...
Piotr S.
Posty: 2289
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Piotr S. »

Szkoda ,że Lisicki nie może tego powiedzieć w głównych TV w Polsce co powiedział w radiu Wnet

Następny głos rozsądku Dr Milewski: Pandemia to globalna manipulacja. Słuchanie Niedzielskiego to słuchanie propagandy

"Odczuwam odrywanie ciała od kości. Nie mogę nic poradzić, nie czuję własnego ciała. Co robić?!" - napisał w mediach społecznościowych Lech Wałęsa. Były prezydent przekazał, że jest zakażony koronawirusem i "nie może uwierzyć", że przebieg choroby jest u niego tak trudny - mimo przyjęcia trzech dawek szczepionki. https://wydarzenia.interia.pl/raporty/r ... Id,5783810

szczepcie się dalej
marek8
Posty: 1940
Rejestracja: 2011-07-01, 12:22

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: marek8 »

Życząc mu szybkiego powrotu do zdrowia wypada jednak - w świetle "naukowych" informacji wprost zalewających nas z prawa i lewa zadać ambarasujące pytanie, czy aby nie chodzi tu o efekt "nocebo" w postaci braku dostatecznej wiary w moc trzech dawek czepionki... Ponoć są jakie nie budzące wątpliwości badania, że jeżeli masz negatywny stosunek do czepionki, czujesz się nie wiedziec czemu zmuszony do jej przyjęcia, nie do końca wierzysz w jej potężną moc lub w ogóle jesteś tak naprawdę jakimś "ukrytym foliarzem (mimo zaczepienia się) to i przebieg bywa ciężki i gwałtowny :clever: Dlatego pamiętajcie - poza zaczepieniem trzeba wierzyć... :faja:
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4949
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Marmik »

AdrianM pisze: 2022-01-19, 13:52Tu jest trochę informacji o Novavax:
I znów mamy kwestie białka S w szczepionkach:
Novavax to szczepionka podjednostkowa. Zasadą działania takiej szczepionki jest dostarczenie tej części wirusa, na którą uodpornienie przyniesie największą korzyść dla organizmu. W przypadku wirusa SARS-CoV-2 uznano, że jest to białko kolca. Samo białko kolca ma niekorzystne właściwości dla ludzkiego organizmu, co udowadniali już prawie dwa lata temu lekarze prowadzący badania nad chorymi. Czyli szkodliwość tego białka to nie domena samych szczepionek, a przede wszystkim choroby. No i dochodzimy do najistotniejszych różnic. W przypadku chorego nie ma się żadnego wpływu na to czy białko znajduje się w organizmie, czy nie. Znajduje się, bo to oczywiste następstwo zakażenia. Natomiast szczepieni sami decydują o wprowadzeniu tego białka do swojego organizmu. To proste zero-jedynkowe stwierdzenie faktu - zaznaczam, bez żadnej histerii itp. Obecność białka w organizmie prowadzi m.in. do zwiększonego ryzyka zakrzepicy i to jest fakt, bo zarówno chorzy na CoViD-19 jak i szczepieni doświadczają epizodów zakrzepowych. Podkreślam - chorzy częściej. Zatorowość płucna w następstwie zakrzepicy (najczęściej żył głębokich kończyn dolnych) to częsta przyczyna zgonu chorych na CoViD-19 lub osób już uznanych za ozdrowieńców (znam lokalny przypadek zgonu dwa tygodnie od zakażenia). Mając te wiedzę dziwić może fakt, że w leczeniu pozostających w domach chorych na coviD-19 będących w grupie podwyższonego ryzyka nie stosuje się podstawowej diagnostyki (badania D-dimer ilościowo) i wczesnego leczenia (leki przeciwzakrzepowe). Co bardziej świadomi pacjenci sami idą tydzień po zakończeniu izolacji na pakiet podstawowych badań (RTG klatki piersiowej w dwóch płaszczyznach, mocz, pełna morfologia, ale na prawdę pełna, w tym d-dimer, wit D, etc etc, by znać stan organizmu po chorobie). Po każdej infekcji ilość fragmentów usieciowanej fibryny wskazujący na rozpuszczanie skrzepów może być podwyższony. Od tego jak bardzo jest u kogoś po coViD-19 zależy to czy warto lub czy wręcz trzeba podjąć działania.

Po tej dawce wtrąconych informacji wracam do podstawowej różnicy szczepionek podjednostkowych od szczepionek genetycznych. Wbrew temu co czytam w różnych miejscach sieci ta podstawowa różnica nie polega na tym, że szczepionki podjednostkowe nie "działają" w komórkach (nie dochodzi do replikacji w cytoplazmie lub jądrze komórkowym). Podstawowa różnica - i chcę by to wybrzmiał jednoznacznie - polega na tym, że dokładnie wiemy ile białka S znajdzie się w organizmie. Wynika to z faktu, że w szczepionce podjednostkowej podawane jest już gotowe białko S (w przypadku Novavaxa jest to białko hodowane na pewnym gatunku amerykańskich nocnych motyli). W szczepionkach genetycznych białko produkuje organizm ludzki i nigdy nie wiemy ile tak naprawdę tego białka wyprodukuje. Wielokrotnie zadawano pytania jaki jest czas produkcji białka S przez komórki do których wniknęło mRNA, ale albo kończyły się brakiem odpowiedzi, albo lakonicznym "w krótkim czasie". Pobudzona odpowiedź komórkowa zaszczepionej osoby prędzej czy później doprowadzi do uśmiercenia "zainfekowanej" komórki przez limfocyty Tc. U jednych to będzie prędzej, a u innych później. Od dawna media piszą o osobach immunoodpornych, na które szczepionka działa słabo lub wręcz wcale. Skoro są takie osoby (nawet określano ich na 10% populacji) to są też osoby z przeciwnego bieguna i to są osoby, na które będzie działać długo, bo tak naprawdę nie wiadomo jak długo to białko będzie już niepotrzebnie produkowane na skutek słabszej odpowiedzi gałęzi komórkowej układu immunologicznego (znam lokalnie przypadek osoby zaszczepionej trzecią dawką, której wynik przeciwciał anty-s jest już poza skalą). Mogą też być reakcje nieprawidłowe dające bardzo niekorzystne efekty w ciągu jednej doby (proponuję przejrzeć rejestr NOP).

Właśnie w tym kontekście szczepionki podjednostkowe, choć dostarczają białko niekorzystnie wpływające na organizm (natomiast korzystnie na pobudzenie gałęzi humoralnej układu odpornościowego) to powinny generować dużo mniejsze ryzyko zdarzeń niepożądanych i jeśli obawa przez zgonem lub kalectwem w następstwie szczepienia jest wystraczająco silnym czynnikiem zniechęcającym do szczepienia to w przypadku szczepionek podjednostkowych i inaktywowanych może to być czynnik, który przechyli szalę na stronę decyzji o zaszczepieniu.
W tej sytuacji trochę dziwi mnie pojawiająca się zła prasa dla klasycznych szczepionek. Dotyczy do zwłaszcza szczepionek inaktywowanych. Jest to o tyle kuriozalne, że jeszcze nie tak dawno podkreślano, iż dzięki szczepieniom osiągnęliśmy skok cywilizacyjny pozbywając się wielu chorób, które dziesiątkowały społeczeństwo (większość z nich było szczepionkami ateunowanymi lub właśnie inaktywowanymi - ot, choćby polio).
Oczywiście szczepionki te mają też swoje wady, ale przecież uchroniły ludzkość przez niejedną epidemią. Czy do niedawna nie był to jeden z koronnych argumentów?

Czy mając takie klasyczne szczepionki i wiedząc już, że skuteczność szczepionek genetycznych wyraźnie spada w funkcji czasu (u niektórych - jak np. jednodawkowy Janssen praktycznie do zera) podejmie się decyzję o parciu na szczepienia mRNA jako jedynej drogi akceptowanej przez decydentów? Pomijając, że ostatni miesiąc (tj. od czasu zmiany zasad zwalniania z kwarantanny) w naszym kraju udowodnił, że rola szczepienia w ograniczaniu transmisji wirusa nie jest kluczowa, więc masowe szczepienie nie sprawi tego, co było sztandarowym hasłem "Szczepimy się i wracamy do normalności". Nie, będziemy już żyć w nowej "normalności". Pytanie jak bardzo będzie ona przypominać tę starą zależy od decydentów, a nie od wirusa.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4748
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Maciej3 »

Jak nie wiadomo o.co chodzi niezwykle o pieniadze.
Testy kliniczne są potwornie drogie zwłaszcza jak ma być testowana nową technologią ( w uproszczeniu technologią mRNA preparatów na ludziach nie testowana. Przynajmniej oficjalnie. Chodzi o ostatni etap i badania długookresowe. Ja wiem że pierwsze dwa etapy testów przeszły na szybko. To nie całkiem wolna amerykanka ).
Do tego jakieś komisje etyczne i cholera wie co jeszcze.
A teraz.masz testy na największej w historii probce i do tego ci płacą.
A odpowiedzialności zero bo albo rządy biura na siebie wyplaye odszkodowań albo jak u nas sam podpisujesz że się zgadzasz i jak zejdziesz to ie będziesz schował w sercu urazy ;)
Żyć nie umierać.
Pozostałe pytanie ilu z decydentów jest osobiście zainteresowanych A ile to pożyteczni idioci.
Żeby nie było. Jestem zwolennikiem szczepień w ogólności i sam sobie kupiłem i zaparkowalem parę szczepionek extra z poza obowiązkowych.
Ale nazywamy rzeczy po imieniu.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
marek8
Posty: 1940
Rejestracja: 2011-07-01, 12:22

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: marek8 »

Obawiam się, że same właściwości poszczególnych czepionek mogą być w gruncie rzeczy sprawą drugorzędną - bardziej chodzi o przepchnięcie pewnego nowego modelu czepieniowo-leczniczego, dla którego akurat stare formy czepień tak po prostu nie są korzystne. W tym nowym modelu bardzo realny jest stały monitoring oraz ciągłe ulepszenia ulepszeń zapobiegających wiecznym mutacjom zagrożeń, w konsekwencji czego klient będzie musiał przychodzić przychodzić wciąż...
Szczególnie, że już od paru lat istnieje przecież moda na leki, które co prawda pomagają ale bynajmniej nie leczą tylko bardzie powstrzymują niekorzystne objawy w zamian wymagając regularnego przyjmowania aż po kres życia pacjenta,,,
Ujawnione szczegóły następnych generacji czepionek czy leków doustnych bez różnicy świadczą o zdumiewającej chętce niemal całkowitego przemodelowania naszego tradycyjnego modelu radzenia sobie z infekcjami - chyba nie musze dodawać, że taki "nowy ulepszony skład" będzie wymagał praktycznie dożywotniego serwisu?
Chcemy tego - oczywiście, że w normalnych warunkach raczej niekonicznie - ale przymuszeni prawem i zmanipulowani reklamom pewnie zmienimy zdanie...
Dziś zdaje się, że zwolniono ze stanowiska niemieckiego dowódcę floty za niewygodną szczerość - sęk w tym, że akurat w niemieckiej debacie od dawna pojawiają się głosy, że najbogatsi to w gruncie rzeczy "nieobliczalne świry", którym w żadnej mierze nie można pozwolić na realizację ich "pomysłów" - sęk w tym, że świętoszkowatość kupiona za pieniądze powyższych coraz częściej zaczyna dominować w przekazach dnia... Komuś zaczyna zależeć aby tłumy miały tylko jeden pogląd na każdy ważny temat...
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: AdrianM »

Marmik pisze: 2022-01-22, 11:40 Czyli szkodliwość tego białka to nie domena samych szczepionek, a przede wszystkim choroby. No i dochodzimy do najistotniejszych różnic. W przypadku chorego nie ma się żadnego wpływu na to czy białko znajduje się w organizmie, czy nie. Znajduje się, bo to oczywiste następstwo zakażenia. Natomiast szczepieni sami decydują o wprowadzeniu tego białka do swojego organizmu. To proste zero-jedynkowe stwierdzenie faktu - zaznaczam, bez żadnej histerii itp.
Tak to prawda. Jednak w mojej skromnej ocenie sprawa jest trochę bardziej złożona. Tutaj nie wiem jak dokładnie działa Novavax, bo i nie miałem czasu na przeszukiwanie sieci i polegam na Twoich opiniach więc odnośnie tej szczepionki można by się zgodzić, że mamy do czynienia z "kontrolowalną" dawką białka S ograniczoną do tego co jest zawarte w szczepionce.

Problem jaki osobiście widzę jest taki, że szczepionka nie chroni nas przed COVID. Co za tym idzie szczepieni mRNA oprócz tego, że są narażeni na ciągłą produkcję tego białka wywołanych działaniem szczepionki to dodatkowo dostaną swoją dawkę przy infekcji covidem. I teraz nie jest dla mnie jasne czy szczepionka wystarczająco ogranicza rozwój wirusa w organiźmie, czy po prostu ograniczana skutki uboczne infekcji. Poważne rozwinięcie się choroby u osób szczepionych występują nadal, pozostaje nadal ryzyko reinfekcji na kolejne mutacje wirusa, a systematycznie utrzymujemy podwyższony poziom wydzielanie białka S. U osoby która przechorowała ten poziom się jednak po jakimś czasie (tu w zależności od źródeł 3-6 mc) ten poziom jednak normuje i wracają do stanu przed covidowego. Z drugiej strony mamy nagonkę na to by nawet ci co przechorowali - i uzyskali odporność choćby częściowo (no bo nie ma informacji o poważniejszych przypadkach reinfekcji u ozdrowieńców) - przyjmowali dalej szczepienia. Początkowo tłumaczono to tym, że szczepieni nie roznoszą covida, co obecnie już można całkowicie uznać za "gównoprawda". Jeszcze ciekawiej to wygląda w przypadku Omnikrona, który w poważaniu całkowitym ma to czy ktoś szczepiony, czy zaczepiony.

Także mamy pewne tezy, że zachorowanie powoduje i tak ekspozycję na działanie białka S, a z drugiej strony ignoruje się fakt, że szczepienie które nie chroni przed infekcją może powodować dodatkowe szkody dla organizmu. Tu zwłaszcza chodzi mi o ozdrowieńców i dzieci, których na siłę zmusza się do przyjęcia szczepionki w ramach owej tezy "dla dobra ogółu". Z tego co wiem pewne problemy z tymi zastrzykami domięśniowymi są u sportowców u których występuje większe ukrwienie mięśni niż u osób mniej aktywnych fizycznie. Tu robi się ciekawie, bo dla osób które nie były zasadniczo w grupie ryzyka nagle tworzy się niepotrzebne ryzyko.
marek8 pisze: 2022-01-23, 18:43 Komuś zaczyna zależeć aby tłumy miały tylko jeden pogląd na każdy ważny temat...
Oj tam. Bo to niby wcześniej tak nie było? Teraz może jest to bardziej widoczne, bo wiedza na dowolny temat staje się coraz bardziej złożona i tworzą się masy lokalnych guru "obcykanych" w temacie i mogących manipulować dowolną informacją. Samodzielne wyrobienie sobie zdania kosztują dzisiaj czas, a czas to mamona więc większość woli iść na łatwiznę i przyjąć dowolną uzgodnioną wersję. Ktoś to trzyma rękę na pulsie może to po prostu łatwo kontrolować. U młodzieży natomiast system edukacji zabija wszelkie chęci poznawcze i robi się od dłuższego czasu coraz bardziej paskudnie w tym temacie.
Piotr S.
Posty: 2289
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Piotr S. »

iTV Sejm Parlamentarny Zespół ds. Sanitaryzmu https://sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/transmisj ... D10037CE2D#
Na dzień przed obradami w Sejmie w sprawie wprowadzenia tzw.ustawy Hoca wypowiadali się tzw. anty Szczepankowscy tj: biznesmeni osoby związane ze służbą zdrowia osoby publiczne i pełniące funkcję państwowe . Były to cenne głosy przeciwko próbie forsowania idiotycznej ustawy segregacyjnej jaka ma być uchwalana w Sejmie.
Napoleon
Posty: 3981
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Napoleon »

Zdaje się że nikt tu nie dyskutował ani nie podważał sensu szczepień.
Polemizowałbym. Duża część postów, jeżeli nie większość, ten sens podważa. Niekoniecznie wprost, ale pośrednio. W formie takiego "szczepionkowego symetryzmu". Tak, by autorzy mogli się obrazić w razie zarzucenia im, że podważają sens szczepionek.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4949
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Marmik »

Bez wątpienia można Ci zarzucić kompletne niezrozumienie tego co tu czytasz i na tym można poprzestać. Możesz oczywiście polemizować z odbiciem w lustrze. Wtedy będzie podobny (niezmiernie wysoki) poziom.

Jak widać znudziło Ci się w innych wątkach to po dwóch tygodniach wracasz do czegoś na czym jak zwykle znasz się "najlepiej". Od początku było wiadomo, że Twoje deklaracje o znikaniu są nic nie warte. Natura ciągnie wilka do lasu. Wygląda, że i do Ciebie w końcu to dotarło.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Napoleon
Posty: 3981
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Napoleon »

To już chyba u Ciebie Marmik jest chorobliwe, że musisz skomentować każdy mój post. Ale skoro sprawia Ci to przyjemność... Nie mam nic przeciw temu.
Jak widać znudziło Ci się w innych wątkach to po dwóch tygodniach wracasz do czegoś na czym jak zwykle znasz się "najlepiej".
Czyli jednak komentujesz me posty nawet ich nie czytając. Albowiem wcześniej (a i obecnie) nigdy nie kryłem, że na kwestiach medycznych związanych z pandemią czy jakąkolwiek zarazą się kompletnie nie znam. A do problemu podchodzę zdroworozsądkowo. Co oznacza, że ufam instytucjom powołanym do zwalczania takowych kataklizmów i swemu rozumowi. Nie udaję, w przeciwieństwie do wielu tu dyskutujących, że się na tym znam.
Wypowiedzi zaś o których wspomniałem (podważające sens i szczepień czy innych obostrzeń, nie wprost ale w sposób zawoalowany) po prostu widzę. Bo gdybym nie miał dość sprecyzowanych poglądów na temat pandemii to tak owe wypowiedzi by na mnie działały - zniechęcająco, w sposób podważający zdanie większości medyków i epidemiologów. Więc doprawdy nie wiem co komentujesz Marmik. Jak zauważyłeś nie zamierzam brać udziału w jałowej dyskusji. Wszystko w temacie.
ODPOWIEDZ