Najnowsze amerykańskie badania obejmujące okres od kwietnia do sierpnia (czyli dla ultrazaraźliwej Delty) pozwalają postawić wiele tez, że coś tam jest ileś tam razy większe.
No to jak to wygląda:
1. zaobserwowano, że wśród dzieci z przedziału wiekowego 0-4 lat w ciągu dwóch miesięcy nastąpił 10-krotny wzrost hospitalizacji tj. z 0,2/100 0000 do 1,9/100 000.
Jakbym miał to przełożyć na np. liczebność mojego powiatu to prawdopodobnie hospitalizowane musiałyby być cztery palce jednego dziecka w tym przedziale wiekowym. Powiat liczy 84 tys. mieszkańców w ogóle, 21% jest w wieku przedprodukcyjnym, niestety nie wiem ilu w wieku 0-4, więc roboczo przyjąłem cztery palce, ale może być też, że cztery place i pół pięty.
2. zaobserwowano, że w przedziale 12-17 lat hospitalizowano 10-krotnie więcej młodzieży niezaszczepionej niż zaszczepionej. Prawdopodobieństwo hospitalizacji wyniosło 0,8/100 000 dla niezaszczepionych vs 0,1/100 000 dla zaszczepionych.
Żeby mieć jasność. Mówimy tu o 68 hospitalizacjach w ogóle.
3. Nie chwalono się wynikami dzieci w przedziale 5-11 lat. Może nie pasowało do tezy tych co publikowali.
4. Dla dorosłych wskaźnik hospitalizacji z powodu COVID-19 był 29-krotnie większy dla niezaszczepionych niż dla zaszczepionych i wynosił odpowiednio: 29,4/100 000 vs 1/100 000, ale już samo ryzyko zakażenia 4,5-ktornie większe dla niezaszczepionych (89,1/100 000 vs 19,4/100 000).
Konkluzja. Szczepionka jest skuteczna i pozwala u dorosłych zredukować ryzyko hospitalizacji prawie do takiego poziomu odporności, jaki naturalnie ma nieszczepiona młodzież. Normalnie cały czas trzeba wracać do tego co napisał prof. Gielerak, a i tak się to nie przebija.
Warto też przytoczyć to co na portalach jest drobnym drukiem tj. że niedawno WHO zabrało głos w kwestii dawki przypominającej:
Międzynarodowy komitet ekspertów po raz kolejny przestrzega przed zbyt pochopnym zalecaniem dawki przypominającej w całej populacji dorosłych.
To może warto przypomnieć także tym, którzy już przeszli CoViD-19, że u nich - niezależnie od bieżącej ilości przeciwciał - odporność komórkowa również powinna się utrzymywać.Aktualnie nie ustalono immunologicznego korelatu ochrony poszczepiennej, ani czasu jej utrzymywania się. Nie jest jasne, czy zmniejszanie się stężenia swoistych przeciwciał wraz z upływem czasu od szczepienia oznacza również istotne zmniejszanie się jego skuteczności. Skuteczność szczepienia przeciwko COVID-19 może zmniejszać się wraz z upływem czasu w zapobieganiu zakażeniom i łagodniejszym postaciom choroby, ale ochrona przed COVID-19 o ciężkim przebiegu, wymagającą hospitalizacji lub prowadzącą do zgonu, jest trwalsza dzięki anamnestycznej odporności humoralnej i odporności komórkowej.