Forum Okrętów Wojennych

Właśnie z okazji Dnia Ojca dostałem od córki rzeźby okrętów z modeliny.
Lepiła na podstawie książki.
Ja poznałem od razu, co przedstawiają.
Pierwsza osoba, która rozpozna i poda poprawnie nazwy jednostek, przedstawionych na zdjęciu poniżej, dostanie egzemplarz DuperDrednotów z podpisem autora.

pozdrawiam
Maciej Chodnicki

Mógłbym strzelić, ale jako że mam komplet książek, dam szansę innym

Ganguty?

Ten u góry jak dwa razy dwa jest HMS...

Dzieciaki są niesamowite. Nie dawno dałem trzyletniemu maluchowi jeden z moich starych modeli z objaśnieniem "delikatnie bo można coś urwać". Było: delikatnie... delikatnie... delikatnie... plum pod wodę...
A później bawił się w "okręty" w domu, na podwórku, w przedszkolu, na spacerze, w samochodzie...

Iron Duke pisze:Ganguty?

Jak Ganguty?
Nie obrażaj twórcy Tatikowca!
Przecież ten na górze ma dwulufowe wieże a ten na dole nie ma ich rozmieszczonych równomiernie na całej długości kadłuba. Przeca widać, że w superpozycji na dziobie i rufie!
Pierwsza podpowiedź - robione na bazie obrazów w Tomie 5.

A żeby docenić - to pudełko, w którym je otrzymałem to takie małe na kolczyki/pierścionek. To naprawdę misterna drobna robota. Skala, bo ja wiem? 1:1000? 1:2000?

Dobra, podpowiedź druga i ostatnia.
To z tomu 5 i obydwa modele są w tej samej skali.

Po podpowiedziach stwierdzam że nr1. wiem na 100% - jakkolwiek nie wiem jak można nie rozpoznać tej jedynej w swoim rodzaju linii.
nr. 2 - może jakbym obejrzał rysunki, to bym od razu rozpoznał. Ale ja ich nawet oryginalnych na rysunkach nie do końca rozróżniam bez podpisu.

Tak czy siak, nadal jeszcze daję szansę innym...

misterna drobna robota

Powinieneś położyć obok monetę.

Cos Włoskiego?

jogi balboa pisze: Powinieneś położyć obok monetę.

Słusznie

serek pisze:Cos Włoskiego?

Oj, nie
Caracciolo co prawda trochę podobny, ale to nie ten okręt.

Tylko u mnie na pierwszej focie okręty były pomalowane po japońsku? Nie wiedziałem że są kolorowe.

No panowie. Na morzu to byście robili friendly fire że hej. Obie sylwetki mają ten charakterystyczny dla obu nacji styl. Jeśli dalej będą takie pudła to się zastrzelę.

Dobra joggi dawaj.
Nie ma chętnych a duperdrednotow zaraz nie będzie.
Drukarz pomoc znalazł sposób na wymianę okładki bez demolki książki. Jak sie sprawdzi to w poniedzileponiedziałek daje wszystkie do przerobienia. Naprawde wiele takich specjalnych nie zostanie. Za 500 lat (słownie piecset) mogą byc sporo warte
Ale jak nie trafisz nie wysyłam. Maj jedna próbe.

"Hiei" i "Viribus Unitis"? Z tym pierwszym na początku myślałem, że może być "Tiger" ale ten ma kominy w bardziej "równej" odległości od siebie a "Hiei" miał od dziobu strony 2 wieże i 2 kominy blisko a potem nieco bardziej oddalony 3 komin i 2 wieże rufowe w większej odległości od siebie. Austrowęgierskie cudo też mi pasuje bo ma 4xIII wieże artylerii głównej i 2 kominy są bliżej wież dziobowych.

Oj nie,
to na podstawie tomu 5 - czyli pancerników turboelektrycznych.
Kongo czy Unitis to zdecydowanie zbyt duże staruchy

HMS Hood i USS Tennessee.

Bingo.
Jutro, najdalej pojutrze wysyłam nagrodę.