1904-05 Krążowniki we Władywostoku. Źle czy dobrze?

Okręty Wojenne do 1905 roku

Moderatorzy: crolick, Marmik

Tommy Arras
Posty: 20
Rejestracja: 2020-06-06, 16:19

1904-05 Krążowniki we Władywostoku. Źle czy dobrze?

Post autor: Tommy Arras »

1904-05 Krążowniki we Władywostoku. Źle czy dobrze?
Nieraz krytykuje się rosyjski pomysł zostawienia dywizjonu krążowników we Władywostoku.
Czy na pewno słusznie. Mimo wszystko akurat wypady tych okrętów napsuły Japonii dużo nerwów i krwii. W dodatku zmuszały utrzymywania poza głównymi siłami Togo całego, bądź prawie całego dywizjonu krążowników pancernych.
Zresztą w ogóle brak poważniejszych działań przeciw japońskiej żegludze był dużym błędem Rosji [np co by było, gdyby Rożdiestwieński, zamiast pchać się najkrótszą drogą pojawił by się pod Tokio i innymi niebronionymi japońskimi portami].
Jedynie co mi się wydaje nieco dyskusyjny był skład zespołu we Władywostku. Riurik i spółka były nieco za wolne, natomiast predystynowane do długich działań. Więc wydaje mi się, że lepiej gdyby zostały tam lekkie okręty [Bojari, Askold, Wariag i może Bajan], choć wtedy Japończycy nie musieli by ich kontrować swoimi krążownikami pancernymi. Ale powiedzmy, 2 dywizjonami swoich lżejszych krążowników [z trzech jakie mieli].
Napoleon
Posty: 3981
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: 1904-05 Krążowniki we Władywostoku. Źle czy dobrze?

Post autor: Napoleon »

Zostawienie eskadry krążowników we Władywostoku było bardzo dobrym pomysłem. Z tym, że Rosjanie te krążowniki we Władywostoku zostawili nie tyle by atakowały japońskie linie komunikacyjne (co było zadaniem trudnym - główne szlaki handlowe docierały albo do portów "po drugie stronie wysp japońskich" albo do portów na południe od Cieśniny Koreańskiej), ale po to by stwarzać zagrożenie liniom zaopatrzeniowym japońskiej armii i tym samym zmusić Japończyków do podziału sił. Chodziło o to, by przeciw eskadrze portarturskiej Japończycy nie byli w stanie wystawić wszystkich krążowników pancernych (początkowo Cieśninę Koreańską próbowali chronić zespołem Kataoki, ale dość szybko okazało się, że nie jest ona w stanie wypełnić skutecznie tego zadania). Oczywiście ataki na japońskie linie komunikacyjne też zakładano, ale podstawowym celem miało być zmuszenie Japończyków do podziału sił i odciągnięcie kilku ciężkich okrętów od Port Artura.
W tym układzie umieszczania we Władywostoku lżejszych jednostek nie miało sensu. Tym bardziej, że rosyjskie krążowniki pancerne to były rajdery - do staczania bitew to one się za bardzo nie nadawały, natomiast do prowadzenia działań krążowniczych już tak. Rozmieszczenie we Władywostoku mniejszych jednostek nie zmusiłoby Japończyków do podziału sil głównych. I straciłoby bardzo dużo ze swej celowości w ten sposób.
ODPOWIEDZ