Strona 1 z 2

Powrót pancerników

: 2020-11-01, 18:29
autor: Edward Teach
https://www.defence24.pl/pancerniki-met ... in-analiza
Mała dygresja do tego artykułu. W czasie wojny na Pacyfiku rola pancerników uległa zmniejszeniu ponieważ pancerniki mogły prowadzić ostrzał na odległość 40 km zaś samoloty startujące z lotniskowców mogły działać na dystansie kilkaset kilometrów. Teraz sytuacja się zmienia. Pociski manewrujące i działa elektromagnetyczne mają zasięg porównywalny z samolotami.

Re: Powrót pancerników

: 2020-11-01, 19:26
autor: karol
Jo, że tak powiem po kaszubsku ;) Mają, ale punkt odpalenia mają lichy, zanim ten pancerniczek se podpłynie do strzału, samolot cztery razy obróci do tego samego miejsca. A on jak dopłynie, to i tam je. ;) Jeszcze mu prędkości świetlnej nie wymyślono, a nawet samolotowej ;)

Re: Powrót pancerników

: 2020-11-01, 19:58
autor: Peperon
karol pisze: 2020-11-01, 19:26 ...zanim ten pancerniczek se podpłynie do strzału, samolot cztery razy obróci do tego samego miejsca. A on jak dopłynie, to i tam je. ;) Jeszcze mu prędkości świetlnej nie wymyślono, a nawet samolotowej ;)
Prawdę mówiąc to jeszcze nie wymyślono tańszego sposobu dostarczenia na ląd setek ton stali i materiału wybuchowego, niż właśnie pancerniki. Taka Iowka wypali pełną salwę i zastąpi co najmniej 2-3 samoloty w pasie przybrzeżnym jakiegokolwiek kraju.

Re: Powrót pancerników

: 2020-11-01, 20:31
autor: Kpt.G
Nie że coś ale jestem tu bardzo sceptycznie do tej kwestii nastawiony. Mówią o oszczędnościach a chcą zamówić okręt o wyporności "ponad 30 tys ton" i wypakować go w zasadzie eksperymentalną bronią której koszt jest w zasadzie podobny, no dobra "mniejszy" (ale o ile?) od pełnej obsady samolotów dla lotniskowca (który i tak ma pancernik ubezpieczać), a następnie puścić takie "cóś" pod wybrzeże przeciwnika by "przyjmowało i rozdawało ciosy" mając opancerzoną siłownię i "skrzynki z rakietami". E nie.. coś podejrzanie pachnie mi to "koncepcją" DWS z uwzględnieniem współczesnej technologii. Technologia stealth ma tę wadę że Zumwalt na przykład nie wygląda mi na takiego co pływałby po Atlantyku (dzielność morska, milordzie jak morze kiwa i załoga rzyga to i nie powalczy).
Uważam że nieco lepszy efekt dałby "spory" ale jednak okręt podwodny z działem elektro magnetycznym, nie widać go cały czas a jak chce zaatakować wynurzy się (czy wystawi wieżę/lufę) pierdyknie i odpłynie. Rosjanie nawet potrafią stosownych rozmiarów okręt zbudować (typhoon)!

Re: Powrót pancerników

: 2020-11-01, 20:44
autor: AdrianM
Oj tam oj tam. Duży OP w strefie przybrzeżnej to tylko kłopot i łatwy cel. Manewrowość tragiczna, a i jak tam z rozpoznaniem? A zwłaszcza celów naziemych? A tu chłopakom chodzi o takiego Sea-Rambo który wpada i rozpierpapier na całego. Ma cały zestaw dronów zapewniających odpowiednią gęstość i gwiazdo-śmiertelność. Te swarm-atack jakoś tak się nie przebiły do końca i pozostaje kombinowanie jakoś tam na około. Jako rozpoznanie i wsparcie, i takie tam inne - Panowie to jest 400 VLS, Burek razy 4 nie ma zasadniczo dyskusji, a protototyp może być nasz za jedyne cośtamcośtam

Re: Powrót pancerników

: 2020-11-01, 21:38
autor: Kpt.G
Co innego wykorzystanie "starego" Pancernika gdzie w najlepszym razie zagrozić może mu wyrzutnia rakiet i "samolot samobójca" (co Mogło ew. wydarzyć się w trakcie operacji Pustynnej Burzy) z Kraju raczej technicznie nieco (chodzi o technologię wojskową) zacofanego. Co innego walka z nieco bardziej zaawansowanym techniczne przeciwnikiem, który w najgorszym razie dorównuje "nam" (niekoniecznie "jakością").

Re: Powrót pancerników

: 2020-11-01, 21:52
autor: AdrianM
Kpt.G pisze: 2020-11-01, 21:38Co innego
A czytałeś ten artykuł czy rozmawiamy o o jakichś tam "pancernikach"

Re: Powrót pancerników

: 2020-11-02, 18:49
autor: Kpt.G
Czytałem, ale widać że będą pełnić dokładnie tę samą rolę (w zasadzie).

Re: Powrót pancerników

: 2020-11-02, 19:27
autor: jogi balboa
Ooo... kolejny "powrót pancernika". Ktoś się zbnowu naoglądała w defece24 gwiezdnych wojen :)

Ja już widzę te drony w wojnie elektronicznej z Chinami, albo innym ZSRR :roll: :roll:

Dodano po 12 minutach 53 sekundach:
Nie ma powrotu ani do pancernika, ani do okrętu artyleryjskiego. Tego pierwszego nie da się opancerzyć tak żeby nie dało się go uszkodzić w sposób eliminujący z walki. Powrotu do artylerii nie ma z tego samego powodu dla którego Zumwalty ostatecznie nie dostały i raczej nie dostaną docelowego zestawu artyleryjskiego. Z artylerią jest ten sam problem co w XIX wieku, możesz uzyskać duży zasięg, ale nie uzyskasz celności.

Dodano po 16 minutach 8 sekundach:
Wisienką na torcie tego artykułu jest "elektryczny napęd". No ch... że wojna, ale musi być ekologicznie. Na burcie będzie można dać zielony numer burtwy :D

Re: Powrót pancerników

: 2020-11-02, 21:32
autor: AdrianM
jogi balboa pisze: 2020-11-02, 19:56 elektryczny napęd
Rozwiniesz może ten problem? Mając elektrownie atomową na pokładzie to niby jaki inny napęd miałby rację bytu? Parowy?

Re: Powrót pancerników

: 2020-11-02, 22:00
autor: jogi balboa
"Elektrownia atomowa" jakby jej nie zbudować oznacza turbinę parową na pokładzie :wink:

Re: Powrót pancerników

: 2020-11-03, 16:44
autor: domek
No no napęd parowy

Re: Powrót pancerników

: 2020-11-03, 17:16
autor: Peperon
Dokładnie. Tylko bez ropy i węgla. :mrgreen:
Takie eko...

Re: Powrót pancerników

: 2020-11-03, 17:23
autor: karol
Jak zupę w kuchni ugotować bez tego? No nie przesadzaj

Re: Powrót pancerników

: 2020-11-03, 17:56
autor: Kpt.G
Noo takie eko że jak będzie dziurawe, to będzie pływający "ciornobyl", albo k-ileś tam bo nie pamiętam.
Miewam zaniki pamięci...

Re: Powrót pancerników

: 2020-11-03, 17:59
autor: jogi balboa
Toż reaktor to taka kuchnia jest, tylko zamiast węgla dokłąda się uranu. Ciepełko daje żeby zupkę zagrzać, albo zagotować wodę do turbiny. Tylko z tą ekologią jest różnie, no ale skoro wszystko pochodzi z ziemi to i do ziemi musi wrócić :)