UE do poprawki?

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Napoleon
Posty: 3981
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

UE do poprawki?

Post autor: Napoleon »

FOW by najwięcej zyskało, gdyby Szanowni Waszmościowie zamiast wypisywania dyrdymałów o zadzie Maryni, zaczęli wreszcie dyskutować o pancerniczkach
Zauważ pan, panie Bartłomieju, że starałem się rozruszać także ten wątek, jak również wątek wszystkiego innego niż pancerniczki. Co więcej, zasugerowałem, by wątek z ilustracjami rozbudować - osobno pancerniczki, osobno duże nie-pancerniczki, osobno małe, itd. A najlepiej podzielić jeszcze na okresy - do lat 80 XIX wieku, do 1906, po 1906 + pierwsza wojna i okres międzywojenny i II wojna. (dwa ostatnie okresy można by dać do tematu o II wojnie; można by też stworzyć zupełnie nowy dział dotyczący zdjęć - pomysły mogą być różne).
Z pewną taką nieśmiałością chciałbym też zwrócić uwagę, że moderatorem w tym dziale jest Marmik. Który jednak jakoś się do mojej inicjatywy nie odniósł. Woli produkować się tu, wypominając mi moją aktywność w "Psycholoach", choć nie ja w tym podforum jestem najaktywniejszy - są bardziej aktywni (jeśli to ma być komuś wypominane, choć nie wiem dlaczego - tematyka jak tematyka).

Tak więc panie Bartłomieju, ja staram się podołać także w temacie pancerniczków i nie-pancerniczków. A że wychodzi jak wychodzi...
Jak ktoś o gospodarce pisze banialuki to też trudno zdzierżyć. Tak samo jak o innych tematach historycznych (np. polityce zagranicznej II RP). Ten "zad Maryni" to też może być ciekawy temat :wink:
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1078
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

UE do poprawki?

Post autor: peceed »

Napoleon pisze: Ale porównanie z Rosją czy ZSRR jest porównaniem błędnym. Co już wyjaśniłem - przyczyną jest USTRÓJ.
Porównywać można, z matematycznego punktu widzenia naprawdę wolno. Przy porównaniach mogą być różnice ale też istotne podobieństwa. Podobieństwem jest fasadowa demokracja i tłameszenie społeczeństwa obywatelskiego, postępowanie wobec peryferyjnych regionów itd.
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 964
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

UE do poprawki?

Post autor: Gregski »

Napoleonie, wszyscy rozsądni ludzie widzą co się dzieje w Europie. Czołowe, najbardziej wpływowe państwa UE najchętniej zapłaciliby Putinowi terenami ukraińskimi za spokój.
https://www.wprost.pl/swiat/10734943/ge ... trofa.html
W sfederalizowanej EU te szuje wiodły by prym. Sparaliżowali by całą pomoc.
To chyba jasne.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4479
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

UE do poprawki?

Post autor: SmokEustachy »

Gregski pisze: Napoleonie, wszyscy rozsądni ludzie widzą co się dzieje w Europie. Czołowe, najbardziej wpływowe państwa UE najchętniej zapłaciliby Putinowi terenami ukraińskimi za spokój.
https://www.wprost.pl/swiat/10734943/ge ... trofa.html
W sfederalizowanej EU te szuje wiodły by prym. Sparaliżowali by całą pomoc.
To chyba jasne.
I o to chodzi nosz kufnia. Koncert mocarstw.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4949
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

UE do poprawki?

Post autor: Marmik »

Napoleon pisze: 2022-05-30, 23:42Z pewną taką nieśmiałością chciałbym też zwrócić uwagę, że moderatorem w tym dziale jest Marmik. Który jednak jakoś się do mojej inicjatywy nie odniósł. Woli produkować się tu, wypominając mi moją aktywność w "Psycholoach", choć nie ja w tym podforum jestem najaktywniejszy - są bardziej aktywni (jeśli to ma być komuś wypominane, choć nie wiem dlaczego - tematyka jak tematyka).
A jak szanowny Napoleon chciałby bym się odniósł do tamtej inicjatywy ("tak sobie tylko głośno myślę")? Mam pogłaskać? Ojojać?
Nie przypominam sobie bym jako moderator odnosił się do jakichkolwiek tak ogólnych inicjatyw w jakichkolwiek wątkach (pomijam, że utworzenie działu to już domena administratora i takie sprawy trafiają do działu "Administracja"), ale Napoleon chciałby bym potraktował go szczególnie? Ło matko, jakie to dziecinne. No dobrze. Czemu nie. Brawo Napoleonie! Jesteś cudowny, wspaniały! Jakie to szczęście, że wpadłeś na taki fajny pomysł by odświeżyć ten przykurzony watek! Gratuluję i podziwiam! Jednocześnie przypominam, że każdy użytkownik forum może założyć dowolny inny wątek, a co do utworzenia działu na zdjęcia to wstawiłem wątek do działu "Administracja" i obiecuję porozmawiać na kolegium redakcyjnym z MiKo i crolickiem.

Niech wszyscy użytkownicy zajrzą do tego wątku KLIK!, niech wspomogą Napoleona by nie musiał wypisywać pierdoletów w Psycholach i zajął się czymś pożytecznym.

No i crolick, do kąta marsz :wink: za to, że też nie odniosłeś się do takiego sobie tylko głośnego myślenia Napoleona. Nie marnujesz czasu na Psychole, więc mógłbyś jakoś jakoś uhonorować pomysłodawcę!
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Napoleon
Posty: 3981
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

UE do poprawki?

Post autor: Napoleon »

A jak szanowny Napoleon chciałby bym się odniósł do tamtej inicjatywy
Tak jak administrator. Bo tak "na oko" należałoby, w przypadku przyjęcia takiej propozycji, trochę pozmieniać istniejące tematy. Jeśli by ustalić, że np. okres "pary i żelaza" dzielimy na dwa podokresy - do połowy lat 80 i później, to fajnie by było poprzenosić stosownie już zamieszczone zdjęcia. Oczywiście, jeśli by się dało - nie wiem, pytam się. Jeśli nie, lub gdyby było z tym za dużo roboty, to wystarczyłoby zamieścić stosowny komentarz i zasugerować, by forumowicze sami pozakładali stosowne tematy. W każdym razie można by było zamieścić jakiś komentarz i oddać inicjatywę. Ja jestem gość zdyscyplinowany i zawsze najpierw zwracam się do zarządzających. Bo w zamyśle, to co zaproponowałem miałoby mieć większy wymiar. Mam w archiwum trochę zdjęć (zaryzykowałbym, że może 2-3 tysiące, może nawet więcej) i chętnie bym się nimi podzielił. Po prostu zasugerowałem pewne zmiany. A nie chciałbym narobić bałaganu. Ot wszystko. Z twojej strony ironia czy kpina naprawdę nie jest tu potrzebna. Raczej jednoznaczne zajęcie stanowiska. Najlepiej w rzeczonym temacie, niekoniecznie tu. Bo jak sam zwróciłeś mi uwagę, tam jesteś moderatorem. Nie potrafisz Marmik wyjść z roli mego adwersarza - zawsze i wszędzie, na siłę. Nie chcę zadrażniać sytuacji i tego komentować, ale powinieneś się nad tym zastanowić.
W sfederalizowanej EU te szuje wiodły by prym. Sparaliżowali by całą pomoc. To chyba jasne.
Właśnie próbuję Ci wytłumaczyć, że to wcale nie jest jasne. Łatwiej jest zawsze zablokować jakąś inicjatywę w grupie 27 państw, gdy obowiązuje coś w rodzaju liberum veto, niż wypracować wspólne stanowisko większością głosów w strukturze federalnej. To kwestia doświadczenia, praktyki.
Jest czymś oczywistym, że nie wiemy jak by taka sfederalizowana Unia reagowała na podobne sytuacje jak obecna. Ale NA PEWNO nie można też z góry twierdzić tego co piszesz.
To raz. A dwa, pozostaje kwestia samego bezpieczeństwa UE (pomijam teraz sprawę Ukrainy). Patrząc na to jak zachowują się Niemcy, zaczynam mieć obawy co do ich lojalności w sytuacjach nagłych. W dłuższym okresie czasu zapewne zachowają się jak trzeba, ale gdyby trzeba było reagować szybko - nie wiem. W przypadku integracji sytuacja byłaby inna - reagowałby jeden organizm a nie 27 - każdy z osobna.
Cały czas nie mogę też zrozumieć tego, że padają tu propozycje nie budzące wątpliwości, np. prowadzenie wspólnej polityki energetycznej itd. A to ewidentnie przemawia za integracją.
Moim zdaniem sprzeciw bardziej wynika z pewnych uprzedzeń (skądinąd nawet zrozumiałych) niż z realiów. Integracja i tak nie dokona się z roku na rok - to będzie długi proces. Dłuższy, jeśli będą takie opory. Dla mnie sprawa jest oczywista. Jeśli Europa ma nadal być taką ostoja bezpieczeństwa i dobrobytu jaka jest, powinna się zjednoczyć. Nie musi to być proces szybki, bo nazbyt szybkie działania mogą zaszkodzić (co też już było przerabiane - patrz np. zmiany klimatyczne - kierunek, moim zdaniem słuszny, ale realizowany za szybko).
Europa albo pójdzie w kierunku integracji, albo będzie rosło niebezpieczeństwo, że w pewnym momencie UE się rozpadnie. A wtedy nie tylko jako struktura polityczna ale i gospodarcza (wspólny rynek).
Porównywać można, z matematycznego punktu widzenia naprawdę wolno.
Prawda. Ale nie jako przykład. Bo różnice są tak wielkie, że przykład to żaden.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4949
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

UE do poprawki?

Post autor: Marmik »

Napoleon pisze: 2022-05-31, 10:46 Tak jak administrator.
Nie jestem administratorem. Nigdy nie byłem. Wiem, że oznaczenia kolorów mogą mylić, ale ktoś tak zadecydował, by nie rozróżniać i sprawa była jasna już 13 lat temu. Ty często nie pamiętasz co zostało napisane wczoraj, więc rozumiem, że takiej prehistorii też nie ogarniesz.
Napoleon pisze: 2022-05-31, 10:46Bo tak "na oko" należałoby, w przypadku przyjęcia takiej propozycji, trochę pozmieniać istniejące tematy.
Na oko to chłop w szpitalu umarł. Ale tyle to chyba wiesz. Rozumiem Twoje oczekiwania by zwołać nadzwyczajne posiedzenie i debatować nad Twoimi głośnymi myślami, ale czy Ty się przez przypadek nie urwałeś z wysokiej choinki razem z szyszką? To pytanie retoryczne.
Napoleon pisze: 2022-05-31, 10:46Ja jestem gość zdyscyplinowany i zawsze najpierw zwracam się do zarządzających.
Aha, uczepiłeś się nowej szansy by jeszcze trochę poględzić :). Otóż Panie Zdyscyplinowany, zwracając sie do zarządzających trzeba... zwracać się do zarządzających. Podówczas nie zrobiłeś tego i teraz biadolisz, że nie zostałeś wysłuchany. Znalazłeś sobie kolejny temat do biadolenia. Podziwiam Twoja wytrwałość w kreowaniu się na męczennika.
Napoleon pisze: 2022-05-31, 10:46Nie chcę zadrażniać sytuacji i tego komentować, ale powinieneś się nad tym zastanowić.
Robisz osobiste wycieczki przy każdej możliwej okazji. Zadrażniasz każdy moment, a potem udajesz niewiniątko. Nawet raz, w przypływie szczerości, udało Ci się do tego przyznać. Komentujesz na potęgę, protekcjonalnie pouczając bez opamiętania. Daruj sobie te obłudne deklaracje.
Możliwe, że ktoś się na tę Twoja pozę nabiera i taka wizja Cię stymuluje, ale w zadrażnianiu jesteś niekwestionowanym mistrzem. Nawet teraz będziesz międlił jałowe posty bez najmniejszego opamiętania. Jak zawsze.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1078
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

UE do poprawki?

Post autor: peceed »

Napoleon pisze: Łatwiej jest zawsze zablokować jakąś inicjatywę w grupie 27 państw, gdy obowiązuje coś w rodzaju liberum veto, niż wypracować wspólne stanowisko większością głosów w strukturze federalnej. To kwestia doświadczenia, praktyki.
Sfederalizowane stanowisko zawsze będzie nadmiernie uwzględniać interesy najsilniejszych. Natomiast przy liberum veto Rzeczpospolitej udawało się całkiem sprawnie przeprowadzić wiele sejmów, wymuszało ono podejście "uczciwe" wobec wszystkich stron.

Dodano po 3 minutach 57 sekundach:
Napoleon pisze: W dłuższym okresie czasu zapewne zachowają się jak trzeba, ale gdyby trzeba było reagować szybko - nie wiem.
Niemcy zachowali się "tak jak trzeba", i ich stanowisko było natychmiastowe. Takie samo byłoby stanowisko sfederalizowanej Europy, mógłby sobie kolega jeździć na pikiety do Brukseli z ukraińskimi flagami.
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
Napoleon
Posty: 3981
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

UE do poprawki?

Post autor: Napoleon »

Robisz osobiste wycieczki przy każdej możliwej okazji. Zadrażniasz każdy moment, a potem udajesz niewiniątko.
Marmik - i kto to pisze? Komentuję, co najwyżej twoją postawę. Gdybyś przeglądnął sobie to co Ty wypisujesz na mnie i to co ja na Ciebie, miałbyś porównanie. Nic nie poradzę na to, że jesteś osobą nadmiernie drażliwą i nie znoszącą żadnej krytyki. Zrób sobie statystykę ile razy np. ja użyłem obraźliwych zwrotów wobec Ciebie a ile Ty wobec mnie. A i tak nie odda to pewnych rzeczy. Ty mnie ani ziębisz ani parzysz. Co najwyżej irytujesz postawą symetrysty w niektórych sprawach, co otwarcie przyznaję (ale symetryści irytują mnie wszyscy, i zawsze reaguję gdy piszą swe niedorzeczności). To wszystko.
Sfederalizowane stanowisko zawsze będzie nadmiernie uwzględniać interesy najsilniejszych.
Ale kim będzie ten "najsilniejszy", jeżeli struktura sfederalizowanej UE będzie np. regionalna? To regiony będą odgrywać kluczową rolę a nie dawne państwa.
Natomiast przy liberum veto Rzeczpospolitej udawało się całkiem sprawnie przeprowadzić wiele sejmów...
Do czasu. Liberum veto funkcjonowało jako tako wtedy, gdy utrzymywała się równowaga pomiędzy sejmem (średnia szlachta), senatem (magnateria) i królem. Gdy przewagę zaczęli w tym układzie uzyskiwać magnaci, system przestał funkcjonować.
Niemcy zachowali się "tak jak trzeba"...
Nie przeczę. Ale oczekuje się od nich znacznie więcej. Po prostu, reakcja zjednoczonej Europy przy takim ogólnym nastawieniu, byłaby zapewne znacznie skuteczniejsza - pod każdym względem.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 964
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

UE do poprawki?

Post autor: Gregski »

Napoleon pisze: 2022-06-01, 09:05 Ale kim będzie ten "najsilniejszy", jeżeli struktura sfederalizowanej UE będzie np. regionalna? To regiony będą odgrywać kluczową rolę a nie dawne państwa.
Kompletna bzdura. Swój do swego będzie ciągnął. Zawsze. Jeśli administracyjnie zostaniemy podzieleni na regiony to Turyngia będzie szła z Saksonią i Bawarią a Wielkopolska z Mazowszem.
Z resztą myślę, że to fantasmagoria. Opór wśród narodów europejskich byłby zbyt duży by tak poszatkować kontynent.
Droga w tym kierunku to prosta recepta na rozpad EU.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Napoleon
Posty: 3981
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

UE do poprawki?

Post autor: Napoleon »

Jeśli administracyjnie zostaniemy podzieleni na regiony ...
Przecież regiony już istnieją. Na nic nie trzeba dzielić.
Poza tym UE zjednoczona i zregionalizowana to tylko jedna z opcji.
Swój do swego będzie ciągnął. Zawsze.
A skąd takie przekonanie? Bo rzeczywistość tego nie potwierdza. Nawet w obecnych realiach. Zdarza się, że współpraca regionalna bierze górę nad narodowymi sentymentami.
Z resztą myślę, że to fantasmagoria. Opór wśród narodów europejskich byłby zbyt duży by tak poszatkować kontynent.
Na razie sam projekt zfederalizowanej/zjednoczonej UE jest swego rodzaju fantasmagorią - bo jest na to za wcześnie. Ale czas robi swoje. Takie hasła jak wspólna polityka energetyczna, wspólna polityka obronna itd. robią swoje. Nie jestem zwolennikiem zbyt szybkiej integracji, bo skutek może być odwrotny do zamierzonego. Choćby z powodu sentymentów czy obaw - dla mnie mało realnych (choć też niekoniecznie zupełnie nierealnych - pewne niebezpieczeństwo zawsze istnieje), choć rozumiem osoby, które takie obawy mają.
Natomiast jestem prawie pewny, że jeżeli UE nie pójdzie drogą integracji, nawet wolnej i ostrożnej, to może się rozpaść. UE to taka konstrukcja, że "musi być w ruchu". Jeżeli się zatrzyma lub cofnie, to może zagrozić jej istnieniu. Głowy za to nie dam, ale obawiam się że tak jest.
A nie może nas spotkać nic gorszego, jak rozpad UE (lub jej opuszczenie). I tu chyba się zgodzimy?
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1078
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

UE do poprawki?

Post autor: peceed »

Napoleon pisze: Przecież regiony już istnieją. Na nic nie trzeba dzielić.
Brzmi jak mokry sen samorządowca :P Zlikwidować ten narodowy garb przy kontaktach z Brukselą.
Napoleon pisze: A skąd takie przekonanie? Bo rzeczywistość tego nie potwierdza.
Pytanie retoryczne - czy robił kolega jakiekolwiek interesy w Niemczech?
Napoleon pisze: Zdarza się, że współpraca regionalna bierze górę nad narodowymi sentymentami.
A moneta czasami upada na sztorc.
Napoleon pisze: Takie hasła jak wspólna polityka energetyczna, wspólna polityka obronna itd. robią swoje.
Tak, wywołują śmiech i zażenowanie. Zbiorowe samobójstwo gospodarcze i do tego militarne przez próby sabotowania NATO.
Napoleon pisze: Natomiast jestem prawie pewny, że jeżeli UE nie pójdzie drogą integracji, nawet wolnej i ostrożnej, to może się rozpaść.
Niech się rozpada. Ludziom zależy na wspólnym rynku i Schengen, cała reszta to pasożytnicza nadbudowa dla polityków 2 kategorii i różnego rodzaju marksistów.
Napoleon pisze: A nie może nas spotkać nic gorszego, jak rozpad UE (lub jej opuszczenie).
Tak na szybko - można dostać raka.
Rozpad unii jest dużo lepszy niż jej opuszczenie. Bo bardzo szybko można ją zastąpić lepszą organizacją w wersji light z wykastrowanymi ambicjami tworzenia superpaństwa.
Z punktu widzenia Polski najciekawszym projektem geopolitycznym byłoby stworzenie "Rzeczpospolitej XXI" jako konfederacji Polski, Białorusi i Ukrainy.
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
Napoleon
Posty: 3981
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

UE do poprawki?

Post autor: Napoleon »

Pytanie retoryczne - czy robił kolega jakiekolwiek interesy w Niemczech?
Zależy jakie. Bo byłem już świadkiem, gdy partner Woj. Śląskiego z Niemiec walczył o kasę z "przeciwnikiem" także z Niemiec, wspierając polskie województwo.
Ludziom zależy na wspólnym rynku i Schengen....
Nie będzie UE - nie będzie wspólnego rynku. Rozpadną się równocześnie. Już pisałem, że niby wszyscy zgadzają się, że historia jest nauczycielką życia, ale gdy przychodzi co do czego, to nikt o tym nie pamięta. Przy pierwszych problemach wspólny rynek się rozpadnie. Sądzę, że gdyby nie UE, rozpadłby się podczas kryzysu 2008.

To co piszesz Peceed, to twoje wyobrażenia, mgliste i mało związane z rzeczywistością. Nie twierdzę, że dalsza integracja UE to rzecz łatwa lub, że skończy się sukcesem. Ale wiem, że innej drogi nie ma i trzeba próbować. Każda inna bowiem zaprzepaści to co już mamy.
Awatar użytkownika
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

UE do poprawki?

Post autor: jogi balboa »

Gregski pisze: 2022-05-31, 06:42 Napoleonie, wszyscy rozsądni ludzie widzą co się dzieje w Europie. Czołowe, najbardziej wpływowe państwa UE najchętniej zapłaciliby Putinowi terenami ukraińskimi za spokój.
https://www.wprost.pl/swiat/10734943/ge ... trofa.html
W sfederalizowanej EU te szuje wiodły by prym. Sparaliżowali by całą pomoc.
To chyba jasne.
Hej, no podzieliłbyś się wreszcie info z jakiej przeglądarki alternatywnych rzeczywistości korzystasz. Ta 100% pewność z jaką to wypisujesz to zajebista sprawa.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4949
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

UE do poprawki?

Post autor: Marmik »

Napoleon pisze: 2022-06-01, 09:05
Robisz osobiste wycieczki przy każdej możliwej okazji. Zadrażniasz każdy moment, a potem udajesz niewiniątko.
Marmik - i kto to pisze? Komentuję, co najwyżej twoją postawę. Gdybyś przeglądnął sobie to co Ty wypisujesz na mnie i to co ja na Ciebie, miałbyś porównanie. Nic nie poradzę na to, że jesteś osobą nadmiernie drażliwą i nie znoszącą żadnej krytyki. Zrób sobie statystykę ile razy np. ja użyłem obraźliwych zwrotów wobec Ciebie a ile Ty wobec mnie. A i tak nie odda to pewnych rzeczy. Ty mnie ani ziębisz ani parzysz. Co najwyżej irytujesz postawą symetrysty w niektórych sprawach, co otwarcie przyznaję (ale symetryści irytują mnie wszyscy, i zawsze reaguję gdy piszą swe niedorzeczności). To wszystko.
Ja to piszę (przy okazji wierząc, że po raz kolejny nie pomyliłeś mnie z kimś innym).
Nie licytuję się z Tobą na statystki. Stwierdzam fakt. Nie, nie komentujesz postawy. Komentujesz osobę, miast odnosić się do treści notorycznie przypisujesz ubzdurane sobie emocje (nawet teraz) itd. Specjalnie, by zaczepiać (co jak wspomniałem, sam w przypływie szczerości niechcący przyznałeś). Nie trzeba być Sherlockiem Holmesem, by zgadnąć, że robisz to celowo. Alternatywa dla tego jest zbyt straszna by w ogóle o niej myśleć.

Ja po prostu opisuję to co wylewa się z Twoich postów. A że robię to celnie to zaczynasz przypisywać mi emocje, które możliwe że targają Tobą samym (nie wiem, nie jestem takim ekspertem psychologii jak Ty). Ja nie zarzucam Ci tych emocji, bo cóż ja tam wiem co się kołacze w Twojej głowie. Co najwyżej frustracja to rzeczywiście czasami jest dość widoczna (dlatego biadolisz, jak sam się nie raz przyznałeś). Jedno co faktycznie Ci zarzucam to to, że "nauczasz" (cudzysłów zamierzony) i że w moim przekonaniu traktujesz to jako misję, co przy czasami dramatycznym poziomie rozumienia pewnych prostych pojęć (niektóre na samym początku tłumaczyłem Ci przez kilkadziesiąt postów, całkowicie bezskutecznie) też na swój sposób jest komiczne. Niemniej całkowicie dopuszczam, że mogę się mylić. Tyle, że liczba pustych postów, które z siebie wyrzucasz niczym dobrze naoliwiona pepesza utwierdza mnie w tym, być może mylnym przekonaniu.

Tak czy inaczej, piszesz bzdury to piszesz bzdury, kłamiesz to kłamiesz, piszesz rzeczy komiczne to jesteś jak komik. Dokładnie opisuję to co robisz. Nawet ciężko mi byłoby określić dlaczego to robisz. Czy z wyrachowania, czy rzeczywistej niewiedzy, etc, etc. Nie wiem i w sumie jest to bez znaczenia. Ważne co robisz. Co istotne, ja to po prostu znoszę i nie irytują mnie niesymeteryści, arytmiści czy równolegliści. Może kiedyś (w już dość zamierzchłych czasach) nieco irytowało mnie gdy ktoś nie rozumiejąc bardzo podstawowych terminów wypowiada się na pewne tematy z pozycji rozumiejącego problem i nawet jeszcze poucza. No niestety, przy niemal zerowej wiedzy na pewne tematy trudno było oczekiwać, by brednie traktować tak całkowicie ze stoickim spokojem. Obecnie już nawet to mi lotto.

Co ważne, celowo ignoruję wszystkie Twoje (nawet takie bzdurne) wpisy, w których nie zaczepiasz mnie, nie powołujesz się na mnie lub nie puentujesz mojej wypowiedzi. Sprawdź to sobie. Nawet jeśli to robisz to też czasem sobie odpuszczam. Ty natomiast co jakiś czas wpuszczasz takie zgniłe jajo i czekasz czy smród wykurzy mnie z mojego wygodnego fotela, gdzie pykam fajkę i popijam dobrą whiskey. Nie mam wątpliwości kto nie może wytrzymać bez rozniecania awantury wiedząc, że wystarczy chlapnąć jakąś niewinną bzdurkę, czy przytyk by zaczynać wszystko od nowa. Nie sądzę by to się zmieniło.
A teraz z niecierpliwością oczekuję kolejnej strony naszej sympatycznej wymiany postów. Pewnie jeszcze wiele nas ich czeka, choć w sumie treści będą takie same. Ja o zupie, Ty o ?
Tak czy owak, miłego wieczoru :-D .
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Napoleon
Posty: 3981
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

UE do poprawki?

Post autor: Napoleon »

Widzę u Ciebie Marmik pokłady frustracji i złości (a także małostkowość, pamiętliwość i brak tolerancji na krytykę). Nic nie robisz celnie, gdyż tylko hejtujesz. A w każdym razie starasz się to robić, co jest dość żałosne i świadczy tylko o tobie. Szczególnie, że jesteś moderatorem. Co zobowiązuje, nawet, jeżeli tym moderatorem jesteś w innych tematach. Nie rozumiesz tego najwidoczniej, a ja ci tego nie wytłumaczę. To wszystko co mam do powiedzenia na ten temat.
Ostatnio zmieniony 2022-06-02, 15:25 przez Napoleon, łącznie zmieniany 1 raz.
Zablokowany