UE do poprawki?

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Napoleon
Posty: 3981
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

UE do poprawki?

Post autor: Napoleon »

Nie mam najmniejszego zamiaru
Więc po co zaczynasz? Brak jest w tym konsekwencji. To też świadczy o Tobie - rzucasz obelgi i drwiny, ale rozmawiać nie chcesz.
Jeśli nie chcesz podejmować ze mną dyskusji - tracisz okazję by milczeć.
Sam sprowadzasz się do roli trolla, który hejtuje innych ale merytorycznej dyskusji nie podejmuje. A podobno jesteś moderatorem? Troll, który moderuje forum - paradoks? Zastanów się nad sobą Marmik. Dobrze Ci to zrobi. Oczywiście, jeżeli jesteś w stanie się nad sobą zastanowić. Bo obawiam się, że frustracja i złość mogą Ci to uniemożliwić. Więc może inaczej - odpuść sobie, ochłoń, i spróbuj się nad sobą zastanowić - może Ci się uda. Czego Ci serdecznie życzę.

Peceed - mylisz podstawowe kwestie.
Porównanie UE (jako państwa federalnego) do ZSRR jest błędne. Wynika to z ustroju. ZSRR był czystą autokracją. A skoro tak, to model federalny był fikcją. Nie może być państwa federalnego (złożonego z częściowo autonomicznych regionów) w państwie autokratycznym. Które z natury rzeczy MUSI być unitarne. Autokracja bowiem nie jest w stanie funkcjonować w państwie federalnym - bo jak? Autokracja związana jest z centralnym zarządzaniem.
W przypadku ZSRR związane to było także z polityką gospodarczą. Pamiętaj, że w ZSRR nie było rynku (poza czarnym rynkiem). Gospodarka była zarządzana centralnie w sposób skrajny. Więc jak sobie wyobrażasz w tych warunkach federalizm?
Piszesz jak typowy człowiek świata demokratycznego, który nawet nie jest sobie w stanie wyobrazić innego.
Polityka to nie jest zrzeszenie dobrych wujków, a permanentna wojna skurczysynów.
Bzdura. W państwie demokratycznym politykami zostają ci, których wybiorą ludzie. Jeśli ludzie będą uważali tak jak Ty, rządzić nimi będą skurczysyny. "Dobrych wujków" nie ma, ale wystarczy by byli ludzie przyzwoici i rozsądni.
Jakby kolega niedajboże kiedyś dostał się do UE, to szybko się dowie że "nie mają pańskiego płaszcza, i co im pan zrobisz".
Mylisz się. Jeśli będę miał kwit z szatni, to płaszcz odzyskam albo odszkodowanie.

Głosy krytykujące dalszą integracje unijną opierają się, jak mam wrażenie, albo właśnie na braku podstawowej wiedzy (np. porównaniu do ZSRR, co samo przez się jest absurdalne) albo jakichs ideologicznych pryncypiach (najczęściej na jednym i drugim).
to co mnie dziwi najbardziej zaś, to np. to, że hasła wspólnej unijnej polityki energetycznej nie budzą już takich sprzeciwów. Ale przecież taka polityka jest świadectwem integracji. co więcej, w sposób oczywisty byłaby realizowana w sfederalizowanej Unii. Itd. Więc w czym problem?
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4949
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

UE do poprawki?

Post autor: Marmik »

Napoleon pisze: 2022-05-29, 09:48Więc po co zaczynasz?
A bo śmieszne to było jak nie wiem. Napisałeś to po moim poście i ciężko było wytrzymać taką kabaretową niby-puentę. Naprawdę masz talent komediowy. Doceniam 8) .
Napoleon pisze: 2022-05-29, 09:48Brak jest w tym konsekwencji. To też świadczy o Tobie - rzucasz obelgi i drwiny, ale rozmawiać nie chcesz.
Jeśli nie chcesz podejmować ze mną dyskusji - tracisz okazję by milczeć.
Sam sprowadzasz się do roli trolla, który hejtuje innych ale merytorycznej dyskusji nie podejmuje.
Widzę, że co jakiś czas trzeba Ci przypominać, że jesteś trochę jak mały Jaś, który odbija się od każdej osiedlowej piaskownicy, bo nikt nie chce się bawić jego foremkami i wiaderkami. No i tenże Jaś wiecznie jest obrażony, że nie chcą się z nim bawić, bo jest święcie przekonany, że jego zabawy są wspaniałe.
Widzisz, bycie komikiem wymaga też umiejętności wyczucia czy publiczność chce się włączyć w skecz, czy też uważa go za skecz męczący i wszelkie próby interakcji komika spalają na panewce. Gdy komik nie potrafi się połapać, że ma mizerną lub zerową zdolność angażowania w swój skecz to wtedy może się zdążyć, że jest obrażony jak tenże mały Jaś.
Ja Ci na to nic nie poradzę.
Napoleon pisze: 2022-05-29, 09:48A podobno jesteś moderatorem?
Nie na tym podforum :P .
To akurat było już wyjaśniane, ale pewnie i tak 90% (wersja optymistyczna) poprzednich wpisów nie pamiętasz, więc i to Ci łatwo mogło umknąć :P .
Napoleon pisze: 2022-05-29, 09:48Troll, który moderuje forum - paradoks? Zastanów się nad sobą Marmik. Dobrze Ci to zrobi. Oczywiście, jeżeli jesteś w stanie się nad sobą zastanowić. Bo obawiam się, że frustracja i złość mogą Ci to uniemożliwić. Więc może inaczej - odpuść sobie, ochłoń, i spróbuj się nad sobą zastanowić - może Ci się uda. Czego Ci serdecznie życzę.
Po prostu już od dawna bawią mnie te Twoje pouczania, szczeniackie psychoanalizy, zawoalowane inwektywy i niezawoalowane złośliwości. Kiedyś wyglądałeś trochę jak smerf Ważniak, ale teraz to po prostu jesteś klasą sam dla siebie :-D .
A frustracja Drogi Panie to wylewa się z każdego takiego Twojego wpisu, gdy nie możesz zrealizować swojej potrzeby bycia uznanym za partnera do dyskusji. Także znowu wracamy do "Łapać złodzieja!"
Pewnie za jakiś czas znowu będzie to wszystko trzeba przypomnieć, ale kropla drąży skałę.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 964
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

UE do poprawki?

Post autor: Gregski »

Marmik pisze: 2022-05-27, 11:04 Wizja uzależniania się od rosyjskich kopalin zaczyna się odsuwać i już nie wróci.
Pewny jesteś?
Niedawno czytałem jak jeden z niemieckich (a jakże) ministrów stwierdził, że nie widzi powodu by po wojnie nie kupować rosyjskich surowców energetycznych. Nie ma się co czarować. Ta rura przez Bałtyk leży i czeka. Pieniądze muszą się zwrócić.
Tak bez powodu Niemcy nie torpedują pomocy dla Ukrainy.
Marmik pisze: 2022-05-27, 09:19 Jeszcze nie słyszałem by ktokolwiek wszedł na ulice bo zabraknie mu iphone'a lub części do mercedesa, ale OK, możemy wierzyć w co chcemy
To się nazywa spadek poziomu życia. Robotnicy w Polsce też nie zaczynali strajkować z powodu pryncypiów ale z powodu braku kiełbasy.
Napoleon pisze: 2022-05-27, 23:07 I dlatego dalsza integracja UE jest konieczna.
Racja, wtedy by wojny nie było bo Ukraina zostałaby zaorana w góra dwa tygodnie.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4949
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

UE do poprawki?

Post autor: Marmik »

Gregski pisze: 2022-05-29, 19:37Pewny jesteś?
Niedawno czytałem jak jeden z niemieckich (a jakże) ministrów stwierdził, że nie widzi powodu by po wojnie nie kupować rosyjskich surowców energetycznych. Nie ma się co czarować. Ta rura przez Bałtyk leży i czeka. Pieniądze muszą się zwrócić.
Tak bez powodu Niemcy nie torpedują pomocy dla Ukrainy.
Pewny jestem podatków i śmierci :) . Mimo to uważam, że ryzyko znacznego uzależnienia się od Rosji naprawdę nie wróci. Nie oznacza to, że państwa UE w ogóle nie będą nic od Rosji kupować. I chęci i wola do takich zakupów nadal są, ale nikt już nie podejdzie do tego tak jak przed inwazją na Ukrainę.
Gregski pisze: 2022-05-29, 19:37
Marmik pisze: 2022-05-27, 09:19Jeszcze nie słyszałem by ktokolwiek wszedł na ulice bo zabraknie mu iphone'a lub części do mercedesa, ale OK, możemy wierzyć w co chcemy
To się nazywa spadek poziomu życia. Robotnicy w Polsce też nie zaczynali strajkować z powodu pryncypiów ale z powodu braku kiełbasy.
No właśnie. Kiełbasy. Są pewne potrzeby podstawowe i nie zaliczają się do nich wymienne przez Ciebie iphone'y czy mercedesy. Przy czym wschód jest tu w bardziej uprzywilejowanej sytuacji, bo ludzie więcej wytrzymają, a trzeba przy tym rozważyć co ewentualnie dałoby wyjście na ulice. Natomiast na zachodzie w zasadzie nawet nie ma potrzeby wychodzenia na ulice by naciskać na rządy, które same mniej więcej podzielają pogląd o potrzebie jakiejś - nawet jeśli nieco chłodniejszej - normalizacji stosunków z Rosją.
Putin ma jeszcze asa w rękawie w postaci kryzysu żywnościowego, który dotknie... nie tak bardzo Rosję (eksport do Rosji stanowił ok 5%, a już choćby do UE ok. 30% całości eksportu ukraińskich płodów rolnych) jak północną Afrykę i Azję Mniejszą, a to już okazja na kolejny kryzys migracyjny.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Napoleon
Posty: 3981
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

UE do poprawki?

Post autor: Napoleon »

Nie na tym podforum
Czyli, jak rozumiem, hejter może być spokojnie moderatorem, byle nie na podforum na którym hejtuje? I absolutnie nie widzisz tu nic zawstydzającego?
Bardzo ciekawe podejście. Czy muszę cokolwiek komentować?
Noblesse oblige - znasz to powiedzenie? Ale po co pytam. Jeśli nawet znasz (w ostateczności możesz sprawdzić w słowniku), to nie rozumiesz.
Wszystko to jest doprawdy żenujące. Szkoda FOW.
Racja, wtedy by wojny nie było bo Ukraina zostałaby zaorana w góra dwa tygodnie.
Powiedz mi Gregski dlaczego tak uważasz? Bo ja Ci z kolei mogę powiedzieć, że wtedy niemiecki bezwład i brak zdecydowania mógłby nie mieć miejsca.
Pamiętaj też, że to iż Ukraina nie została "zaorana" w dużym stopniu jest efektem rosyjskich błędów i słabości. NIKT by Ukrainie nie pomógł, gdyby rosyjskie plany były realizowane bez przeszkód. Z prostej przyczyny - nawet by nie zdążono pomóc. USA i kraje UE (choć nie wszystkie) pomagają Ukrainie, bo to zdołała przetrwać pierwsze uderzenie. Tak samo by wyglądała sytuacja, gdyby UE była federalnym państwem.
Z punktu widzenia tego co piszesz znacznie większym niebezpieczeństwem jest Trump u władzy jako prezydent USA.
Mimo to uważam, że ryzyko znacznego uzależnienia się od Rosji naprawdę nie wróci.
I tu się zgodzę. Nie wróci, bo Rosja autentycznie przestraszyła Europę. To nie znaczy, że po wojnie nie pojawią się głosy, że można zacząć sankcje zdejmować. Ale już nie będzie tak jak przed 24 lutego. Jakaś normalizacja stosunków państw europejskich z Rosją będzie prędzej czy później musiała nastąpić. Ale pytanie kiedy? I to już nie będzie to co przed wojną.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4949
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

UE do poprawki?

Post autor: Marmik »

Napoleon pisze: 2022-05-29, 21:34Czyli, jak rozumiem
Kawalarz z Ciebie :hahaha:
Napoleon pisze: 2022-05-29, 21:34Szkoda FOW.
FOW najwięcej by zyskało gdyby nie było podforum, na którym jesteś najaktywniejszy. Ktoś zadecydował inaczej, więc korzystaj póki możesz :-D .
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

UE do poprawki?

Post autor: jogi balboa »

peceed pisze: 2022-05-28, 23:27
Napoleon pisze: I dlatego dalsza integracja UE jest konieczna.
Wyjaśnię koledze na przykładzie ZSRR. Wielka integracja nie sprawiła, że rejony miały więcej do powiedzenia, tak samo postępująca integracja za Putina nie spowodowała niczego takiego, wręcz przeciwnie. A w UE ma być inaczej, bo komuś coś się wydaje? My nie mamy żadnych zorganizowanych polskich grup interesów które byłyby w stanie walczyć o swoje w UE, o to jest ciężko nawet na poziomie państw narodowych.
Polityka to nie jest zrzeszenie dobrych wujków, a permanentna wojna skurczysynów. Jakby kolega niedajboże kiedyś dostał się do UE, to szybko się dowie że "nie mają pańskiego płaszcza, i co im pan zrobisz".
Poziom korupcji politycznej jest absurdalny i rządzą ci, co płacą. A kolega wciąż naiwny na poziomie ideowego komunisty z XX wieku.
Wyjaśnię koledze na przykładzie Polski. Transformacja ustrojowa w latach 90-tych też nie sprawiła że każdy skorzystał tyle samo. Warszawa zyskała finansowo najwięcej, stąd napływ słoików którzy teraz w formie grup aktywistów chcą ją upodabniać do swoich wiosek. Hrubieszów zyskał mniej.
Ale bezwzględnie zyskał coś każdy, co widać po poziomie życia ogółu.
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1078
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

UE do poprawki?

Post autor: peceed »

W ZSRR Rosji poza stolicami jest syf. To są kolonie.
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
Napoleon
Posty: 3981
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

UE do poprawki?

Post autor: Napoleon »

Marmik, najwidoczniej nie rozumiesz co oznacza powiedzenie "szlachectwo zobowiązuje". Zachowujesz się żenująco, ale by to zrozumieć trzeba mieć minimum przyzwoitości. A skoro jej nie masz, to ja Ci tu niczego nie wytłumaczę. Chcesz się kompromitować - pisz dalej. Mnie twój hejt ani ziębi ani parzy, ale zwracam ci uwagę, bo nie lubię jak ludzie robią żenujący spektakl, zachowują się po chamsku i są z tego bardzo zadowoleni. To wstyd.
W ZSRR Rosji poza stolicami jest syf. To są kolonie.
Ale porównanie z Rosją czy ZSRR jest porównaniem błędnym. Co już wyjaśniłem - przyczyną jest USTRÓJ.

Odnoszę wrażenie, że niektórzy forumowicze nie rozumieją znaczenia ustroju. A to jest znaczenie KLUCZOWE - od niego należy zacząć każde rozważania. UE jako państwo federalne będzie można porównać do USA, ale nie do np. ZSRR. A to jaka będzie autonomia - to kwestia do ustalenia.
W przypadku silnej samorządności regionów, ważniejsze może okazać się właśnie interes regionalny niż ten jaki rozumiemy pod pojęciem "narodowy". Pisałem już o tym. Z tym, że co do tego jaka ta zintegrowana UE ma wyglądać, to kwestia dyskusji. Osobiście uważam, że pomysł z samorządnymi równoprawnymi regionami jest dobry. Ale pomysłów jest co najmniej kilka.
Ale bezwzględnie zyskał coś każdy, co widać po poziomie życia ogółu.
I tak by było w przypadku integracji. Patrząc z praktycznego punktu widzenia, embargo na rosyjską ropę już by było ustanowione. Jak sądzę, lepiej by też była skoordynowana dostawa broni na Ukrainę.
Nie mogę zrozumieć jednego. Każdy widzi, że Europa traci na znaczeniu (co jeszcze niczym jakoś specjalnie złym być nie musi). Każdy widzi, że podejmowanie decyzji w grupie 27 państw nie jest czymś prostym i budzi kontrowersje. Każdy widzi zalety wspólnego rynku (nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że może się on szybko rozlecieć, ale to jest już inna sprawa). Padają pomysły, by UE prowadziła wspólną politykę energetyczną, wspólnie koordynowała politykę zbrojeniową itd. Większość z tych postulatów znajduje zrozumienie, a przecież te są elementy integracji. Euro też zdobywa coraz więcej zwolenników. Denerwujemy się gdy w kluczowym momentach niektóre państwa UE zawodzą lub zachowują się nie tak jakby mogły (np. teraz Niemcy) - przy czym zazwyczaj chodzi tu o sytuację z pojedynczymi państwami lub stosunkowo niewielką ilością. Więc w czym problem? Wszystko wskazuje na to, że integracja jest jedynym kierunkiem rozwoju UE. Ja rozumiem, że jest to kierunek kontrowersyjny, wiele kwestii może budzić wątpliwości a diabeł tkwi w szczegółach. Ale każda alternatywa jest gorsza. Więc skąd taka niechęć? A u poniektórych wręcz agresja na takie propozycje?
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4949
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

UE do poprawki?

Post autor: Marmik »

Napoleon pisze: 2022-05-30, 11:34 Marmik, najwidoczniej nie rozumiesz co oznacza powiedzenie "szlachectwo zobowiązuje". Zachowujesz się żenująco, ale by to zrozumieć trzeba mieć minimum przyzwoitości. A skoro jej nie masz, to ja Ci tu niczego nie wytłumaczę. Chcesz się kompromitować - pisz dalej. Mnie twój hejt ani ziębi ani parzy, ale zwracam ci uwagę, bo nie lubię jak ludzie robią żenujący spektakl, zachowują się po chamsku i są z tego bardzo zadowoleni. To wstyd.
Tak Cię ani ziębi, że w kółko biadolisz.
Jak wspomniałem, uwag od człowieka, który nie raz posługiwał się manipulacją i uciekał do kłamstw, od kogoś kto nie rozróżniał prostych pojęć i przez wiele stron postów nie potrafił zrozumieć tej różnicy, nie można traktować inaczej niż komplementy.

Podziwiam cierpliwość tych, którzy jeszcze próbują Ci coś wytłumaczyć i niestety robiąc to popełniają błędy co skrzętnie wykorzystujesz by realizować swoje zabawne cele.
Panowie, karmicie trolla i zaspokajacie jego potrzebę bycia słuchanym. Nic go nie nauczycie. To on Was "naucza", a Wasze treści nie pasują do konspektu. Przyparty do muru ucieknie od tematu, a jak się nie uda (z reguły się udaje, bo po kilku stronach postów niewielu już pamięta o co pierwotnie chodziło) co najwyżej napisze, że nigdy tak nie napisał, albo że nie to miał na myśli. Nie szkoda Wam czasu? Ale oczywiście to Wasza sprawa. Kabaret to też może być hobby, a okładanie się śmietanowymi tortami też w sumie może być radosne.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 964
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

UE do poprawki?

Post autor: Gregski »

Napoleon pisze: 2022-05-29, 21:34 Powiedz mi Gregski dlaczego tak uważasz? Bo ja Ci z kolei mogę powiedzieć, że wtedy niemiecki bezwład i brak zdecydowania mógłby nie mieć miejsca.
Pisałem już dziesiątki razy dlaczego tak uważam.

Niemiecki żenujący bezwład rozlał by się na cały "Europejski Rząd" jako że Niemcy są najbardziej wpływowym państwem w Unii. https://wiadomosci.wp.pl/bild-niemcy-na ... 112151104a
Z resztą byli by wspierani przez tego Francuzika który wisi na telefonie do Putina (zdaje się, że gada głównie z automatyczną sekretarką) i częstuje Ruskich ukraińską ziemią by Putin nie czuł się niezręcznie.
Do tego dołożyliby się Makaroniarze w w stylu pajaca Berlusconiego.
Krajom które są wystarczająco daleko konfliktu byłoby i tak wszystko jedno.
W takiej sytuacji kraje wschodniej Europu miałyby związane ręce.
Ukraina zużyłaby swoje możliwości obronne po 2-3 tygodniach i mielibyśmy ruskie tanki pod Medyką
Marmik pisze: 2022-05-29, 20:52 No właśnie. Kiełbasy. Są pewne potrzeby podstawowe i nie zaliczają się do nich wymienne przez Ciebie iphone'y czy mercedesy.
Dla robotnika w 1980 kiełbasa była dobrem podstawowym. Obecnie takim dobrem klasy średniej mogą być I-phony i francuskie sery.
To nie jest problem obiektywny a subiektywny.

Obiektywnie może się wydawać, że Europa jest bogatym rajem w którym żyje się bezpiecznie i wygodnie. Cała Afryka i pół Azji tak myśli. A jednak "Żółte Kamizelki" tak nie uważały. Dla nich sytuacja we Francji, jednym z bogatszych krajów Unii była nie do zniesienia.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Napoleon
Posty: 3981
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

UE do poprawki?

Post autor: Napoleon »

Tak Cię ani ziębi, że w kółko biadolisz.
Owszem, biadolę, bo to wstyd, że moderator forum jest jednocześnie zwykłym, ordynarnym hejterem. Że to wstyd dla niego - pal licho. Ale to forum chwały nie przynosi. A ja FOW lubię i jest mi po prostu szkoda.
Raczej nie zrozumiesz tego Marmik, ale chciałeś wiedzieć, więc piszę.
Niemiecki żenujący bezwład rozlał by się na cały "Europejski Rząd" jako że Niemcy są najbardziej wpływowym państwem w Unii.
Niemcy i owszem, są najbardziej wpływowym państwem w UE, ale przy integracji to nie musi nic znaczyć. Raz dlatego, że nawet, gdyby w zintegrowanej UE zachowano pozostałości państw narodowych, to wcale by nie oznaczało, że ten najbardziej wpływowy miałby decydujący głos. Pamiętaj, że niemiecka opinia publiczna jest w sprawie Ukrainy podzielona i nie wszyscy uważają, że to co robi rząd jest dobre. Poza tym, wspominałem o strukturze UE jako federacji bardziej regionów niż państw. A tedy sytuacja wyglądała by już zupełnie inaczej.
Rozumiem twoje obawy, ale Ty z kolei musisz zrozumieć, że w zintegrowanej UE (bez względu jak) wszystko funkcjonowałoby inaczej. To nie miałby być "zlepek państw" jak teraz. Tylko zupelnie nowa struktura.
Z resztą byli by wspierani przez tego Francuzika...
Macron jest przed wyborami parlamentarnymi. Które są dla niego prawie tak ważne jak wybory prezydenckie. Warto ot ym pamiętać.
Krajom które są wystarczająco daleko konfliktu byłoby i tak wszystko jedno.
Tylko że im już i teraz nie jest wszystko jedno. Poza tym, zjednoczona UE oznacza, że zagrożenie nawet dalekich granic oznacza zagrożenie dla całej UE. Teraz można rozumieć to inaczej. Po zjednoczeniu - nie. Gdyby doszło do wojny, Portugalczycy będą ginąc tak samo jak Niemcy czy my.
Ostatnio zmieniony 2022-05-30, 16:04 przez Napoleon, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4949
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

UE do poprawki?

Post autor: Marmik »

Napoleon pisze: ale chciałeś wiedzieć, więc piszę.
Masz kolejne rojenia lub omamy wzrokowe? Nic nie chciałem wiedzieć, bo nie możesz mi powiedzieć czegoś, czego bym już o Tobie nie wiedział z tego co wystarczy wiedzieć. Nic więcej naprawdę nie warto.
Ale OK, tym razem siądź na ławeczce nad beczką z wodą. Jak spadniesz to może znowu będzie kupa śmiechu :wink: .
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Napoleon
Posty: 3981
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

UE do poprawki?

Post autor: Napoleon »

I jeszcze jedna uwaga, dotyczące tego stwierdzenia: "FOW najwięcej by zyskało gdyby nie było podforum..."
To nie jest problem takiego czy innego podforum, tylko kultury osobistej niektórych forumowiczów i niektórych moderatorów. W twoim przypadku taka sytuacja mogłaby zajść wszędzie.
Więc nie próbuj zrzucać winy na temat, bo na każdy temat rozmawiają ludzie. I to czy dyskusja jest na jakimś poziomie zależy od nich. Przemyśl to sobie.
Awatar użytkownika
Bartłomiej Batkowski
Posty: 112
Rejestracja: 2008-07-31, 20:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

UE do poprawki?

Post autor: Bartłomiej Batkowski »

FOW by najwięcej zyskało, gdyby Szanowni Waszmościowie zamiast wypisywania dyrdymałów o zadzie Maryni, zaczęli wreszcie dyskutować o pancerniczkach :P

Ile Wy czasu marnujecie na te pierdolety :|
Gdy w twe drzwi zapuka wróg,
Weź siekierę, piłę, strug.
Oddaj wszystko to wrogowi,
Niechaj sam se trumnę zrobi!

Bo mu się odechce na nas napadania
Od samego po nas sprzątania..
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4949
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

UE do poprawki?

Post autor: Marmik »

Napoleonie, pełna zgoda, że to nie wina podforum. Swoim mędrkowaniem mógłbyś rozbroić nawet forum ogrodników i pszczelarzy. Nie ma znaczenia gdzie wchodzi troll.
To jest problem ogólny, gdy politykierstwo i partyjna agitka rozlewa się poza zakres tematyczny forum. Dlatego gro forów ma taką swoją kloakę, gdzie jak się ma niewiele do powiedzenia co do meritum tematycznego to można się produkować rozbawiając czytających. Jak widać świetnie się odnalazłeś.

Dodano po 2 minutach 16 sekundach:
Bartłomiej Batkowski pisze: FOW by najwięcej zyskało, gdyby Szanowni Waszmościowie zamiast wypisywania dyrdymałów o zadzie Maryni, zaczęli wreszcie dyskutować o pancerniczkach :P

Ile Wy czasu marnujecie na te pierdolety :|
Święte słowa, ale musisz zrozumieć, że Napoleon ma misję i nic go nie zatrzyma. A kto by chciał o jakichś tam pancernikach ;).
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Zablokowany