Re: UE do poprawki?
: 2022-05-02, 21:08
Oj nie. Pis musi wygrać żeby wypić piwo które waży.
A biedny Naród będzie płacił o pokolenie dłużej za jego fanaberie...
Bardzo prawdopodobne. Tacy są ludzie. Co i na tym forum widać. To wyjaśnia, dlaczego opozycji jest trudniej. I dlaczego wolno jej mniej.Jak PIS wygra, to będziemy się z tego wygrzebywać jak z komuny. A może dłużej, bo nas zadłużają szybciej a ludzi deprawują równie szybko.
A jak przegra, to ciągle będzie powtarzał "że za nich to było lepiej" i "jakby rządzili to by ciągle było lepiej" a konkurencja nie umie rządzić.
Sikorski zawsze był w gorącej wodzie kąpany. To on swego czasu powiedział (co odbiło się dość szerokim echem), że bardziej boi się bezczynności Niemiec niż ich działania.Spójrz! Twój towarzysz partyjny też łapie antyniemiecką fobie
Były podobno jakieś badania w tej kwestii. I podobno wyszło, że mniej niż połowa. To by się nawet zgadzało.Ile osób wie, że w ogóle płaci jakiekolwiek podatki?
Ile osób wie, skąd biorą się pieniądze?
Ile osób wie, że rząd nie ma swoich pieniędzy? itd itp.
Bardzo śmieszne - koledze się wydaje że już staliście się całością opozycji, bo w końcu realizujecie (samobójczą dla całości opozycji) taktykę podłączania wszystkiego pod swoim ("wspólnym") szyldem.Napoleon pisze: ↑2022-05-03, 01:40Bardzo prawdopodobne. Tacy są ludzie. Co i na tym forum widać. To wyjaśnia, dlaczego opozycji jest trudniej. I dlaczego wolno jej mniej.Jak PIS wygra, to będziemy się z tego wygrzebywać jak z komuny. A może dłużej, bo nas zadłużają szybciej a ludzi deprawują równie szybko.
A jak przegra, to ciągle będzie powtarzał "że za nich to było lepiej" i "jakby rządzili to by ciągle było lepiej" a konkurencja nie umie rządzić.
A to zależy. Gdy Niemcy blokują coś tam dla Ukrainy, to są bardzo be i są sterowani przez Putina i w ogóle należy im się nagana. Gdy Węgrzy blokują coś dla Ukrainy, to... najlepiej pominąć milczeniem i ignorować. Bo Orban to nasz przyjaciel jest przeciwko najwięksiejszemu wrogowi jakim jest EU w której żyją i kierują tylko Niemcy.
Peceed, to co nazywasz "szambem" to są wyborcy. Bo póki co, politycy, aby być tymi politykami, muszą uzyskać akceptację wyborców. Starając się zaproponować to co ci wyborcy chcą. A ponieważ wyborcy są jacy są, i chcą tego ci chcą, to tworzy się coś, co Ty nazywasz "szambem". Ja bym tego tak nie nazwał, ale przyznaję, że można być zniesmaczonym. Maciej3 zadał kilka pytań. Odpowiedzi dla naszych (polskich) wyborców będą w dużej mierze kompromitujące. Więc jak ma być dobrze?To nie zadziała, bo w Polsce nie głosuje się za a przeciw, ludzie są obrzydzeni faktem że co 4 lata muszą głosować na jakieś świnie starające się dopłynąć w szambie do koryta przed innymi.
Masz rację. Z tym, że Trybunał Stanu dotyczyłby co najwyżej pojedynczych polityków. I miałby raczej wymiar symboliczny. PiS-owi jako organizacji wiele by to nie zaszkodziło. W końcu wyborców PiS łamanie prawa, afery i nadużycia nie obchodzą.Jak wam się teraz PiS nie podoba, to może trzeba było zorganizować po wyborach trybunał stanu w 2008, bo było za co.
W demokratycznym państwie nie ma możliwości wpływać na to jaka jest opozycja. No i PiS "komfortową" opozycją nie jest. Takową jest ugrupowanie, które respektuje reguły gry. A PiS nie respektował i dążył/dąży do zmiany ustroju. To w żadnym wypadku komfortowa opozycja nie jest. Jeśli jednak wyborcy na coś takiego się zgadzają lub chociaż to biernie akceptują, to rady na to nie ma. Takie są zasady gry w demokracji. Mogą funkcjonować legalnie partie antydemokratyczne. Bo demokracja przewiduje możliwość zmiany ustroju na niedemokratyczny, jeżeli ludzie tak będą chcieli. Wystarczy zdobyć większość konstytucyjną. Z PiS jest ten problem, że zmienia ustrój nie mając takiej większości. Ale wyborcy Pis to też akceptują.Ale woleliście w komfortowych warunkach hodować sobie własną wygodną opozycję którą można było straszyć dzieci co też robiliście przez 8 lat rządów.
PiS jest widoczny od ponad 20 lat. I od początku było widać co on zacz (w każdym razie ja widziałem). Wielu nie widziało, ale jeśli zwrócisz uwagę na to, jak wielu polityków od tego czasu od PiS odeszło... Jakieś powody musiały być. Po protu, gdy ludzie o przekonaniach demokratycznych zaczęli poznawać o co w tym wszystkim chodzi, odchodzili. Uwaga ta dotyczy polityków. wyborcom to nie przeszkadzało i nie przeszkadza (większości).A PiS jest już widoczny od 8 lat.
Ale ta uwaga dotyczy Polski a nie Europy. Węgrzy już mają przechlapane. Na razie jednak wojna trwa i Niemcy mają kolosalnie dużo do powiedzenia. Węgrami nikt się nie przejmuje, bo i mało mogą i są na aucie. Niemcy zaś to kluczowe państwo. Więc jak coś robią nie tak, to podnoszą się głosy krytyki.Gdy Niemcy blokują coś tam dla Ukrainy, to są bardzo be i są sterowani przez Putina i w ogóle należy im się nagana. Gdy Węgrzy blokują coś dla Ukrainy, to... najlepiej pominąć milczeniem i ignorować.