Forum Okrętów Wojennych

Najwyższy czas wydzielić odrębny temat.

MON: Nowoczesne fregaty dla Marynarki Wojennej



D24: Umowa na Miecznika podpisana. Jakie następne kroki?

Dla niecierpliwych informacja na temat etapów Pracy Rozwojowej:

Realizacja PR obejmuje etapy:
1) Określenia Założeń do Projektowania (OZP), w ramach którego opracowywany jest w szczególności Projekt Koncepcyjny (PK) rozpatrywanego SpW;
2) Projektowania i Rozwoju (PiR), w ramach którego realizowane jest Opracowanie Prototypu (OP) obejmujące wykonanie projektu wstępnego i projektu technicznego, mające na celu opracowanie prototypu SpW wraz z DTW oraz jego weryfikację.

Szczegóły w załączniku nr 3:
https://sip.lex.pl/akty-prawne/dziennik ... l-35391666

Dobry wątek. Warto ciągnąć oddzielnie od reszty

Przypomnienie jak to etapowo jest planowane:



W grze pozostają:

Trzy warianty, które są elementem umowy, oparte na projektach stoczni z Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Niemiec, będą ujęte w projektach koncepcyjnych i dostosowywane do wymogów Sił Zbrojnych. Następnie najkorzystniejszy z nich zostanie wybrany przez wojsko — mówi mjr Płatek. W praktyce chodzi zapewne o stocznie Babcock, Navantia i TKMS.

https://www.defence24.pl/mon-podpisal-u ... epne-kroki


Wstępne szacunki wg. PGZ to 8 mld za całość łącznie z pakietem logistycznym i JO. Choć ponoć nie jest to ostateczna wartość programu wg. doniesień @Piotr Sikora i ponoć IU.

Wybór ostatecznego oferenta na przełomie roku - sprawdzamy za 6 miesięcy

Cmoknie wode za 4 lata (sic!) - tu sobie poczekamy

Zakończenie prac przy pierwszym to 2028 - obyśmy dociągneli

Zakończenie całego programu 2034!!!!

To chyba najważniejsze informacje na dziś. Projekt nie jest gotowy, szczegóły kompletnie nie ustalone itd. Sprawa rozwojowa i za pół roku może będzie coś więcej wiadomo. To się uzupełni

Ile czasu i P I E N I Ę D Z Y (których nie ma ) trzeba do przygotowania Stoczni Wojennej do zaawansowanej produkcji fregat? Przypominam, że oni mieli kłopoty z doprowadzeniem do sprawności kutra K-8.

Pieniądze się teraz drukuje i to na skalę nie współmierną z tymi na potrzeby budowy kilku fregaty.

Co do samej stoczni to jeszcze nie wiemy co tam ma robić RSB. Może mają robić wszystko, a mędrkować będzie SW.

Dźwiny jest ten świat

Szafran, płyta Ci się zacięła. Na str. 134 wątku Przyszłość MW już o pieniądzach było. Co do czasu, to wiadomo, tyle żeby zdążyć.

Oczywiście 7 fala wirusa czy opóźnienia w dostawie komponentów z Chin czy kwestia potencjalnego wzmocnienia nabrzeży w dawnej SMW zostały wzięte pod uwagę?

Bezpłodne marudzenie. Załóż, że tak. Albo nie. Albo jak chcesz
Czas pokaże

Ciekawe też czy styl pracy i zarządzania dawną SMW w jakiś sposób się zmienił? Warto też przyjrzeć się tej stoczni i opóźnieniom przy remontach jednostek dla MW. Czy jakaś z nich została oddana w terminie? I teraz magicznie stworzą Miecznika?

A tu Sykulski o potrzebie ochorny kontrwywiadowczej dla budowy fregat



Kilka miłych słów też o samej przydatności takiego czeguś

A tu komentarz Macieja Kucharczyka:
Pod powierzchnią coś drgnęło...

Dodano po 15 minutach 57 sekundach:

AdrianM pisze: ↑2021-07-29, 11:34 Kilka miłych słów też o samej przydatności takiego czeguś

Ciekawe jak to skomentuje Bartosiak...

Ale faktem jest, że ci panowie nie zgadzają się w wielu sprawach.

AdrianM pisze: ↑2021-07-28, 13:31
Cmoknie wode za 4 lata (sic!) - tu sobie poczekamy

Zakończenie prac przy pierwszym to 2028 - obyśmy dociągneli

Zakończenie całego programu 2034!!!! [/b]

To chyba najważniejsze informacje na dziś. Projekt nie jest gotowy, szczegóły kompletnie nie ustalone itd. Sprawa rozwojowa i za pół roku może będzie coś więcej wiadomo. To się uzupełni

Gdy zobaczyłem te daty to jestem przerażony gdy mowa o pierwszym gotowym Mieczniku w 2028 to nie napawa to optymizmem ponieważ to bardzo odległy termin nikt poważny a raczej państwo poważne, które aspiruje na takie kryterium nie dopusciło by do takiej sytuacji gdy na zapleczu w jej flocie jest już pływajace muzeum a co dopiero mówić o 2028 roku.
Powiem tak nie spodziewałem się ,że tak to żle wyglada gdyż są lepsze rozwiązania , które mozna zrealizować w ciagu 3 lat zamawiajac te okrety w renomanych stoczniach , taki odległy termin realizacji łatwo zdjąć z budrzetu przy nagłej zmianie, gdy inna ekipa przejmie władzę ,aby to lepiej
powiedzieć jest to typowy rzut na taśmę tylko dla celów politycznych aby pokazać ,że modernizujemy flotę która juz na dziś potrzebuje tych okretów a nie na lata świetlne według rządowych palanów .
Gdyby to miało ręce i nogi to już w tym roku lub na przełomie powinny być cięte pierwsze blachy i budowane sekcje tak aby cały okręt był gotowy za 3 lub 4 lata to ma to sens tak odległe terminy to typowa wrzutka aby wizualnie pokazać ,że coś realnie sie robi .
Widać wyraznie ,że tak odległe planowanie i sam projekt mocno jest nie pewny a w sumie po co my sie tak pieprzymy, trzeba było przyjąć drogę do pozyskania fregat jaką przyjeli inni np: Egipt , Algieria czy ostatni Maroko , które chce szybko wcielic dwie nowe fregaty FREMM tam zrobiono to szybko a u nas dalej jest to pod znakiem zapytania i niech mi ktoś powie ,że nie mam racji ?

Kto nie ryzykuje, ten szampana nie pije.

Pewnie szybko nie dowiemy się, jakie były kulisy podpisania tej umowy, ale przypuszczam, że chodziło o kolejną "pilną potrzebę polityczną". Z drugiej strony, darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda...

Do kolejnych wyborów parlamentarnych mamy 2 lata, więc jest dość czasu, żeby przygotować dokumentację, wybrać projekt i podpisać umowę z zagranicznym partnerem. Każde opóźnienie będzie obciążać konto obecnego ministra, więc jakaś szansa jest.

Natomiast pewne jest to, że należy skończyć dyskusje, czy potrzebujemy fregat, ale skupić się na realizacji umowy. Zresztą zakupy F-35, Himarsów, Abramsów itd. jasno pokazują, do jakiej wojny się przygotowujemy.

Orlik pisze: ↑2021-07-29, 18:37 Zresztą zakupy F-35, Himarsów, Abramsów itd. jasno pokazują, do jakiej wojny się przygotowujemy.

Z tymi Abramsami to byłbym ostrożny, bo pojawiły się głosy że Amerykanie jeszcze nie wiedzą o tym zakupie...

Życzę polskim marynarzom, żeby Mieczniki doszły do skutku. Ale śmiem wątpić co do czasu realiacji i ilości okrętów, które rzeczywiście wejdą do służby. Zbyt dobrze pamiętam entuzjazm towarzyszący Gawronom....

Orlik pisze: ↑2021-07-29, 18:37 Zresztą zakupy F-35, Himarsów, Abramsów itd. jasno pokazują, do jakiej wojny się przygotowujemy.

Do defilady po wisłostradzie w Warszawie?

Mnie naprawdę ciekawi jak poradzą sobie z najnowocześniejszym okrętem od 100 lat jak jest kłopot z jednostką z lat siedemdziesiątych. Gdzie pracownicy, warunki do produkcji, sprawne zarządzanie, czas i rozsądny zamawiający?

Proponuję nazwy dla miscznikó-fregat: Bismarck, Tirpitz i IV GrossRzeszapospolita.