Prośba o pomoc!!! Wojna Rosyjsko Japońska

Okręty Wojenne do 1905 roku

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
MacGreg
Posty: 592
Rejestracja: 2013-04-24, 19:58
Lokalizacja: Scotland

Prośba o pomoc!!! Wojna Rosyjsko Japońska

Post autor: MacGreg »

Witam.
Mam gorącą prośbę do wszystkich kolegów.
Dwa dni temu, otrzymałem email od pani Natalii a prośbą o pomoc.
Po dwóch dniach poszukiwań, bez rezultatów, stwierdzilem że ja sam musze prosić o pomoc w rozwikłaniu tej zagadki.
Będę bardzo wdzięczny za jakiekolwiek wskazówki dotyczące tego tajemniczego pasa.
Oczywiście przekażę pani Natalii wszystkie dodatkowe informacje wraz ze źrodłem ich pozyskania.
...
Od lat próbuję rozwikłać zagadkę mojego pradziadka-polaka. Nazywał się Innocenti Walętowski (Walentowski), Na pewno, był on na wojnie rosyjsko-japońskiej, możliwe, że był dezerterem po jakiejś bitwie, całkiem prawdopodobnie, że byl lekarzem. Próbował na piechotę uciec do Polski, ale zamarzał w tajdze, zachorował i został na Syberii, tam się ożenił i po rewolucji dostał paszport z nazwiskiem Niemow (był to jego pseudonim, bo milczał przez wiele lat, udawał niemego, żeby nie wykazać swojego akcentu). Zginął w 1922 roku w Pietrowsku Zabajkalskim, ratując polskich żołnierzy-zesłańców podczas epidemii tyfusu. Przed śmiercią przekazał mojemu dziadkowi ten pas, który jest widoczny na tym starym zdjęciu z 1915 roku. Powiedział, że ten pas zawsze powie mu, kim był jego ojciec. Niestety, pas zaginął na terytorium Mandżurii w 1941 roku, kiedy Japończycy powiedzieli sowieckim rodzinom w ciągu 2 godzin spakować się do wagonów i wyjechać z tego miasta. Mój dziadek służył w Chinach na KWŻD (Trans-Siberian Railway).

Przeglądałam wiele zdjęć historycznych z epoki Wojny Rosyjsko-Japońskiej, i niestety, nie znalazłam nic podobnego. Może Pan mi podpowie, w jakim kierunku mam iść? Czy jest ten pas podobny do jakichś pasów marynarskich? Ten pas jest moją jedyną nadzieją na rozwikłanie zagadki, kim pradziadek był naprawdę.
...
Załączniki
Rodzina dziadka.jpg
Rodzina dziadka.jpg (606.3 KiB) Przejrzano 5238 razy
'There seems to be something wrong with our bloody ships today!' - Vice Admiral Sir David Beatty
Morskie Opowiesci YouTube
Napoleon
Posty: 3981
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: Prośba o pomoc!!! Wojna Rosyjsko Japońska

Post autor: Napoleon »

Czyli, to nie był marynarz. Poszukam, ale szanse widzę raczej marne.
Mój dziadek służył w Chinach na KWŻD
Czy to oznacza, że służył w służbie ochrony kolei? Przed wojną czy także w jej trakcie? To może być istotne, bo żołnierzami z ochrony kolei uzupełniano jednostki liniowe dopełniając etaty. Jeżeli więc ten ktoś także w czasie wojny służył w ochronie kolei, to zakres poszukiwań się zawęża. Jeśli jednak trafił do jakiejś jednostki (prawdopodobnie do którejś z dywizji wschodniosyberysjkich), to... szukaj igły w stogu siana.
marek8
Posty: 1940
Rejestracja: 2011-07-01, 12:22

Re: Prośba o pomoc!!! Wojna Rosyjsko Japońska

Post autor: marek8 »

Raczej wręcz przeciwnie Napoleonie ;) - tak wskazany trop właśnie umożliwia rozpoczęcie poszukiwań, bowiem w sieci dostępne jest (po rosyjsku) ciekawe opracowanie dotyczące umundurowania rosyjskich służ kolejowych do bodajże lat 70-tych XX wieku a to dopiero punkt wyjścia. Do tego skoro to rosyjski mundur to warto by szukać na ichnich forach zajmujących się tematyką mundurową właśnie w Rosji, gdzie jest całkiem sporo najróżniejszych fanów tego typu tematyki. Gdyby ktoś chciał zapraszam na priva gdzie ewentualnie szukać wskazanej powyżej pozycji.
Awatar użytkownika
MacGreg
Posty: 592
Rejestracja: 2013-04-24, 19:58
Lokalizacja: Scotland

Re: Prośba o pomoc!!! Wojna Rosyjsko Japońska

Post autor: MacGreg »

Na początku zasugerowałem się sugestią autorki emaila że pas mógł miec coś wspólnego z marynarką.
Ale skoro za zdjęciu z 1915 roku wspomniany pas jest widoczny, myślę że jest w jakiś sposób połączony z KWŻD,
a nie ma nic wspólnego z wojna Rosyjsko Japońską.
'There seems to be something wrong with our bloody ships today!' - Vice Admiral Sir David Beatty
Morskie Opowiesci YouTube
Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6360
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Re: Prośba o pomoc!!! Wojna Rosyjsko Japońska

Post autor: AvM »

Chcialbym cos pomooc.

W Szczecinia jest duza grupa potomkow Polakow, zalozycieli miasta Harbina w 1898 roku,
wlasnie bylych pracowniokow KVZhD.
Harbin niedawno obchodzil rocznice zalozenia miasta, i zaproszono wnuka jednago z Polakow.
Prosze poszukac na takich forach, mi sie wydaje ze to moze byc cos 100-200 osob.
Byly jakies filmy (wywiady) nawet na Youtube.
jakby sie nic nie wydrzylo przez 2-3 miesiace prosze sie ponowniez wrocic.
Jest kilka ksiazek o KVZhD ( Китайско-Восточная железная дорога= КВЖД = Kitaysko-Vostochnaya Zheleznaya Doroga). Nie jest to kolej Trans-Syberyjska, tylko Chinese Eastern Railway =CER, dzoisjej raczej nazywana Koleja Trans- Mandzurska (Laczaca Czuta z Vladywostokiem); bedaca uzupelnieniem koleji Trans-Syberyjskiej-

Z punktu widzenia morskiego, ta kompania maiala duzo parowcow, i morskich, a i tez rzecznych, ktore czesciowo byly w roznych wojnach uzyte jako kanonierki przez wszystkie strony.
Awatar użytkownika
wpk
Posty: 707
Rejestracja: 2004-02-23, 20:58
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Prośba o pomoc!!! Wojna Rosyjsko Japońska

Post autor: wpk »

Panowie, jeśli dobrze zrozumiałem list pani Natalii, to jej dziadek pracował w КВЖД w Mandżurii, ale ona pyta o pradziadka, czyli jego ojca, który był właścicielem pasa a mieszkał i zmarł na Syberii.
Zatem nie widzę związku pasa z КВЖД.
Chłopiec ze zdjęcia to najprawdopodobniej dziadek autorki listu, i skoro w 1915 wygląda na niecałe 2 lata, to w chwili śmierci ojca, czyli w 1922, miał lat najwyżej 10, więc na mandżurskiej kolei zaczął pracować znacznie później, mając ten pas w spadku.
Ale to tylko takie moje dywagacje. ;)
Napoleon
Posty: 3981
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: Prośba o pomoc!!! Wojna Rosyjsko Japońska

Post autor: Napoleon »

Zdjęcie jest z 1915 roku, więc jednak jest chyba na nim ów pradziadek. Prawda, na kolei służył dziadek (a więc syn), z tym, że czegoś tu nie rozumiem. Bo w wyniku traktatu pokojowego część kolei biegnąca z Harbinu (a w zasadzie od stacji Changfunchu) do Port Artura została przekazana Japończykom. W rękach rosyjskich pozostała trasa od Czyty do Ussuryjska i dalej do Władywostoku, więc pewno tam ów dziadek pracował (linia w całości biegnąca po terytorium rosyjskim została ukończona już po 1914 roku). Mowa jest o opuszczeniu jakiegoś "miasta". Jakiego? Chyba Harbinu? Przy czym przyznam się szczerze, nie słyszałem nic o wysiedlaniu rosyjskich rodzin z Mandżurii przez Japończyków w 1941 roku? W tym roku (w kwietniu) Japończycy podpisali z ZSRR pakt o nieagresji, więc za bardzo nie widzę powodów do tak drastycznego postępowania (zależało im na pokoju). Ktoś wie coś więcej na ten temat?
...tak wskazany trop właśnie umożliwia rozpoczęcie poszukiwań, bowiem w sieci dostępne jest (po rosyjsku) ciekawe opracowanie dotyczące umundurowania rosyjskich służ kolejowych...
Gdyby ten pradziadek służył w oddziałach ochraniających kolej, to sprawa byłaby jasna. Ale chyba się źle zasugerowałem i nie służył. Służył w armii? Natomiast na kolei pracował (?) jego syn. Czy tak? Oczywiście to co piszesz (uwaga do Marka8) o tych opracowaniach (nie znam takowych), to może tu mieć sens. Z tym, że może się okazać że służył on diabli wiedzą gdzie. Jeżeli ów pradziadek rzeczywiście zdezerterewał, to raczej nie sądzę by miał coś wspólnego z koleją. Raczej służył w armii.
Ostatnio zmieniony 2021-09-23, 14:50 przez Napoleon, łącznie zmieniany 1 raz.
pd
Posty: 127
Rejestracja: 2007-01-23, 20:45

Re: Prośba o pomoc!!! Wojna Rosyjsko Japońska

Post autor: pd »

Polecam książkę Edwarda Kajdańskiego "Korytarz - Burzliwe Dzieje Kolei Wschodniochińskiej". Autor urodził się w Harbinie w polskiej rodzinie i repatriował się do Polski w latach pięćdziesiątych. O ile książka nie zawiera bezpośredniej odpowiedzi na zadane pytania, daje kreślony częściowo z autopsji opis skomplikowanej sytuacji Mandżurii i tamtejszej Polonii.
Napoleon
Posty: 3981
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: Prośba o pomoc!!! Wojna Rosyjsko Japońska

Post autor: Napoleon »

Pomyłka
Awatar użytkownika
MacGreg
Posty: 592
Rejestracja: 2013-04-24, 19:58
Lokalizacja: Scotland

Re: Prośba o pomoc!!! Wojna Rosyjsko Japońska

Post autor: MacGreg »

Pierwszy email od pani Natalii okazal się mocno zawiły i zasugerowal wiele rożnych falszywych wątków.
Poprosiłem więc o pewne uściślenie faktow.
Oto treść nowej wiadomości od pani Natalii.
Zacznę od pasa. Jak zrozumiałam z opowieści mojej babci, pas pochodzi właśnie z czasów służby pradziadka w armii (możliwe, że jeszcze sprzed wojny rosyjsko-japońskiej). Ponieważ, przywiązywał do tego dużo uwagi, domyślam się że pas w jakiś sposób był związany też z jego polskim pochodzeniem. Poniewaz w wojnie rosyjsko-japońskiej było dość sporo polskich żołnierzy, pas mógł być częścią ubrania któregoś z oddziałów polskich. Babcia nie wspominała, żeby pradziadek był marynarzem, raczej mówiła, że lekarzem, ale na pewno brał udział w jakiejś strasznej krwawej bitwie. Właśnie dlatego nie wytrzymał i w końcu postanowił podążyć przez sopki Mandżurii w stronę Polski. Zima go złapała gdzieś w drodze. Zamarzającego na traku znalazł go syberyjski kupiec, zabrał do swojego domu, wykurował. Ponieważ Innocenty okazał się wyedukowanym (lubił też czytać i śpiewał arie operowe), kupiec powierzył mu pracę na swoim magazynie, ale zabronił rozmawiać z obcymi, bo pradziadek miał silny polski akcent. Moja prababcia była córką tego kupca - z ukraińskich kozaków Gołowko i pięknością, jak zresztą widać na zdjęciu :-). Po rewolucji rodzina straciła prawie wszystko, pradziadek myślał o emigracji razem z resztkami Białej armii, nawiązał również kontakt z polskimi zesłańcami i żołnierzami, pomagał leczyć ich podczas epidemii, ale jak już pisałam, sam się zaraził i zmarł.Mój dziadek wtedy miał dopiero 7 lat, i właśnie jemu ojciec przekazał swój pas, nakazując chronić, jak źrenicę oka . Wtedy powiedział "Trzymaj ten pas, zawsze będziesz wiedział, kim jestem". Dlatego nie wiązałabym ten pas z koleją.

To małe dziecko na zdjęciu - to właśnie mój dziadek. Od dziesiątego roku życia pomagał matce, pracował z dorosłymi mężczyznami w tajdze na lesopowale. Po ukończeniu szkoły fabrycznej zaczął pracę na КВЖД w latach 30-ch i to już przez całe życie, prowadził pociągi, był też głównym mechanikiem. Moja babcia też pracowała na КВЖД, jako lekarka. Ja się urodziłam w Zabajkalu na stacji Khilok, Czitinskiej oblasti.

W 1941 roku dziadek pracował na chińskim odcinku magistrali. W świadectwie urodzenia mojego taty (z 1941-go roku) wskazane jest miejsce urodzenia - miasto Manzhouli (Маньчжурия). Właśnie stąd babcia uciekała z dwójką małych dzieci, ostatnim pociągiem, pod konwojem japończyków. Dziadek był na służbie, pas, jak zwykle, był schowany gdzieś w domu. Nie było czasu go szukać. Łapała to, co było najbardziej niezbędne dla przetrwania z dziećmi.

Tak to mniej więcej było.
Pozdrawiam i dziękuję
Natalia
Następna rzecz która może rzucic trochę światla na całą zagadkę.
Oto opinia 'Irytującego Historyka" kolegi ktory tworzy historyczny kanał na YouTube.
Specjalizuje się raczej w "sprawach lądowych".
w ancien regime wszelkiej maści takie pasy i inne ozdóbki były jasnymi oznakami przynależności do określonych kast


tu wedle mojej wiedzy ma pas który pokazuje, że nie jest wojskowym tylko pracownikiem służby cywilnej

zmobilizowanym zapewne na wojnę w Mandżurii

w wysokim stopniu odpowiadającym w warunkach bojowych np. oficerowi młodszemu
Przy okazji polecam jego kanał.

'There seems to be something wrong with our bloody ships today!' - Vice Admiral Sir David Beatty
Morskie Opowiesci YouTube
ODPOWIEDZ