Wojna na Ukrainie.

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Wojna na Ukrainie.

Post autor: AdrianM »

Ogólnie coś się dzieje na tym kierunku na północ od Chersonia. Ukraińcy łącznie z Zełeńskim robią sobie spore nadzieje. Z dzisiejszych komunikatów wynika, że w końcu im się udało zepchnąć kacapów z przyszykowanych wcześniej dogodnych pozycji obronnych, a i wątpliwe by oni mieli siły, aby kontratakować, a w szczególności w tym rejonie. Rano pojawiły się nawet doniesienia jakoby mieli rozbić tam całą grupę batalionową. Jak tak dalej pójdzie to mają szansę przejąć tamę w Kachowce i otworzyłoby to pewne możliwości włącznie z tym, że może Chersonia nie musieliby zdobywać i samo ryzyko odcięcia ich od zaplecza mogłoby spowodować, że kacapy sami się wycofają. Niektórzy umniejszają temu kierunkowi, ale on jest bardzo perspektywiczny z wielu względów i równie niebezpieczny dla FR jak rozięcie klinem korytarza ze strony Zaporoża.

Oby więcej takich wieści.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6384
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Wojna na Ukrainie.

Post autor: Peperon »

Piotr S. pisze: dlaczego nie dostarczono Ukrainie innych haubic z innych państw, gdzie są większe możliwości produkcyjne USA , Niemcy gdzie szybko te państwa mogą uzupełnić ubytki
A mają w produkcji taki sprzęt ? Niemcy mają wysłać Bałtom PzH 2000, które zalegają w magazynach, a nie nówki z fabryki.
Należy mieć również na uwadze, że łatwiej przez ocean przerzucić amunicję Globemasterami, niż Paladyny okrętami. Nie rzucają się tak w oczy...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Wojna na Ukrainie.

Post autor: jogi balboa »

No i proszę. Dlaczego blokowanie sankcji przez Niemców to nic nie znaczący bełgot? Bo Niemcy nie muszą niczego blokować. Pożyteczny idiota Viktor Orban, największy przyjaciel PiS i Putina robi to za wszystkich którzy by chcieli ale boją się słupków wyborczych:

Unia nie nałoży sankcji na patriarchę Cyryla. Orbanhttps://gospodarka.dziennik.pl › ... › news
4 godziny temu — Victor Orban / Shutterstock. Sprzeciw Węgier wobec nakładania sankcji UE na prawosławnego patriarchę moskiewskiego i całej Rusi Cyryla ...

nasz sprzeciw wobec nakładania sankcji na patriarchę Cyryla ...https://www.pap.pl › aktualnosci › news,1231454,prem...
4 godziny temu — Premier Orban: nasz sprzeciw wobec nakładania sankcji na patriarchę Cyryla jest znany od dawna ... Sprzeciw Węgier wobec nakładania sankcji UE na ...

Węgry blokują uzgodnienia UE. Nie chcą sankcji na ...https://www.rp.pl › ... › Świat › Konflikty zbrojne
21 godzin temu — Nie chcą sankcji na patriarchę Cyryla ... przywódców kościelnych na liście sankcji - oświadczył premier Węgier Viktor Orbán. Dodał, że Węgry ...

Orban blokuje embargo na rosyjską ropę. Powodem sankcje ...https://www.onet.pl › informacje › onetwiadomosci › o...
21 godzin temu — Powodem sankcje na patriarchę Cyryla. Węgry blokują finalizację szóstego pakietu sankcji, jakie Unia Europejska uchwaliła przedwczoraj wobec ...
Franek Wichura
Posty: 538
Rejestracja: 2021-06-02, 12:36

Wojna na Ukrainie.

Post autor: Franek Wichura »

AdrianM pisze: Niektórzy umniejszają temu kierunkowi, ale on jest bardzo perspektywiczny z wielu względów i równie niebezpieczny dla FR jak rozięcie klinem korytarza ze strony Zaporoża.
Etam, perspektywy koncza sie na Dnieprze - dojda do rzeki i co dalej? Przeciez ruskie nie sa takie glupie zeby dac sie odciac od mostow- wycofaja sie i tyle - maja to juz dobrze przecwiczone
Napoleon
Posty: 3981
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Wojna na Ukrainie.

Post autor: Napoleon »

Dlaczego blokowanie sankcji przez Niemców...
A co niby Niemcy blokują? Nie robią tego, co by od nich można oczekiwać. Ale jakoś nie zauważyłem, by coś blokowali w skali UE.
Wiem Jogi, że nie o to Ci chodziło, rozumiem twe intencje. Ale tu porównywanie Niemców z Węgrami nie ma w sumie sensu, bo czymś innym jest robienie czegoś za mało a czymś innym ordynarne wysługiwanie się Rosjanom.
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Wojna na Ukrainie.

Post autor: AdrianM »

Franek Wichura pisze: 2022-06-03, 18:41 Etam, perspektywy koncza sie na Dnieprze - dojda do rzeki i co dalej? Przeciez ruskie nie sa takie glupie zeby dac sie odciac od mostow- wycofaja sie i tyle - maja to juz dobrze przecwiczone
No właśnie tam jest najkrótsza droga do odcięcia ich od podstawy operacyjnej z Krymu. Miało by to daleko idące konsekwencje dla całego frontu.

Niestety wyłom pod Dawidowym Brodem nie osiągnął chyba zakładanych celów, kacapy się ogarnęły i teraz mamy pauzę operacyjną. Póki co nie ma niczego co by świadczyło o tym, że są w stanie dokonać przełamania. Jeśli będzie tak dalej to faktycznie co najwyżej kacapstwo wycofa się taktycznie i zablokuje ich na wygodnej do obrony rubieży. Póki co nawet nie myślą się cofać. Więc dyskusja na ten temat raczej do niczego nas nie zaprowadzi. Ponoć w chersońskim żołnierze chcą truskawki zbierać, może to odwróci sytuację taktyczną dla Ukraińców ;)
Awatar użytkownika
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Wojna na Ukrainie.

Post autor: jogi balboa »

Napoleon pisze: 2022-06-03, 23:58 A co niby Niemcy blokują?
No właśnie o to chodzi że niczego nie blokują. I nawet nie liczę na to że komuś zaświeci się żaróweczka i dojdzie do wniosku że w takiej na przykład federacyjnej EU gdzie do gadania podobno mieliby tylko Niemcy, Węgierskie veto byłoby zgodnie z tą logiką guzik warte. No ale EU nie jest federacyjna i każdy dyktatorek pokroju Orbana albo Kaczora w randze austryjackiego malarza co to ukradł księżyc, może sobie vetować co chce.
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Wojna na Ukrainie.

Post autor: AdrianM »

Kolejna ciekawostka.

Ukraińcy mają od początku konfliktu pełną świadomość ile znaczą ich zasoby zboża i wpływ pośredni na państwa zachodu w kontekście destabilizowania Afryki. Nomen omen wbrew alternatywą transportu nie godzą się na odebranie im potężnej karty negocjacyjnej. Kacapska propaganda oczywiście próbuje to rozgrywać w drugą stronę, ale jednak Europa nie może obwiniać Ukrainy za to, że ich porty zostały zablokowane. Rosja może kombinować, ale nikt w Europie nie stanie po ich stronie w tej kwestii, bo pomimo szczytów hipokryzji a la Napoleon zwyczajnie się nie da i choćby nasłali całe farmy trolli i choćby trolle naklepały miliardy bzdur to jednak racja w tej sytuacji pozostanie po stronie Ukrainy. Afrykańskie kacyki odwiedzają Moskwę, ale coś alternatywy dla ukraińskiej paszy brak, postępów w przejmowaniu magazynów tyż brak. Samo odblokowanie żeglugi bez gwarancji też sporu nie rozwiązuje gdy wojna trwa.

Wątek warty odnotowania i obserwowania w długoterminowej perspektywie, bo coś musi pęknąć i albo zachód znajdzie determinację w zakończeniu konfliktu albo weźmie na siebie kolejną falę emigrantów.
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1078
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Wojna na Ukrainie.

Post autor: peceed »

Czy ktoś w ogóle rozważa wysłanie samych niszczycieli min? Można by ich użyć jako eskortowców prowadzących statki ze zbożem.
Ostatnio zmieniony 2022-06-08, 13:26 przez peceed, łącznie zmieniany 1 raz.
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
Piotr S.
Posty: 2289
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Wojna na Ukrainie.

Post autor: Piotr S. »

180 czołgów K2 z półki i samoloty FA-50 dla Sił Zbrojnych RP? https://zbiam.pl/180-czolgow-k2-z-polki ... ojnych-rp/
a gdzie OP tez była mowa .
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1078
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Wojna na Ukrainie.

Post autor: peceed »

Piotr S. pisze: 180 czołgów K2 z półki i samoloty FA-50 dla Sił Zbrojnych RP?
Szaleństwo. Ale Korea to jeden z krajów o najwyższym stopniu korupcji politycznej na wysokim szczeblu, więc nic mnie ne dziwi.
Czemu nie można się dogadać z Amerykanami w sprawie używanych M1A2 SEPv2?
Pewnie chodzi o to, że po pozbyciu się T-72M potrzebujemy 4 typ MBT do brydża. Albo znowu rząd pokazuje focha:
2A4 przestarzałe, chcemy 2A7 za darmo a jak nie, to kupimy sobie K2.
Ostatnio zmieniony 2022-06-08, 19:09 przez peceed, łącznie zmieniany 1 raz.
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Wojna na Ukrainie.

Post autor: AdrianM »

Używane miałyby sens gdyby dostarcz9no je po remoncie i mielibyśmy prawo do modernizacji we własnym zakresie. Rola czołgów się zmienia czego dobitnym przykładem jest Ukraina.

Natomiast z Koreańczykami to jest tak, że ponoć mogą wyleasingować nam na już ze 2 baony. I chyba tu jest całe clou sprawy, bo możliwe, że doszło coś więcej do oferty. Na dziś to niepotwierdzone jeszcze plotki. Może Janki każą nam kupić drugie tyle M1 i będzie po zabawie ;)

Czołgi to oczywiście kuriozalna kwestia braku myślenia strategicznego wśród słusznie minionych elit. Takiej sytuacji jak dziś nie powinno być.

------------------------------

A na froncie niezła karuzela. Wygląda jakby obie strony leciały na resztkach oparów. Fatalna logistyka, braki we wsparciu oraz odwodów to powinien być dla nas główny obszar do analiz. Ukraina ma ponoć 700tyś wojaków pod bronią i co z tego?
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1078
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Wojna na Ukrainie.

Post autor: peceed »

AdrianM pisze: Czołgi to oczywiście kuriozalna kwestia braku myślenia strategicznego wśród słusznie minionych elit. Takiej sytuacji jak dziś nie powinno być.
A Homarsy? To dopiero jest porażka. Nie potrafiliśmy ustawić 6 rur na ciężarówce... A wystarczyło podzielić "program" na części. Najprostszą byłoby stworzenie własnych wyrzutni rakiet 227 mm, przy czym najchętniej widziałbym jednak coś w stylu Huragana na kilkanaście pocisków. Jeden pojazd zamiast dwóch czy trzech to oszczędność i ludzi i miejsca na drodze, a jak pojawią się jakieś środki ochrony w stylu ASOP to wyjdą mniejsze koszty jednostkowe. Logika wskazuje że najlepszym ekonomicznie wyjściem byłaby podwójna wyrzutnia analogiczna do M270 ustawiona na ciężarówce - zamiast 500 wystarczyłoby 250 wyrzutni.
Najprościej byłoby kupić licencję (albo "skopiować" hehe) chińską wyrzutnie SR5. Fantastycznym rozwiązaniem byłoby stworzenie wyrzutni uniwersalnej, na pociski zarówno 227 jak i 220 mm (co może być kluczowe w kwestii zaopatrzenia w amunicję). Chińskie rozwiązanie pozwala też strzelać pociskami z Grada.
https://www.youtube.com/watch?v=1kY2f8NS1gI
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
Awatar użytkownika
Grzechu
Posty: 1624
Rejestracja: 2004-06-29, 16:05
Lokalizacja: Kwidzyn (Powiśle)

Wojna na Ukrainie.

Post autor: Grzechu »

peceed pisze: Nie potrafiliśmy ustawić 6 rur na ciężarówce...
Ale rozumiesz, że problemem nie są "rury na ciężarówce", a rakiety?
Bo "rury na ciężarówkach" potrafimy stawiać - vide: MJR
Potrafimy nawet stawiać "rury na ciężarówkach" dla Patriota...
Republika marzeń...
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Wojna na Ukrainie.

Post autor: AdrianM »

peceed pisze: 2022-06-08, 21:07 Najprostszą byłoby stworzenie własnych wyrzutni rakiet 227 mm, przy czym najchętniej widziałbym jednak coś w stylu Huragana na kilkanaście pocisków.
To akurat błędna droga. Najważniejsza była kompatybilność z NATO i możliwość dostaw amunicji od partnerów. Zwróć uwagę co jest obecnym dyżurnym problemem Ukrainy. Druga kwestia to precyzja, bo inaczej wszelka logistyka będzie kuleć, chyba że wrócimy jakoś do czasów logistyki i środków zwalczania zaplecza z czasów DWŚ.
peceed pisze: 2022-06-08, 21:07 Jeden pojazd zamiast dwóch czy trzech to oszczędność i ludzi i miejsca na drodze, a jak pojawią się jakieś środki ochrony w stylu ASOP to wyjdą mniejsze koszty jednostkowe.
Oczywiście. Musimy szukać systemu który będzie wykazywał przewagi jakości nad ilością. Tutaj bez dyskusji. Tylko pozostaje kwestia rozkładów akcentów i pomysłu na przeciwdziałanie. Jeśli ktoś proponuje te same rozwiązania dla Polski i dla Litwy to znaczy, że czegoś nie rozumie.
peceed pisze: 2022-06-08, 21:07 Logika wskazuje że najlepszym ekonomicznie wyjściem byłaby podwójna wyrzutnia analogiczna do M270 ustawiona na ciężarówce - zamiast 500 wystarczyłoby 250 wyrzutni.


Dlaczego? To należy uzasadnić. Logika wskazuje cokolwiek. A co z nieuniknionymi stratami? Czy redundancja nie jest atutem? Itd. itd... Plusy i minusy oraz plusy ujmene z pominięciem minusów dodatnich.
peceed pisze: 2022-06-08, 21:07 Najprościej byłoby kupić licencję (albo "skopiować" hehe) chińską wyrzutnie SR5.
Czyli tanio i szybko, ale nie koniecznie dobrze? Osobiście szukałbym pewnego środka. MLRS niczym Krab zdolna do strzelania sektorowo i rakietami precyzyjnymi. To jest najważniejszy kierunek. Pojazdy kołowe mają tą słabość, że słabo zbierają odrzut. Stąd mamy pewne różnice między Himarsem, a gąsienicowymi odpowiednikami. Nie chcę się czepiać, ale w zależności od systemu i zadań taktycznych to różne systemy będą od siebie odbiegać lub trzeba dolce vitae.
peceed pisze: 2022-06-08, 21:07 Fantastycznym rozwiązaniem byłoby stworzenie wyrzutni uniwersalnej, na pociski zarówno 227 jak i 220 mm (co może być kluczowe w kwestii zaopatrzenia w amunicję). Chińskie rozwiązanie pozwala też strzelać pociskami z Grada.


Jeśli mamy możliwość produkcji takiej ilości amunicji jaką potrzebuje teraz Ukraina to tak. Inaczej patrząc, czy Chiny są wiarygodnym partnerem i na ile możemy liczyć na dostawy od nich. Ja stawiałbym na mniejsze ilości, a na precyzję rażenia. Obecnie zamawiałbym Bonusy hurtowo i Kraby oraz Kryle. Himarsy tylko przy gwarantowanym kasetówkom w pakiecie z Himarsami. Oczywiście wincej ppk. Oczywiście wincej systemó BMS, ale cudów wincej nie porzeba.
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1078
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Wojna na Ukrainie.

Post autor: peceed »

AdrianM pisze: Dlaczego? To należy uzasadnić. Logika wskazuje cokolwiek. A co z nieuniknionymi stratami? Czy redundancja nie jest atutem? Itd. itd...
HIMARS powstał na potrzeby wojen misyjnych, dlatego jest taki malutki, nasz główny komponent sił obronnych powinien raczej siedzieć na d w kraju.
2 x więcej pojazdów to 2x więcej celów. Co oznacza większe szanse poniesienia strat. Przy atakach obszarowych ta logika działa precyzyjnie.
Jednocześnie mówimy o zmniejszeniu kosztów, zatem można powiedzmy za te same pieniądze kupić powiedzmy 325 pojazdów i uzyskać większe możliwości przy mniejszej obsadzie osobowej. Najbardziej o sensowności przekonuje rozwiązanie chińskie.
AdrianM pisze: Pojazdy kołowe mają tą słabość, że słabo zbierają odrzut. Stąd mamy pewne różnice między Himarsem, a gąsienicowymi odpowiednikami. Nie chcę się czepiać, ale w zależności od systemu i zadań taktycznych to różne systemy będą od siebie odbiegać lub trzeba dolce vitae.
Na razie wybraliśmy rozwiązanie dolce zegnae ;)
Na szczęście MLRS-y są bezodrzutowe, a gdyby był to problem to pojazdy kołowe mają takie piękne rozwiązanie w postaci błyskawicznie rozkładanych stopek - tymi wyrzutniami nie strzela się w trakcie jazdy.
AdrianM pisze: Ja stawiałbym na mniejsze ilości, a na precyzję rażenia.
Według mnie najlepsze efekty w relacji koszt-efekt dawałaby głowica kasetowa z naprowadzaniem inercjalnym - gps jest zbyt łatwo zakłócić, a dobre naprowadzanie inercjalne może być przy masowej produkcji tanie jak barszcz. Byłoby też świetnie gdyby wyrzutnia pocisku podawała mu superprecyzyjne parametry położenia dla lepszej celności - powinno to zwiększyć celność trafienia kilka razy.
AdrianM pisze: Jeśli mamy możliwość produkcji takiej ilości amunicji jaką potrzebuje teraz Ukraina to tak. Inaczej patrząc, czy Chiny są wiarygodnym partnerem i na ile możemy liczyć na dostawy od nich. Ja stawiałbym na mniejsze ilości, a na precyzję rażenia. Obecnie zamawiałbym Bonusy hurtowo i Kraby oraz Kryle. Himarsy tylko przy gwarantowanym kasetówkom w pakiecie z Himarsami. Oczywiście wincej ppk. Oczywiście wincej systemó BMS, ale cudów wincej nie porzeba.
Co można powiedzieć... Z rzeczy dostępnych to się zgadzam, że powinny nas interesować wyłącznie kasetówki (i byłoby dobrze uzyskać wycofane pociski tego typu z innych państw).227 mm daje bardzo fajne możliwości dla amunicji z penetratorami formowanymi wybuchowo, jakieś 350 mm, co pozwoli pokonać strop Armaty nad kabiną załogi. Taki rakietowy Bonus na sterydach byłby ciekawy.
Zgadzam sie też że zamiast Homarsów powinniśmy podwoić zamówienia na Kraba i dokupić do niego amunicję precyzyjną, do tego z napędem strumieniowym.

Jednocześnie patrząc na ceny tego uzbrojenia to widzę że trzeba zmienić paradygmaty. Rakiety nie chcą wyjść taniej od dronów. Dlatego rozważyłby koncepcję minibombowców - wahadłowców. Nawet jeśli atak miałby się odbywać po krzywej balistycznej, to nie widzę powodu aby po uwolnieniu ładunku nie mogły (lżejsze o paliwo i głowice bojowe, z użyciem pomocniczego silnika spalinowego) powrócić lotem koszącym do "domu".

Ta gorączka wygląda jakby już jutro miała wybuchnąć wojna w Polsce a jednocześnie dostawy uzbrojenia mają potrwać wiele lat. Dlatego zyskałem raczej pewność że to jedna wielka kampania wyborcza na wybory za rok i pięć lat, a jednocześnie efekt paranoidalnej paniki.

Co do FA-50 to zmieniłem zdanie: jeśli dostanie nowy radar AESA i AIM-120, to może sobie latać daleko od frontu patrolując teren przeciwko pociskom manewrującym. Jeśli cena za sztukę nie wyniesie więcej niż 20 mln. dolarów a obsługa jest tania i prosta, to może mieć on sens.
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
Zablokowany