Uzbrojenie antyrosyjskie

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6384
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Peperon »

peceed pisze: ...Na przykład mają lepsze rakiety powietrze-powietrze w służbie od Amerykanów...
Obyśmy nie musieli patrzeć na ich sprawdzenie w praktyce...
A z drugiej strony patrząc, to rosyjskie Kindżały miały być nie do zestrzelenia.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4949
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Marmik »

peceed pisze: 2023-05-25, 22:16
Napoleon pisze: 2023-05-25, 20:28 3. Jeśli ktoś do tego będzie miał dodatkowe zobowiązania (np. większy kredyt do spłacenia), to może stracić podwójnie.
Inflacja sprzyja kredytobiorcom. Dopiero zabawa w stopy procentowe może im zaszkodzić.
Inflacja sprzyja kredytobiorcom i chyba tylko dokładnie o to chodziło w odniesieniu do wpisu, że ktoś kto ma kredyt stracić podwójnie. Może, jeśli utraci płynność finansową lub jego wynagrodzenie pozostanie poniżej poziomu wzrostu kosztów kredytu. W przeciwnym razie zyska. Im wyższa inflacja tym "lepiej". Z okresu hiperinflacji znane mi są osobiście przypadki spłacenia 20-letniego kredytu w niecałe pół roku. Nie znaczy to, że wysoka inflacja w ogóle jest korzystna tylko dokładnie, literalnie tyle, że dla kredytobiorców, zwłaszcza takich, którzy nie są na początku okresu kredytu inflacja powiększa różnice pomiędzy kosztami kredytu. Dla przykładu mój wzrost kosztów kredytu w stosunku do wzrostu płacy wynosi 1:40.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6384
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Peperon »

Mam kolegę z kredytem i inflacja tak mu sprzyja, że raty wzrosły o 100 %, a wypłata o 30. Zysk jak sk....yn.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4748
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Maciej3 »

Jak masz kredyt na stałą stopę procentową, to faktycznie inflacja może sprzyjać. Ale przy naszych realiach, to możesz mieć taki kredyt na telewizor czy pralkę jak wziąłeś to na raty 0% (prawdziwe nie urojone zero). Tylko zwykle jak nie jesteś specjalnie walnięty to taka rata nie waży tyle, żeby w razie potrzeby nie być w stanie spłacić całości. Sprawa bez znaczenia.
Prawdziwe obciążenie to raty hipoteczne, a te niezmiernie rzadko w Polsce są na stałej stopie. I co z tego, że kwota, którą masz do spłaty jest coraz mniej warta jak raty ci wzrosną tak, że się nie pozbierasz. jeśli faktycznie masz takie dochody, że większa rata nie stanowi problemu, to możesz na kredycie "zarobić", tylko ile osób ma taką sytuację?
Zastanawia mnie krótka pamięć ludzi. Przerabialiśmy to na początku lat 90-tych. Kwota bazowa kredytu faktycznie spadała do wartości śmiesznej, ale raty rosły tak, że nie byłeś w stanie spłacać i ludzie kończyli z długami do końca życia, bo potem dochodziły odsetki od odsetek. Interes jak cholera.
Jakby inflacja byłą taka fajna i dodruk pieniędzy też, to by komuna nie upadła. Ja jestem tak stary, że jeszcze pamiętam, jak wszyscy byliśmy milionerami i jak to inflacja po ileś set procent rocznie nikomu nie szkodziła, napędzała gospodarkę i wszyscy na niej zarabiali :dupa:
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Piotr S.
Posty: 2289
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Piotr S. »

Rosyjski okręt rozpoznawczy "Iwan Churs" został trafiony przynajmniej jednym ukraińskim dronem nawodnym. Zakres uszkodzeń nie jest znany
https://defence24.pl/wojna-na-ukrainie- ... e-klamstwa
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4748
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Maciej3 »

Ok tam oj tam. To nie tak.
Dzielny radziecki okręt podczas patrolu zauważył faszystowskie jednostki zdazajace do ( gdzieś tam ). Zniszczył wszystkie zapobiegając tragedii. Ostatnia przez taranowanie.
O
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4949
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Marmik »

Maciej3 pisze: 2023-05-27, 14:30Jakby inflacja byłą taka fajna i dodruk pieniędzy też, to by komuna nie upadła. Ja jestem tak stary, że jeszcze pamiętam, jak wszyscy byliśmy milionerami i jak to inflacja po ileś set procent rocznie nikomu nie szkodziła, napędzała gospodarkę i wszyscy na niej zarabiali :dupa:
Zdaje się, że nikt tu nie twierdził, że wysoka inflacja jest fajna, a już tym bardziej dodruk pieniądza. Jeśli jest inaczej to proszę popraw mnie.
No i właśnie gdy wszyscy byli milionerami, a inflacja szalała to można było zrzucić garb nałożony na dekady w znacznie krótszym czasie nadpłacając kredyt jednorazowo lub na kilka podejść. Warunek to mieć z czego nadpłacać (czyli zachować płynność finansową i móc wykorzystać bufor). Napiszesz, że większość ludzi bierze kredyty na styk? No cóż... w takiej sytuacji można stracić o czym wspomniałem w poprzednim poście.
W wysokiej inflacji banki nie chcą udzielać kredytów hipotecznych (maleje też liczba osób ze zdolnością kredytową).
Peperon pisze: 2023-05-27, 13:17Mam kolegę z kredytem i inflacja tak mu sprzyja, że raty wzrosły o 100 %, a wypłata o 30. Zysk jak sk....yn.
Maciej3 pisze: 2023-05-27, 14:30Prawdziwe obciążenie to raty hipoteczne, a te niezmiernie rzadko w Polsce są na stałej stopie. I co z tego, że kwota, którą masz do spłaty jest coraz mniej warta jak raty ci wzrosną tak, że się nie pozbierasz. jeśli faktycznie masz takie dochody, że większa rata nie stanowi problemu, to możesz na kredycie "zarobić", tylko ile osób ma taką sytuację?
Dlatego napisałem o zachowaniu płynności finansowej. Z ciekawości sprawdziłem swój kredyt hipoteczny. Oprocentowanie jakie mam teraz wynosi 5,305%, w momencie zawierania umowy wynosiło 4,2%. No jasne, że na początku kredytu, gdy kapitał jest bardzo duży wzrost oprocentowania może naprawdę mocno pierdyknąć po kieszeni, bo 1% w skali roku od ogromnej kwoty to jest problem, a raczej jest to dużo więcej niż u mnie, więc relacja może faktycznie drastycznie zmienić proporcje (wzrost raty nawet o 100%). Wszystko zależy od tego jak wygląda płynność finansowa i czy dochód wzrośnie w tempie nieco zbliżonym do inflacji. W takim kontekście, przy braku tychże zgodzę się, że kredytobiorcy faktycznie stracą, ale... to już napisałem w poprzednim wpisie.
Przy czym peeced pisał, że tracą na skutek wzrostu stóp procentowych, a nie na skutek inflacji. Ok, wiem, że to wygląda jak gra słów, bo jedno z drugim jest powiązane, ale literalnie jest właśnie tak.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Napoleon
Posty: 3981
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Napoleon »

Ale Chińczycy naprawdę praktycznie dobili do tego poziomu. Na przykład mają lepsze rakiety powietrze-powietrze w służbie od Amerykanów. Lepsze radary w produkowanych myśliwcach (AESA na GaN).
Nie za bardzo wiem na jakiej podstawie to twierdzisz. Mogę się zgodzić, że robią postępy (z powodów, które podałem). Ale cały czas są o długość (lub więcej) za Zachodem. I będą. To kwestia systemu.
No i właśnie gdy wszyscy byli milionerami, a inflacja szalała to można było zrzucić garb nałożony na dekady w znacznie krótszym czasie nadpłacając kredyt jednorazowo lub na kilka podejść. Warunek to mieć z czego nadpłacać (czyli zachować płynność finansową i móc wykorzystać bufor).
Problem w tym, że inflacja jednak szaleje. A ponieważ na inflacji traci praktycznie każdy, to ten warunek by mieć z czego nadpłacać najczęściej nie jest spełniany. Nie wykluczam, że w wyjątkowych sytuacjach inflacja może komuś pomóc. Ale wyjątki w tym przypadku będą potwierdzać regułę.
Piotr S.
Posty: 2289
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Piotr S. »

Ludzie ale się dzieje Orki o napędzie atomowym :o nie jest to wykluczone cytuje po niżej

Rzecznik AU zapytany o kwestię zasięgu okrętów podwodnych, których pozyskanie planuje Polska wskazał, że celem jest zdobycie okrętów, które będą miały jak największy zasięg i będą mogły jak najdłużej pozostawać w zanurzeniu. "W grę wchodzą najnowsze rozwiązania z zakresu systemów AIP (napędy działające bez powietrza z atmosfery - PAP) dla systemów konwencjonalnych. Niemniej nigdy nie można wykluczyć rozwiązań w zakresie napędów jądrowych, ponieważ taka technologia zapewnia pełne zdolności oceaniczne. Ta sprawa będzie kwestią otwartą i będzie związana z możliwościami finansowymi oraz ostatecznie określonymi wymaganiami Marynarki Wojennej RP" - powiedział. https://defence24.pl/sily-zbrojne/jaki- ... -odpowiada
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4949
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Marmik »

Napoleon pisze: 2023-05-29, 11:22
No i właśnie gdy wszyscy byli milionerami, a inflacja szalała to można było zrzucić garb nałożony na dekady w znacznie krótszym czasie nadpłacając kredyt jednorazowo lub na kilka podejść. Warunek to mieć z czego nadpłacać (czyli zachować płynność finansową i móc wykorzystać bufor).
Problem w tym, że inflacja jednak szaleje. A ponieważ na inflacji traci praktycznie każdy, to ten warunek by mieć z czego nadpłacać najczęściej nie jest spełniany. Nie wykluczam, że w wyjątkowych sytuacjach inflacja może komuś pomóc. Ale wyjątki w tym przypadku będą potwierdzać regułę.
Kolorem znaczyłem czas do jakiego odnosi się mój wpis. To powinno nieco ułatwić o czym w tym fragmencie była mowa.
Podziwiam elastyczną definicję "szaleństwa" w Twoim wykonaniu. Ja głupi bym napisał po prostu, że inflacja jest wysoka (a miesięczne skoki są o mniej niż 3% względem wartości z poprzedniego miejsca w ujęciu rok do roku), bo w mojej percepcji czasy, gdy inflacja szalała cechowały się tym, że pieniądze z początku miesiąca pod koniec tegoż miesiąca miały znacznie mniejszą siłę nabywczą (rekordowe 79,6% w styczniu 1990). Nie bagatelizuję obecnej inflacji, jest źle, ale jednak ja tak rozumiem "szalejącą inflację"... Niemniej faktycznie powinienem przywyknąć, że dziś określenia stanowiące niezbędny element clikbaitów, mają jednak inne znaczenie. Zatem, niech będzie nawet, że "miażdżąca inflacja szaleje". Jak kto woli.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 964
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Gregski »

Napoleon pisze: Problem w tym, że inflacja jednak szaleje.
Pytanie laika:
Czy to oznacza, że pieniądz traci na wartości?
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Napoleon
Posty: 3981
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Napoleon »

Czy to oznacza, że pieniądz traci na wartości?
Potocznie mówi się tak, że zmniejsza się jego siła nabywcza.
Ja głupi bym napisał po prostu, że inflacja jest wysoka...
Inflacja jest dwucyfrowa, więc mogę się zgodzić z określeniem, że jest bardzo wysoka. Problem jest tu nieco większy jednak - ona zapowiada się na długą. Bardzo wysoką inflację.
Można dyskutować, czy słowo "szaleje" jest tu najlepszym określeniem. Ja bym powiedział że jest - jeśli nie najlepszym to na pewno dopuszczalnym. Ale nie mam zamiaru spierać się o to, czy jeżeli "szalejącą inflację" nazwiemy "bardzo wysoką inflacją" to będzie lepiej czy gorzej. Bo będzie tak samo źle.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4949
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Marmik »

Gdy inflacja szaleje to ludzie po wypłacie kupują co będzie potrzebne do końca miesiąca, bo dwudziestego już tego nie kupią. Dziś nikt tak nie robi, a inflacja jest "stabilnie" wysoka. Ale zasadniczo już ustaliliśmy, że całkowicie inaczej to rozumiemy.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 964
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Gregski »

Napoleon pisze: Potocznie mówi się tak, że zmniejsza się jego siła nabywcza.
To dlaczego złotówka nie traci wartości w stosunku do innych walut?
https://www.money.pl/pieniadze/
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Napoleon
Posty: 3981
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Napoleon »

To dlaczego złotówka nie traci wartości w stosunku do innych walut?
A co to ma wspólnego z pytaniem, które zadałeś?
Czy za "obecną" złotówkę można kupić tyle samo co za np. "złotówkę z 2016 roku"?
Ale zasadniczo już ustaliliśmy, że całkowicie inaczej to rozumiemy.
Raczej, jak mi się wydaje, inaczej nazywamy (odbieramy?) skalę inflacji. Bo co to jest, to chyba rozumiemy tak samo.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 964
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Gregski »

Napoleon pisze: Czy za "obecną" złotówkę można kupić tyle samo co za np. "złotówkę z 2016 roku"?
Mogę kupić podobną ilość euro, dolarów czy funtów...
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
ODPOWIEDZ