Forum Okrętów Wojennych

Francuski dziwoląg - Henri IV. Trochę skrzyżowanie pancernika i monitora. Zwodowany w 1899 roku, w służbie 1903. Wyporność ponad 8800 ton, prędkość ponad 17 węzłów. Wymiary: 108 x 22,2 x 7 m. Uzbrojenie: 2x274/45 BL, 7x138/45 QF, kilkanaście lekkich, 2 wt. Pancerz burtowy na linii wodnej 280-75mm, pas powyżej 100-75mm, wieże 305mm, barbety 250mm, kazamaty 160mm. Wycofany ze służby po I wojnie.

Rosyjski pancerniki typu Pierieswiet. Stanowiły hybrydę pancernika i krążownika pancernego (trochę inspirowane brytyjskimi pancernikami typu Centurion czy Renown). Zbudowane specjalnie z myślą o służbie na Dalekim Wschodzie. Powstały w sumie trzy takie okręty: Pierieswiet, Oslabia i Pobieda. Dwa pierwsze zostały zwodowane w 1898, ostatni w 1900 roku. W służbie 1901-1902. Wyporność 12675 ton (nominalna, rzeczywista 13220-13810), prędkość 18,5 węzła. Wymiary: 122,3x21,8x7,9 m. Uzbrojenie: 4x254/45 BL, 11x152/45 QF, 20x75/50 QF, ponad 20 lekkich, 5 wt. Pancerz burtowy 229-178mm, krótki pas na śródokręciu powyżej głównego pasa - 102mm, art. główna 229 (zarówno wieże jak i barbety), kazamaty art. średniej 127 mm. W momencie wybuchu wojny Pierieswiet i Pobieda stacjonowały na Dalekim Wschodzie w Port Arturze. Wzięły udział w działaniach. Pobieda została w kwietniu uszkodzona na minie (wtedy gdy zatonął Pietropawłowsk), ale szybko ja odremontowano. Oba pancerniki wzięły udział w bitwie na M. Żółtym 10 sierpnia 1904, odnosząc uszkodzenia. Zatopione w Port Arturze na początku grudnia przez japońską artylerię oblężniczą (gł. 280mm haubice). Oslabię wybuch wojny zaskoczył na M. Czerwonym (płynął na Daleki wschód). Zawrócony na Bałtyk, wziął udział w wyprawie Rożestwieńskiego. Zatopiony ogniem art. japońskich pancerników i krążowników pancernych na samym początku bitwy pod Cuszimą.
Pierieswiet i Pobied zostały później podniesione przez Japończyków, wyremontowane i wcielone do służby pod nazwami Sagami i Suwo. W 1916 roku Sagami został z powrotem odsprzedany Rosji, ale na początku 1917 roku, znów jako Pierieswiet, zatonął na minie pod Port Saidem (płynął na północ). Suwo został wycofany przez Japończyków na początku lat 20.
Mam trochę ich zdjęć, więc po kolei.

Oslabja:

Włoskie pancerniki Ammiraglio di Saint Bon oraz Emanuele Filiberto. Zwodowane w 1897 roku, w służbie kolejno 1901 i 1902. Di Saint Bon, gdy był ministrem marynarki, preferował budowę mniejszych pancerników przeznaczonych głównie do działań na Adriatyku - stąd i taka konstrukcja. Wyporność 10080 i 9645 ton, prędkość 18 węzłów. Wymiary: 105 x 21,1 x 7,7-7,3 m. Uzbrojenie: 4x254/40 BL, 8x152/40 QF, 8x120/40 QF, kilka-kilkanaście lekkich i 4 wt. Pancerz burtowy 250mm, wieże i barbety 250mm, kazamaty 150mm. Okręty były wyraźnie podobne do krążowników pancernych typu Garibaldi. I jeśli te ostatnie niekiedy nazywano krążowniko-pancernikami, to okręty typu di Saint Bon można było nazwać "pancernikową" wersją krążowników typu Garibaldi. Oba okręty wzięły udział w wojnie z turcją (1911-1912) i w I wojnie. Wycofane wkrótce po zakończeniu tej ostatniej.

Brytyjskie pancerniki typu Formidable/Bulwark. W zasadzie ten sam typ zbudowany w dwóch odmianach (pierwsza: Formidable, Irresistible, Implacable, druga: London, Bulwark, Venerable, Queen i Prince of Wales). Zwodowane w latach 1898-1899 (pierwsza seria) i 1899-1901 (druga), w służbie 1901-1902 (pierwsza seria), 1902-1904 (druga). Wyporność 14500 ton, prędkość 18 węzłów. Wymiary: 121,9 x 22,9 x 7,9 m. Uzbrojenie 4x305/40 BL, 12x152/45 QF, 16x76/40 Qf, kilka lekkich i 4 wt. Pancerz burtowy 229mm, artyleria główna - barbety 305mm, wieże 254mm, kazamaty art. średniej - 152mm. Formidable został zatopiony zaraz na początku 1915 roku przez niemiecki okręt podwodny, Irresistible zatonął podczas forsowania Dardaneli w marcu 1915 roku, Bulwark zaś zatonął w wyniku wewnętrznej eksplozji w listopadzie 1914 roku. Pozostałe zostały wycofane po zakończeniu I wojny.
Te pancerniki zawsze wydawały mi się czymś w rodzaju "crème de la crème" pancerników okresu "pary i żelaza".

Irresistible

implacable

London

Bulwark

Venerable

Queen

Wciórności!
Piotr, patrząc od początku na Twoje wrzutki jestem coraz bardziej zaciekawiony "rurami nawiewowymi" (nie wiem, jaka jest poprawna nazwa) - bo nawet w obrębie tego samego typu na jednych jednostkach są, a na innych nie...
Czy one były instalowane/demontowane w zależności od klimatu, w jakim dana jednostka służyła?
Oświeć, proszę.

Nazywa się to nawiewnik. Przyznam, że się nie zastanawiałem. Ale gdy patrzę na zdjęcia, to w zasadzie są one na wszystkich okrętach. Choć różne, różnej wielkości i konstrukcji (były jeszcze "ssące" - odprowadzające "zużyte" powietrze).
Ostatni z serii - Prince of Wales.

Na ostatnich dwóch jednostkach nawiewników nie widzę.

Są schowana. Z tego co się orientuję, to te tuby były (albo mogły być) teleskopowe.
Na ostatnim zdjęciu Prince of Wales (przy nabrzeżu), jak się przyglądniesz, to widać je za szalupami.

Teleskopowe - słowo klucz do zagadki.