Uzbrojenie
Moderatorzy: crolick, Marmik, MiKo
Uzbrojenie
Z tego co się orientuję, jest to 100-tonowa armata odprzodowa Armstronga. W jakie uzbrojone były włoskie pancerniki typu Duilio. Kaliber 450mm, długość lufy bodajże 20 kalibrów. Armata była określana jako 100-tonowa, ale dokładny ciężar lufy wynosił 99,9 tony. Ciężar pocisku 907,2 kg, prędkość początkowa (w zależności od rodzaju) 518-504 m/sek. Przy kącie podniesienia lufy 13 stopni zasięg wynosił nieco ponad 8 km.
Uzbrojenie
Wyrzutnia torpedowa (wczesna) na brytyjskim pancerniku Sultan oraz 10-calowa armata ML z jego pokładu bateryjnego.
- Załączniki
-
- sultan (wt).jpg (356.91 KiB) Przejrzano 2229 razy
-
- Sultan - pokład bateryjny.jpg (667.68 KiB) Przejrzano 2229 razy
Uzbrojenie
inne dziala ale barki armii
- Załączniki
-
- RN_Gog_003.jpg (91.57 KiB) Przejrzano 2222 razy
-
- RN_Magag_004.jpg (188.66 KiB) Przejrzano 2222 razy
Uzbrojenie
Armata 152mm L/50 QF Armstronga na amerykańskim krążowniku New Orleans. Z tyłu i z przodu.
- Załączniki
-
- New Orleans (6-inch gun).jpg (193.17 KiB) Przejrzano 2153 razy
-
- New Orleans 4a13963v.jpg (162.29 KiB) Przejrzano 2153 razy
Uzbrojenie
Wieża armaty dziobowej 234 mm na brytyjskim dużym krążowniku Powerful.
- Załączniki
-
- Powerfull - bak.jpg (721.98 KiB) Przejrzano 2136 razy
Uzbrojenie
Kilka zdjęć uzbrojenia brytyjskiech krążowników typu Diadem (wcześniej, bodajże na stronie 2, zamieściłem zdjęcia z ćwiczeń w obsłudze armat Andromedy).
- Załączniki
-
- diadem - armaty rufowe.jpg (325.64 KiB) Przejrzano 2123 razy
-
- diadem - ćw. art..jpg (275.05 KiB) Przejrzano 2123 razy
-
- niobe - działa rufowe.jpg (587.26 KiB) Przejrzano 2123 razy
Uzbrojenie
Armaty art. głównej brytyjskiego pancernika Vengeance.
- Załączniki
-
- vengeance - art. główna.jpg (286.7 KiB) Przejrzano 2092 razy
Uzbrojenie
431mm armaty na włoskim pancerniku Lepanto.
- Załączniki
-
- Armaty 431mm na Lepanto NH 88704.jpeg (227.3 KiB) Przejrzano 2051 razy
Uzbrojenie
Artyleria rosyjskiego krążownika pancernego Admirał Nachimow (armaty 203mm L/35).
- Załączniki
-
- Barbeta Nachimowa ze zdjętymi armatami.jpg (425.41 KiB) Przejrzano 1975 razy
-
- Art. główna Nachimowa.jpg (434.77 KiB) Przejrzano 1975 razy
Uzbrojenie
Uzbrojenie rosyjskiego krążownika Warjag.
- Załączniki
-
- Dziób Wariaga z armatami 152mm 2.jpg (612.77 KiB) Przejrzano 1908 razy
-
- Dziób Wariaga z armatami 152mm.jpg (537.37 KiB) Przejrzano 1908 razy
-
- Pokład dziobowy Wariaga z armatami 152mm.jpg (548.89 KiB) Przejrzano 1908 razy
Uzbrojenie
W dziale o starych pancernikach zamieściłem zdjęcia brytyjskiego Temeraire. Tu daję zdjęcia jego armat 279 mm ML umieszczonych w barbetach na "chowających się" łożach. Na pierwszym zdjęciu armata jest w pozycji bojowej, na drugim w pozycji "marszowej" (schowana wewnątrz barbety).
- Załączniki
-
- temeraire 11-calowa armta (1877).jpg (514.24 KiB) Przejrzano 1889 razy
-
- temeraire25.jpg (508.57 KiB) Przejrzano 1889 razy
Uzbrojenie
A propos - ponoć pierwsze działa gwintowane były ładowne od przodu.
Prawda li to?
A jeśli prawda, jak to było realizowane?
Bo o ile wiem, przy ładowanych od tyłu komory zamkowe mają średnicę większą niż lufa, by pocisk z pierścieniami prowadzącymi mógł zostać wsunięty bez problemu, a dopiero przy wystrzale te pierścienie, wkręcając się w gwint, zmniejszają średnicę - gwintując się i nadając całości ruch obrotowy.
Jednak jak to zrealizować przy ładowaniu od przodu nie mam pojęcia.
A może piszę lamerskie bzdury?
Jeśli tak, naprostujcie mnie.
Prawda li to?
A jeśli prawda, jak to było realizowane?
Bo o ile wiem, przy ładowanych od tyłu komory zamkowe mają średnicę większą niż lufa, by pocisk z pierścieniami prowadzącymi mógł zostać wsunięty bez problemu, a dopiero przy wystrzale te pierścienie, wkręcając się w gwint, zmniejszają średnicę - gwintując się i nadając całości ruch obrotowy.
Jednak jak to zrealizować przy ładowaniu od przodu nie mam pojęcia.
A może piszę lamerskie bzdury?
Jeśli tak, naprostujcie mnie.
Uzbrojenie
W zasadzie, to pierwsze działa gwintowane powstały prawne równolegle jako ładowane od tyłu i od przodu. Z tego co wiem, to pierwsze próby były z armatami odtylcowymi, ale ze względu na problemy ze skonstruowaniem zamka, konstruowano armaty odprzodowe. Odtylcowe armaty powstały już w latach 40 (Wahrendorf), prawie równolegle z karabinem Dreyse'a. Co do ładowania armat odprzodowych, to stosowano rozwiązanie albo podobne/zbliżone jak w przypadku amunicji minie do karabinów, albo stosowano pociski z wypustkami wprowadzanymi w bruzdy gwintu. Whitworth zastosował z kolei sześcioboczny przewód lufy (z lekkim skrętem; zdjęcie takiej armaty zamieściłem wcześniej). Była to broń podobno całkiem udana, ale droższa od klasycznych armat. Szczególnie wyrób pocisków był kosztowny.
Przy czym, ponieważ pierwsze armaty gwintowano konstruowano analogicznie jak gładkolufowe - lufa stanowiła jeden blok, ewentualnie wzmacniany później pierścieniami - to pojawił się problem z jej wytrzymałością. Dopasowane do lufy pociski powodowały bowiem, że większe było ciśnienie gazów prochowych. Aby zapobiec rozerwaniu lufy stosowano więc mniejsze ładunki miotające. Pociski wystrzeliwane z pierwszych armat gwintowanych, tak odprzodowych jak i odtylcowych, były więc celniejsze niż gładkolufowe, biły dalej, ale ich pociski miały mniejszą siłę przebicia. Stąd przez jakiś czas najlepszą bronią "przeciwpancerną" były wciąż najcięższe armaty gładkolufowe (najlepiej strzelając kulami stalowymi). Zmieniło się to dopiero po zastosowaniu luf warstwowych.
Krzysztof Gerlach byłyby tu bardziej kompetentny do szczegółowego wyjaśnienia.
Przy czym, ponieważ pierwsze armaty gwintowano konstruowano analogicznie jak gładkolufowe - lufa stanowiła jeden blok, ewentualnie wzmacniany później pierścieniami - to pojawił się problem z jej wytrzymałością. Dopasowane do lufy pociski powodowały bowiem, że większe było ciśnienie gazów prochowych. Aby zapobiec rozerwaniu lufy stosowano więc mniejsze ładunki miotające. Pociski wystrzeliwane z pierwszych armat gwintowanych, tak odprzodowych jak i odtylcowych, były więc celniejsze niż gładkolufowe, biły dalej, ale ich pociski miały mniejszą siłę przebicia. Stąd przez jakiś czas najlepszą bronią "przeciwpancerną" były wciąż najcięższe armaty gładkolufowe (najlepiej strzelając kulami stalowymi). Zmieniło się to dopiero po zastosowaniu luf warstwowych.
Krzysztof Gerlach byłyby tu bardziej kompetentny do szczegółowego wyjaśnienia.
-
- Posty: 4453
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Uzbrojenie
Wszystko, co napisał Napoleon, jest prawdą, mogę dodać tylko parę interesujących szczegółów dotyczących samego procesu (i różnych metod) ładowania odprzodowych dział gwintowanych. Ponieważ jednak rozdymanie długimi tekstami (a ja krótko pisać nie potrafię) działu poświęconego specjalnie na fotografie nie wydaje mi się właściwe, zamieszczę odpowiedni tekścik pot. Ładowanie gwintowanych dział odprzodowych (jeśli taki długi tytuł wejdzie - jak nie, użyję jakichś skrótów) w dziale „Epoka żagla i pary”.
Uzbrojenie
Składam Panom i tutaj podziękowania za piękne oświecenie.