Forum Okrętów Wojennych

W dziale o "starych" krążownikach zamieściłem ilustracje brytyjskiej fregaty Tiger, a w dziale "różne" ilustracje dot. jej utraty pod Odessą w 1854 roku (podczas wojny krymskiej). Wspomniałem, że co prawda Rosjanie wraku nie wydobyli, ale wydobyli z niego kilka armat, przy tym jedna z nich, 10-calowa haubica Paixhansa, została ustawiona jako trofeum i przetrwała do dziś (mam nadzieję - nie wiem jak to teraz wygląda - ktoś wie?).
Brytyjczycy posiadali w tym czasie na uzbrojeniu dwa modele 10-calowych dział haubicznych Paixhansa strzelających granatami - model z 1825 roku określany ciężarem lufy jako działo 10-inch No 2 o lufie długości 9"4' (około 11 kalibrów licząc przewód lufy) i wadze 84cwt (jakieś 4,27 tony) i model z 1846 roku określany jako 10-inch No 2 o takiej samej długości lufy i wadze 86cwt (jakieś 4,37 tony). Tiger miał działa 10-calowe 84cwt (nominalny wagomiar 130 funtów, ale to ciężar pełnych kul żeliwnych, którymi to działo nie strzelało).
Mamy Nowy Rok, więc zastanawiałem się co by tu noworocznego zamieścić - coś co by nastrajało dobrze w Nowy Rok. Więc pomyślałem o paru zdjęciach tegoż działa haubicznego - mam nadzieję, że się zdjęcia spodobają.
Wszystkie najlepszego wszystkim Forumowiczom FOW w nowym roku 2023! Zdrowia, pieniędzy i jak najwięcej czasu by z jednego i drugiego korzystać!

Piotr, złożyłeś wyjątkowo zajebiste życzenia.
Dzięki!
Przyjmijcie Ty i pozostali do siego roku!

Armaty 127mm na amerykańskim krążowniku pomocniczym St. Paul.

Artyleria japońskiego krążownika pancernego Nisshin po bitwie pod Cuszimą - 3 z jego 4 armat 203mm zostały rozerwane prawdopodobnie przed przedwcześnie wybuchające granaty elaborowane szymozą.
Widać też jednak, że Rosjanie kartoflami też nie strzelali...

120mm armata szybkostrzelna Skody. W takie armaty uzbrojone były m.in. krążowniki typu Zenta.

Tratwa artyleryjska (brytyjska) z armatą 32 funtową (chyba?). Wykorzystywana podczas wojny krymskiej (z tego okresu jest zdjęcie) do ostrzału wybrzeża.

Armata 370mm francuskiego pancernika Formidable.

12 cm armata Kruppa na holenderskiej kanonierce Benkoelen.

Apropos zdjęcia tratwy z działem. Kapitan Cowper Coles (znany m.in. z późniejszej obrotowej wieży artyleryjskiej) skonstruował ją na pokładzie slupa „Stromboli” przed atakiem sojuszników na Taganrog w czerwcu 1855 r. Faktycznie nosiła lekką odmianę działa 32-funtowego. Tratwę tę ochrzczono nieoficjalnie „Lady Nancy”.

14cm armaty Hontoria (hiszpańskie) o długości lufy 35 kalibrów. Wchodziły m.in. na uzbrojenie krążowników pancernych Infanta Maria Teresa zatopionych pod Santiago w 1898 roku.

Witam , czy są jeszcze jakieś materiały odnośnie tej tratwy ,lub czy znane są wymiary beczek bo one są chyba standardowe , no obiekt na zrobienie modelu bomba

%ak szczerze te tratwy nie sa podobne

Osobiscie bym polecil model tratw (baterii plywajacych) bo sa ich plany i obrazki z tego samego okresu

Przeprasza ale czy ta szalupa na dole jest uzbrojona może w wyrzutnie rakiet?

TRATWA COLESA
Coles bardzo lubił się chwalić swoimi dokonaniami, więc zapewne podał podstawowe wymiary tratwy, ale nie wiem czy się zachowały, podobnie jak szkice, o których wspominał tatuś zatroskany o sławę syna.
Na podstawie zdjęcia (czyli porównania z postaciami ludzkimi) można szacować, że użyto jednego z dwóch rodzajów największych beczek okrętowych. Największe, zwane „leagers”, miały długość 4’6”, średnicę w środku 3’0”, średnicę przy denkach 2’5” – zawierały 150 galonów imperialnych. Drugie z kolei, zwane „butts”, zawierały od 108 do 126 galonów imperialnych. Te 108-galonowe miały długość 4’4”, średnicę w środku 2’8,5”, średnicę przy denkach 2’2”.
ŁÓDŹ OKRĘTOWA OBOK TRATWY
Owszem, łódź ta ma jedną, typową dla tych czasów rurową wyrzutnię ulepszonych rakiet Congreve’a, w standardowej (choć trochę na rysunku uproszczonej) aranżacji.