Koreańskie zakupy.

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Koreańskie zakupy.

Post autor: Marmik »

Napoleon pisze: Zdecydowano się na rosomaka z różnych względów
A cóż to są różne względy. Rozwiń to w końcu porządnie zamiast wiecznie strugać wariata.
Napoleon pisze: 2022-08-05, 22:57Nie próbuję uchodzić za wszechnicę wiedzy wszelakiej jak Ty i gwiazdorzyć.
Ależ jak najbardziej próbujesz 8) .
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Napoleon
Posty: 4007
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Koreańskie zakupy.

Post autor: Napoleon »

Marmik, to Ty kwestionujesz to co ja piszę. Więc zamiast półsłówek i niedomówień przedstaw swoje stanowisko.
Ależ jak najbardziej próbujesz
:?:
Jeśli ktoś pisze oczywiste głupoty to je prostuję. O paru rzeczach mam pojęcie. O współczesnej armii nikłe (czego nie ukrywam). Co nie zmienia faktu, że nie dostrzegam absurdów w niektórych wypowiedziach. Głupoty mają to do siebie, że dostrzec je łatwo i najczęściej wystarczy podstawowa wiedza plus zdrowy rozsądek.
Wcześniej zadałem Ci kilka pytań - nie odpowiedziałeś.
Ostatnio zmieniony 2022-08-05, 23:32 przez Napoleon, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Koreańskie zakupy.

Post autor: Marmik »

Ja nic nie kwestionuje, bo Ty nic nie piszesz. Rzucasz hasełka i widzimisię oczekując, że ktoś odwali brudną robotę.
Napoleon pisze: Rosomaki były chwalone
I to jest najwyraźniej największy Twój problem tzn. nie rozumiesz co się do Ciebie mówi, albo w ogóle co się mówi. Rosomak to dobry KTO, więc nie ma powodu by nie był chwalony. Zresztą obojętnie który by został wówczas wybrany to byłby dobry KTO. Nie rozumiesz natomiast miejsca KTO w systemie Sił Zbrojnych, więc powtarzasz za kilkoma anonimowymi znajomymi i za nagłówkami. Bardzo mocno naciągając porównanie to tak jakby ubzdurało Ci się, że ktoś uważa, iż np. Kormoran to nie jest dobry niszczyciel min. Oczywiście, że jest, tylko nie rozumiesz jakie jest miejsce Kormorana w siłach zbrojnych.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Napoleon
Posty: 4007
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Koreańskie zakupy.

Post autor: Napoleon »

Nie rozumiesz natomiast miejsca KTO w systemie Sił Zbrojnych
Rozumiem. I rozumiem, że BWPa nie zastąpi - to oczywiste. Do misji np. nadaje się jednak lepiej. A na początku XXI wieku wojny w Europie nie przewidywał nikt. Poniekąd o tyle słusznie, że doszło do niej dopiero po kilkunastu latach. Natomiast mnie się wydaje, że Ty po prostu nie rozumiesz, albo rozumieć nie chcesz, że nie da się mieć wszystkiego. I wówczas ktoś musiał wybrać co w danym momencie jest nam bardziej potrzebne. Miało to swoją logikę. Czy nie chcesz jej dostrzec, to nie wiem, bo nic o swoich opiniach nie piszesz i nic nie tłumaczysz. Tak się po prostu nie da rozmawiać. Zresztą, jak sądzę, twoim celem nie jest rozmowa i argumentacja, tylko kłótnia. I to jeszcze ukierunkowana personalnie. Więc nie wiem czy ta rozmowa ma sens. Ponieważ zupełnie nie odnosisz się do moich argumentów. Szukasz awantury na siłę.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4481
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Koreańskie zakupy.

Post autor: SmokEustachy »

AdrianM kradnę twój obrazek:
Polska armia nie była modernizowana przez 30 lat. Ja sobie tego nie wymyśliłem, mówią o tym u Zychowicza też w którejś audycji. Przy czym mówimy nawet nie o dużych programach a o małych jak nowoczesne oporządzenie żołnierza. Rezerwiści dostawali jakieś kuriozum nazywane „Zemsta Stalina”, które było gorsze nawet od amerykańskiego oporządzenia z czasów 2 wojny światowej. Ewidentnie była wola polityczna utrzymywania armii w stanie takiego dziadostwa. pokazujący jak PO cięło po armii (po służbie zdrowia też cięli ale to inna rozmowa).

Zdradzam wam teraz tajemnice przerastające zdolności pojmowania różnych szpeców od lotnictwa. PiS odziedziczył po PO 48 sztuk F 16 (3 ekadry), 32 MiGi 29 (zostało wkrótce 28) i 18 Su 22. Su 22 to już zabytki, które miały być wycofane ale Tusk zostawił je gdyż musiałby ogłosić przetarg na samolot mysliwsko szturmowy. Prawdopodobnie nie uzyskał zgody Moskwy na to. Kaczor musiał zaś podołać zadaniu wymiany połowy samolotów. Za Tuska/Kopacz zamówili jeszcze 8 (słownie osiem) sztuk szkolnych Bielików. Zostawili oni po sobie różne spekulacje i rozkminy, z natury swojej głupie.
Pisiory przez 5 lat rozkminiali sytuację i zamówili w 2020 roku 32 myśliwce F 35 w USA. Dostawy od 2024 roku, do Polski miały zacząć trafiać w 2026 roku (przez 2 lata miały stacjonować w USA gdzie trwałoby szkolenie). Jakie samoloty miały być zastąpione przez F 35? Ano MiGi 29. Kaczor podjął po tej decyzji kolejne 2 wyzwania: znalezienie następcy dla Su 22 i zwiększenie liczby samolotów do wymaganej przez nasze zobowiązania w NATO. Czy za Tuska wypełnialiśmy te zobowiązania? I ile tego ma być? 160 sztuk?
FA 50 zastąpić muszą Su 22 i dodatkowo zapełnić lukę między zejściem MiGów (czy są one na Ukrainie już?) a wejściem F 35. Docelowo ma tego być 128 sztuk: 48 F 16, 32 F 35,48 FA 50. I to są fakty liczbowe obiektywne przeliczeniowe.
Dalej mamy nasze potrzeby pilotażowe: wyobraźcie sobie że naciąga wojna i dostajemy pomoc wojskową na podobnej zasadzie jak Ukraina teraz. Np. 100 F 16. Tylko potrzebujemy pilotów dla nich. I skęd ich weźmiemy? 6 godzin nalotu których potrzebuje pilot FA 50 można wyrobić w 2 dni: dwa loty półtoragodzinne rano i dwa po południu. Przy takich wiatrach FA 50 mogą nie walczyć w ogóle, tylko służyć do szkolenia pilotów dla F 16/35/whatever. Przy innych wiatrach będzie inaczej. Ilu potrzebujemy pilotów myśliwców w najbliższej przyszłości? Może nawet i dwustu. Ciekawe że gen. Drewniak nie zajmuje stanowiska w tej sprawie (słusznie go miażdżą w komciach).
Podsumowując część merytoryczną: FA 50 zastąpią Su 22 i nie mówcie mi że 48 sztuk nowych ma mniejsze możliwości bojowe niż 18 starych. Bo mają dużo większe. Koncepcja jest taka że jeden F 35 będzie matkował nawet 4 FA 50. Wykorzysta on swoje zdolności stealth (niewykrywalności dla radarów) aby namierzyć cele które porażą FA 50 będące poza zasięgiem wykrycia przez wroga.
I jeszcze kilka słów o antykoncepcjach: Kamizela proponuje jakieś szroty poamerykańskie, ktoś tam inny Eurofightery. Są one w ogóle dostępne? Nadają się do taniego szkolenia pilotów? I tak: chodzą pomysły żeby połączyć eskadry F 16 z FA 50. Piloci część zadań by wykonywali na koreańczykach co zmniejszyłoby zużycie F 16 i inne tamtakie te. Są i inne. Zobaczymy jak będzie.
PiS tutaj topi sprawę niedostateczną komunikacją. Chodzą słuchy że piloci MiGów i Su mają iść do kasacji bo mają nawyki poradzieckie i się nie nadają. Stać nas na pozbycie się ich?
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Koreańskie zakupy.

Post autor: Marmik »

Napoleon pisze: 2022-08-05, 23:39Rozumiem. I rozumiem, że BWPa nie zastąpi - to oczywiste.
A widzisz, nie dla wszystkich było takie oczywiste. Zwłaszcza dla zwolenników "oszczędzania" (wspomniany kluczowy czynnik, czyli relacja koszt/efekt), bowiem wcale nie od 2008 roku (jak pisze Adrian), a już od samego początku zakładano, że przez jakiś czas ten ważący 22 tony (9 ton więcej niż BWP-1) KTO będzie mógł stanowić erzatz bojowego wozu piechoty dając czas na rozwijanie się wenezuelskiej telenoweli z tym co z uwagi na potencjał SZ naprawdę wymagało wymiany wcześniej. Coś tam piszesz o kosztach, że niby nie stać. Stać. Co najwyżej na mniej, ale o większym potencjale bojowym. Są takie bardzo fajne narzędzia do liczenia tego (tj. potencjałów), choć one i tak nie odzwierciedlają rzeczywistej struktury Sił Zbrojnych.
Pierwsze zamówienie Rosomaków obejmowało 3/5 wozów bojowych. Oczywiście inne rodzaje pojazdów też są potrzebne, ale pomijając wszystkie cyrki z uzbrojeniem dla KTO to trzeba pamiętać, że sama wieża z armatą stanowiła ponad połowę ceny samego transportera. Różnica kosztów pomiędzy KTO, a BWP wynosiła w ogromnym uproszczeniu 1:2 dla wersji bojowej (jest tyle zmiennych, że trudno dokładnie określić jednostkowo stosunek cen). Z całą pewnością było nas stać na BWP i ten powinien być zamówiony w pierwszej kolejności. Nie stało się tak nie tylko ze wzglądów finansowych (a co tam, tu ja sobie pozwolę na napoleonowy ogólnik :lol: ).
Napoleon pisze: 2022-08-05, 23:39Do misji np. nadaje się jednak lepiej.
O! I tu warto byłoby prześledzić jak wyglądała struktura patrolów innych państw w trakcie misji by odpowiedzieć sobie co się nadawało do czego. A generalnie do misji nadawała się liczba żołnierzy dostosowana do charakteru zadania i tu jakby "lepiej" już nie działało.
Słowo "lepiej" ma taką pojemność, że na dobrą sprawę nie wiem co napisać. No bo np. ze względu bezpieczeństwa to lepiej było siedzieć w BWP niż w KTO, a ze względu na koszty to lepiej było siedzieć w 2-3 razy tańszym MRAPie, albo jeszcze lepiej w Humvee.
Napoleon pisze: 2022-08-05, 23:39A na początku XXI wieku wojny w Europie nie przewidywał nikt.
No i teraz wróć do mojego postu w którym się odnoszę do ustalania priorytetów, bo nie chce mi się powtarzać.
Napoleon pisze: 2022-08-05, 23:39Natomiast mnie się wydaje, że Ty po prostu nie rozumiesz, albo rozumieć nie chcesz, że nie da się mieć wszystkiego.
A z którego fragmentu moich postów wysnułeś tak rewelacyjne wydajemniesię? Jak przychodzi do cytowania to... normlanie rasowy Anglik z Ciebie się robi.
Napoleon pisze: 2022-08-05, 23:39I wówczas ktoś musiał wybrać co w danym momencie jest nam bardziej potrzebne.
I krótkowzrocznie wybrał źle, ale żeby dostrzec wszystkie niuanse trzeba prześledzić zarówno temat KTO jak i BWP. Tu nie chodzi o krytykę zakupu KTO, a o to, że chytry dwa razy traci. W efekcie po dwudziestu latach mamy ok. 800 nowoczesnych KTO i ani jednego nowoczesnego BWP. Zataczamy koło i pewnie wrócimy do CV-90 tylko, że w nowszej wersji i będziemy go bez końca polonizować.
Napoleon pisze: 2022-08-05, 23:39 bo nic o swoich opiniach nie piszesz i nic nie tłumaczysz.
Jestem realistą. Wiem, że po prostu prędzej dogadam się z moją suszarką do ubrań.
Napoleon pisze: 2022-08-05, 23:39Tak się po prostu nie da rozmawiać. Zresztą, jak sądzę, twoim celem nie jest rozmowa i argumentacja...
Ależ oczywiście że tak. Nie stanowisz partnera do dyskusji w żadnej kwestii.
Napoleon pisze: 2022-08-05, 23:39... tylko kłótnia.
To akurat Twoja domena, więc napisałbym, byś nie przypisywał tego innym, ale... i tak będziesz, bo to Ci podkręci dalsze bezproduktywne mielenie klawiszami.
Napoleon pisze: 2022-08-05, 23:39 Więc nie wiem czy ta rozmowa ma sens. Ponieważ zupełnie nie odnosisz się do moich argumentów.
Bo ich zwyczajnie nie masz. Do czego się tu odnosić? Do Twoich wyobrażeń? To nie argumenty.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4481
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Koreańskie zakupy.

Post autor: SmokEustachy »

Napoleon pisze: ↑pt sie 05, 2022 22:39
A na początku XXI wieku wojny w Europie nie przewidywał nikt.
Ja przewidywałem.
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Koreańskie zakupy.

Post autor: AdrianM »

Marmik pisze: 2022-08-06, 00:26 jak pisze Adrian
Chyba zostałem gdzieś źle zrozumiany, ale odkręcać mi się nie chce. Chodziło mi z tego co pamiętam o głupi wymóg pływalności i z tego tytułu słabą ochronę.
SmokEustachy pisze: 2022-08-05, 23:50 AdrianM kradnę twój obrazek:
Kradnij. To nie mój, a z tego co pamiętam naszego forumowego kolegi T. Dmitruka (czasami mam wrażenie, że to uśpiony agent pisiorów ;) )
SmokEustachy pisze: 2022-08-05, 23:50 Kamizela proponuje jakieś szroty poamerykańskie
Nikt się na to nie decyduje. Tajwan jest pewnym wyjątkiem, bo im zaproponowano dość przyzwoite egzemplarze. Reszta z pustyni mocno zajechana, resursy zbyt krótkie by to miało sens, a koszty modernizacji by miało to sens kosmiczne. Brak koszt-efekt. Dlatego bida kraje kupujo lub sądzą się na norweskie, izraelskie etc. Pustynne niet.
SmokEustachy pisze: 2022-08-05, 23:50 ktoś tam inny Eurofightery
Ktoś tam nie zrozumiał kontekstu z EF, bo to było echo tego, że Błaszczak powiedział, że kupimy dodatkowo F15 albo F35. Program Harpia zakładał zakup 64 WSB i te potrzeby się zmieniły. Izrael ma kombinacje f16, f35 i f15. Grecy też idą w coś podobnego, ale z Rafałkami. Mi się jednak wydaje, że z wielu przyczyn wyborem będą kolejne F35, choćby dlatego, że łatwiej dokupywać pojedyncze eskadry, bo system wsparcia dla nich i tak będzie. Ogólnie będzie pewnie 48 F16V plus 64 F35 co daje razem 112 eFów plus 48 FA-50. Wraz z instruktorami to wyjdzie, że potrzeba z 300 pilotów, czyli szkolić jakichś 30 rocznie i tu pomysł z FA-50 jest genialny, choć jakby nie było M346 to byłby jeszcze bardziej genialniejszy. Zyskamy nowy szczebel w szkoleniu czyli szkolenie taktyczne, które odbywało się do tej pory na F16D, a na F35 nie wiem jak chciano to rozwiązać, ale teraz już wiemy.

Co do pilotów MiG i Su to ci najstarsi out na emkę. Tych młodszych zagospodarują choćby na instruktorów na FA50. Najmłodsi szkolą się już tylko pod nowe WSB. Za 5 lat problemu tych ostatnich z Su/Mig nie będzie.

Mnie bardziej martwi jak to organizacyjnie sprawnie przeprowadzić. Będzie to spore wyzwanie. Mińsk i Malbork chyba się utrzymają w tym układzie.
Napoleon
Posty: 4007
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Koreańskie zakupy.

Post autor: Napoleon »

Marmik, trudno mi dyskutować na temat Rosomaka, gdyż rzeczywiście, wiedzy na temat tego kontraktu mam mało. Poza tym, jeśli na ten temat rozmawiałem z paroma osobami, to dawno i mało co pamiętam. Choć nie przypominam sobie, by w jakiejkolwiek formie ta transakcja (wóz jako taki też, ale tu chodzi mi o kontrakt), był przez kogokolwiek krytykowany. Wprost przeciwnie. Potwierdzano, że taki pojazd jest nam potrzebny. Ciężki BWP też, ale nikt nie uważał, że KTO taki jak Rosomak to zbędny zakup albo niewłaściwy i należałoby kupić coś innego.
Mam świadomość, że można mieć inne zdanie, ale jeśli rozważać tu w kontekście prób "uwalenia" Rosomaka przez Macierewicza (bo w takim Rosomak pojawił się w dyskusji), to dobrze że tak się nie stało. Bo najprawdopodobniej nie mielibyśmy nic. Tak jak obecnie ze śmigłowcami. A poza tym Rosomaki są potrzebne.
Co do twojej uwagi, że ktoś traktował Rosomaki jako BWPy, to słyszałem coś takiego, i prawda, uznawano to za nieporozumienie. Nawet jeżeli jednak ktoś tak uważał, to jako sytuację przejściową na zasadzie "jak się nie ma co się lubi...". Natomiast nie zgodzę się co do twojego stanowiska dot. tego, czy nas było stać czy nie. Bo zawsze w takiej sytuacji pojawia się kwestia ilości. Zawsze potrzebna jest określana ilość jakiegoś sprzętu. Jeśli nie da się kupić tej ilości tylko mniej, to znaczy, że nas nie stać.

Natomiast dyskusja jest o koreańskich zakupach. A tu moje uwagi dotyczą nie tyle parametrów sprzętu (może poza tym jaką w końcu wersję tego FA-50 kupimy?) ile sensowności samych zakupów (priorytetów) w kontekście wcześniejszych, a przede wszystkim jak za to zapłacimy.
To co budzi mój szczególny niepokój związane jest z tym, że w żaden sposób te kolosalne sumy nie były uwzględnione w budżecie. Z budżetu MON tego sfinansować się nie da. I to jest pewne. Więc jeżeli ktoś decyduje się na podpisanie takiego kontraktu (uwaga dotyczy też wcześniejszych), to najprawdopodobniej zakupy będą finansowane spoza budżetu MON (choć nic na ten temat nie wiemy). A jeśli tak, to przed podpisaniem należałoby jakoś uzgodnić źródła pieniędzy i zasady spłaty (bo to musi być kredyt) w parlamencie. Tego nie zrobiono. Jak znam rządzących, to będą próbowali rzecz sfinansować środkami pozabudżetowymi, może z BGK. Tyle, że jest to jazda po bandzie za co grozi TK, jeśli nie wręcz prokurator. No i mamy konstytucyjny zakaz zadłużania powyżej 60 % PKB. Wiem, konstytucją mało się kto obecnie przejmuje wśród tych, którzy władzę sprawują, ale to może się zmienić. A nawet jeżeli obecnie wskaźniki są przyzwoite, to w przypadku recesji (która jest możliwa) a nawet tylko większego spowolnienia, to te wskaźniki błyskawicznie się pogorszą. I wtedy może się okazać, że jeżeli środki pozyskane nawet poza budżetem "na lewo" wliczy się w bilans, to my ich nie będziemy mogli wydać. Po prostu.
To jest oczywiście "gdybanie" bo za mało tu wiadomo, ale właśnie dlatego, że za mało wiadomo, budzi to mój niepokój i zastrzeżenia. Bo wygląda to na robotę dyletanta, któremu wydaje się, że może wszystko - a nie może. Pominę już to, jakie skutki takie zakupy mogą mieć na naszą gospodarkę - kurs złotego itd.
Uwagi dotyczące np. tego, że nie widzę sensu by produkować/kupować dwa rodzaje podobnego sprzętu, bo w tym kontekście jest to ewidentna ekstrawagancja, ma znaczenie drugorzędne. Choć, jak widać po tej dymisji, też chyba jakieś znaczenie ma.
Generalnie, wszyscy tu zachwycają się tą ilością sprzętu jaki kupujemy, ale my go jeszcze nie mamy. A aby go mieć musimy za niego zapłacić. A tu, nie mam pojęcia, jak to zrobimy i tego za bardzo nie widzę.
To akurat Twoja domena
Nie ja jestem moderatorem, który próbuje hejtować innych, i nie widzi w tym nic złego. Nie ja używam chamskich uwag. Nie ja "gwiazdorzę" i obrażam się, gdy ktoś nie ma dokładnie takiego samego zdania jak ja. Nie ja histeryzuję gdy się mnie krytykuje. Złośliwości mieszczą się w każdej dyskusji, ale nie chamstwo i hejt. Przemyśl to sobie Marmik.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Koreańskie zakupy.

Post autor: Marmik »

Napoleon pisze: 2022-08-06, 11:02ale jeśli rozważać tu w kontekście prób "uwalenia" Rosomaka przez Macierewicza (bo w takim Rosomak pojawił się w dyskusji)
Radziłbym wrócić do mojego drugiego wpisu to oszczędziłbyś sobie uników, by jakoś wyjść z tego z twarzą. Rzecz jasna Ty będziesz wolał dalej międlić. Przypadek?
Napoleon pisze: 2022-08-06, 11:02Co do twojej uwagi, że ktoś traktował Rosomaki jako BWPy, to słyszałem coś takiego, i prawda, uznawano to za nieporozumienie. Nawet jeżeli jednak ktoś tak uważał, to jako sytuację przejściową na zasadzie "jak się nie ma co się lubi...".
Warto jednak czytać ze zrozumieniem i nie pomijać słów napisanych przez innych. Wtedy oszczędziłbyś sobie tych tasiemcowych postów.
Napoleon pisze: 2022-08-06, 11:02Natomiast nie zgodzę się co do twojego stanowiska dot. tego, czy nas było stać czy nie.
Opinia jest jak dziura między pośladkami. Każdy ma swoją. Rację może mieć tylko jeden (ewentualnie nikt).
Napoleon pisze: 2022-08-06, 11:02Bo zawsze w takiej sytuacji pojawia się kwestia ilości. Zawsze potrzebna jest określana ilość jakiegoś sprzętu. Jeśli nie da się kupić tej ilości tylko mniej, to znaczy, że nas nie stać.
Tak, właśnie tak myślą laicy. Znów mocno naciągając porównanie, ci laicy powiedzą że "lepiej" jest kupić 6 Kormoranów niż jeden okręt (celowo nie podaję żadnej klasy) dysponujący potencjałem bojowym większym niż one wszystkie razem wzięte. A przede wszystkim nie odpowiedzą sobie na pytanie: Po co? Do czego?
Na końcu powiedzą: No co? Lepiej było kupić to niż nic, tym samym oczekując na zgodzenie się z całą wcześniejsza błędną oceną. No bo któż by się nie zgodził z truizmem?
Napoleon pisze: 2022-08-06, 11:02Natomiast dyskusja jest o koreańskich zakupach. A tu moje uwagi dotyczą nie tyle parametrów sprzętu (może poza tym jaką w końcu wersję tego FA-50 kupimy?) ile sensowności samych zakupów (priorytetów) w kontekście wcześniejszych, a przede wszystkim jak za to zapłacimy.
Jak zwykle albo mylisz mnie z kimś innym, albo celowo stosujesz dobrze Ci znany i wielokrotnie stosowany chwyt.
Tu wypowiadałem się jedynie, że zakupy interwencyjne obarczone są pewną zasadą i że możliwe, iż Korea będzie tu rozwiązaniem optymalnym z uwagi na fakt, że zależy im na utworzeniu "mocnego" europejskiego przyczółku. Nic innego i nic więcej nie pisałem.
Napoleon pisze: 2022-08-06, 11:02Nie ja jestem moderatorem, który próbuje hejtować innych, i nie widzi w tym nic złego. Nie ja używam chamskich uwag. Nie ja "gwiazdorzę" i obrażam się, gdy ktoś nie ma dokładnie takiego samego zdania jak ja. Nie ja histeryzuję gdy się mnie krytykuje. Złośliwości mieszczą się w każdej dyskusji, ale nie chamstwo i hejt.
A nie mówiłem ("... ale... i tak będziesz, bo to Ci podkręci dalsze bezproduktywne mielenie klawiszami")?
No i wróć, gdy zrozumiesz, że chamskich uwag to wylałeś już tyle, iż już nawet przy najszczerszych chęciach nie można Cię poważnie traktować.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Koreańskie zakupy.

Post autor: AdrianM »

Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych

Pogorszenie sytuacji geopolitycznej wokół Polski wpłynęło na podjęcie decyzji o potrzebie zwiększenia potencjału obronnego naszego kraju, w tym przyspieszenia procesu modernizacji technicznej oraz zwiększenia stanu osobowego żołnierzy. Aby było to możliwe, konieczne było znalezienie dodatkowego źródła finansowania tych procesów, pochodzącego spoza budżetu państwa. Takie finansowanie ma zapewnić właśnie Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych (dalej FWSZ). O ile dotychczasowy Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych (FMSZ) umożliwiał wsparcie procesu modernizacji technicznej środkami w wysokości do kilkuset milionów złotych rocznie (nie licząc środków przesuniętych do FMSZ z budżetu państwa), to FWSZ, głównie dzięki emisji obligacji, ma zapewnić dodatkowe wpływy na poziomie nawet dziesiątków miliardów złotych.

Zgodnie z wymaganiami art. 41 ust. 1 U3O, obsługę finansowo-księgową FWSZ ma zapewnić Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK). Umowę w tej sprawie (o której mowa w art. 41 ust. 5 U3O) pomiędzy MON a BGK podpisano 10 maja 2022 roku. Poza U3O zasady funkcjonowania FWSZ określa także Decyzja Nr 87/MON Ministra ON z dnia 10 czerwca 2022 roku „w sprawie funkcjonowania Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych”.

Jak ma działać FWSZ? Zacznijmy od źródeł jego przychodów. Zgodnie z art.41 ust.4 nowy fundusz uzyskuje wpływy z szeregu tytułów. W ustawie wymieniono ich aż 16. Mimo tak długiej listy, główne wpływy FWSZ w tym i przyszłym roku mają pochodzić z dwóch tytułów tj. wyemitowanych przez BGK obligacji oraz środków z budżetu państwa przekazywanych przez Ministra ON. W 2022 roku istotnym źródłem wpływów będą dodatkowo pieniądze zgromadzone i przekazane z likwidowanego FMSZ.

Planowane wpływy i wydatki FWSZ w latach 2022-2023 zostały ujęte w „Planie finansowym FWSZ” na 2022 i 2023 rok, dokumentach przygotowanych przez BGK odpowiednio na podstawie art. 811 ust. 1 i ust. 3 U3O. Oba plany przedstawiono posłom podczas 79. posiedzenia Sejmowej Komisji Obrony Narodowej, które odbyło się 22 czerwca tego roku. Przejdźmy do konkretnych liczb.

Wpływy FWSZ w 2022 roku zaplanowano na łączną kwotę 20,45 mld PLN, w tym:

15,21 mld PLN - wpływy z tytułu emisji obligacji przez BGK;
5,04 mld PLN - środki przekazane z likwidowanego FMSZ;
194,66 mln PLN - wpływy z innych ww. stałych źródeł zasilania FWSZ;
8,84 mln PLN – odsetki od środków zgromadzonych przez FWSZ.
W tym miejscu warto wyjaśnić, że na początku 2022 roku w ramach FMSZ były zgromadzone środki pieniężne w wysokości 6,48 mld PLN. Zgodnie z informacją uzyskaną przez autora z MON, w bieżącym roku z FMSZ i przed jego likwidacją wydatkowano kwotę 1,44 mld PLN, którą wypłacono w formie zaliczki na poczet umowy na dostawy 250 czołgów M1A2 SEPv3 Abrams zawartej 5 kwietnia 2022 roku. W momencie likwidacji FMSZ z dniem 23 kwietnia br., do FWSZ przekazano pozostałe zgromadzone środki pieniężne w wysokości 5,04 mld PLN.

Wpływy FWSZ w 2023 roku zaplanowano na łączną kwotę 49,31 mld PLN, w tym:

39,54 mld PLN - wpływy z emisji obligacji przez BGK;
9,6 mld PLN - środki z budżetu państwa przekazywane przez Ministra ON;
162 mln PLN - wpływy z innych ww. stałych źródeł zasilania FWSZ;
10,3 mln PLN – odsetki od środków zgromadzonych przez FWSZ.
Jak widać, zarówno w 2022 jak i 2023 roku główne dochody FWSZ będą pochodziły z emisji obligacji przez BGK. Łącznie będzie to kwota 54,75 mld PLN. Obligacje te będą mogły być emitowane na rynku krajowym oraz na rynkach zagranicznych. Harmonogram emisji obligacji przeprowadzanych na rzecz FWSZ będzie ustalany z uwzględnieniem kalendarza przetargów obligacji i bonów skarbowych na rynku krajowym oraz emisji Skarbu Państwa na rynkach zagranicznych. Przy ustalaniu terminów zapadalności obligacji emitowanych na rzecz FWSZ będzie uwzględniany harmonogram wykupów skarbowych papierów wartościowych. Emisje mogą być przeprowadzane zarówno w formule przetargowej, jak i tzw. „private placement”. Zgodnie z zapisami art. 45 ust.2 U3O emitowane obligacje zabezpieczone będą gwarancją Skarbu Państwa.
I tyle w temacie dodatkowych środków na modernizację techniczną. EOT

Zawsze można zakładać, że jakichś psychol będzie jednak się upierał, że dalej nic nie rozumie, ale to już jego sprawa
Napoleon
Posty: 4007
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Koreańskie zakupy.

Post autor: Napoleon »

Kolejne komentarze
https://wiadomosci.wp.pl/szalenstwo-zak ... 035438592a

https://tvn24.pl/polska/polska-armia-za ... or-5877741

Będzie coraz więcej.
Zgodnie z wymaganiami art. 41 ust. 1 U3O, obsługę finansowo-księgową FWSZ ma zapewnić Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK).
Czyli, to co napisałem powyżej. Jazda po bandzie.
https://biznes.interia.pl/gospodarka/ne ... Id,5606118

To się dobrze skończyć po prostu nie może.
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Koreańskie zakupy.

Post autor: AdrianM »

Ja ci cały czas powtarzam. Nie bój się, że jak przyjdzie wam rządzić to nie będziecie mieli pojęcia co robić. Po wyborach wstaniecie i powicie: "Wicie rozumicie... znów ta żeśmy przerżnęli"

Jak już dług przekroczy te 60% PKB to daj znać popłaczę razem z tobą. Na dziś nie zakłada się przekroczenia 55%. I nie widać oznak by się to miało zmienić, chyba że wejdzie jakichś nowy rząd, ale na to też się nie zapowiada :dupa:
Napoleon
Posty: 4007
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Koreańskie zakupy.

Post autor: Napoleon »

Adrianie M., gdy przyjdzie nam rządzić, to rzeczywiście ciężko się będzie zorientować za co się zabrać, bo wszystko będzie w ruinie. A w zasadzie, to już jest.

Wiesz jak to będzie finansowane, te zakupy? Oczywiście, jeżeli w międzyczasie nic się nie rypnie. BGK wypuści obligacje, które kupią baki komercyjne. Te obligacje stanowić będą zadłużenie, ale do oficjalnego długu nie wejdą. Następnie NBP wykupi te papiery od banków komercyjnych. Czyli - sfinansuje zadłużenie rządu, czego zabrania konstytucja (art. 220, konkretnie ustęp 2: Ustawa budżetowa nie może przewidywać pokrywania deficytu budżetowego przez zaciąganie zobowiązania w centralnym banku państwa). O konsekwencjach gospodarczych nie wspomnę, bo je obserwujemy - problemy będą tylko większe. Standardowa "ustawka".

To jest najnormalniejszy przekręt, za który płacimy wszyscy - podatkiem inflacyjnym. I kwalifikuje się nie tylko do TK ale i do prokuratora. Drwiny z tego typu działań, to przejaw głupoty, bo tylko głupiec cieszy się z tego, że go okradają. A tak ten mechanizm działa.
Pomijając zaś to, jesteś klasycznym przykładem tego co zawsze powtarzam - że politycy są tacy jak ich wyborcy. PiS ma prawo w głębokim poważaniu. Ale dlaczego ma się nim przejmować, skoro jego wyborcy także to prawo mają gdzieś? Pisząc "Jak już dług przekroczy te 60% PKB to daj znać popłaczę razem z tobą" kpisz nie ze mnie, tylko z Konstytucji RP. Najważniejszego aktu prawnego w państwie, i z wszystkiego tego co ona reprezentuje. Nawet, jeżeli w tej chwili zagrożeń konstytucyjnych jeszcze nie ma (czego do końca nie wiemy, ale te 55 % raczej jest już przekroczone), to jest tylko kwestią czasu, gdy przy takiej polityce zostaną naruszone.
https://businessinsider.com.pl/gospodar ... ch/k3r48z2
(tekst sprzed zakupów uzbrojenia, choć o Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych wspomniano)

Jakie konsekwencje są takiej polityki - obserwujemy na własnej skórze. A będzie gorzej.
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Koreańskie zakupy.

Post autor: AdrianM »

Tylko skończeni głupcy jeszcze wierzą, że będzie jakieś załamanie finansów. A wyjątkowo skrajni durnie w to, że PO ma jakichś pomysł na rządzenie.

Przypominam ci jedynie, że chwile temu twierdziłeś, że nie ma skąd brać tych pieniędzy (sic!) Jak się okazało, że jest już ustawa gotową i wszystko dopięte to już Ci faktycznie nic nie zostało oprócz mrocznych przepowiedni i rzucania klątw. O dobre rzeczy mógłbyś chociaż prosić w Częstochowie lub Licheniu, a o to by się komuś nogą powinęła to ja nie wiem. W Afryce są jeszcze czynni szamani, także bookuj bilet zabieraj kolegów z partii i najlepiej nie wracajcie :idea:

Zaczniesz pisać coś w temacie wątku, czy postanowiłeś już jechać wyłącznie z tymi politycznymi kocopołami?
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4748
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Koreańskie zakupy.

Post autor: Maciej3 »

Wychodzi na to że jestem skończonym głupcem.
A no tak można się zadłużać w nieskończoność a dług wyrzucony jakimiś trikami poza budżet się nie liczy.
O matko.
Albo już wiem. Potem się powie że rząd nie odda bo nie ma i druga strona musi to że zrozumiec. Proste.
Że też na to nie wpadłem.

A pieniędzy nie było. Wziąć kredyt i roz... wydać, a potem spłatą niech się następni martwią, to każdy potrafi. Kto jest pozbawiony skrupułów i myśli kategoriami najbliższego tygodnia.
Dodrukować forsy też łatwo. A potem zdziwko że inflacja, zapaść gospodarcza itd.
No kto by się spodziewał. Dziwne nie?

A przepraszam, to putinflacja, nasi niewinni a żadnej zapaści nie ma tylko cały świat nam zazdrości. w TVP info widziałem.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
ODPOWIEDZ