Koreańskie zakupy.

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4479
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Koreańskie zakupy.

Post autor: SmokEustachy »

I USA ni ma żadnego Chunmooo
Napoleon
Posty: 3993
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Koreańskie zakupy.

Post autor: Napoleon »

Musimy, może kolega nie zauważył ale mamy wojnę za progiem a odpryskami też wojny już obrywamy.
Greg_tank, musimy się zbroić, ale nie tak szybko. To, że obrywamy rykoszetem nie ma nic wspólnego z koniecznością zbrojeń, bo to kwestia przypadku. Z takich powodów do żadnego konfliktu nie dojdzie i armia nie będzie musiała interweniować.
Paradoksalnie, to my teraz jesteśmy bezpieczniejsi niż przed 24 lutego - co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Rosjanie ponieśli potężne straty, zużyli ogromne zasoby i na dodatek nabrali respektu wobec NATO, robiąc sobie zresztą dodatkowych wrogów. Na to by odbudować armię stracą dobrych kilka lat. I nie jest wykluczone, że nie uda im się osiągnąć poziomu sprzed 24 lutego. A im dłużej ta wojna trwa, tym lepiej dla nas, bo tym bardziej przedłuża nam okres bezpieczeństwa.
Mamy więc czas. Ograniczony, ale na tyle jest go dużo by nie dokonywać tak gwałtownych i nieprzemyślanych zakupów.
i zamawiać Kraby po dywizjonie lub dwa przez od dłuższego czasu, to możnaby tak zrobić
Jest na to czas.
Bo rozmowa jest o rakietomiotach...
Rozmowa jest o HIMARSach i ich koreańskich odpowiednikach (broni równoważnej). Jeżeli armia amerykańska ma 300-350 HIMARSów i moce produkcyjne rządu 60-70 zestawów rocznie (podobno chcą je zwiększyć do 80-90) przy planach pozyskania dla siebie 900 sztuk, to nie mamy ŻADNYCH szans na zakup 500 zestawów - tu nie trzeba być żadnym specjalistą tylko wystarczy odrobina zdrowego rozsądku. I nikt mi nie powie, że złożenie zapytania o zakup 500 zestawów w tej sytuacji nie ośmiesza tych, którzy się pytają. Poza tym te 500 zestawów nie jest nam potrzebnych! Wspominałem, że kiedyś określono nasze potrzeby na 160 maksimum. Zamówienie tego rzędu uznałbym za realne. I finansowo i pod kątem potrzeb.
Co do artylerii, powinniśmy zastąpić te 360 Goździków i 110 Dan, które mamy, to oczywiste. Podejrzewam też, że będzie trzeba coś więcej. Ale jak by nie liczyć, to jakieś 500-600 zestawów. Przy zwiększeniu produkcji Krabów dalibyśmy radę - bo jak wspomniałem, jest jednak na to parę lat. W ciągu 5-6 lat dałoby się zastąpić choćby Goździki. Więc po jakie licho kupować tyle dział w Korei?!

I tak z większością. Jeśli coś potrzebujemy "na szybko" to przede wszystkim systemy OPL/OPR. I na tym, moim zdaniem, należałoby się skoncentrować. Może jeszcze lotnictwo, choć do tych zakupów koreańskich zaczynam być coraz bardziej i tu sceptyczny (im więcej się dowiaduję, tym bardziej).
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4479
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Koreańskie zakupy.

Post autor: SmokEustachy »

Napoleon pisze: /.../
Bo rozmowa jest o rakietomiotach...
Rozmowa jest o HIMARSach i ich koreańskich odpowiednikach (broni równoważnej). Jeżeli armia amerykańska ma 300-350 HIMARSów i moce produkcyjne rządu 60-70 zestawów rocznie (podobno chcą je zwiększyć do 80-90) przy planach pozyskania dla siebie 900 sztuk, to nie mamy ŻADNYCH szans na zakup 500 zestawów - tu nie trzeba być żadnym specjalistą tylko wystarczy odrobina zdrowego rozsądku. I nikt mi nie powie, że złożenie zapytania o zakup 500 zestawów w tej sytuacji nie ośmiesza tych, którzy się pytają. /..../
Nie ośmiesza. Daj im szanse na wypowiedzenie się.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4479
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Koreańskie zakupy.

Post autor: SmokEustachy »

Jak to może być użyte?
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1091
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Koreańskie zakupy.

Post autor: peceed »

Tzn. co?
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4479
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Koreańskie zakupy.

Post autor: SmokEustachy »

No te Hajmarsy:

Link mi się nie wkleił.Obrazek
Napoleon
Posty: 3993
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Koreańskie zakupy.

Post autor: Napoleon »

https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... p,79cfc278
W tle prawdopodobnie ochotnicza zawodowa służba wojskowa, ale chyba nie tylko.
To się wpisuje we wcześniejsze dymisje. Wychodzi na to, że gdy ktoś mówi otwarcie prawdę - wylatuje.
Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6375
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Koreańskie zakupy.

Post autor: AvM »

Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 972
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Koreańskie zakupy.

Post autor: Gregski »

Gadki o koreańskim sprzęcie.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Napoleon
Posty: 3993
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Koreańskie zakupy.

Post autor: Napoleon »

Sny o potedze
Z zalinkowanego tekstu o francuskich satelitach: "Jak się okazuje, w tym tygodniu odwołano podpisanie tej umowy, a MON tłumaczył się kwestiami finansowymi".
W takim razie rodzi się pytanie, czy ktoś myślał gdy tworzył się pomysł zakupu tych satelitów? I jeśli ktoś bez liczenia się z możliwościami finansowymi zamawiał te satelity, to jak w przypadku innego sprzętu? Satelity poszły zapewne na pierwszy ogień, bo drogie a i fotkę na ich tle trudniej by było sobie zrobić, tudzież wypadłaby mniej efektownie niż na tle czołgu czy samolotu.

A co do tego co ci panowie sobie opowiadają w zalinkowanym filmiku - wcześniej o tym pisałem. Np. o automatach ładowania. Słyszałem to wielokrotnie i od czołgistów i od artylerzystów. Czołgiści mówili w kontekście doświadczeń z wozami poradzieckimi (i generalnie byli bardziej krytyczni), ale artylerzyści już w kontekście broni zachodniej. I ich ocena była taka, że automat ma swe zalety, ale też i wady i że nie jest czymś, co koniecznie trzeba mieć. Bez automatu też można strzelać i często wychodzi to lepiej niż z automatem. Pomijając to, że jak się już wystrzela to co jest w magazynku, to automat trzeba załadować.

Dalej tez nie wiem po kie licho kupujemy A9 skoro mamy Kraba, nie wiem po co kupujemy FA-50 skoro będzie on prawdopodobnie mimo wszystko w wersji 10 lub zbliżonej (a nie w wersji 20, którą trzeba będzie jeszcze poczekać), nie wiem po kie licho cały czas krąży ichniejszy koreański BWP skoro mamy dobrze rokującego Borsuka. Bezmyślność? Ignorancja? Cały czas do głowy przychodzi mi jeszcze możliwość korupcji, na która dowodów nie ma, ale rzecz mieści mi się w głowie. Bo co do uczciwości obecnie rządzących nie ma żadnej wątpliwości, że jest zerowa. Głupców wśród ekipy rządzącej też jest bardzo wielu, ale mimo wszystko chyba nie aż tyle?
greg_tank
Posty: 337
Rejestracja: 2021-05-21, 23:06

Koreańskie zakupy.

Post autor: greg_tank »

Kupujemy bo ma być szybko.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4479
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Koreańskie zakupy.

Post autor: SmokEustachy »

Gregski pisze: Gadki o koreańskim sprzęcie.
Kamizela to analfabeta funkcjonalny. Nie rozumie co się do niego pisze. Takie jest moje 1 wrażenie, np względem FA 50.
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1091
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Koreańskie zakupy.

Post autor: peceed »

Po prostu nie dociera do nich że pojawia sie w wojsku zupełnie nowa kategoria samolotów - szkolno bojowe. Co prawda już istniejące samoloty szkolne były tak klasyfikowane, ale FA-50PL jakościowo będzie na poziomie F-16V, będzie miał taki sam radar i takie same pociski dalekiego zasięgu. Odrobine lepsze możliwości kinematyczne F-16 nie mają znaczenia w walce na bliski dystans, gdy piloci posiadają celowniki nachełmowe.
Również IRST będzie identyczny, bo też jest podwieszany.
Lepsze zdolności startu z DOL-i rekompensują mniejszy zasięg.
Gdyby FA-50 dostał silnik F414-epe, to byłby bardziej manewrowy od F-16 i miałby potężne możliwości supercruise.
Jedyną niewiadomą są systemy WRE, ale podobno ma być taki sam jak z KF-21.
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
Franek Wichura
Posty: 549
Rejestracja: 2021-06-02, 12:36

Koreańskie zakupy.

Post autor: Franek Wichura »

Napoleon pisze: na dodatek nabrali respektu wobec NATO
Niemcy - czlonek NATO - jeden z wiekszych - bylo zapytanie posla Bundestagu do pani Minister Wojny - ile amunicji ma Bundeswera - pani minister odpowiedziala ze nie odpowie z waznych powodow - nieoficjalnie mowi sie ze Bundeswera ma zapasy amunicji na dwa dni intesywnych walk (srednio) - ze 100 milardow EUR ktore klepnieta extra dla niemieckiego wojska, 20 miliardow podobno ma isc na odbudowe zapasow amunicji
Skad info u Kolegi ze ruscy nabrali respektu przed NATO?
Napoleon
Posty: 3993
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Koreańskie zakupy.

Post autor: Napoleon »

...ale FA-50PL jakościowo będzie na poziomie F-16V, będzie miał taki sam radar i takie same pociski dalekiego zasięgu...
Rzecz w tym, że my nie mamy pojęcia jak będzie wyglądał FA-50PL. PODOBNO ma być oparty na wersji 20. Wszystko wskazuje jednak na to, że ta nie powstanie na tyle szybko by mieć wpływ na kształt pozostałych 36 samolotów tego typu dla Polski. Nie kwestionowałem na początku sensu zakupu tych maszyn, bo przyjąłem za dobrą monetę pewne informacje. Ale im więcej czytam, tym więcej mam wątpliwości. I wszystko zaczyna wskazywać na to, że to nie będzie trafiony zakup. Choć samoloty są nam bardzo potrzebne.
Skad info u Kolegi ze ruscy nabrali respektu przed NATO?
A stąd, że nie spodziewali się takiej reakcji na agresję na Ukrainę. Plany rosyjskie zakładały, że i NATO i UE zachowają się biernie. Prawda, te plany były obliczone na prezydenturę Trumpa w USA. Nie zmienia to jednak faktu, że najwidoczniej oceniono, że i przy nowym prezydencie wiele się nie zmieni. Reakcja Zachodu Rosjan zaskoczyła - tu pewność jest 100%. Podobnie jak ukraińska determinacja. Bo inaczej nie rozpoczynaliby tej awantury.
Przykład niemiecki nie jest tu żadnym przykładem, bo NATO nie na Niemcach jest oparte. Więcej, jeśli nastawienie niemieckich władz do zbrojeń się zmieni (aczkolwiek przyznaję, do tego potrzeba będzie i innego kanclerza i innych niż obecna i poprzednia ministrów obrony), to będzie to "zasługa" Putina i jego polityki. NATO zareagowało tak, jak Putin się tego NIE SPODZIEWAŁ. Przyczyniając Rosjanom dużo problemów. A to w przywódcach autokratycznych takich jak Putin budzi zawsze respekt - u takich ludzi respekt budzi silniejszy. A NATO, mimo swych słabości o jakich wspominasz, pokazało, że jako sojusz jest na tyle silne i zdecydowane, że w razie czego Rosja nie ma większych szans.
Nie oceniajmy całości po "zgniłych" fragmentach.

I jeszcze jedno. W tej dyskusji cały czas powtarzam, że potencjał militarny państwa zależy w pierwszej kolejności od potencjału ekonomicznego. Oczywiście, państwu silnemu ekonomicznie ale o słabych siłach zbrojnych, w momencie samej agresji ów potencjał ekonomiczny nie pomoże. Ale teraz rosyjska agresja nikomu nie grozi. A siła ekonomiczna Niemiec pozwoli im odbudować armię bardzo szybko (w tej chwili to bardziej kwestia woli politycznej). Bo ich na to stać. O tym Rosjanie też wiedzą.
greg_tank
Posty: 337
Rejestracja: 2021-05-21, 23:06

Koreańskie zakupy.

Post autor: greg_tank »

Napoleon pisze: Choć samoloty są nam bardzo potrzebne.
Rzecz w tym że nie ma alternatyw. F-35 nie da się bardziej przyspieszyć, na F-16 jest długa kolejka a produkcja dopiero rusza po przeniesieniu linii, itd.
To był jedyny samolot który można było kupić z dostawą na cito.

Natomiast, może być to sensowny zakup, tylko trzeba go będzie użytkować zgodnie z możliwościami, a nie udawać że to nowoczesny myśliwiec. Czyli tańszy Air Policing, czyli obrona własnej przestrzeni przed pociskami samosterującymi (podobnie jak to robią Ukraińcy używając 29-tych), odpalanie pocisków stand-off znad własnego terytorium, itp.
ODPOWIEDZ