Forum Okrętów Wojennych

Jakby ktoś był ciekaw jak wyglądały kotły na Nassau



A tu na amerykańskich drugowojennych Brooklynach dokładnie St,Louis

A tu dowód na to, że jak nie smarujesz to nie jedziesz

Kotły pancernika brytyjskiego Triumph (zamówionego dla Chile jako Libertad - Brytyjczycy kupili go, gdyż porozumienie argentyńsko-chilijskie zobowiązywało oba państwa do przerwania okrętów już budowanych a ponieważ jednostką zainteresowana była Rosja, kupili ją, wraz z siostrzanym Constitucion, Brytyjczycy).

Małe. Wyobrażałem sobie większe.

Przyznam, że kiedyś nie zwracałem uwagi na takie detale jak kotły, turbiny itp. A teraz jak czytam że Goeben w trakcie ucieczki wymieniał rurki w takim kotle i przychodzi pytanie jak?? Praca w takiej kotłowni czy maszynowni to była jakaś masakra
Coś niesamowitego na swój sposób.

Małe. Wyobrażałem sobie większe.

Eeee... Bez przesady. Według mnie duże są. W końcu okręt miał raptem te niecałe 12 tys. ton.