Konsekwencje niepełnych osłon dział

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
wpk
Posty: 707
Rejestracja: 2004-02-23, 20:58
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Konsekwencje niepełnych osłon dział

Post autor: wpk »

Napoleon pisze: 2023-01-13, 09:24 120mm armata szybkostrzelna Skody. W takie armaty uzbrojone były m.in. krążowniki typu Zenta.
https://www.fow.pl/forum/viewtopic.php?p=198904#p198904
Piotr, pozwoliłem sobie na nowy wątek, ale patrząc na tę osłonę niesięgającą pokładu od razu mam skojarzenie z HMS Chester w bitwie jutlandzkiej.
Podobno gros ofiar na nim miało amputowane przez szrapnele dolne części nóg właśnie ze względu na niepełne osłony dział.
Ale czy tylko Chester i jego bliźniak miały takie osłony?
Sporo się o tym pisze jako o konsekwencjach kiepskiego projektu, jednak jak to wyglądało w przypadku innych współczesnych im okrętów?
Oczywiście nie biorę pod uwagę jednostek, które miały działa w ogóle bez osłon.
Może po prostu tylko Chester miał pecha i tak wyszło w bezpośrednim starciu?
Napoleon
Posty: 3981
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Konsekwencje niepełnych osłon dział

Post autor: Napoleon »

I wojna to już nie za bardzo jest moja "bajka" (Tadek Klimczyk byłby tu na miejscu). Ale przez analogię można przytoczyć starcie na redzie Chemulpo pomiędzy Wariagiem i eskadrą japońską lub bitwę pod Ulsanem 14 sierpnia 1904, pomiędzy eskadrą władywostocką i krążownikami Kamimury. Wariag nie miał w ogóle osłon na armatach i poniósł bardzo duże straty wśród właśnie wśród artylerzystów. Tak samo okręty rosyjskie - duża część ich artylerii była na odkrytych stanowiskach (lub nie zabezpieczonych pancerzem) i one również poniosły duże straty. Czy od szrapneli - nie wiem (raczej nie - 14 sierpnia Japończycy szrapnelami raczej nie strzelali), ale w przypadku Wariaga Japończycy też strzelali szrapnelami i na pewno spowodowały one spore straty.
Czy brak osłon to "kiepski projekt"? Trudno mi tu oceniać krążowniki brytyjskie (choć one projektowane były także do walki, więc ktoś powinien zadbać o należytą ochronę artylerzystów). Ale Wariag czy Rossija albo Gromoboj, to były przede wszystkim rajdery. One w zasadzie walczyć nie miały (z okrętami im równorzędnymi lub nawet silniejszymi). W okresie w którym powstały, stosowano taką ścisłą "specjalizację". O zabezpieczenie artylerzystów raczej nie dbano lub traktowano to jako kwestię drugorzędną.
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1169
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Konsekwencje niepełnych osłon dział

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

Wydaje mi się, że podobne, choć nie identyczne osłony miały wszystkie brytyjskie krążowniki epoki. Towny i typ C.... Nigdzie osłony nie sięgały pokładu, były z tyłu podcięte i całkowicie otwarte. Także 140-tki zamontowane na Hooda wyglądały podobnie. Historia z chłopakiem z Chestera co dostał VC oraz fakt, że, jak piszesz, sporo obsad działowych tego okrętu miała poszarpane nogi nagłośniła temat.

Działo można sobie oglądać w IWM w Londynie, jedno z Hooda też istnieje do dziś.
Awatar użytkownika
wpk
Posty: 707
Rejestracja: 2004-02-23, 20:58
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Konsekwencje niepełnych osłon dział

Post autor: wpk »

Nie wiem jak to z Hooda w IWM, ale to z Chestera jest gołe.
Dzięki, Panowie - potwierdziliście mój tok myślenia. ;)
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1169
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Konsekwencje niepełnych osłon dział

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

To z Hooda stoi gdzieś na wyspach w Szkocji - znajdzie w necie. Ma osłonę ale nie oryginalną. To w IWM jest gołe ale na żywo to kawał działa.....
BorysK
Posty: 6
Rejestracja: 2017-11-18, 13:18

Konsekwencje niepełnych osłon dział

Post autor: BorysK »

Dochodzą do tego niszczyciele typów W i V ,jeszcze na początki II ws miały takie półosłony.
Awatar użytkownika
Edward Teach
Posty: 798
Rejestracja: 2006-09-22, 23:13
Lokalizacja: Gdańsk

Konsekwencje niepełnych osłon dział

Post autor: Edward Teach »

Obrazek
Jak kleiłem model Aurory to zachodziłem w głowę przed czym te osłony miały chronić. Otóż ta "osłona" najlepiej chroni od przodu. Tym czasem jeżeli pocisk artyleryjski wybuchnie obok lub za armatą to z obsługi zostanie mielonka.
wpk pisze: amputowane przez szrapnele
Przepraszam czy na morzu używano szrapnelii?
Edward Teach www.pdf-model.pl
Awatar użytkownika
wpk
Posty: 707
Rejestracja: 2004-02-23, 20:58
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Konsekwencje niepełnych osłon dział

Post autor: wpk »

To chyba w tym przypadku niefortunne, laickie określenie pocisku >nieprzeciwpancernego<.
Speedy
Posty: 552
Rejestracja: 2004-07-23, 15:24
Lokalizacja: Wawa

Konsekwencje niepełnych osłon dział

Post autor: Speedy »

Edward Teach pisze:
wpk pisze: amputowane przez szrapnele
Przepraszam czy na morzu używano szrapnelii?
Wg strony Naval Weapons wśród amunicji kilku brytyjskich dział okrętowych szrapnele jak najbardziej występowały. Nawet do 15-calowych dział Mk.I na pancernikach. Myślę jednak, że bardziej pod kątem walki z artylerią nadbrzeżną która na początku ub.w. często miewała jeszcze odkryte stanowiska bez żadnych osłon.
Pozdro
Speedy
Awatar użytkownika
Edward Teach
Posty: 798
Rejestracja: 2006-09-22, 23:13
Lokalizacja: Gdańsk

Konsekwencje niepełnych osłon dział

Post autor: Edward Teach »

Z tego co pamiętam to Wariag w bitwie pod Czemulpo poniósł duże straty ponieważ stanowiska bojowe były nie osłonięte.
Edward Teach www.pdf-model.pl
ODPOWIEDZ