Brytyjskie niszczyciele I i II WŚ

Techniczne zagadnienia okrętowe

Moderatorzy: crolick, Marmik

Cypis
Posty: 135
Rejestracja: 2005-03-03, 14:48
Lokalizacja: Gdynia

Brytyjskie niszczyciele I i II WŚ

Post autor: Cypis »

Poszukuję jakiś dobrych zdjęć pokładów brytyjskich niszczycieli z I i II WŚ , chodzi mi przede wszystkim o to , jak wyglądały listwy na pokładach , trzymające maty antypoślizgowe (coir mating) oraz ryfle na pozostałych powierzchniach pokładu .
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6409
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Brytyjskie niszczyciele I i II WŚ

Post autor: Peperon »

Przeglądałeś numery specjalne 42 i 44 Okrętów Wojennych ?
Dotyczyły niszczycieli typów od A do I. Może tam coś znajdziesz.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Cypis
Posty: 135
Rejestracja: 2005-03-03, 14:48
Lokalizacja: Gdynia

Brytyjskie niszczyciele I i II WŚ

Post autor: Cypis »

Peperon , przeglądałem wszystkie moje dostępne publikacje i niestety nic nie ma. Większość zdjęć to sylwetki całościowe okrętów , w google to samo.
Jak podaję frazę "coir mating" to wyskakuje mi tylko kilka zdjęć wycieraczek , a na skanie oryginalnego planu tak właśnie jest ta powierzchnia opisana.
U Japończyków to były listwy metalowe , a u Brytyjczyków ? Poza tym jaka była gęstość tych mocowań .

Na planach widać jakby dwa rodzaje zabezpieczeń na pokładach , jedno to właśnie jakiegoś rodzaju listwy , a drugie to jakby ryflowania (ale bardzo grube).

Dodano po 5 minutach 54 sekundach:
Tutaj mam oryginalny plan niszczyciela typu W. Pokład dziobowy , przód to ryflowania na metalowym pokładzie , tył to "coir mating linoleum". Ale nie widać żadnego sposobu mocowania tego linoleum (albo ja nie mogę go zlokalizować).
Załączniki
Wild Swan 01.jpg
Wild Swan 01.jpg (380.46 KiB) Przejrzano 709 razy
pd
Posty: 127
Rejestracja: 2007-01-23, 20:45

Brytyjskie niszczyciele I i II WŚ

Post autor: pd »

Krok pierwszy, o co konkretnie chodzi. Do wyboru było linoleum, maty z włókna kokosowego, kompozycje przeciwpoślizgowe (różne), kombinacje powyższych, plus okazyjnie inne rozwiązania.

Linoleum było mocowane paskami blachy ocynkowanej, rzadziej mosiężnej. Linoleum nie stosowano nad przedziałami kotłowni i maszynowni ze względu na temperaturę.

Maty z włókna kokosowego w miejscach eksponowanych mogły być obwiedzione zetownikiem z górną półką skierowaną do wewnątrz i zwykle z otworkami do sznurowania, albo mocowane rzędem okuć w postaci oczek korespondujących z otworami w macie. Maty zszyte z brytów w jednolitą płachtę, krawędzie obszyte paskiem tkaniny. Maty mogły być stosowane na linoleum, rozwiązanie częste pod działami.

"Ryfle" to paski blachy ryflowanej nitowane czy spawane do pokładu.

W przypadki użycia kompozycji przeciwpoślizgowych krawędź była zabezpieczana wąską listwą czy prętem odpowiedniej grubości.

Szczegóły zależały od lokalnego wykonawcy.

Przykłady coir matting bez linoleum z listwą zetową były min na Gromach, patrz EOW 25.

Wklejony obrazek pokazauje na dziobówce "Coir matting over linoleum". Najpierw kładziemy linoleum w pasach zabezpieczonych paskami blachy. Krawędź obwiedziona podniesioną listwą zetową. Na to dodatkowo nakładamy matę w postaci większych płaszczyzn. Wokół wykroju pod fundament działa i wokół obrysu nadbudówki dajemy rząd oczek, samodzielnych albo jako listwa z oczkami. Nad maszynami dwa rzędy oczek zgodnie z przebiegiem maty, bez linoleum.
Patrz np Garland:
https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/51017 ... b291a25c5/
[https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/51031 ... b291a25c5/
https://www.iwm.org.uk/collections/item ... /205135099

Na powyższych zdjęciach jest linoleum z przewidzianą instalacją maty z włókna, ale bez maty. Widoczne różne metody mocowania.
Cypis
Posty: 135
Rejestracja: 2005-03-03, 14:48
Lokalizacja: Gdynia

Brytyjskie niszczyciele I i II WŚ

Post autor: Cypis »

Super , dzięki za wyczerpujący materiał . Czyli nie było jednego sposobu , każdy okręt mógł mieć inne zabezpieczenia pokładu.
pd
Posty: 127
Rejestracja: 2007-01-23, 20:45

Brytyjskie niszczyciele I i II WŚ

Post autor: pd »

Była polityka Admiralicji określająca zakres i materiał pokrycia pokładów, zwykle dla całek klasy niszczycieli, do wykonania w czasie budowy czy remontu, która się okresowo zmieniała, szczególnie często w czasie wojen, natomiast detale wykonania zależały od stoczni i w pewnym zakresie od życzeń dowódcy danego okrętu.

Jeszcze załączam obrazek z kanadyjskiego typu C z matą rozłożonej na linoleum i niekoniecznie najlepiej wykonanym mocowaniem, ale w rezultacie widać więcej szczegółów.
Załączniki
a104288-v8.jpg
a104288-v8.jpg (186.41 KiB) Przejrzano 688 razy
Awatar użytkownika
SiSi
Posty: 222
Rejestracja: 2015-03-16, 14:11

Brytyjskie niszczyciele I i II WŚ

Post autor: SiSi »

Starano się to unormować. W drugiej połowie lat 30. Royal Navy wprowadziła na niszczycielach typu I i Tribalach pokrycie pokładów wykonane z materiału nazywanego semtex. Substancja rozłożona na pokładzie przypominała asfalt i skutecznie zapobiegaał ślizganiu się obuwia.
Nowe okręty otrzymywały tą powłokę w trakcie prac końcowych, a na starsze trafiało w trakcie wizyt stoczniowych, wypierając m.in. maty, które często znikały po większych sztormach.

Kontrakty na dostawę materiału podpisano prawdopodobnie z kilkoma dostawcami i tym samym było wiele odcieni tej substancji. Możliwe, że przed nałożeniem można było zmienić odcien poprzed dodanie barwników. Szare, zielone, brązowe... Poszczególne niszczyciele w ramach dywizjonu mogły róznić się odcieniem Semtexu i tym samym kolorem pokładu. Warspite w trakcie modernizacji podobno otrzymał o odcieniu ciemnoczerwonym (bordowym?).

Przedwojenne instrukcje nie zalecały malowania tego pokrycia, ponieważ po tym zabiegu powłoka z semtexu traciał właściwości antypoślizgowe. Farba wygładzała powierzchnię. W trakcie wojny to już raczej różnie bywało.
W katalogu IWM są zdjęcia pokładów, gdzie można zauważyć uszkodzenia tej powierzchni. Bywało, że odrywała się płatami.
...
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Brytyjskie niszczyciele I i II WŚ

Post autor: Marek T »

Na pokładzie dziobowym na BŁYSKAWICY są jeszcze te listwy, w całkiem dobrym stanie.
ODPOWIEDZ