Delfinul i Orkany dla PMW (dyskusja)

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

Blizniak Orła,pływa czy nie? Bo coś niewyrażnie wygląda.

http://imajr.com/Original.aspx?Id=dsc00181-m-932736 :lol:

A ten Fin jaki brzydki :o

http://i263.photobucket.com/albums/ii13 ... 1206747329
Adam
Posty: 1772
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Post autor: Adam »

"Ciekawostka przyrodnicza" tuż zza zachodniej granicy. Na terenie stoczni Peene Werft, ale w przysłowiowych "krzakach" w dalszym ciągu (początek maja 2008) tkwią kadłuby okrętów rakietowych typu 151 (po polsku 660, Orkan). Kadłuby są cztery, przy czym trzy mają nadbudówki, a ten czwarty "na oko" jest trochę "inny" - może to jednak inny typ?
Obrazek
Swoją drogą ciekawe, że przez tyle lat nie udało ich się nikomu "opchnąć", tym bardziej, że jest gotowy i sprawdzony projekt ich adaptacji na patrolowce Coast Guardu. A może PMW by się skusiła na trzy kolejne Orkany? ;) Kadłuby wiekowe, ale "na oko" dobrze zakonserwowane i tkwią w wodzie słodkiej więc i korozja zapewne nie poczyniła dużych szkód. Więc może?
Piotr S.
Posty: 2404
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Post autor: Piotr S. »

Swego czasu PMW była zainteresowana zakupem tych jednostek bodaj było to w połowie lat 90 tych , a swoja drogą dziwne ,że nikomu ich nie upchneli jak dobrze pamiętam to chyba Brazylia miała je kupić
Awatar użytkownika
Wicher
Posty: 1253
Rejestracja: 2006-06-12, 04:33
Lokalizacja: UK

Post autor: Wicher »

dessire_62 pisze:Blizniak Orła,pływa czy nie? Bo coś niewyrażnie wygląda.
Od dłuższego czasu już tylko unosi się na wodzie...
Jakiś czas temu nasza MW (parę lat wstecz) sondowała możliwość odkupienia okrętu ale rumuni się nie zgodzili i, przede wszystkim ze względów prestiżowych, postanowili zachować okręt, co jak widać nie wyszło mu na dobre. U nas na pewno miałby lepiej. Szkoda...
A co do tych kadłubów 151, też szkoda, że tak tkwią w krzakach, zamiast nosić na swoich burtach nazwy Wicher, Burza i Huragan. Stanowiłyby, moim zdaniem, większą wartość niż jeden Gawron.
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

Z tego co słyszałem od Rumunów to okręt jest do remontu głównego, baterie akumulatorów do wymiany. Kasy nie ma i nie będzie, bo poszła na 22-ki i one są priorytetem (a są one jak na razie hmmm... dość słabo uzbrojone). Na ile jest to zgodne z prawdą, nie wiem.
Wicher pisze:Stanowiłyby, moim zdaniem, większą wartość niż jeden Gawron.
Większą wartość? A cóż to właściwie znaczy "większa wartość"?
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4126
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

Marmik pisze:Z tego co słyszałem od Rumunów to okręt jest do remontu głównego, baterie akumulatorów do wymiany. Kasy nie ma i nie będzie, bo poszła na 22-ki i one są priorytetem (a są one jak na razie hmmm... dość słabo uzbrojone). Na ile jest to zgodne z prawdą, nie wiem.
Zgadza się. W 2005 planowano wydać €50 mln (wg innych źródeł z 2006 €20 mln, a w 2007 już tylko €12 mln - skąd to znamy :x ) na reaktywację DELFINULA ale jak widać jak na razie dupa z tego wyszła...
Ostatnio zmieniony 2008-05-06, 20:28 przez crolick, łącznie zmieniany 1 raz.
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4569
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

Marmik pisze: Większą wartość? A cóż to właściwie znaczy "większa wartość"?
1) Lepszy wróbel w garści niż gawron na dachu (znaczy w hali)

2) Trzy to więcej niż jeden.

Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4418
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

bajery, trzy kutry rakietowe porównywać do gawrona na dachu (tfu w hali), czyli pełnowymiarowej korwety 130!
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4126
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

pothkan pisze:2) Trzy to więcej niż jeden.
Oskar daj spokój :roll:
Przecież to są zupełnie różne okręty - tak jakby porównywać malucha z samochodem dostawczym - nie ta kategoria...

Choć nie powiem 6 ORKANÓW z RBSami to by było coś...
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4418
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

Ja tam osobiście wolę cztery Gawrony i mogą mieć Exocety, zupełnie mnie nie przeszkadza!
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4126
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

karol pisze:Ja tam osobiście wolę cztery Gawrony i mogą mieć Exocety, zupełnie mnie nie przeszkadza!
Chcieć to se możesz :P
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4569
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

crolick pisze:Przecież to są zupełnie różne okręty - tak jakby porównywać malucha z samochodem dostawczym - nie ta kategoria...
Przesadzasz - kategoria jest ta sama (okręt bojowy), ino skala inna.
crolick pisze:Choć nie powiem 6 ORKANÓW z RBSami to by było coś...
No właśnie o to mi chodzi :) Poza tym - w przeciwieństwie do Gawrona, mamy już przetarte szlaki (doświadczenie stoczniowe + wybór uzbrojenia).

A z Delfinulem też szkoda. Co dwa kilo to nie jeden... nawet nie chodzi o "siłę ognia" (;)), ale jakie to daje możliwości współdziałania taktycznego...

Tyle luźnych i swobodnych dywagacji.

Poza tym nie podoba mi się nazywanie Orkanów "kutrami rakietowymi". Rozmiarowo to przecież coś pomiędzy kutrem a korwetą... chyba najlepsze jest określenie formalne - czyli Mały Okręt Rakietowy.

PS. Wykrajam temat.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

pothkan pisze:
crolick pisze:Przecież to są zupełnie różne okręty - tak jakby porównywać malucha z samochodem dostawczym - nie ta kategoria...
Przesadzasz - kategoria jest ta sama (okręt bojowy), ino skala inna.
Zakładam, że to taki mały żart z Twojej strony.
pothkan pisze:Poza tym nie podoba mi się nazywanie Orkanów "kutrami rakietowymi". Rozmiarowo to przecież coś pomiędzy kutrem a korwetą... chyba najlepsze jest określenie formalne - czyli Mały Okręt Rakietowy.
Oficjalnie to do niedawna powinien być ścigacz rakietowy. W Polsce z reguły jeden dokument nie nadąża za drugim.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4539
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Marmik pisze:
pothkan pisze:
crolick pisze:Przecież to są zupełnie różne okręty - tak jakby porównywać malucha z samochodem dostawczym - nie ta kategoria...
Przesadzasz - kategoria jest ta sama (okręt bojowy), ino skala inna.
Zakładam, że to taki mały żart z Twojej strony.
pothkan pisze:Poza tym nie podoba mi się nazywanie Orkanów "kutrami rakietowymi". Rozmiarowo to przecież coś pomiędzy kutrem a korwetą... chyba najlepsze jest określenie formalne - czyli Mały Okręt Rakietowy.
Oficjalnie to do niedawna powinien być ścigacz rakietowy. W Polsce z reguły jeden dokument nie nadąża za drugim.
Ścigacze rulez.
2. Lepszy ścigacz na wodzie niż korweta na papierze.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

SmokEustachy pisze:Lepszy ścigacz na wodzie niż korweta na papierze.
Ciekawe czy niektórzy tu obecni potrafią liczyć?

Zobaczmy.

Na okrętach projektu 660 bandery podniesiono w latach 1992-1995 (o ile dobrze pamiętam) co daje średnio ponad 10 lat (12 licząc od położenia stępki) do montażu zasadniczych elementów podsystemu kierowania uzbrojeniem, a 15 do montażu samego uzbrojenia (nie należy zapominać, że okręty nadal posiadają uzbrojenie tymczasowe, że o innych sprawach nawet nie wspomnę).
Ciekawe ile czasu (bo o pieniążkach również nie wspomnę) zajęłoby doprowdzenie trzech kolejnych jednostek do statnu takiego jaki powinien być (nie taki jaki jest obecnie na trzech zmodernizowanych Orkanach).
Jedynie na plus można policzyć to, że jednostkowy koszt wcielenia okrętu jest zdecydowanie niższy.

To tak w kwestii tego co na wodzie, a co nie na wodzie.

Co do reszty to nie będę się wypowiadał, bo zdaje się, że zabierają tu głos więksi znawcy niż ja (a przynajmniej jeden).
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Dziadek
Posty: 646
Rejestracja: 2005-10-23, 17:52

Post autor: Dziadek »

Ehhh...Aż łezka w oku staje, że takie kadłubiki się marnują... Ale cóż... Kasa jest kasa tfu ...kasy nie ma :(
Nawiasem mówiąc nawet ta pierwotna konfiguracja, nie byłaby w dzisiejszych czasach taka zła :)
http://www.militarium.net/marynarka_woj ... 151_01.jpg
ODPOWIEDZ