Nowe książki i czasopisma (3)

[Napoleon]

Mam nadzieję, że określenie "bez ilustracji" nie oznacza braku map.

Nie. Ku mojemu zaskoczeniu i radości ani i w jednej i drugiej książce będzie komplet map - nikt nie robił problemów.

[AndrzejNS]

Witam. Czy już wiadomo jak będzie się kształtować cena? W jakim zakresie?? Bez względu na to piszę się na zakup.

[retopa]

Pytanie do Napoleona.
Rozumiem, że termin "bez ilustracji" oznacza brak wszystkich zdjęć, więc (aby posiadać komplet, czyli tekst po polsku i jakość książki "angielskiej") należało będzie nabyć obie wersje?
W takim razie deklaruję bezapelacyjną chęć nabycia drogą umowy kupna-sprzedaży obu książek.
Uroczyście oświadczam, że nie będę wygłaszał niepochlebnych komentarzy, wobec tego oczekuję stosownego autografu.
Pozdrawiam.
Tomasz Małysz
t.malysz@chello.pl

P.S.1. Jaka będzie możliwość nabycia bezpośrednio "u źródła"?
P.S.2. Co oznacza "vol.1" w tytule? Jaki będzie zakres tematyczny "vol.1" a jaki ewentualnego "vol.2" i następnych?
P.S.3. Czyżbym dobrze rozumiał, że pod nickiem Napoleon ukrywa się autor kilku moich ulubionych książek, w tym przedmiotowej?

[Bukowa]

Witam wszystkich!
W ostatnich Militariach przywołanych przez Krzysia jest kardynalny błąd.
Nie odnosząc się do treści artykułów "okrętowych" prosiłbym Redakcję o przeglądanie przed drukiem całości.
W artykule P. St. Dramińskiego pt. "Burzliwe dzieje Starej Damy" ktoś (chyba nie chochlik?) zamieścił rysunki pomostu Nagato.
Rozumiem, że Stara Dama mogła się zakochać w Starym Japończyku ale to chyba nie "zdjęcia z wesela"? hi,hi...
Pozdrawiam
Robert

[Maciej3]

Niestety tylko po angielsku, ciekawe czemu...

Będzie i po polsku - wersja mocno rozszerzona (trzy razy więcej tekstu, sporo więcej przypisów itd.), ale bez ilustracji - nakładem Wydawnictwa PAU w Krakowie Wyjdzie tylko 300 egzemplarzy, ale nie sądzę aby nakład rozszedł się nazbyt szybko - na pewno będzie w księgarni PAU i zapewne w "księgarni" (lub raczej skryptorium) PWSZ w Raciborzu - w razie czego służę pomocą. Informuje tylko, że obie pozycje powstają w wielkich bólach i dostępne będą nie wcześniej niż pod koniec roku.
Pozdrawiam!!!
PS. Jeżeli wstępne recenzje "nie wdepczą mnie w ziemię", to w swej próżności służę nawet autografem

To ja też reflektuję na komplet - angielska wersja + polska. Obiecuję nie wdeptywać w ziemię. Będzie to o tyle łatwe - że o tej wojnie nie wiem zbyt wiele

pozdrawiam

Maciej Chodnicki

wszelkie dane proszę na
maciej.chodnicki@giga-hard.com.pl

[Ramond]

Jestem żywo zainteresowany oboma wersjami, ale dużo zależy od ceny jednej i drugiej

[Napoleon]

Ramond, Maciej3, retopa - Panowie (Panie?) - jestem w trochę niezręcznej sytuacji, bo książki co prawda napisałem, ale za wydawcę trudno mi odpowiadać. Mushroom na pewno będzie się starał wydać książkę w tym roku - oba tomy. To, że pozycja ukaże się w dwóch tomach to częściowo kwestia przypadku a częściowo polityki wydawnictwa (ja to napisałem jako jeden "kawałek"). Część pierwsza obejmować będzie wstęp i kampanię port-arturską, część druga kampanię władywostocką i wyprawę II Eskadry z bitwa pod Cuszimą oraz zakończenie (podst. kryterium była tu objętość). Do tego dojdą załączniki, też podzielone (np. tom pierwszy zawierać będzie wykaz floty japońskiej, tom drugi rosyjskiej). Trochę to może sztucznie wyglądać, ale razem powinno się trzymać kupy.

Książkę wydawana przez PAU, jakkolwiek dotyczy tego samego tematu, to jednak nie nazwałbym rozszerzoną wersją (wyraziłem się tak, ale było to daleko idące uproszczenie - nie chciałbym aby tak to było postrzegane, bo tym samym wprowadzałbym w błąd). Tabele, mapki itp. generalnie będą podobne lub wręcz te same, ale różnice w tekście będą bardzo duże. Wersja PAU to w zasadzie inna książka.

Co do ceny.... Mushroom wydaje wspomnianą pozycję na rynek angielski (czy też raczej angielskojęzyczny). I pod tym kontem będzie ustalał cenę (pewno w funtach). Nie wiem jaką ma tu politykę. Wiem tylko, że będzie to ich pierwsza książka "morska" - w związku z tym mam spora tremę. Jak rzecz "chwyci" to zapewne podejmą temat, aj nie to.... wiadomo. Co do książki wydawanej przez PAU (a właściwie PAU i PWSZ) to nie mam pojęcia co do ceny, ale z tego co wiem pozycje tam wydawane są względnie tanie (nikt na tym nie zarabia - idą po kosztach). Np. bardzo dobra książka Wojciecha Rojka "Spory o władanie morzem" (miękka okładko - moja podobno ma mieć twardą - okres 1919-1939, 275 ss.) można było kupić swego czasu za mniej niż 10 zł (fakt, że wydana była w 1994 - teraz byłoby to pewno co najmniej dwa razy więcej). Z obietnic jakie mam, książka powinna ukazać się w listopadzie (teraz jest w korekcie, w czerwcu powinienem ja dostać do korekty autorskiej).
Gdy będę coś wiedział - na pewno poinformuje na forum.
Pozdrawiam wszystkich (nie ukrywam, że zainteresowanie przerosło me oczekiwania - i wzmogło tremę )

[miller]

Napoleonie,

Zainteresowanie jest większe niż tu ujawnione i to wydaniem polskim jak i anglojęzycznym.

Jeżeli wstępne recenzje "nie wdepczą mnie w ziemię"

Recenzji może nie być, ale liczę na dłuższą dyskusję kiedy tomy się pojawią.

Pozdrawiam

[Grzechu]

Na wszelki wypadek też się dopiszę jako zainteresowany!

[Zelint]

I ja też oczywiście reflektuję na egzemplarz a autografem autora, bez względu na cenę.

p.s. na forum dws.org.pl Bartłomiej Belcarz ze Stratusa napisał, że istnieje szansa, że "ich" wersja książki ukaże się po polsku: http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=9 ... 8#p1376288

Pozdrawiam
Rafał Białkowski

[Waldek K]

W najnowszym (5/07) "Modelarzu" jest artykuł wraz ze zdjęciami i rysunkami polskich ścigaczy artyleryjskich S2 i S3. Może kogoś zainteresuje.

[ObltzS]

Witam !

http://www.almapress.com.pl/product.php?id=745

Oby ta publikacja o U-Bootwaffe nie okazała się kolejnym rozczarowaniem ...

[dessire_62]

To powinno być ciekawsze, przynajmniej dla mnie.

ORP Gryf. Niedoszły flagowiec

http://www.almapress.com.pl/product.php?id=754

[Tzaw1]

Autor płodny. Prawie jak Witkowski.

[crolick]

Jak poziom merytoryczny będzie taki jak w monografii MSiO, to zdecydowanie szkoda kasy.

[Zelint]

Jak poziom merytoryczny będzie taki jak w monografii MSiO, to zdecydowanie szkoda kasy.

No jak przecież napisali:

Osoba autora, gwarantuje wysoki poziom merytoryczny opracowania uwzględniający najnowszy stan wiedzy.