I 201

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
janik41
Posty: 1326
Rejestracja: 2004-07-03, 22:16
Lokalizacja: Kopavogur
Kontakt:

Post autor: janik41 »

shigure pisze:Wybacz a skąd masz dane odnośnie budowy I-400 na początku 1942 roku bo ja mam datowanie położenia stępki na 18.01.1943 r.?
Czy możesz rozwinąć temat transportowca podwodnego?.Wybacz że pytam ale wiadomo że większość japońskich krążowników podwodnych kończyła jako "podwodne transportowce" do zaopatrywania garnizonów.Czy taki typ masz na mysli?.
Ja również mam tą datę, a I 401 26.4.1943/11.3.1944/1.1945
Awatar użytkownika
Dino
Posty: 18
Rejestracja: 2005-01-02, 21:37
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Dino »

Macie rację, pisałem z pamięci:) Pomyliło mi się z rozpoczęciem opracownia konstrukcji, a nie położeniem stępki.
I jako transportowiec zakończono nie I-401, a I-402. Ukończono go jako podwodny tankowiec do transportu paliwa z Indii Holenderskich do Japonii.
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

Na marginesie to z jednej strony zadziwia a z drugiej chyba irytuje "wszechstronność" japońskich okrętów podwodnych i ich wykorzystania przez dowództwo.Irytuje dlatego ponieważ jak chyba w żadnej innej flocie wykonywały zadania dalego odbiegające od ich głównego przeznaczenia.
Shinano
Posty: 657
Rejestracja: 2004-03-07, 22:25

Post autor: Shinano »

shigure pisze:Na marginesie to z jednej strony zadziwia a z drugiej chyba irytuje "wszechstronność" japońskich okrętów podwodnych i ich wykorzystania przez dowództwo.Irytuje dlatego ponieważ jak chyba w żadnej innej flocie wykonywały zadania dalego odbiegające od ich głównego przeznaczenia.
Gdyby nawet robiły to samo, co niemieckie okręty niewiele by to pomogło. Wszystkiemu winni są stratedzy z otoczenia Nagano, że tak pokierowali wysiłkiem wojennym, aby tylko nie nastąpiła bitwa generalna.
Duże koty zjadam na przystawkę.
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

Przestałoby mnie wtedy to irytować :lol:
A poważniej to na lekką parodię zasługuje fakt iż Japonia która chyba jak nikt inny przeprowadziła organizację okrętów,współdziałanie z lekkimi krążownikami, "zainwestowała" w okręty posiadające naprawdę wielki potencjał bojowy i paradoksalnie :oops: "wszechstronność" wykorzystania potrafiła tak spartaczyć to wszystko w działaniach wojennych.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

A nawet jak by doprowadzili do generalnej bitwy to co? Nawet jak by zatopili całą US-Navy to co?
W czasie wojny amerykanie zbudowali coś koło 10 pancerników ( zależy jak liczyć Show boty niby przed Perl Harbour czy Alaski ), japończycy 2
Amerykanie zbudowali kilkanaście krążowników ciężkich, japońce zero
Amerykanie iel 30? 40? Krążowników lekkich, a japońce ile 4-5? ( typ Agano i nie wiadomo co czyli Oyodo)
Amerykanie kilka setek niszczycieli japońce ze 20
W lotniskowcach ile było? 15:1?
A czołgach, samolotach, karabinach....
A normalnie w ludziach?
Japończycy musieliby mieć naprawdę jakąś wunderwaffe żeby wygrać długotrwałą wojnę na wyniszczenie z USA...
Awatar użytkownika
ALF
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-12-29, 17:22
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Post autor: ALF »

W lotniskowcach ile było? 15:1?
Chyba tylko w ciężkich :lol: Japońce to typ samobójcy ;)
Pozdrawiam
Jacek Pawłowski
IKOW 1885-1945
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

W ciężkich tyle, a eskortowych? Amerykanie zbudowali kilkadziesiąt a może z setkę....

A jak się weźmie pod uwagę co jeszcze było w stoczniach USA i miało spokojnie szansę być dokończone...
Japończycy to zbyt wiele już by nie wybudowali. Każdy kolejny miesiąc przeciw nim.

W sumie Kabaret Moralnego Niepokoju podsumował ich świetnie
Japończyk: - A my zaatakujemy Amerykę
Mussolini: - Kogo?
- USA
- Przepraszam, a czy USA to taki wielki kraj, co to zajmuje cały kontynent, a Japonia to taki ywpierdek, takie cztery pypcie na mapie, takie tototo
- Tak, coś nie tak?
- Nie, spokojnie napadajcie, napadajcie....
Awatar użytkownika
ALF
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-12-29, 17:22
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Post autor: ALF »

W ciężkich tyle, a eskortowych?
Zapomniałeś jeszcze o lekkich :lol:
Kabaret bomba :lol:
Pozdrawiam
Jacek Pawłowski
IKOW 1885-1945
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

:D

Możemy sie pośmiać z Japoni .... dopiero teraz :)

Wszyscy zapominają o tak zwanym czarnym scenariuszu :(

mamy 42 rok

Może śrudziemne całe opanowane przez siły osi.
Separatystyczny pokuj z rosjanami lub granica z japończykami w Azji.

podrawiam :)
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

...zapewne wrócę do nieśmiertelnego tematu ale gdy widzę co ... robią z polską ortografią (sam nie jestem orłem ale...).Domek zamiast "świerszczyków" pod kołdrą proponuję słownik na biurku :?
patrynius
Posty: 1
Rejestracja: 2009-08-13, 19:36
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: patrynius »

Kiedyś grzesio bodajże ciekawie opisał co było tak przełomowego w tychże okrętach - mianowicie sam fakt, że OP jest narzędziem do wykonywania strategicznych ataków na cele lądowe. W sumie przedsmak tego czym mają stać się OP za chwilę ;). Oczywiście wszystko tu jest pod dużym znakiem zapytania, no bo technologicznie tylko samolot, no bo czy 800 kg bomby będą "Strategiczne"? Anyway jest to być może jakiś kierunek?
Co do ataku na Kanał Panamski - no to trzeba pamiętać że miał działać w zespole - 3 okręty - razem 9 samolotów i 9*800kg. Do tego "obiegnąć" z drugiej strony czyli od Atlantyku ;).
Ostatecznie dwie z nich skierowano pod koniec lipca do ataku kamikaze na lotniskowce w Ulithi (z tego co pamiętam nie tylko one miały brać udział w ataku), coś tam się poprzesuwało i w efekcie wojna się skończyła.

pzdr
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

Trzeba też pamiętać że tak naprawdę to atak na Kanał Panamski jakkolwiek podejrzewam skuteczny to byłby w tym okresie przysłowiową "musztardą po obiedzie".Gdyby atak nastąpił na samym początku wojny ...
Shinano
Posty: 657
Rejestracja: 2004-03-07, 22:25

Post autor: Shinano »

Mimo wszystko możliwość przeniesienia w sposób niewykryty kilku bomb 800 kg w pobliże dowolnego morskiego lub nadmorskiego celu wroga to IMO uderzenie strategiczne.

Samo posiadanie okrętów podwodnych zdolnych operować z flotą okrętów artyleryjskich w warunkach bojowych to osiągnięcie. U innych OP jest bronią do samodzielnego wykorzystania- ataku lub rozpoznania (teraz widzimy- za dwa tygodnie przyjdzie uderzenie). U Japończyków częścią doktryny użycia floty liniowej od 1906 roku.
Duże koty zjadam na przystawkę.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

A ja bym powiedzial ze to zadne osiagniecie tylko marnowanie srodkow I nie wyciaganie wnioskow. Anglicy mieli takie okrety w I wojnie - typ K - ktory wiecej przyspozyl szkod I'm samym niz przeciwnikowi. Nie tylko z powodu napedu parowego ale i totalnie bzdurnej koncepcji wspolpracy dwoch calkiem nie kompatybilnych klas okretow.
Shinano
Posty: 657
Rejestracja: 2004-03-07, 22:25

Post autor: Shinano »

Ty, czyli kto?

A to była doktryna opanowana od 1906 roku. Unikat.

EDIT:
HEIKA BANZAI!!!
Duże koty zjadam na przystawkę.
ODPOWIEDZ