osmiotysięcznik się zbliża...
osmiotysięcznik się zbliża...
witam...
"nasz" pierwszy ośmiotysięcznik się zbliża...
http://seaword.weebly.com > zakładka "news"
-------------
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2010.
"nasz" pierwszy ośmiotysięcznik się zbliża...
http://seaword.weebly.com > zakładka "news"
-------------
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2010.
Cieszyć sie czy płakać ? sam nie wiem ostatnio powstała jakaś spóleczka na kolei następna tego typu ,która będzie wożić kontenery do Hanburga gdzie w 2008 roku przeładowano 616 tyś TEU z polski podczas gdy w Gdyni 612 tyś TEU
http://www.portalmorski.pl/Najwiekszy-p ... urg!a14532
Z tego co widać ktoś dobrze zauważył że jesteśmy już rynkiem zbytu w tym wypadku tanizny z Chin.
http://www.portalmorski.pl/Najwiekszy-p ... urg!a14532
Z tego co widać ktoś dobrze zauważył że jesteśmy już rynkiem zbytu w tym wypadku tanizny z Chin.
Przy czym większość kontenerów przeładowanych w Gdyni w wcześniej była przeładowana w Hamburgu, Bremerhaven czy też Rotterdamie ;)
Geografia jest nieubłagana i w dobie braku granic z Poznania czy też Wrocławia szybciej i taniej jest zawieźć kontener pociągiem do Hamburga niż pociągiem do Szczecina (o Gdyni nie wspominając), a stamtąd kontenerowcem dowozowym do Hamburga.
Co do Chin to komputer na którym piszesz, wszelki sprzęt elektroniczny który Cię otacza jaki 90% odzieży którą masz an sobie powstało w Chinach. Jeśli nawet nie powstało to i tak bazuje na półproduktach i elementach powstałych w Chinach. Taki jest dzisiejszy świat. Te ogromne kontenerowce po coś powstały ;)
Geografia jest nieubłagana i w dobie braku granic z Poznania czy też Wrocławia szybciej i taniej jest zawieźć kontener pociągiem do Hamburga niż pociągiem do Szczecina (o Gdyni nie wspominając), a stamtąd kontenerowcem dowozowym do Hamburga.
Co do Chin to komputer na którym piszesz, wszelki sprzęt elektroniczny który Cię otacza jaki 90% odzieży którą masz an sobie powstało w Chinach. Jeśli nawet nie powstało to i tak bazuje na półproduktach i elementach powstałych w Chinach. Taki jest dzisiejszy świat. Te ogromne kontenerowce po coś powstały ;)
-
- Posty: 1314
- Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
- Lokalizacja: Sopot
osmiotysiecznik sie zbliża...
Ani cieszyć ani płakać. Dla polskiej gospodarki jest to wiadomośc bez wiekszego znaczenia ekonomicznego. Cieszyć się może Deepwater Container Terminal w Gdańsku bo będzie miał większe obroty, jako że Maersk chyba zrobi sobie u nich mały bałtycki hub.
Cieszyć sie czy płakać ? sam nie wiem ostatnio powstała jakaś spóleczka na kolei następna tego typu ,która będzie wożić kontenery do Hanburga gdzie w 2008 roku przeładowano 616 tyś TEU z polski podczas gdy w Gdyni 612 tyś TEU
Bezpośrednie zawinięcie statku oceanicznego do polskiego portu jest tylko i wyłącznie skutkiem reorganizacji serwisu Maerska, którego celem miała być lepsza utylizacja tonażu. Dzięki temu zawinięciu ceny frachtów wcale nie spadną a czas dostawy z Chin...się wydłuża. Ale oczywiście Maersk wraz z DCT bardzo ładnie opakowali to w polską narodową dumę.
"Bezpośrednie zawinięcie statku oceanicznego do polskiego portu jest tylko i wyłącznie skutkiem reorganizacji serwisu Maerska"
nikt tu niczego innego nie twierdził... i nienadinterpretowywał tych zawinięć w kierunku hurra-optymistycznym...
ale takie Twoje podkreślenie tego faktu wygląda na takie samobiczowanie się i samopomniejszanie... - jacy to malutcy i nic nieznaczący jesteśmy i jak nasze losy zależą od wewnętrznych reorganizacji globalnego przewożnika...
Maersk jest duży, więc na pewnych obszarach, w pewnych aspektach jest czymś w rodzaju quasi-monopolisty... więc mu klienci czy "rynek" nie podskoczy (nie zbojkotuje go za pewne niewygody - np. dluzsze troszke czekanie na kontener, a ci, nieliczni, dla ktorych to bedzie nie do zaakceptowania - wybiorą sobie inną drogę...)
znaczenie rynkowe / ekonomiczne dla Polski zapewne (w sensie przeplywow ladunkowych) znikome albo żadne (w tym sensie, że nic albo niewiele zmienia)...
- ale co z tego?...
mieć bezpośrednie zawinięcia takich duzych statków, i to regularne, z serwisu oceanicznego, a nie mieć to jest jednak różnica...
to miło, że ktoś (Angole - deweloperzy DCT) wierzyli, ze tu moga bezposrednio zawijac oceaniczne... i zrealizowali inwestycje znajdujac inwestora w postaci poważnego banku z Australii, a nie jakiejś firmy krzak, jak ci "kanadyjczycy" od (niedokonczonego) wielkiego Europortu zbozowego...
dobrze, ze czasami się coś udaje...
dobrze, ze nie koniecznie musimy miec wyłącznie zaściankowe, super-podrzędne porty na trasach feeder'ow...
więc stałe zawijanie serwisu oceanicznego, to nie jest takie zupełnie byle co - jest się z czego cieszyć...
to jednak jest przeskoczenie charakteru / znaczenia portu o schodek wyżej...
nie rozumiem, dlaczego mielibyśmy się z tego powodu umartwiac...
a ta uwaga o uderzaniu w patriotyczna nute czy opakowywaniu w narodową dumę, to bardziej wygląda mi na to, ze masz coś przeciwko patriotycznej nucie lub narodowej dumie w ogóle, niż przeciw temu, że DCT i Maersk na wyrost wciągaja w mało znaczące wydarzenie wątek patriotyczny...
no, ale moze błednie interpretuje, to w takim razie z góry "sorry"...
nikt tu niczego innego nie twierdził... i nienadinterpretowywał tych zawinięć w kierunku hurra-optymistycznym...
ale takie Twoje podkreślenie tego faktu wygląda na takie samobiczowanie się i samopomniejszanie... - jacy to malutcy i nic nieznaczący jesteśmy i jak nasze losy zależą od wewnętrznych reorganizacji globalnego przewożnika...
Maersk jest duży, więc na pewnych obszarach, w pewnych aspektach jest czymś w rodzaju quasi-monopolisty... więc mu klienci czy "rynek" nie podskoczy (nie zbojkotuje go za pewne niewygody - np. dluzsze troszke czekanie na kontener, a ci, nieliczni, dla ktorych to bedzie nie do zaakceptowania - wybiorą sobie inną drogę...)
znaczenie rynkowe / ekonomiczne dla Polski zapewne (w sensie przeplywow ladunkowych) znikome albo żadne (w tym sensie, że nic albo niewiele zmienia)...
- ale co z tego?...
mieć bezpośrednie zawinięcia takich duzych statków, i to regularne, z serwisu oceanicznego, a nie mieć to jest jednak różnica...
to miło, że ktoś (Angole - deweloperzy DCT) wierzyli, ze tu moga bezposrednio zawijac oceaniczne... i zrealizowali inwestycje znajdujac inwestora w postaci poważnego banku z Australii, a nie jakiejś firmy krzak, jak ci "kanadyjczycy" od (niedokonczonego) wielkiego Europortu zbozowego...
dobrze, ze czasami się coś udaje...
dobrze, ze nie koniecznie musimy miec wyłącznie zaściankowe, super-podrzędne porty na trasach feeder'ow...
więc stałe zawijanie serwisu oceanicznego, to nie jest takie zupełnie byle co - jest się z czego cieszyć...
to jednak jest przeskoczenie charakteru / znaczenia portu o schodek wyżej...
nie rozumiem, dlaczego mielibyśmy się z tego powodu umartwiac...
a ta uwaga o uderzaniu w patriotyczna nute czy opakowywaniu w narodową dumę, to bardziej wygląda mi na to, ze masz coś przeciwko patriotycznej nucie lub narodowej dumie w ogóle, niż przeciw temu, że DCT i Maersk na wyrost wciągaja w mało znaczące wydarzenie wątek patriotyczny...
no, ale moze błednie interpretuje, to w takim razie z góry "sorry"...
-
- Posty: 1314
- Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
- Lokalizacja: Sopot
osmiotysięcznik się zbliża....
Piotrze !ale takie Twoje podkreślenie tego faktu wygląda na takie samobiczowanie się i samopomniejszanie... - jacy to malutcy i nic nieznaczący jesteśmy i jak nasze losy zależą od wewnętrznych reorganizacji globalnego przewożnika
Widzę, że Sylwester się udał jak wiadomo "kac umiejętnie leczony trwa dwa tygodnie".
Innymi słowy - nie wiem o czym piszesz i po co. Ja tylko informuję o tym jak to zawiniecie wyglada "od kuchni" bo w tej kuchni pracuję. A we wtorek bedę z przyjemnością ogladał zawiniecie tego statku na DCT bo dostałem zaproszenie i z takiej okazji nie można nie skorzystać.
No i jest jak zwykle WSI24 było pierwsze
http://www.tvn24.pl/12691,1636501,0,1,o ... omosc.html
Ktoś robił zdjęcia może to polsteam?
I jeszcze ciekawostka największy statek świata wpłynoł do Gdańska
http://finanse.wp.pl/kat,104126,title,D ... caid=19673
http://www.tvn24.pl/12691,1636501,0,1,o ... omosc.html
Ktoś robił zdjęcia może to polsteam?
I jeszcze ciekawostka największy statek świata wpłynoł do Gdańska
http://finanse.wp.pl/kat,104126,title,D ... caid=19673
-
- Posty: 1314
- Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
- Lokalizacja: Sopot
osmiotysiecznik się zbliża...
Statek wpłynął dzisiaj i zostaje do jutra. Nawet dzisiajesza Panorama Gdańska podała, że "byznesmeni" zacieraja z tego powodu ręce. No więc co maja do powiedzenia Ci biznesmeni, którzy chcą, aby ich towar został oclony w Hamburgu, na wejsciu do Unii, gdzie można z tego powodu odraczać VAT (a jego 25 % idzie do skarbu niemieckiego) ? Statki Maerska zawijają do Hamburga tylko w podróży eksportowej. Czyli po raz kolejny media kupują zgrabną reklamę nie próbując nawet dotrzeć do istoty rzeczy.
Re: osmiotysiecznik się zbliża...
Tadeusz Klimczyk pisze:Statek wpłynął dzisiaj i zostaje do jutra. Nawet dzisiajesza Panorama Gdańska podała, że "byznesmeni" zacieraja z tego powodu ręce. No więc co maja do powiedzenia Ci biznesmeni, którzy chcą, aby ich towar został oclony w Hamburgu, na wejsciu do Unii, gdzie można z tego powodu odraczać VAT (a jego 25 % idzie do skarbu niemieckiego) ? Statki Maerska zawijają do Hamburga tylko w podróży eksportowej. Czyli po raz kolejny media kupują zgrabną reklamę nie próbując nawet dotrzeć do istoty rzeczy.
no dobra, ale importerzy nie mają alternatywy?...
żaden inny serwis Maersk'a nie zawija do Hamburga tak, żeby polscy importerzy mogli sobie z niego skorzystać?...
a nawet jeśli przez Maersk'a teraz nie da się importować via Hamburg, to nie ma na liniach z Far East żadnej konkurencji? inni operatorzy nie nie mogą w tym przypadku "wejść w lukę" (dla polskich klientów chcących importowac przez Hamburg) ?..
-
- Posty: 1314
- Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
- Lokalizacja: Sopot
osmiotysiecznik się zbliża....
Nie ma żadnej luki. Maersk utrzymuje swój feeder z portów niemieckich, więc jeśli ktoś chce odprawy celnej w Hamburgu na Maersku to musi bukowac innym serwisem. Ja tylko pokazuję, że zawinięcie statku oceanicznego do portu polskiego nie jest dla polskiej gospodarki żadną wartością dodaną. Nie stwarza żadnej nowej możliwości (a wręcz je ogranicza), nie pozwala na obniżanie kosztów. Ot po prostu ciekawostka.
-
- Posty: 1314
- Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
- Lokalizacja: Sopot
osmiotysiecznik się zbliża....
Jako, że UE jest jednolitym obszarem celnym mozemy dokonywac odpraw w jej dowolnym miejscu, bez wzgledu na kraj docelowy importu. Dokonujac unijnej odprawy importowej w Hamburgu uzyskujemy prawo do odroczenia płatności VAT-u - płacimy go w kolejnym miesiącu. Daje to przedsiębiorstwom do kilkudziesięciu dni odroczenia, nie wpominając już o mniejszej "upierdliwości" niemieckich służb celnych, sanitarnych i weterynaryjnych. Podobne rozwiązania istnieją już w Polsce jako instutucja "Upoważnionego przedsiębiorcy" (AEO) ale okazuje się, że nabycie tego statusu, potwornie trudne i obłożone niespotykanymi wymogami biurokratycznymi staje się często dla firm przekleństwem, bo sprowadza na nie nieustanne kontrole US. Innymi słowy "Upoważniony przedsiębiorca" staje się "Najbardziej prawdopodobnym oszustem podatkowym".
Niestety to zapóźnienie o charakterze wyłącznie prawnym powoduje, że duża część VAT-u importowego polskich firm zasila budżet Niemiec.
Niestety to zapóźnienie o charakterze wyłącznie prawnym powoduje, że duża część VAT-u importowego polskich firm zasila budżet Niemiec.