Okręty Royal Navy, XVII-XIX w. (5)
- Janusz Kluska
- Posty: 1160
- Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
-
- Posty: 4475
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Little Victory, Falcon – dwa okręty 5 rangi zbudowane wg „programu” z 1665, czyli naprawdę po prostu zamówione razem 15.04.1665. Poza tymi faktami nie miały ze sobą wiele wspólnego, więc nie ma sensu dawać ich łącznej charakterystyki. Ogólnie typ konstrukcyjny: dwupokładowce z wolnym (ale możliwym do uzbrojenia) śródokręciem górnego pokładu.
Little Victory został zbudowany w królewskiej stoczni w Chatham z nadwyżkowego drewna, które pozostało po przebudowaniu tam okrętu 2 rangi Victory. Wymiary: długość kilu 80’0”, szerokość 24’0”, głębokość 9’6”, tonaż 245 ton (chociaż w źródłach występuje też zestaw: 75’0”, 21’0”, 10’0”, 176 ton, bardziej oficjalny, a mniej prawdopodobny). W 1666 miał 26 dział (6 półkolubryn, 16 sakerów i 4 miniony) oraz 90 ludzi załogi, potem 28/20 dział i 100/85/65 ludzi załogi. Zwodowany w 1665. W aktywnej służbie od jesieni 1665, walczył w 1667 w obronie węglowców wschodniego wybrzeża, w 1669 na Morzu Śródziemnym. Stoczył walkę z dwoma okrętami algierskimi u przylądka Formentera 14.12.1669. Przekształcony w brander (12 dział, potem 6; załoga: 35/30/30) w 1671. Zużyty w tym charakterze w bitwie pod Bugia Bay 8.05.1671.
Falcon miał być budowany (jeszcze bez nadania nazwy) w Portsmouth, gdzie skierowano zamówienie, lecz 22.04.1665 Christopher Pett zwrócił uwagę, że w królewskiej stoczni w Woolwich jest pełno drewna zgromadzonego do budowy okrętu drugiej rangi, z którego zrezygnowano, i zasugerował przeniesienie budowy właśnie tam - dla wykorzystania tego materiału - co też zrobiono. Wymiary: długość kilu 88’0”, szerokość 27’4”, głębokość 12’0”, tonaż 350 ton. Uzbrojenie: 36/30 dział; załoga: 140/120/95. Zwodowany w 1666. W aktywnej służbie od późnego lata 1666. Przeklasyfikowany w 1668 na jednostkę 4 rangi, uzbrojony w 42/36 dział (dodano „brakujące” działa na śródokręciu górnego pokładu) i obsadzony załogą liczącą oficjalnie 180/150/115 ludzi. Nadal służył aktywnie, w styczniu 1671 popłynął na Morze Śródziemne. Walczył w bitwach pod Solebay (28.05.1672), Schooneveld (28.05.1673 i 4.06.1673), Texel (11.08.1673). Służył potem na Morzu Śródziemnym, wodach irlandzkich, kanale La Manche. W 1677 miał 42 działa (na pokładzie dolnym 20 półkolubryn, na górnym 18 sakerów lub dział 6-f, na rufowym 4 x 3-f lub 4 miniony), wg stanu pokojowego o 6 dział mniej. W dniu 6.02.1682 niósł 18 x 12-f, 12 x 6-f i 6 sakerów, w dniu 30.09.1682 miał 16 x 12-f, 16 x 6-f i 4 sakery. W 1683 i 1685 był w Indiach Zach., w 1689 znów na Morzu Śródziemnym. W 1687 niósł 16 x 12-f, 16 x 6-f i 4 sakery. Przeklasyfikowany z powrotem na okręt 5 rangi w 1691, z uzbrojeniem zredukowanym do 36 dział. Służył na wodach kanału La Manche, w 1693 popłynął do Indii Zach. W kwietniu 1694 krążył w poszukiwaniu francuskich korsarzy, ale natknął się na przeważające siły i został zdobyty przez 4 francuskie okręty wojenne w pobliżu Jamajki 1.05.1694 (dowódca zginął w walce). Wcielony do francuskiej marynarki na Antylach pod nazwą Faucon Anglais, jako liniowiec 4 rangi. Tonaż 330 ton, wymiary: 105’0” x 26’6” x 11’0”, załoga: 237. Uzbrojenie: 48 dział (20 x 12-f i 8-f, 22 x 6-f, 6 x 4-f). Skreślony z listy floty w 1697 lub 1698 w Rochefort, jednak nie da się wykluczyć, że służył (zgadza się nazwa i pochodzenie, nie zgadzają wymiary) aż do 1708.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Little Victory został zbudowany w królewskiej stoczni w Chatham z nadwyżkowego drewna, które pozostało po przebudowaniu tam okrętu 2 rangi Victory. Wymiary: długość kilu 80’0”, szerokość 24’0”, głębokość 9’6”, tonaż 245 ton (chociaż w źródłach występuje też zestaw: 75’0”, 21’0”, 10’0”, 176 ton, bardziej oficjalny, a mniej prawdopodobny). W 1666 miał 26 dział (6 półkolubryn, 16 sakerów i 4 miniony) oraz 90 ludzi załogi, potem 28/20 dział i 100/85/65 ludzi załogi. Zwodowany w 1665. W aktywnej służbie od jesieni 1665, walczył w 1667 w obronie węglowców wschodniego wybrzeża, w 1669 na Morzu Śródziemnym. Stoczył walkę z dwoma okrętami algierskimi u przylądka Formentera 14.12.1669. Przekształcony w brander (12 dział, potem 6; załoga: 35/30/30) w 1671. Zużyty w tym charakterze w bitwie pod Bugia Bay 8.05.1671.
Falcon miał być budowany (jeszcze bez nadania nazwy) w Portsmouth, gdzie skierowano zamówienie, lecz 22.04.1665 Christopher Pett zwrócił uwagę, że w królewskiej stoczni w Woolwich jest pełno drewna zgromadzonego do budowy okrętu drugiej rangi, z którego zrezygnowano, i zasugerował przeniesienie budowy właśnie tam - dla wykorzystania tego materiału - co też zrobiono. Wymiary: długość kilu 88’0”, szerokość 27’4”, głębokość 12’0”, tonaż 350 ton. Uzbrojenie: 36/30 dział; załoga: 140/120/95. Zwodowany w 1666. W aktywnej służbie od późnego lata 1666. Przeklasyfikowany w 1668 na jednostkę 4 rangi, uzbrojony w 42/36 dział (dodano „brakujące” działa na śródokręciu górnego pokładu) i obsadzony załogą liczącą oficjalnie 180/150/115 ludzi. Nadal służył aktywnie, w styczniu 1671 popłynął na Morze Śródziemne. Walczył w bitwach pod Solebay (28.05.1672), Schooneveld (28.05.1673 i 4.06.1673), Texel (11.08.1673). Służył potem na Morzu Śródziemnym, wodach irlandzkich, kanale La Manche. W 1677 miał 42 działa (na pokładzie dolnym 20 półkolubryn, na górnym 18 sakerów lub dział 6-f, na rufowym 4 x 3-f lub 4 miniony), wg stanu pokojowego o 6 dział mniej. W dniu 6.02.1682 niósł 18 x 12-f, 12 x 6-f i 6 sakerów, w dniu 30.09.1682 miał 16 x 12-f, 16 x 6-f i 4 sakery. W 1683 i 1685 był w Indiach Zach., w 1689 znów na Morzu Śródziemnym. W 1687 niósł 16 x 12-f, 16 x 6-f i 4 sakery. Przeklasyfikowany z powrotem na okręt 5 rangi w 1691, z uzbrojeniem zredukowanym do 36 dział. Służył na wodach kanału La Manche, w 1693 popłynął do Indii Zach. W kwietniu 1694 krążył w poszukiwaniu francuskich korsarzy, ale natknął się na przeważające siły i został zdobyty przez 4 francuskie okręty wojenne w pobliżu Jamajki 1.05.1694 (dowódca zginął w walce). Wcielony do francuskiej marynarki na Antylach pod nazwą Faucon Anglais, jako liniowiec 4 rangi. Tonaż 330 ton, wymiary: 105’0” x 26’6” x 11’0”, załoga: 237. Uzbrojenie: 48 dział (20 x 12-f i 8-f, 22 x 6-f, 6 x 4-f). Skreślony z listy floty w 1697 lub 1698 w Rochefort, jednak nie da się wykluczyć, że służył (zgadza się nazwa i pochodzenie, nie zgadzają wymiary) aż do 1708.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
- Janusz Kluska
- Posty: 1160
- Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
-
- Posty: 4475
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Sweepstakes – okręt 5 rangi zbudowany przez Henry’ego Edgar w Great Yarmouth. Zamówiony 12.04.1665, zwodowany 21.03.1666. Wymiary: długość kilu 87’0”, szerokość 28’6”, głębokość 11’0”, tonaż 376 ton. Uzbrojenie: 36/30 dział; załoga: 140/120/95. W aktywnej służbie od 22.03.1666. Uczestniczył w zniszczenie holenderskiej floty handlowej na Vlie (9-10.08.1666). Przeklasyfikowany w 1669 na jednostkę 4 rangi, uzbrojony w 42/36 dział (dodano „brakujące” działa na śródokręciu górnego pokładu) i obsadzony załogą liczącą oficjalnie 180/150/115 ludzi. Nadal służył aktywnie. Walczył w bitwach pod Solebay (28.05.1672), Schooneveld (28.05.1673 – tu stracił dowódcę - i 4.06.1673), Texel (11.08.1673). Służył potem na Morzu Śródziemnym, kanale La Manche. W 1677 miał 42 działa (na pokładzie dolnym 20 półkolubryn, na górnym 18 sakerów lub dział 6-f, na rufowym 4 x 3-f lub 4 miniony), wg stanu pokojowego o 6 dział mniej. W dniu 3.09.1681 niósł 18 x 12-f, 4 lekkie sakery i 4 obcięte sakery, czyli tylko 26 dział. W 1682 wysłany do Indii Zach. W 1687 miał 20 x 12-f, 2 sakery i 18 lekkich sakerów, czyli razem 40 dział. Przeklasyfikowany z powrotem na okręt 5 rangi w 1691, z uzbrojeniem zredukowanym do 36 dział. Służył na wodach kanału La Manche i na Morzu Północnym do 1697. Sprzedany 13.05.1698.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
- Janusz Kluska
- Posty: 1160
- Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
-
- Posty: 4475
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Nonsuch – okręt 5 rangi (dwupokładowiec początkowo z wolnym od dział śródokręciem górnego pokładu) o częściowo eksperymentalnej konstrukcji wg propozycji holenderskiego oficera marynarki Laurensa van Heemskirk (który został jego pierwszym dowódcą), nastawionej na osiąganie dużych prędkości. Zbudowany przez Anthony’ego Deane w królewskiej stoczni w Portsmouth. Zamówiony 13.06.1668, zwodowany 22.12.1668. Wymiary: długość kilu 88’3”, szerokość 27’8”, głębokość 10’0”, tonaż 359 ton. Uzbrojenie: 36/30 dział. Załoga: 150/120/100. Formalnie w aktywnej służbie od dnia wodowania. W 1669 przeklasyfikowany na okręt 4 rangi o uzbrojeniu w 42 działa (śródokręcie górnego pokładu uzupełnione w armaty) i załodze 180/140/120. Wg Ustalenia z 1677 nosił 42 działa (20 półkolubryn, 18 x 6-f, 4 miniony), w czasie pokoju o 6 mniej. W dniu 11.11.1681 miał naprawdę 20 półkolubryn, 16 sakerów i 4 miniony. W 1685 miał 40 dział w czasie wojny (20 półkolubryn, 16 sakerów i 4 x 3-f), o 8 mniej na etacie pokojowym. W 1687 niósł naprawdę 16 półkolubryn, 16 sakerów i 4 miniony. Od 1669 co najmniej do 1681 na Morzu Śródziemnym, zwalczał skutecznie algierskich piratów. Być może w „przerwie” od służby na tym morzu walczył też w bitwie pod Texel (11.08.1673). W 1688 na wodach krajowych, w 1689 starł się zwycięsko z małymi jednostkami francuskimi (ale jego dowódca zginął w walce), w 1690 na wodach irlandzkich. Zredukowany z powrotem do 5 rangi (uzbrojony w 36 dział) w 1691. Od 1692 na wodach amerykańskich. Podczas eskortowania konwoju 5 statków idących do Anglii z drewnem masztowym z Massachusetts, zaatakowany i zdobyty przez Francuzów (duży okręt korsarski) w pobliżu wysp Scilly 4.01.1695; angielski dowódca zginął (z pozostałą przy życiu resztą kadry rozprawili się sami Anglicy – więzienia, degradacje, zwolnienia ze służby). Okręt został wcielony do francuskiej marynarki pod nazwą Sans Pareil. Tonaż 360 ton, długość kilu 82’10”, szerokość 26’0”, głębokość 10’2”. Załoga: 200-260. Uzbrojenie: 37/42 działa (18 x 10-f, 17 x 6-f, 2 x 4-f). W marcu 1697 doznał poważnej awarii w czasie walki u wejścia do Lorient i więcej już we francuskich dokumentach nie był wspominany.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 4475
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Historia okrętu Helderenberg wiążę się z księciem Monmouth, naturalnym synem Karola II. Po wstąpieniu na tron Anglii Jakuba II, Monmouth postanowił wzniecić rebelię i ogłosić się legalnym następcą tronu. W tym celu zakupił w Amsterdamie dwa zbudowane w Holandii okręty – jednym z nich był właśnie Helderenberg – i 2 statki transportowe, oraz zebrał 150 ochotników. Wylądował 11 czerwca 1685 w Lyme Regis, po czym pozostawił w tym porcie swoją flotyllę, a sam ruszył szukać zwolenników na lądzie. Ostatecznie bardzo smutno się to skończyło zarówno dla księcia Monmouth, jak dla ludzi, których pozyskał na rzecz rebelii [coś mi się zdaje, że historia ta stanowiła „inwokację” do powieści dla młodzieży o kapitanie Bloodzie, ale czytałem ją jakieś pół wieku temu, więc mogę się mylić], jednak do tego czasu zakupione przez niego okręty dawno przeszły w ręce legalnego króla. Mianowicie już 20 czerwca 1685 do Lyme Regis wpłynął okręt 6 rangi Saudadoes i zagarnął wszystkie stojące tam jednostki. Helderenberg został zakupiony przez Admiralicję 15.07.1686. Początkowo miał nosić w Royal Navy nazwę Monmouth Prize, lecz ostatecznie zdecydowano się na zachowanie oryginalnej nazwy holenderskiej. Klasyfikowany początkowo jako okręt 5 rangi, 30/28-działowy. Wymiary: długość stępki 74’0”, szerokość 24’10”, głębokość 9’6”, tonaż 243 tony. Załoga: 130/110/85. W październiku 1688 przekształcony w okręt szpitalny, chociaż są inne – sprzeczne – dokumenty, mówiące o używaniu go w roli nieuzbrojonego tendra moździerzowców. W listopadzie 1688 wysłany z innymi okrętami z Nore w celu dołączenia do floty lorda Dartmouth (szykującego się do odparcia spodziewanej inwazji Księcia Orańskiego), ale kiedy w nocy 17.11.1688 w pobliżu wyspy Wight eskadra dokonywała zwrotu przy złej pogodzie, 42-działowy Bonaventure uderzył w żaglowiec Helderenberg i go zatopił.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
- Janusz Kluska
- Posty: 1160
- Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
-
- Posty: 4475
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Marlborough należał do floty adm. Pococka, która uczestniczyła w zdobyciu Hawany w 1762. Był już w złym stanie, silnie przeciekał. Odesłano go z Kuby do Anglii na początku listopada. W czasie rejsu sytuacja cały czas się pogarszała, ludzie nieustannie pracowali przy pompach. W pewnym momencie dowódca zdecydował o zmianie kursu na Lizbonę, gdyż uznał, że nie ma szans na dopłynięcie do kraju. Założono plaster z żagla, wyrzucono za burtę wszystkie działa z górnego pokładu, ale okręt tonął. Załoga została zdjęta przez przepływający obok 50-działowiec i Marlborough poszedł na dno 29.11.1762.
Association – flagowiec adm. Clowdisley’a Shovella, wracał z Morza Śródziemnego razem z eskadrą 12 innych okrętów. Rankiem 22 października 1707 zespół znalazł się u południowo-zachodnich wybrzeży Anglii, ale pozycję można było ustalić tylko na podstawie sondowań. Z uwagi na niekorzystny wiatr okręty stanęły w dryf, a wieczorem admirał rozkazał ponownie ruszyć w kierunku północno-wschodnim, przekonany, że wchodzą na otwarte wody kanału La Manche. Kiedy przed dziobem Association dojrzano fale przyboju, było już za późno na manewrowanie. Okręt roztrzaskał się o skały Bishop i Clerks leżące wśród osławionych wysp Scilly. Zginęła cała załoga licząca około 800 ludzi, razem z admirałem. Pomimo że tuż przed zagładą z pokładu Association nadawano sygnały o niebezpieczeństwie, o skały rozbiły się też okręty Eagle (zginęła cała załoga licząca ponad 500 ludzi), Romney (zginęła cała załoga licząca około 250 ludzi, albo uratował się jeden marynarz) i Firebrand (zginęło 21 ludzi, uratowało się 24). Ta wielka zbiorowa katastrofa obrosła z czasem legendami o zamordowaniu admirała Shovella już na brzegu, przez miejscową ludność (w celach rabunkowych), stała się też bezpośrednim impulsem do ogłoszenia konkursu (z gigantyczną nagrodą) na wymyślenie metody precyzyjnego określania długości geograficznej – w pół wieku później zaowocował on skonstruowaniem chronometru.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Association – flagowiec adm. Clowdisley’a Shovella, wracał z Morza Śródziemnego razem z eskadrą 12 innych okrętów. Rankiem 22 października 1707 zespół znalazł się u południowo-zachodnich wybrzeży Anglii, ale pozycję można było ustalić tylko na podstawie sondowań. Z uwagi na niekorzystny wiatr okręty stanęły w dryf, a wieczorem admirał rozkazał ponownie ruszyć w kierunku północno-wschodnim, przekonany, że wchodzą na otwarte wody kanału La Manche. Kiedy przed dziobem Association dojrzano fale przyboju, było już za późno na manewrowanie. Okręt roztrzaskał się o skały Bishop i Clerks leżące wśród osławionych wysp Scilly. Zginęła cała załoga licząca około 800 ludzi, razem z admirałem. Pomimo że tuż przed zagładą z pokładu Association nadawano sygnały o niebezpieczeństwie, o skały rozbiły się też okręty Eagle (zginęła cała załoga licząca ponad 500 ludzi), Romney (zginęła cała załoga licząca około 250 ludzi, albo uratował się jeden marynarz) i Firebrand (zginęło 21 ludzi, uratowało się 24). Ta wielka zbiorowa katastrofa obrosła z czasem legendami o zamordowaniu admirała Shovella już na brzegu, przez miejscową ludność (w celach rabunkowych), stała się też bezpośrednim impulsem do ogłoszenia konkursu (z gigantyczną nagrodą) na wymyślenie metody precyzyjnego określania długości geograficznej – w pół wieku później zaowocował on skonstruowaniem chronometru.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 4475
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Carmen – pierwotnie hiszpańska fregata 34-działowa Neustra Senora del Carmen, zbudowana w 1770 w Ferrol. W kwietniu 1800 należała do eskorty konwoju i była jedną z dwóch fregat, które przez pomyłkę wzięły zbliżające się brytyjskie okręty wojenne za osłaniane statki, a w rezultacie została zdobyta przez Anglików w pobliżu Kadyksu 7.04.1800. Włączona do Royal Navy na Morzu Śródziemnym pod nazwą Carmen, w służbie od grudnia 1800. Klasyfikowana jako fregata 36-działowa. Wymiary: 147’2” x 37’9” x 11’0”, tonaż 908 ton. Załoga: 260. Uzbrojenie: na pokładzie głównym 26 x 12-f, na rufowym 6 x 6-f, na dziobowym 2 x 6-f. Po przybyciu do Portsmouth 2.12.1801 odstawiona do rezerwy. Sprzedana na miejscu w lutym 1802.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 4475
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Créole – francuska fregata 40-działowa klasy de 18, zbudowana w Basse-Indre (Nantes) w stoczni braci Crucy, zwodowana 24.06.1797 (lub trzy dni później). Projektant Jacques-Augustin Lamothe. Nośność 700 ton, wyporność około 1350 ton. Wymiary: 144’6” x 36’8” x 19’3”. Załoga: 340. Uzbrojenie: na pokładzie głównym 28 x 18-f, na pokładach odkrytych 12 x 8-f. 19.10.1797 wynajęta do służby w charakterze okrętu korsarskiego z Nantes. Od kwietnia 1798 przygotowywana do służby w marynarce wojennej, co stało się w styczniu 1799. W lutym 1799 wysłana z Brestu na Morze Śródziemne. Remontowana w 1801 w Tulonie. W 1803 wysłana na San Domingo. Zdobyta przez Anglików 30.06.1803 w pobliżu San Domingo. Nie zmierzona przez Brytyjczyków, szacunkowo 1070 ton tonażu. Nie wcielona do Royal Navy, tylko wysłana z Jamajki do Anglii z załogą pryzową i francuskimi jeńcami. Fregata była w złym stanie i kiedy 26.12.1803 znajdowała się na północ od Bermudów, zaczęła silnie przeciekać. Pomimo nieustannej pracy przy pompach, wody w ładowni przybywało z każdym dniem. Wyrzucono za burtę wszystkie działa, pociski, żelazny balast i zapasy, przeciągnięto plaster z żagla pod kadłubem. Na początku stycznia pompy obsługiwali już pospołu Brytyjczycy i Francuzi, ale w końcu zabrakło im sił. Załogę i jeńców zdjęła z pokładu towarzysząca jednostka, a Créole zatonęła 3.01.1804 około 1000 mil morskich na wschód od Nowego Jorku.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 4475
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Guerrière – francuska jednostka rozpoczęta jako fregata-moździerzowiec eksperymentalnego typu Romaine, który zaprojektował Pierre-Alexandre-Laurent Forfait, ale ukończona jako zwykła fregata klasy de 18 po modyfikacji planów przez Jean-François’a Lafosse. Zbudowana w Cherbourgu, zwodowana 15.09.1799. Nośność 700 ton, wyporność 1446 ton. Wymiary: 145’0” x 36’10” x 19’0”. Załoga: 340. Uzbrojenie: na pokładzie głównym 28 x 18-f, na pokładach odkrytych 16 x 8-f i 4 haubice 36-f. Od marca 1806: na pokładzie głównym 28 x 18-f, na pokładach odkrytych 8 x 8-f, 8 karonad 36-f i 4 haubice 36-f. W służbie od maja 1800. W 1803 wysłana na San Domingo, ale zmuszona do powrotu do Ferrol. Wysłana 28.03.1806 z Lorient w składzie eskadry mającej za zadanie niszczyć brytyjskie statki wielorybnicze na Północy. Oddzieliła się od reszty i została zdobyta przez angielską fregatę 19.07.1806 w pobliżu Wysp Owczych. Wcielona do Royal Navy bez zmiany nazwy, wyposażana w Chatham od 1.08.1806 do 2.01.1808. Wymiary: 155’9” x 39’9” x 12’10”, tonaż 1092 tony. Załoga: 284. Uzbrojenie: na pokładzie głównym 28 x 18-f, na rufowym 14 karonad 32-f, na dziobowym 2 x 9-f i 2 karonady 32-f. W lutym 1808 skierowana na Jamajkę. Służyła na Karaibach, potem na wodach północnoamerykańskich (z bazą w Halifaxie). Zdobyta przez fregatę USS Constitution 19.08.1812 na południe od Nowej Fundlandii, ale tak uszkodzona w walce, że spalona przez Amerykanów następnego dnia po pochwyceniu.
Działa odmiany „drake” – wprawdzie rozpowszechniane przez Guilmartina bajdy o rzekomym radykalnym skracaniu 16-wiecznych dział w następnych stuleciach (szeroko powtarzane przez innych autorów), są zupełnie fałszywe, to faktycznie długie i ciężkie armaty były bardzo kłopotliwe na pokładach stosunkowo małych jeszcze żaglowców z początku XVII w. Zanim okręty podrosły – co usunęło kłopoty – próbowano doraźnie rozmaitych rozwiązań. Jednym z nich było stosowanie „obrzynów” (zwanych przez Anglików „cutts”) czyli pozornie standardowych dział, lecz o dość silnie skróconych lufach. Dawało to oszczędność tak na masie, jak na długości.
Idea „drakes” była inna – teoretycznie zachowywano identyczną długość jak w armacie standardowej, lecz wykonywano komorę prochową w kształcie ściętego stożka, zwężającego się ku części dennej działa. W rezultacie komora mieściła tylko 2/3 zwykłego ładunku miotającego. Słabszy ładunek oznaczał mniejsze ciśnienie gazów prochowych (a na dodatek stożek był równoznaczny z grubszymi ściankami w rejonie komory, czyli z grubsza tam, gdzie panowały najwyższe ciśnienia). To dawało możliwość pocienienia grubości ścianek całej lufy, a w konsekwencji ZMNIEJSZENIA MASY działa. Oczywiście owocowało również spadkiem prędkości wylotowej (mniej więcej w proporcji 9/13), donośności i celności, lecz mniejsza prędkość w chwili uderzenia w taki cel jak drewno, mogła być w niektórych okolicznościach nawet bardzo korzystna (jak ponad 150 lat później w karonadach). Również wady (zbyt gwałtowny, trudny do opanowania odrzut) przypominały kłopoty sprawiane potem przez karonady i wszystkie inne działa za lekkie w stosunku do kalibru. Tyle podejścia modelowego. W praktyce stosowano różne zwężenia komory prochowej, czasami łączono też „cutt” z „drake”, otrzymując działa bardzo krótkie i bardzo lekkie. Na żaglowcach z XVII w. odegrały ważną rolę. „Drake” nie oznaczał samodzielnego typu – wg tej formuły wykonywano pół-kanony, kolubryny, pół-kolubryny, sakery, z żeliwa i z brązu. Z czasem, w miarę wzrostu wymiarów okrętów, zniknęły z uzbrojenia, ale ponownie pojawiły się w XVIII w. w postaci rosyjskich jednorogów, zaś w pierwszej połowie XIX w. w formie angielskich i amerykańskich dział haubicznych.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Działa odmiany „drake” – wprawdzie rozpowszechniane przez Guilmartina bajdy o rzekomym radykalnym skracaniu 16-wiecznych dział w następnych stuleciach (szeroko powtarzane przez innych autorów), są zupełnie fałszywe, to faktycznie długie i ciężkie armaty były bardzo kłopotliwe na pokładach stosunkowo małych jeszcze żaglowców z początku XVII w. Zanim okręty podrosły – co usunęło kłopoty – próbowano doraźnie rozmaitych rozwiązań. Jednym z nich było stosowanie „obrzynów” (zwanych przez Anglików „cutts”) czyli pozornie standardowych dział, lecz o dość silnie skróconych lufach. Dawało to oszczędność tak na masie, jak na długości.
Idea „drakes” była inna – teoretycznie zachowywano identyczną długość jak w armacie standardowej, lecz wykonywano komorę prochową w kształcie ściętego stożka, zwężającego się ku części dennej działa. W rezultacie komora mieściła tylko 2/3 zwykłego ładunku miotającego. Słabszy ładunek oznaczał mniejsze ciśnienie gazów prochowych (a na dodatek stożek był równoznaczny z grubszymi ściankami w rejonie komory, czyli z grubsza tam, gdzie panowały najwyższe ciśnienia). To dawało możliwość pocienienia grubości ścianek całej lufy, a w konsekwencji ZMNIEJSZENIA MASY działa. Oczywiście owocowało również spadkiem prędkości wylotowej (mniej więcej w proporcji 9/13), donośności i celności, lecz mniejsza prędkość w chwili uderzenia w taki cel jak drewno, mogła być w niektórych okolicznościach nawet bardzo korzystna (jak ponad 150 lat później w karonadach). Również wady (zbyt gwałtowny, trudny do opanowania odrzut) przypominały kłopoty sprawiane potem przez karonady i wszystkie inne działa za lekkie w stosunku do kalibru. Tyle podejścia modelowego. W praktyce stosowano różne zwężenia komory prochowej, czasami łączono też „cutt” z „drake”, otrzymując działa bardzo krótkie i bardzo lekkie. Na żaglowcach z XVII w. odegrały ważną rolę. „Drake” nie oznaczał samodzielnego typu – wg tej formuły wykonywano pół-kanony, kolubryny, pół-kolubryny, sakery, z żeliwa i z brązu. Z czasem, w miarę wzrostu wymiarów okrętów, zniknęły z uzbrojenia, ale ponownie pojawiły się w XVIII w. w postaci rosyjskich jednorogów, zaś w pierwszej połowie XIX w. w formie angielskich i amerykańskich dział haubicznych.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Ostatnio zmieniony 2010-01-16, 19:11 przez Krzysztof Gerlach, łącznie zmieniany 1 raz.