Wracając do tematu, wypracowałem pewien wzór, możliwy do zastosowania w przypadku, gdy mamy dwa okręty porównywalnej klasy (np. dwie korwety), dla których znamy długość i szerokość, mierzone wg tego samego systemu; ale tylko dla jednego (np. A) jest znany tonaż (ustalony w systemie obowiązującym w danej flocie). Tonaż drugiego (np. B) jest nieznany, i o jego oszacowanie chodzi.
Wpierw obliczam hipotetyczne BOM obu okrętów, na podstawie znanych wymiarów.
I obliczam X=tonaż(B) na podstawie następującego, prostego wzoru:
X = [tonaż(A) * BOM(B)] : BOM(A)
Przy czym wynik (X) oczywiście zaokrąglam do 50-100 ton, zależnie od wielkości okrętu, i podaję jako "około" lub "szacunkowo".
Ciekaw jestem waszego zdania o tej metodzie... bzdurna, czy ma sens? Albo kiedy ma, a gdzie trzeba by uważać?
Niestety, sam nie jestem do końca do niej przekonany... bo testowe równania (tzn. gdzie prawdziwy X jest znany) czasem pasują jak ulał... a czasem róznica sięga 30-40%
