joseph.007 pisze:A propos snów o potędze, warto tu przypomnieć o prawdziwych koszmarach, które snuli nasi marynarze u zarania niepodległości. Marzyli oni o wielgaśnych flotach utworzonych z okrętów odebranych zaborcom, które to marzenia spróbuję tu podsumować.
1.) Memoriał Sekcji Marynarki MSWojsk. z początku 1919 r.; cyt.: "(...) w spadku po Niemcach należą się Polsce 2 mniejsze krążowniki oraz od 5 do 6 torpedowców."
2.) Memoriał kadm Porębskiego do premiera, kwiecień 1919 r. uzasadniał domaganie się ze składu floty niemieckiej 4 krążowników typu Breslau, 12 kontrtorpedowców "najnowszego typu", 2 "pancerników artyleryjskich" (? - a są jakieś inne?), kilku statków "do wyszukiwania min, obsługi portowej, hydrografii i remontów". Łącznie, po uściśleniu propozycji w maju 1919 r., miało to być 76 tys. ton.
3.) Departament ds. Morskich MSWojsk. opracował w sierpniu 1919 r. wykaz okrętów, których polscy delegaci i dyplomaci mieli domagać się od mocarstw zachodnich, z podziału po zaborcach:
I wariant od Niemiec: 1 pancernik t. Kaiser (24700 t), 1 krążownik liniowy t. Moltke (23000 t), 3 krążowniki t. Pillau, Graudenz, Regensburg (po 4900 t), 6 kontrtorpedowców po 1500 t, 7 torpedowców po 600 t = 75600 t
II wariant od Niemiec: 1 krążownik liniowy t. Moltke (23000 t), 3 krążowniki t. Pillau, Graudenz, Regensburg (po 4900 t), 3 krążowniki t. Konigsberg (po 5500 t), 9 kontrtorpedowców po 1500 t, 12 torpedowców po 600 t, 1 okręt pomocniczy (750 t) = 75650 t
III wariant od Niemiec: 3 krążowniki t. Pillau, Graudenz, Regensburg (po 4900 t), 3 krążowniki t. Konigsberg (po 5500 t), 3 krążowniki minowe t. Brummer po 3300 t, 12 kontrtorpedowców po 1500 t, 20 torpedowców po 600 t, 6 trawlerów po 600 t, okręty pomocnicze (w sumie 1550 t) = 75650 t
od Austro-Węgier: 1 krążownik pamcerny t. Kaiser Karl V (? - ciekawe po jakiego grzyba), 2 krążowniki t. Helgoland, 4 kontrtorpedowce t. Trigar (? - zapewne Triglav), 9 kontrtorpedowców t. 74 (? - chyba raczej torpedowców), 1 węglowiec t. Pola, 1 "statek do min" t. Chameileon, 1 "baza dla torpedowców i łodzi podwodnych" t. Pelikan, 1 statek ratowniczy t. Merkury
od Rosji: 1 krążownik t. Admirał Makarow (1907 r., 7795 t), 2 krążowniki t. Admirał Łazariew (1915 r., po 7200 t), 14 torpedowców (chyba raczej kontrtorpedowców) t. Iziasław (1914 r., po 1360 t.), 4 torpedowce t. Połtawa (1909 r., po 2300 t - ??? pierwsze słyszę o czymś takim), 1 transportowiec t. Smoleńsk (1901 t., 12050 t), 1 transportowiec t. Kazań (1900 r., 9755 t), 2 transportowce t. Kijew (1896 r., po 10750 t) = 93500 t (jest tu jakiś błąd w podsumowaniu)
4.) Przed rozpoczęciem rokowań z Rosją Radziecką we wrześniu 1920 r. opracowano kilka wariantów rewindykacyjnych co do floty rosyjskiej, którymi miała się posługiwać strona polska przy rokowaniach:
I wariant wstępny (z kwietnia 1920 r.) - wszystkie krążowniki t. Bogatyr i Bajan, wszystkie kontrtorpedowce t. Lejtnant Belli, Lejtnant Iljin, Braczesław, Fiodor Stretiłat, Priamysław, Mieczysław, Sokoł i Nowik, wszystkie łodzie podwodne t. Tigr i Pantera, okręty pomocnicze Oka i Borgo
II wariant ("maksimum") - 2 pancerniki t. Sewastopol (po 23000 t), 10 kontrtorpedowców t. Mieczysław (po 1250 t), 5 łodzi podwodnych t. Pantera (po 800 t), 10 trawlerów po 600 t, 2 okręty pomocnicze Oka i Borgo (łącznie 7000 t) = 75500 t; oprócz tego okręty znajdujące się w budowie (2 krążowniki t. Swietłana po 7000 t) oraz 4 wieże armatnie ciężkiego kalibru z amunicją i infrastrukturą, 16 dział morskich 100 mm z zapasem 150 pocisków na lufę (? - nie za mało trochę?), 2000 min kotwicznych morskich i sieci ptorp.
III wariant ("minimium") - 5 kontrtorpedowców t. Mieczysław (po 1250 t), 5 łodzi podwodnych t. Pantera (po 800 t), 5 trawlerów po 600 t, 1 okręt pomocniczy Oka (2000 t), 1 "okręt naftowy" (tankowiec?) a 1500 t = 16750 t; oprócz tego znajdujący się w budowie krążownik t. Swietłana (7000 t), 2 statki po 8000 t, 7 wież armatnich, 16 dział 100 mm i 1000 min.
Na podstawie tych wszystkich założeń formułowano rozmaite, mniej lub bardziej rozbuchane programy, z których oczywiście nic nie wyszło. Ilości pancerników i krążowników budzą w czytelniku lęk nabożny, a najzabawniejsze jest to, że często (zwłaszcza w przypadku Niemiec i Rosji) domagano się okrętów, które w ogóle nie istniały!. Powstaje pytanie, gdzie na Boga chcieli to trzymać wszystko? W Pucku?
A może liczono, że fakt posiadania dużej floty wpłynie na przyznanie RP większych praw w Gdańsku? W każdym razie byłoby ciekawe, jak przebiegałby rozwój PMW, gdyby na początku otrzymała taki "zastrzyk" materiałowy? Zapewne znaczna część z otrzymanych w takim wypadku okrętów dożyłaby wybuchu II wś, po odpowiednich modernizacjach oczywiście. Już widzę krążownik liniowy "Piłsudski" (ex-"Moltke") w boju spotkaniowym z "Scharnhorstem"
Nasze roszczenia 1919
Nasze roszczenia 1919
Na forum DWS pojawił się taki tekst:
Ale o to chodzi ze oni to chcieli za fri. To tak jakbysmy sobie dzisiaj obliczyli ze w zwiazku z latami eksploatacji przez ZSRR naleza nam sie z ich floty jakies okrety. Tyle ze Rosja by nam kazala sie pocalowac w tylek a o flocie panstw centralnych kto inny decydowal. BTW szkoda ze nie zarzadalismy w ramach reparacji za jasyr krazownika liniowego od Turcji.karol pisze:dajmy sobie spokój z utopią, dzisiaj mozna kupić sobie flotę fregat za półdarmo od Holandii, dlaczego nie kupują? nikt mi nie powie, że w 1919 było lepiej finansowo...
ja wiem, że chcieli za free, tylko powiedz mi skąd wziąć money na utrzymanie takiego tabunu nierobów, dzisiaj fregata holenderska kosztuje 30 procent swojej ceny, czyli, gdyby nie Perry`e to można było kupić dywizjon fregat poprzedniej generacji holenderskiej za cenę jednej, na co poszliby nasi bez problemu (w sumie darmowe OHP też wyszło niemal na tą kwotę), tylko potem utrzymaj totko, tu jest sęk 
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
No tak niezupełnie - Pillau był jedną z 2-óch jednostek typu Muriawiec Amurskij zamowionych przez Rosję (nota bene obie powstały w Schichau w Gdańsku.fdt pisze:A co ma oznaczać tekst:3 krążowniki t. Pillau, Graudenz, Regensburg (po 4900 t),
Że 3 krążowniki typu Pillau plus Graudenz i Regensburg? Czy , że Pillau, Graudenz i Regensburg? Pillau był jeden jedyny w tym typie...
Bliźniacza jednostka - Elbing - zatonęła w połowie 1916.
Graudenz i Regensburg to bliżniaki z kolejnego (po Pillau) typu.
aha, ten "expert" z DWS nie słyszał o krążownikach torpedowych i przez głupie uwagi robi z siebie kretyna, ale cóż jaki poziom forum, tacy i dyskutanci,:P zresztą sami przyjrzyjcie się:

he he, brak wykształcenia ot, a sabaka ma czelność kpić sobie z kadm Porębskiego, burak jeden4 torpedowce t. Połtawa (1909 r., po 2300 t - ??? pierwsze słyszę o czymś takim),

Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Dobrze Ci sie wydaje: http://www.worldwar1.co.uk/clger.htmMiKo pisze:Wydaje mi się Graudenz był przed Pillau, ale nie bardzo mogę teraz sprawdzić...
krążownik torpedowy Połtawa był w przekonaniu Porębskiego okrętem torpedowym, ale czy nie Japce potem jeszcze dwa pobudowali Oi, KitakamiMitoko pisze:To nie błąd człowieka - takie kwiatki są w dokumentach
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Ekhm..., mowa jest o roku 1919... czyli Pillau jest jeden jedyny.... czyli zupełnie, zupełnie. Nie Murawiec a Murawjew Amurskij (Pillau) i Admirał Niewielskoj (Elbing).Mitoko pisze:No tak niezupełnie - Pillau był jedną z 2-óch jednostek typu Muriawiec Amurskij zamowionych przez Rosję (nota bene obie powstały w Schichau w Gdańsku.fdt pisze:A co ma oznaczać tekst:3 krążowniki t. Pillau, Graudenz, Regensburg (po 4900 t),
Że 3 krążowniki typu Pillau plus Graudenz i Regensburg? Czy , że Pillau, Graudenz i Regensburg? Pillau był jeden jedyny w tym typie...
Bliźniacza jednostka - Elbing - zatonęła w połowie 1916.
Graudenz i Regensburg to bliżniaki z kolejnego (po Pillau) typu.
