porzuciłem już wszelką nadzieję na to, że odwrócony zostanie trend tabloidyzacji spadku jakości mediów...
kolejny matoł wymyślił coś takiego:
..." brutalnie przeciągnięto wrak transporterem gąsienicowym kilkadziesiąt metrów dalej."
http://www.tvn24.pl/-1,1707336,0,1,jak- ... omosc.html
- a jak go mieli przeciągnąć?... delikatnie i z honorami ?...
- - - - - - - -
strasznie mnie wkurza ignorowanie znaczenia słów lub używanie słów (z premedytacją - lekceważąc sprawę semantyki albo nieświadomie, co wynika z niedouctwa)
dla przykładu wczoraj w PR III w wiadomościach słyszałem coś takiego:
wyemitowano krótką (wyedytowaną) wypowiedź rzecznika prasowego kolei, w stylu:
"...mamy nadzieję, ze awarię uda się wkrótce usunąć i prawdopodobnie ruch zostanie wznowiony po godz. 15..."
i tu wchodzi lektor od "niusów" robiąc to, co często się robi w programach informacyjnych - kończąc zdanie, którego fragmentem był cytat (wyemitowany jako fragment czyjejś wypowiedzi w oryginale):
"... - zapewniła Beata Iksińska - rzecznik prasowa małopolskiego rejonu PKP".
do k.... nędzy - przecież ta rzeczniczka O NICZYM NIE ZAPEWNIAŁA, tylko wyraziła nadzieję...
śmiechu warte - z mediów
Moderator: nicpon
Re: śmiechu warte - z mediów
Mi się podobało "jeszcze nie dawno wart miliony dolarów samolot obłożono C4" itd
Brzmiało to co najmniej, jakby Amerykanie celowo zniszczyli warty miliony dolców/euro samolot bezmyślnie ładując na niego C4.
Tego gość nie napisał, ale tak to brzmiało.
Rzeczywiście po takim upadku to wystarczyło go zaciągnąć na lince do bazy i od razu mógł latać, gdyby nie ci brutalni jankesi
Brzmiało to co najmniej, jakby Amerykanie celowo zniszczyli warty miliony dolców/euro samolot bezmyślnie ładując na niego C4.
Tego gość nie napisał, ale tak to brzmiało.
Rzeczywiście po takim upadku to wystarczyło go zaciągnąć na lince do bazy i od razu mógł latać, gdyby nie ci brutalni jankesi

Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Re: śmiechu warte - z mediów
Panowie, dajcie spokój - tematu poziomu dziennikarstwa w dzisiejszych czasach w Polsce w ogóle nie warto poruszać bo jak się zaczyna wypisywać błędy, w tym ortograficzne, przeinaczenia, bzdury itd, itp, które dzień w dzień można spotkać w wydawanych gazetach czy na portalach to człowieka taka cholera bierze, że można wylądować w miejscu z pokojami bez klamek.
A najgorsze jest to, że większość takich błędów powstaje z powodu braku przyłożenia się do opracowywanego materiału. Tu nawet nie trzeba być jakoś szczególnie przeszkolony w rzemiośle dziennikarskim aby tego uniknąć - w większości przypadków wystarczy skorzystać z google aby po 5 minutach móc zdobyć wystarczające informacje aby materiał przygotować rzetelnie. No ale jak widać dla wielu jest to za ciężkie zadanie...
Ogólnie w Polsce mamy od dłuższego czasu problem z mediami informacyjnymi - jedni bzdurzą, inni walą byki za bykami, jeszcze inni przemilczają coś co jest niewygodne, inne biorą niekiedy zarówno informacje jak i ekspertów z kosmosu itd, itp. I mam tu na myśli wszystkie media, niezależnie po jakiej stronie w polityce stoją.
Jedyne co je łączy to to, że każda tworzy t.zw. rzeczywistość medialną, którą próbuje nabić jak najwięcej głów aby móc później manipulować nimi w różnych momentach, np. podczas wyborów.
Niestety, Panowie - dziś nie wystarczy już przeczytać to co kto inny napisał czy posłuchać co kto powiedział w TV czy radiu i czuć się poinformowany - trzeba analizować i myśleć samodzielnie.
A najgorsze jest to, że większość takich błędów powstaje z powodu braku przyłożenia się do opracowywanego materiału. Tu nawet nie trzeba być jakoś szczególnie przeszkolony w rzemiośle dziennikarskim aby tego uniknąć - w większości przypadków wystarczy skorzystać z google aby po 5 minutach móc zdobyć wystarczające informacje aby materiał przygotować rzetelnie. No ale jak widać dla wielu jest to za ciężkie zadanie...
Ogólnie w Polsce mamy od dłuższego czasu problem z mediami informacyjnymi - jedni bzdurzą, inni walą byki za bykami, jeszcze inni przemilczają coś co jest niewygodne, inne biorą niekiedy zarówno informacje jak i ekspertów z kosmosu itd, itp. I mam tu na myśli wszystkie media, niezależnie po jakiej stronie w polityce stoją.
Jedyne co je łączy to to, że każda tworzy t.zw. rzeczywistość medialną, którą próbuje nabić jak najwięcej głów aby móc później manipulować nimi w różnych momentach, np. podczas wyborów.
Niestety, Panowie - dziś nie wystarczy już przeczytać to co kto inny napisał czy posłuchać co kto powiedział w TV czy radiu i czuć się poinformowany - trzeba analizować i myśleć samodzielnie.
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Re: śmiechu warte - z mediów
Pewnie powinni go delikatnie przeciągnąć na saniach, a później poprawić zarysowany lakier.polsteam pisze:kolejny matoł wymyślił coś takiego:
..." brutalnie przeciągnięto wrak transporterem gąsienicowym kilkadziesiąt metrów dalej."

A tak na poważnie, to szczytem jest, gdy wiadomość z portalu internetowego (powiedzmy dzisiejsza) jest powtarzana kolejno przez trzy największe telewizje. Ale najśmieszniejsza w tym wszystkim jest dwudniowa przerwa między stacjami.
Z drugiej strony "dziennikarze" w gazetach potrafią przywalić takim bełkotem, że późniejsze wyniki badań czytania ze zrozumieniem wcale mnie nie dziwią.
Przy wielu tekstach żadna analiza nie pomoże.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.