ha ha ha :/
Faktycznie zszedłem na ląd, ale i temat Pacyfiku się wyczerpuje. Co tu jeszcze można uświadamiać, skoro na topie wydawniczym jest seria Morisona, wydawana wg atrakcyjności zdarzeń... Ostatni numer specjalny MSiO zastanawiająco odgrzewający kotlety branżowe.
Wracając do scenariuszy do Carriers At War, które przez lata budowałem, poprawiałem je z perspektywy mozliwych zdarzeń. Pisząc nieliczne wypociny branżowe o IJN zdałem sobie sprawę, że faktycznie jakiekolwiek starcie lotniskowców w I połowie 42' zależało jedynie od zdolności placówek US Intelligence. Jankesi wiedzieli wszystko, czasami domalowując wirtualne zagrożenia i mając zagwarantowaną przewagę jakościową, później również ilościową, przystępowali do akcji.
Marschalle, Gilberty - bez ryzyka
Wake 42 bez ryzyka
Rabaul - bez ryzyka
Coral Sea - perspektywa pewnego zwycięstwa skupiając wszystkie 4 CV
Midway - Bitwa w całości odegrana wg znanego scenariusza
Dla mnie konflikt na Pacyfiku kończy się 4VI 1942, potem zaczyna się wojna totalna prowadząca do fizycznej likwidacji przeciwnika
PS. Może dlatego niedoszła bitwa o Wake [pośrednio również Rajd na O.Indyjskim] jest najbardziej fascynującą historią, obnażającą słabość USN pozbawionej przewagi wynikającej ze zanajomość scenariusza zdarzeń. Carriers At War daje mi kpl swobodę tego jak mogli zachować się przeciwnicy. Zbudowałem 6 scenariuszy, ale nigdy nie grałem przeciw człowiekowi, SI mimo wielu zalet gry jest jednak całkowicie definiowalne przez twórcę scenariusza.
Battlestations Midway - czy tylko ładne ?
Re: Battlestations Midway - czy tylko ładne ?
Na początku było słowo!
Koncentracja słów - Informacja
Koncentracja informacji - Energia
Koncentracja energii - Materia
Informacja + Energia + Materia = Życie
Slowo to życie!
Używaj Słów ostrożnie, gdyż mogą zabić!
Koncentracja słów - Informacja
Koncentracja informacji - Energia
Koncentracja energii - Materia
Informacja + Energia + Materia = Życie
Slowo to życie!
Używaj Słów ostrożnie, gdyż mogą zabić!
Re: Battlestations Midway - czy tylko ładne ?
Nie demonizujmy, na Koralowym nie wiedzieli gdzie i kiedy (przynajmniej z midwayowską dokładnością).