
a pod nim podpis:
Więcej informacji na ten temat znajdujemy tu:Kiedy po kolejnym locie przeglądaliśmy dziesiątki wykonanych przez Dominika zdjęć, na jednym z nich naszą uwagę przykuł wystający z wody maszt. Po chwili dojrzeliśmy zarys kadłuba jakiejś zatopionej jednostki. Zaskoczyło nas to: jak to możliwe, że w basenie wyposażeniowym na terenie Stoczni Gdańskiej tkwi zatopiony statek?
Szybko udało nam się ustalić, że pod wodą znajduje się unikatowa jednostka – drewniany latarniowiec “Motorfyrskib II” zbudowany w Danii w 1916 r. Został przyholowany do Gdańska w 2006 r. na remont. Jak się ten “remont” skończył widać na zdjęciu.
Czy któryś z Szanownych Kolegów orientuje się jak aktualnie wygląda sprawa latarniowca "Motorfyrskib"? Bo jeśli został bezpowrotnie zniszczony jest to dla mnie skandal o wiele większy niż niedawna sprawa "latarenki" z Nowego Portu.Nie lada sensację wzbudził widok typowego statku latarniowego (latarniowca), zacumowanego przy jednym z nabrzeży Stoczni Gdańskiej. Sensacja tym większa bowiem Polska w swej morskiej historii nie miała podobnego statku choć były starania w tym kierunku przed wojną. Po krótkiej analizie problemu eksploatacji bałtyckich latarniowców okazało się, że sylwetka tej jednostki – to typowa duńska konstrukcja z 1916 roku.
Latarniowiec „Motorfyrskib No II” – bo taką nazwę nosił statek – pełnił służbę pływającego znaku żeglugowego na podejściu do portu Esbjerg na Morzu Północnym. W latach 1917 – 1969 statek nosił różne nazwy: „Gilleleje Flak N” (1917-1920), „Graadyb” (1920-1927), „Horns-Rev” (1927), „Vyl” (1930-1939), „SW-1” (1946-1947) i ponownie „Vyl” (1947-1969).
W roku 1978 „Motorfyrskib No II” został sprzedany klubowi żeglarskiemu Dragrr Sailing Club, gdzie pełnił rolę statku klubowego. Kolejnym właścicielem latarniowca od 1985 r. był Arp Hansen, który przystosował statek na pływającą restaurację, zakotwiczoną w pobliżu Nyhavn Hotel w Kopenhadze. Pod koniec lat 90. latarniowiec kolejny raz zmienił właściciela i nadal był pływającą restauracją aż do 2005 r.
W dniu 29.09.2006 r. „Motorfyrskib No II” rozpoczął na holu drogę do portu w Gdańsku, gdzie przybył dnia 2 października. Nowy właściciel Jorgen Olsen zawarł umowę ze spółką Drewnica Development Sp. z o.o. na wykonanie remontu kadłuba i urządzeń.
Co się działo przez ponad 3 lata nie wiadomo. Zapewne zabrakło środków na remont albo następowały zmiany wykonawcy i warunków remontu.
W rezultacie latarniowiec stoi przy nabrzeżu spółki Drewnica i niszczeje.
Jak wynika z danych Izby Morskiej w Gdyni statek zatonął przy nabrzeżu portowym w dniu 16.09.2009 r., po czym został wydobyty. Kadłub latarniowca prezentował się nieźle jeszcze pod koniec października ale w dniu 03.11.2009 r. ponownie zatonął w stoczni.
Można przypuszczać, że liczący sobie 93 lata statek dobiega swych dni w Gdańsku bowiem przedłużający się remont albo jego brak może dopełnić zagłady statku.
Czyżby kadłub statku miał być tylko rozebrany? To i inne pytania pozostają na razie bez odpowiedzi.
Dane „Motorfyrskib No II”
Długość 36,9 m,
Szerokość 6,82 m,
Zanurzenie 3,45/3,25 m,
Wyporność 342 t,
Wysokość masztu 11 m,
Zasięg światła (w czasach świetności) 11 Mil morskich.
Przy okazji - "Motorfyrskib" na powierzchni:

Źródło