Marmik pisze:matrek pisze:A dlaczego nazwa po prostu Marynarka Wojenna, miałaby być mniej jasna i przejrzysta niz Polska Marynarka Wojenna?
Może choćby dlatego, że jak będzie trzeba napisać jakiś nagłówek wersalikami to nazw własna "Marynarka Wojenna" niczym nie będzie się różniła od zwykłej "marynarki wojennej"?
matrek pisze:Poza tym, zmieniając nazwę, podważamy prawo, które jest w państwie jedna z najwyższych wartości, bo bez niego my jako Polacy nie istniejemy tak w sensie państwom, społecznym jak i indywidualnym.
No chyba trochę - jak to teraz młodzi mówią - pojechałeś po bandzie. My nie zmieniamy żadnej nazwy. Przypisano jedynie nazwę do polskiej floty w szerszym horyzoncie czasowym niż okres po 1945 r. Właśnie to jest z nami Polakami nie tak, że zbytnio zwracamy uwagę na literalne zapisy prawa, lekceważymy prawa zwyczajowe itd. Może akurat przykład MW nie jest tu miarodajny, ale ogólnie odnoszę się do całego wydźwięku powyższego cytatu. Od razu przypomina mi się artykuł Marka Błusia napisany przy okazji sprawy Orła, w którym zgrabnie odniósł się właśnie do tego zagadnienia.
Gdybyśmy mieli ślepo podążać za tym co zapisano w tej czy innej ustawie to pewnie nadal musielibyśmy używać np. tego nieszczęsnego: "okręt wojenny".
Generalnie pisanie gdziekolwiek wersalikami nie jest zbyt w dobrym tonie. Sam pisząc co nieco na tematy szeroko rozumianego bezpieczeństwa międzynarodowego, w tym także o flocie, spotykam się z tym w materiałach źródłowych, zwłaszcza opublikowanych w internecie, pedefach, niemniej jak pamiętam ze studiów panią od "kultury języka polskiego", zawsze powtarzała, ze nalezy sie wystrzegać tworzenia nowych akapitów, jeśli nie jesteśmy w stanie umieścić w nim przynajmniej kilku zdań, oraz aby posługiwać sie normalną czcionką, najrzadziej jak mozna używać pogrubień - tylko w wyjątkowych przypadkach, kursywa tylko przy cytatach gdy nie chcemy korzystać z cudzysłowu, a Wersalików w zasadzie w ogolę nie ma potrzeby uzywac - no i właśnie to, ze nie jest w dobrym tonie. Można uzyć wersalików właściwie jedynie na jakich transparentach, czy czyms podobnym. Moim zdaniem jednak, ten problem jest nieco wydumany. Przeciez jesli pojdziesz demonstrować pod MONem z transparentem ŻĄDAMY SILNEJ MARYNARKI WOJENNEJ, to przeciez kazdy bedzie doskonale wiedział o co Ci chodzi i o jakiej marynarce mówisz.
Ogólnie mówiąc, nie podzielam Twojego poglądu co do prawa, moze dlatego ze zawodowo paralem sie nim kiedyś, ale widze ze chyba nie potrafię przekonać do swoich poglądów ani Ciebie, ani nikogo innego na tym forum, więc tak juz chyba pozostanie.