Ulubiony/Najlepszy krążownik liniowy

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

karolk

Post autor: karolk »

karierę raidera nie zakończyły pociski, tylko strachliwy komandor dowodzący, AGS spokojnie mógł wydostać się przez 48 godzin po bitwie z eustarium Rio de La Plata, tylko ten oficerek stchórzył...
Eustachy niby dlaczego janik twierdzi, że AGS znalazł by się w sytuacji Coronelu w razie trafienia? jestem przekonany, że wytrzymałby bardzo wiele trafień pociskami, podobnie jak Scharnhorst i Bismarck, z całym szacunkiem dla tamtych jednostek, ale typ Deutschland też wybudowały te same stocznie... dlatego porównanie do Coronelu jest dla mnie tabula rasa
karolk

Post autor: karolk »

no i kolejna sprawa ściśle technologiczna, jakość blach pancerza, wbrew temu co propaguje nala, niemiecka stal pancerna wydaje się podejrzanie wytrzymała na przebicia, czegoś nasz kolega zafascynowany kowbojskim stylem życia nie wiedział, albo nie chciał wiedzieć...
Gość

Post autor: Gość »

ja nie twierdze że AGS znalazby się w sytuacji Coronelu , ja twierdze że taka bitwa miała by taki przebieg , AGS strzelał by z poza zasięgu YAVUZA , tak jak Spee do Anglików .


janik41
karolk

Post autor: karolk »

aha, to zmienia postać rzeczy, źle to zrozumiałem ;) sorki
karolk

Post autor: karolk »

jednak wydaje mi się, że włoski 305 po moderce sięgały spokojnie 31,5 tyś. metrów, więc dlaczego Goeben nie miał mieć takich możliwości?
Andrzej Kliszewski
Posty: 252
Rejestracja: 2004-08-06, 10:46
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Andrzej Kliszewski »

Bo on nie miał przeprowadzonej takiej modernizacji i rozważamy starcie realnie istniejących w XII 1939 okrętów takich jakimi były .

Pozdrawiam Andrzej K.
Si vis pacem para bellum!
karolk

Post autor: karolk »

na ja
Awatar użytkownika
Boruta
Posty: 723
Rejestracja: 2004-06-13, 22:09
Lokalizacja: Cosmopolis Sopot, Sarmatia
Kontakt:

Post autor: Boruta »

karolk pisze:karierę raidera nie zakończyły pociski, tylko strachliwy komandor dowodzący,
Kariera raidera bez tych dwich instalacji nie byla mozliwa. Musieliby najpierw je naprawic. A moze przypomnisz czego sie tak przestraszyl ow dowodzacy? ;)
jestem przekonany, że wytrzymałby bardzo wiele trafień pociskami, podobnie jak Scharnhorst i Bismarck, z całym szacunkiem dla tamtych jednostek, ale typ Deutschland też wybudowały te same stocznie...
Budowaly tez np holowniki. Te tez by wiele wytrzymaly? ;)
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Andrzej Kliszewski
Posty: 252
Rejestracja: 2004-08-06, 10:46
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Andrzej Kliszewski »

Przestraszył się wyimaginowanego RENOWNA i ARK ROYALA na redzie. Nie wiem jak długo zajęła by prowizoryczna naprawa tych instalacji aby tylko jakoś ciągnęły i próba ucieczki w czasie kiedy na dobrą sprawę Angole jeszcze niewiele mogli mu przeciwstawić Tj lekkie krązowniki bo CUMBERLANDa chyba jeszcze nie było.

Szanse niewielkie ale ktoś o wielkiej odwadze raczej by się na to zdobył gdyż innej alternatywy nie było a zwlekanie tylko zmniejszało szanse powodzenia i przesądzało o losach jednostki.

Mówi się że nie chciał ofiar wśród załogi ale był dowódcą okrętu wojennego w czasie wojny a nie bractwa sióstr miłosierdzia. O jego nienajlepszej formie psychicznej (mimo całego szacunku ) świadczy również późniejsze samobójstwo.

Pozdrawiam Andrzej K.
Si vis pacem para bellum!
Awatar użytkownika
Boruta
Posty: 723
Rejestracja: 2004-06-13, 22:09
Lokalizacja: Cosmopolis Sopot, Sarmatia
Kontakt:

Post autor: Boruta »

Andrzej Kliszewski pisze:Przestraszył się wyimaginowanego RENOWNA i ARK ROYALA na redzie.
Czyli krazownika liniowego z pierwszej wojny swiatowej? ;)
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Andrzej Kliszewski
Posty: 252
Rejestracja: 2004-08-06, 10:46
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Andrzej Kliszewski »

W zasadzie tak ale RENOWN jak dobrze wiesz był już trochę inny niż podczas Iwś a poza tym chyba bardziej samolotów ARK ROYALA i niemożności oderwania się od przeciwnika (zarówno prędkość RENOWNA jak i nadzór z powietrza, co mogło naprowadzić na rajdera nowych przeciwników. Poza tym AGS miał już uszkodzenia (jedna 280 mniej, nieiwle amunicji itp.

To raczej nie byłby wyimaginowany pojedynek RENOWN vs. AGS na środku Atlantyku a po prostu atak sfory psów na zagonionego zwierza, że użyje takiej myśliwskiej przenośni.

Swoją drogą z RENOWNEM i tak miałby poskładane. Przecież ten wcale nie najgorzej walczył w 1940 z parą SCHARNHORST GNEISENAU i mimo że oberwał bodajże 3 kuferki 280 to uszkodzenia były niewielkie. A jego 381 to zdemolowały by kieszonkę bardzo szybko. To jednak nie stare 280 YAVUZA.

Pozdrawiam Andrzej K.
Si vis pacem para bellum!
karolk

Post autor: karolk »

tak, to fakty, mowa o działach świetnego chowu Royal Navy kalibru 381, najlepszych w swej klasie na kuli ziemskiej (sześć sztuk starczyło na odparcie natarcia 18 dział S&G), ale istotnie znacznie groźniejszy był ów Ark Royal ze swoimi samolotami...
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

... jednak zdecydowanie w tym wypadku stawiałbym na "zagrożenie" przez Renowna niż samoloty z Ark Royal.Odnoszę wrażenie iż Brytyjczycy pomimo iż spowodowali Tarent i kilka innych akcji z udziałem lotniskowca w roli głównej to niedoceniali lotnictwa pokładowego i nie bardzo wiedzieli jak go użyć w roli innej niż zwiadowcza dla pancerników.
karolk

Post autor: karolk »

no w tym przypadku dla całej floty, która mogła skoncentrować się na zadanie ciosu AGS, ale mogła go równie dobrze zgubić...
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4539
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

karolk pisze:no w tym przypadku dla całej floty, która mogła skoncentrować się na zadanie ciosu AGS, ale mogła go równie dobrze zgubić...

O KLin tu:

http://republika.pl/sopelekwojtek/glos/pancernik.html
karolk

Post autor: karolk »

ja znam Twoją tabelę, która jest świetna, ale pisząc floty, miałem na mysli te cztery cieżkie krążowniki wraz z Renown, dostępne na tym akwenie
ODPOWIEDZ