Dz.Dz.B. i Dz.N.
Dz.Dz.B. i Dz.N.
Czy ktoś z kolegów orientuje się kto konkretnie był zobowiązany do prowadzenia Dz.Dz.B. i Dz.N. w PMW??
Niestety nie posiadam RSO z 1932, ale w bieżącym RSO (dostępne na stronie MW RP) ta kwestia nie jest IMO dostatecznie wyjaśniona (tam jest opisany jedynie Dz.Zd.).
Jakieś pomysły gdzie dalej tego szukać?
Niestety nie posiadam RSO z 1932, ale w bieżącym RSO (dostępne na stronie MW RP) ta kwestia nie jest IMO dostatecznie wyjaśniona (tam jest opisany jedynie Dz.Zd.).
Jakieś pomysły gdzie dalej tego szukać?
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Re: Dz.Dz.B. i Dz.N.
Dz. Dz. B. prowadzi dowódca okrętu lub w jego imieniu zastępca (podpisuje dowódca).
Dz. N. prowadzi oficer wachtowy lub w jego imieniu pomocnik oficera wachtowego (podpisuje oficer wachtowy). Nie rzadziej niż dwa razy na dobę wpisy do dziennika są kontrolowane przez dowódcę okrętu (potwierdzane podpisem).
Dz. N. prowadzi oficer wachtowy lub w jego imieniu pomocnik oficera wachtowego (podpisuje oficer wachtowy). Nie rzadziej niż dwa razy na dobę wpisy do dziennika są kontrolowane przez dowódcę okrętu (potwierdzane podpisem).
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: Dz.Dz.B. i Dz.N.
Tak to wygląda dziś, a przynajmniej całkiem niedawno wyglądało.
Jakąś wskazówkę może zawierać RSO z 1932 roku, ale dokumentem "źródłowym" będą tu rozkłady okrętowe, które przed wojną określano jako "role i alarmy" (trochę więcej u Rudzkiego na s. 56). Może zachowały się jakieś rozkłady okrętowe, może nawet tych okrętów, które wróciły do Polski po wojnie. Warto przy tym pamiętać, że podział obowiązków może być różny w "roli bojowej", a inny np. w "roli wachty bojowej". Dodatkowo dowódca okrętu może na bieżąco zmieniać zasady w zależności od sytuacji.
Ostatecznie pozostaje analiza ocalałych dzienników okrętowych. Jeśli chodzi o dzienniki z OOP, to raczej na pewno Dz.N. prowadził osobiście oficer wachtowy. Trudniej będzie z Dz.Dz.B., bo nie musi być prowadzony tak bardzo na bieżąco i mogli w nim dokonywać wpisów zarówno oficerowie wachtowi, jak i dowódca okrętu. Można spróbować porównać charaktery pisma. W "Plamach na banderze" znajdują się kopie odpisów Dz.N. i Dz.Dz.B. ORP Ryś i tam przy wpisach w Dz.DZ.B. znajdują się nazwiska oficerów wachtowych.

Jakąś wskazówkę może zawierać RSO z 1932 roku, ale dokumentem "źródłowym" będą tu rozkłady okrętowe, które przed wojną określano jako "role i alarmy" (trochę więcej u Rudzkiego na s. 56). Może zachowały się jakieś rozkłady okrętowe, może nawet tych okrętów, które wróciły do Polski po wojnie. Warto przy tym pamiętać, że podział obowiązków może być różny w "roli bojowej", a inny np. w "roli wachty bojowej". Dodatkowo dowódca okrętu może na bieżąco zmieniać zasady w zależności od sytuacji.
Ostatecznie pozostaje analiza ocalałych dzienników okrętowych. Jeśli chodzi o dzienniki z OOP, to raczej na pewno Dz.N. prowadził osobiście oficer wachtowy. Trudniej będzie z Dz.Dz.B., bo nie musi być prowadzony tak bardzo na bieżąco i mogli w nim dokonywać wpisów zarówno oficerowie wachtowi, jak i dowódca okrętu. Można spróbować porównać charaktery pisma. W "Plamach na banderze" znajdują się kopie odpisów Dz.N. i Dz.Dz.B. ORP Ryś i tam przy wpisach w Dz.DZ.B. znajdują się nazwiska oficerów wachtowych.
Re: Dz.Dz.B. i Dz.N.
Według R.S.O z 1932 roku na okrętach był prowadzony Dziennik Działań Wojennych
i tak :
Dowódca Okrętu
punkt 204
Z chwila wybuchu wojny należy prowadzić na okręcie ' dziennik działan wojennych"
Adiutant okrętu (ad.o)
punkt 309
D.o powieża obowiązki ad.o jednemu z młodszych oficerów okrętu z reguły - of. syg.
punkt 314
W czasie wojny ad.o prowadzi "dziennik działań wojennych"
Czyli wynika z tego jasno ze d.o prowadzenie dziennika powierza adiutantowi okrętu .
i tak :
Dowódca Okrętu
punkt 204
Z chwila wybuchu wojny należy prowadzić na okręcie ' dziennik działan wojennych"
Adiutant okrętu (ad.o)
punkt 309
D.o powieża obowiązki ad.o jednemu z młodszych oficerów okrętu z reguły - of. syg.
punkt 314
W czasie wojny ad.o prowadzi "dziennik działań wojennych"
Czyli wynika z tego jasno ze d.o prowadzenie dziennika powierza adiutantowi okrętu .
Re: Dz.Dz.B. i Dz.N.
Dziennik Nawigacyjny
Oficer Nawigacyjny (Of.n)
punkt 265
Of.n jest odpowiedzialny za własciwe prowadzenie dziennika nawigacyjnego i sprawdza dane zapisane przez of.of. w. i podczas pełnionych przez nich wacht.
Na morzu dziennik nawigacyjny winien byc codziennie podpisany przez D.O
Oficer Wachtowy
punkt 505
Podczas swej wachty of.w odpowiada za zapisanie wszystkich danych do dziennika nawigacyjnego i dzienniuka zdarzen ,kierujac się odpowiednimi przepisami .
Dowódca Okrętu
punkt 161
D) Nadzoruje prawidłowe i staranne prowadzenie dzienników nawigacyjnego i zdarzen .W tym celu przynajmniej raz w tygodniu z reguły w sobotę , każe sobie przedkładać te dzienniki do przeglądu stwierdzając to swoim podpisem
To wszystko co znalazłem w RSO z 1932
Slaw
Oficer Nawigacyjny (Of.n)
punkt 265
Of.n jest odpowiedzialny za własciwe prowadzenie dziennika nawigacyjnego i sprawdza dane zapisane przez of.of. w. i podczas pełnionych przez nich wacht.
Na morzu dziennik nawigacyjny winien byc codziennie podpisany przez D.O
Oficer Wachtowy
punkt 505
Podczas swej wachty of.w odpowiada za zapisanie wszystkich danych do dziennika nawigacyjnego i dzienniuka zdarzen ,kierujac się odpowiednimi przepisami .
Dowódca Okrętu
punkt 161
D) Nadzoruje prawidłowe i staranne prowadzenie dzienników nawigacyjnego i zdarzen .W tym celu przynajmniej raz w tygodniu z reguły w sobotę , każe sobie przedkładać te dzienniki do przeglądu stwierdzając to swoim podpisem
To wszystko co znalazłem w RSO z 1932
Slaw
Re: Dz.Dz.B. i Dz.N.
Czy na wszystkich okrętach wyznaczano "adiutanta okrętu", nawet na tych z nieliczną obsadą oficerską?Slaw pisze:Czyli wynika z tego jasno ze d.o prowadzenie dziennika powierza adiutantowi okrętu .

Re: Dz.Dz.B. i Dz.N.
Wielkie dzięki Panowie.
Ja mam jeszcze dwa pytanka:
- Zgodnie z RSO Dz.N. był uzupełniany na bieżąco (codzienna weryfikacja przez DO). A co z Dz.Dz.W.?? Czyżby był uzupełniany w tył (raz na tydzień?).
- Rozumiem że AdO nie jest tożsamy z ZDO?
Ja mam jeszcze dwa pytanka:
- Zgodnie z RSO Dz.N. był uzupełniany na bieżąco (codzienna weryfikacja przez DO). A co z Dz.Dz.W.?? Czyżby był uzupełniany w tył (raz na tydzień?).
- Rozumiem że AdO nie jest tożsamy z ZDO?
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Re: Dz.Dz.B. i Dz.N.
Dobre pytanie.
Dodam co według RSO miał jeszcze w swoich obowiązkach adiutant
-pomoc D.o w prowadzeniu korenspondencji służbowej
-prowadzi osobiście dziennik korenspondencji tajnej
-nadzoruje podległego mu podoficera pocztowego
- towarzyszy d.o w czasie oficjalnych wizyt, o ile d.o uważał to za wskazane
Czyli reasumując najmłodszy oficer na okręcie zajmował się kancelarią oprócz swoich normalnych obowiązków służbowych
Nie znalazłem w RSO żadnego punktu o podziale obowiązków na okręcie gdy skład oficerów jest mały
Znalazłem ciekawostkę o z.d.o
Jeżeli na okręcie oprócz d.o jest najmniej trzech oficerów korpusu morskiego najstarszy z nich nazywa się z.d.o
Slaw
Dodam co według RSO miał jeszcze w swoich obowiązkach adiutant
-pomoc D.o w prowadzeniu korenspondencji służbowej
-prowadzi osobiście dziennik korenspondencji tajnej
-nadzoruje podległego mu podoficera pocztowego
- towarzyszy d.o w czasie oficjalnych wizyt, o ile d.o uważał to za wskazane
Czyli reasumując najmłodszy oficer na okręcie zajmował się kancelarią oprócz swoich normalnych obowiązków służbowych
Nie znalazłem w RSO żadnego punktu o podziale obowiązków na okręcie gdy skład oficerów jest mały
Znalazłem ciekawostkę o z.d.o
Jeżeli na okręcie oprócz d.o jest najmniej trzech oficerów korpusu morskiego najstarszy z nich nazywa się z.d.o
Slaw
Ostatnio zmieniony 2012-12-15, 19:44 przez Slaw, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Dz.Dz.B. i Dz.N.
crolick pisze:Wielkie dzięki Panowie.
Ja mam jeszcze dwa pytanka:
- Zgodnie z RSO Dz.N. był uzupełniany na bieżąco (codzienna weryfikacja przez DO). A co z Dz.Dz.W.?? Czyżby był uzupełniany w tył (raz na tydzień?).
- Rozumiem że AdO nie jest tożsamy z ZDO?
- W RSO nic nie ma temat prowadzenia wpisów w Dz.Dz .W .Te dwa punkty które podałem wcześniej, to wszystko co można znalesć w tym temacie
-Oczywiście , z.d.o miał masę innych obowiązków jedyne co prowadził to księgę kar załogi.
Re: Dz.Dz.B. i Dz.N.
Dz.N. musi być prowadzony na bieżąco i nie wynika to wyłącznie z obowiązku, ale z obiektywnej konieczności prowadzenia nawigacji.crolick pisze:- Zgodnie z RSO Dz.N. był uzupełniany na bieżąco (codzienna weryfikacja przez DO). A co z Dz.Dz.W.?? Czyżby był uzupełniany w tył (raz na tydzień?).
Dz.D.W. może być prowadzony niejako "w tył", ale w warunkach bojowych raczej nie raz na tydzień (chyba że faktycznie tak mało się działo).
Dla przykładu D.Dz.W. (bo chyba należy przyjąć, że tak brzmiała nazwa dokumentu) prowadzony na ORP Żbik wygląda bardziej na brudnopis niż na oficjalny dokument, wpisy dokonywane były przez różne osoby i wyglada, że były dokonywane w miarę na bieżąco.
Myślę, że ten zapis w RSO o prowadzeniu D.DZ.W. przez adiutanta dotyczyć mógł głównie dużych okrętów, gdzie nie wszyscy oficerowie pełnili wachty, a adiutant miał czas i możliwość prowadzenia dokumentów w imieniu d.o.. Na małych okrętach, gdzie oprócz d.o. reszta oficerów pełniła wachty i musiała mieć czas na odpoczynek, obowiązek prowadzenia D.Dz.W. mógł spoczywać na of. wachtowym, ale można też zakładać, że wpisów mógł dokonywać sam d.o., gdy akurat przebywał na stanowisku.
Re: Dz.Dz.B. i Dz.N.
Jeszcze odnośnie RSO i D.Dz.W.. Odpis z dziennika ORP Ryś, o którym pisałem wcześniej, został wykonany w 1944 roku i ma oryginalny tytuł "Odpis dziennika działań bojowych". Czyżby przed albo już w czasie wojny zmieniono nazewnictwo w tym zakresie? Albo może chodzi o dwa różne dokumenty?
Poza tym, chcę zwrócić uwagę na fakt, że prowadzenie Dz.N. i Dz.Z. jest (i pewnie też było) sformalizowane, tzn. obowiązują instrukcje, którą stanowią w jaki sposób je prowadzić, a oficer wachtowy przy zdawaniu wachty potwierdza treść wpisów swoim podpisem. Of. wachtowy przyjmujący wachtę nie powinien przyjąć wachty w wypadku nie uzupełnienia wpisów i to gwarantuje, że dokumenty prowadzone są na bieżąco.
Natomiast D.Dz.B. (lub może D.Dz.W.) służy do zapisu zdarzeń wynikających z działalności bojowej okrętu, ale d.o. (lub osoba przez niego wyznaczona) ma tu większą dowolność w ocenie, co powinno być wpisane, a co nie. Oczywistym wydaje się, że powinny się tu znaleźć wszystkie wydarzenia związane z działalnością bojową przeciwnika, zdolnością bojową własnego okrętu, użyciem uzbrojenia itp.. Tymczasem w w/w odpisie D.Dz.B. nie zawarto między innymi faktu postawienia 10 min przez ORP Ryś w dniu 7 września, choć istnieje informacja o tym w Dz.N. i, co ciekawe, zapisy w nim miały być podpisane przez d.o..
Poza tym, chcę zwrócić uwagę na fakt, że prowadzenie Dz.N. i Dz.Z. jest (i pewnie też było) sformalizowane, tzn. obowiązują instrukcje, którą stanowią w jaki sposób je prowadzić, a oficer wachtowy przy zdawaniu wachty potwierdza treść wpisów swoim podpisem. Of. wachtowy przyjmujący wachtę nie powinien przyjąć wachty w wypadku nie uzupełnienia wpisów i to gwarantuje, że dokumenty prowadzone są na bieżąco.
Natomiast D.Dz.B. (lub może D.Dz.W.) służy do zapisu zdarzeń wynikających z działalności bojowej okrętu, ale d.o. (lub osoba przez niego wyznaczona) ma tu większą dowolność w ocenie, co powinno być wpisane, a co nie. Oczywistym wydaje się, że powinny się tu znaleźć wszystkie wydarzenia związane z działalnością bojową przeciwnika, zdolnością bojową własnego okrętu, użyciem uzbrojenia itp.. Tymczasem w w/w odpisie D.Dz.B. nie zawarto między innymi faktu postawienia 10 min przez ORP Ryś w dniu 7 września, choć istnieje informacja o tym w Dz.N. i, co ciekawe, zapisy w nim miały być podpisane przez d.o..
Re: Dz.Dz.B. i Dz.N.
Masz racje .
Przeglądając materiały które są w książce "Polska Marynarka Wojenna 1939-47 wybór dokumentów' można zobaczyć wyciągi z Dz Dz W jak i Dz Dz B . Jest Dz.Dz.W z Burzy i Dz.Dz.B z Garlanda z końca 1940 roku . Tak porównują to W był bardziej "rozbudowany" , posiada więcej rubryk niż B
Reasumując : wynika na to że w Anglii oba dzienniki były prowadzone na okręcie .
Czy było tak do rozpoczęcia II W ?
W samym RSO z roku 1932 nie ma w ogóle wzmianki o Dz.Dz.B.
Bardzo możliwe że Dz.Dz.B został wprowadzony osobna instrukcja lub zarządzeniem K.M.W .
Co do prowadzenia Dz.N
Na początku każdego tomu (zeszytu) była umieszczona szczegółowa instrukcja jak należy go wypełniać.
Slaw
Przeglądając materiały które są w książce "Polska Marynarka Wojenna 1939-47 wybór dokumentów' można zobaczyć wyciągi z Dz Dz W jak i Dz Dz B . Jest Dz.Dz.W z Burzy i Dz.Dz.B z Garlanda z końca 1940 roku . Tak porównują to W był bardziej "rozbudowany" , posiada więcej rubryk niż B
Reasumując : wynika na to że w Anglii oba dzienniki były prowadzone na okręcie .
Czy było tak do rozpoczęcia II W ?
W samym RSO z roku 1932 nie ma w ogóle wzmianki o Dz.Dz.B.
Bardzo możliwe że Dz.Dz.B został wprowadzony osobna instrukcja lub zarządzeniem K.M.W .
Co do prowadzenia Dz.N
Na początku każdego tomu (zeszytu) była umieszczona szczegółowa instrukcja jak należy go wypełniać.
Slaw
Re: Dz.Dz.B. i Dz.N.
Zaznaczam, że moje wypowiedzi nie opierają się o znajomość tematu w latach 30., lecz o interpretację znaczenia D.Dz.B. z dzisiejszej perspektywy. Tak jak napisał Miner, to podstawowy dokument zawierający informacje o działaniach bojowych okrętu. Zadziwiające jest, że w D. Dz. B. nie zamieszczono np. zapisu o postawieniu min. Nie jestem przekonany, czy informacja ta powinna znajdować się w Dz.N. (chyba prędzej w Dz. Zdarzeń). Wypełnianie D. Dz. B. nie jest uzależnione od czasu tylko od zdarzeń bojowych, więc może być tak, że dowódca przez pół roku nie zapisze tam ani słowa, aż do rozpoczęcia patrolu bojowego. Jeżeli w czasie patrolu nic się nie wydarzy to też w sumie zapisów jest niewiele (być może tylko o zajęciu wyznaczonego rejonu działań bojowych). Ogólnie ten dziennik jest esencją esencji, w przeciwieństwie do dziennika zdarzeń, gdzie będą zapisy o każdym alarmie itd.Miner pisze:Natomiast D.Dz.B. (lub może D.Dz.W.) służy do zapisu zdarzeń wynikających z działalności bojowej okrętu, ale d.o. (lub osoba przez niego wyznaczona) ma tu większą dowolność w ocenie, co powinno być wpisane, a co nie. Oczywistym wydaje się, że powinny się tu znaleźć wszystkie wydarzenia związane z działalnością bojową przeciwnika, zdolnością bojową własnego okrętu, użyciem uzbrojenia itp.. Tymczasem w w/w odpisie D.Dz.B. nie zawarto między innymi faktu postawienia 10 min przez ORP Ryś w dniu 7 września, choć istnieje informacja o tym w Dz.N. i, co ciekawe, zapisy w nim miały być podpisane przez d.o..
A może być też tak, że był prowadzony jeden dziennik (W lub B). Prowadzenie dwóch takich dzienników na raz wydaje mi się całkowicie niezasadne. Być może na okręcie prowadzono D.Dz.W. aż do zapisania go, a następnie rozpoczynano już prowadzenie D.Dz.B. Na każdym okręcie mogło to nastąpić w innym czasie. Ja rozumiem polskie umiłowanie papierkologii, ale może w tym wypadku zwyciężyły względy praktyczne?Slaw pisze:Przeglądając materiały które są w książce "Polska Marynarka Wojenna 1939-47 wybór dokumentów' można zobaczyć wyciągi z Dz Dz W jak i Dz Dz B . Jest Dz.Dz.W z Burzy i Dz.Dz.B z Garlanda z końca 1940 roku . Tak porównują to W był bardziej "rozbudowany" , posiada więcej rubryk niż B
Reasumując : wynika na to że w Anglii oba dzienniki były prowadzone na okręcie .
Czy było tak do rozpoczęcia II W ?
W samym RSO z roku 1932 nie ma w ogóle wzmianki o Dz.Dz.B.
Bardzo możliwe że Dz.Dz.B został wprowadzony osobna instrukcja lub zarządzeniem K.M.W .
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: Dz.Dz.B. i Dz.N.
Przejrzałem w/w książkę i zawiera ona:Slaw pisze:Przeglądając materiały które są w książce "Polska Marynarka Wojenna 1939-47 wybór dokumentów' można zobaczyć wyciągi z Dz Dz W jak i Dz Dz B . Jest Dz.Dz.W z Burzy i Dz.Dz.B z Garlanda z końca 1940 roku . Tak porównują to W był bardziej "rozbudowany" , posiada więcej rubryk niż B
Reasumując : wynika na to że w Anglii oba dzienniki były prowadzone na okręcie .
- odpisy dziennika działań wojennych ORP Błyskawica - styczeń-maj 1940;
- wyciąg z dziennika działań wojennych ORP Burza - sierpień-październik 1940;
- wyciąg z dziennika działań bojowych ORP Burza - luty-marzec 1943;
- odpis dziennika działań bojowych ORP Garland - maj 1940 - styczeń 1941;
- odpisy dziennika działań bojowych ORP Piorun - styczeń-luty 1941, maj 1941;
- dziennik działań bojowych ORP Ślązak - luty-maj 1943;
- wyciąg z dziennika działań bojowych ORP Wilk - czerwiec 1940.
Wszystkie dzienniki różnią się zarówno pod względem formy, jak i zawartości, ale z pewnością pełniły tę samą funkcję - służyły do zapisu działań bojowych (wojennych) okrętu i jest raczej mało prawdopodobne, aby były prowadzone równocześnie. Z powyższego wykazu można by wywnioskować, że około wiosny 1940 roku D.Dz.W. został stopniowo przemianowany na D.Dz.B., może działo się tak pod wpływem nazewnictwa angielskiego. Wydaje się, że nie było ustalonego formatu, ani dokładnych wytycznych odnośnie prowadzenia dokumentów, nie zauważyłem też zapisów potwierdzających, kto je prowadził. Jeden z odpisów dziennika ORP Burza podpisany jest przez adiutanta okrętu, co wskazuje, że taka funkcja istniała, ale jak wyglądała "praktyka", mogłyby coś powiedzieć rozkłady okrętowe, a jeszcze lepiej załogi okrętów.
Re: Dz.Dz.B. i Dz.N.
RSO z 1932 r wskazuje jednoznacznie ,że najważniejszymi dokumentami okrętowymi były Dz.Z i Dz.N. Oba były dokumentami dowodowymi.Jak służnie zauważyliście , Dz,Dz.W lub B nie posiadał takiej rangi .Zgodzę się z Wami ,że zapiski w nim mogły być pisane po pewnym czasie.
Spokojnie, po pewnym czasie można było "ściągać" wszystkie dane z Z i N, które były prowadzone na bieżąco ( bynajmniej ,tak to powinno wyglądać według RSO)
Jak zauważył Miner , w Anglii została zmieniona nazwa dokumentu. Wszelkie zmiany w RSO musiały być podparte oficjalnymi zarządzeniami KMW (Dziennik Zarządzeń).Możliwe, że za zmianą nazewnictwa zmieniono też osobę(y) odpowiedzialna za prowadzenie tego dziennika.
Dość ciekawa zostaje kwestia , kto się tym zajmował na mniejszych jednostkach , gdzie ilość oficerów była "okrojona" . Przypuszczam ,że d.o wyznaczał kogoś .Może, jeżeli byłi akurat w załodze, spadało to na chorążego albo podchorążego ?? .
Slaw
Spokojnie, po pewnym czasie można było "ściągać" wszystkie dane z Z i N, które były prowadzone na bieżąco ( bynajmniej ,tak to powinno wyglądać według RSO)
Jak zauważył Miner , w Anglii została zmieniona nazwa dokumentu. Wszelkie zmiany w RSO musiały być podparte oficjalnymi zarządzeniami KMW (Dziennik Zarządzeń).Możliwe, że za zmianą nazewnictwa zmieniono też osobę(y) odpowiedzialna za prowadzenie tego dziennika.
Dość ciekawa zostaje kwestia , kto się tym zajmował na mniejszych jednostkach , gdzie ilość oficerów była "okrojona" . Przypuszczam ,że d.o wyznaczał kogoś .Może, jeżeli byłi akurat w załodze, spadało to na chorążego albo podchorążego ?? .
Slaw
Re: Dz.Dz.B. i Dz.N.
Nie umniejszając ważności Dz.Z. i Dz.N. w czasie pokoju uważam, że w czasie wojny najważniejszym dokumentem staje się właśnie D.Dz.B., bo w czasie wojny nie ma spraw ważniejszych dla okrętu niż działalność bojowa. To, iż jego prowadzenie nie było sformalizowane nie umniejsza jego wagi. Nie musiał być wypełniony natychmiast po zaistnieniu faktu, który "kwalifikował się" do tego, bo też odpowiedzialni za to oficerowie mogli być zajęci właśnie działalnością bojową, a nie wypełnianiem dokumentu. Jednocześnie wątpię, aby wypełniano go "w tył" np. po tygodniu. Nie wszystkie fakty musiały być zapisane w innych dziennikach, a dowódcy zdawali sobie sprawę, że wykonują zadanie bojowe, z którego będą musieli złożyć dokładne sprawozdanie. Nie musiał być też bardzo rozbudowany, bo to nie pamiętnik, ale, jak to napisał Marmik, esencja esencji z działań bojowych okrętu.Slaw pisze:RSO z 1932 r wskazuje jednoznacznie ,że najważniejszymi dokumentami okrętowymi były Dz.Z i Dz.N. Oba były dokumentami dowodowymi.Jak służnie zauważyliście , Dz,Dz.W lub B nie posiadał takiej rangi. Zgodzę się z Wami ,że zapiski w nim mogły być pisane po pewnym czasie.
Obstaję przy tym, że na małych jednostkach, na których wszyscy oficerowie poza d.o. pełnili wachty, obowiązek ten mógł spoczywać na of. wachtowym.Dość ciekawa zostaje kwestia , kto się tym zajmował na mniejszych jednostkach , gdzie ilość oficerów była "okrojona" . Przypuszczam ,że d.o wyznaczał kogoś .Może, jeżeli byłi akurat w załodze, spadało to na chorążego albo podchorążego ?? .
W 1932 roku mieliśmy już w służbie Wichra i Burzę, a tam spośród pięciu oficerów pokładowych można było wyznaczyć adiutanta okrętu, którego obowiązkiem mogło być m. in. prowadzenie D.Dz.W..