MOSG

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
Biela
Posty: 78
Rejestracja: 2010-03-08, 22:50
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: MOSG

Post autor: Biela »

Miałem nadzieję, że ostatnią stalową jednostkę Pomorskiego dywizjonu SG uda mi się obfotografować podczas pobytu w Świnoujściu na przełomie czerwca i lipca. Niestety. Ostatni, tu bazujący po PRL-owski kuter patrolowy proj. 90 wg NATO Wisłoka został spisany ze stanu w Świnoujściu, i poszedł do Gdańska. Tak, więc w Świnoujściu zostały tylko szuwarowe pontony. Dwa z nich (małe) stoją przy nabrzeżu za SAR-em od strony wyjścia z Mariny - Basen Północny (dawniej stały w nim kutry rakietowe FB ZSRR). Jeden mniejszy na problemy z utrzymaniem się w kanale portowym jak idzie któryś z promów. Już nie tylko MW tonie, nie lepiej jest z SG. Jak zwykle najlepiej jest kupić zagraniczny złom. Po co dać zarobić ludziom w kraju. A że można u nas, to kilka zdjęć ratowniczego PASATA.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Całkiem ładna łódka. Zamiast hydrantu ppoż na dziobie, jakiś wkm, i całkiem nie zła do patrolowania strefy ekonomicznej. Ma jedną wadę – kadłub z Al-u, przez co mogłyby być kłopoty zimą przy zalodzeniu. Reszta parametrów całkiem dobra.
Awatar użytkownika
ps-man
Posty: 218
Rejestracja: 2006-03-17, 22:06

Re: MOSG

Post autor: ps-man »

Biela pisze:Już nie tylko MW tonie, nie lepiej jest z SG. Jak zwykle najlepiej jest kupić zagraniczny złom. Po co dać zarobić ludziom w kraju. A że można u nas, to kilka zdjęć ratowniczego PASATA.
Ten "złom" został wybudowany w...2004 r. (jeżeli nie wybudowali nic nowego z serii - jest najmłodszy z rodzeństwa), ma 400 ton wyporności, więc jest większy od SAR-3000. 2,5 mln zł, jakie rzekomo mają pójść na sam zakup (realne to czy też komuś się pomieszało euro ze złotówkami lub przypadkowo ktoś postawił przecinek, bo sprzedaż za taką kwotę to jak podarunek, a projekt uchwały ws. oferty zniknął ze stron MSZ...), nie dałyby zarobku nikomu w kraju, a SG nie miałaby żadnej jednostki.
Przem
Posty: 25
Rejestracja: 2005-12-07, 00:39
Lokalizacja: Miechów

Re: MOSG

Post autor: Przem »

Kolejny remont Dworca Centralnego to koszt 22mln zł.
Awatar użytkownika
Biela
Posty: 78
Rejestracja: 2010-03-08, 22:50
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: MOSG

Post autor: Biela »

Zobaczyłem tylko ceny. Nie wgłębiałem się w szczegóły. Ale jeśli ktoś chce się pozbyć jednostki 9 letniej za kwotę nawet 2,5 mln euro = 10,5 mln zł to dla mnie jest to i tak złom. A do tego prawie drugie tyle ma kosztować remont. Kupił byś samochód, którego koszt remontu równa się jego wartości?
Awatar użytkownika
ps-man
Posty: 218
Rejestracja: 2006-03-17, 22:06

Re: MOSG

Post autor: ps-man »

Biela pisze:Zobaczyłem tylko ceny. Nie wgłębiałem się w szczegóły. Ale jeśli ktoś chce się pozbyć jednostki 9 letniej za kwotę nawet 2,5 mln euro = 10,5 mln zł to dla mnie jest to i tak złom. A do tego prawie drugie tyle ma kosztować remont. Kupił byś samochód, którego koszt remontu równa się jego wartości?
Chyba jednak liczone w złotówkach. I nie tylko remont, ale i doposażenie. A wszelkie przykłady "samochodowe", przenoszone na inne środki transportu doprowadzają zwykle do absurdalnych wniosków, są nieadekwatne i nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Jeśli w kwotach 2,5+2 mln zł nie kryją się jakieś niepożądane niespodzianki, to jest to okazja, gdyż wspominany tutaj SAR-3000 to wydatek rzędu 39 mln zł.
Nowy okręt Straży Granicznej?
wtorek, 16 lipca 2013 23:50 Media4Sea

Rząd przygotowuje zakup używanego okrętu patrolowego na potrzeby Straży Granicznej.

Polska Straż Graniczna ma ponoć otrzymać zakupioną w Finlandii pełnomorską jednostkę pływającą Tiira. Jak wynika z projektu uchwały Rady Ministrów, do którego dotarła PAP - używany patrolowiec miałby kosztować około 2,5 mln zł, natomiast dalsze 2 mln zł pochłonęłoby przystosowanie go do służby. Nie wiadomo, co oznacza “przystosowanie do służby” i na co miałaby wystarczyć ta kwota, jednak 2 mln zł to - w kategoriach kosztów przeglądów, remontów i wyposażenia jednostek pływających lub cen, choćby skromnego, uzbrojenia - bardzo niewiele.

Tiira ma wzmocnić Morski Oddział Straży Granicznej i „być używanym do celów związanych z szeroko rozumianym bezpieczeństwem państwa". Jednostka ma zostać włączona w Zautomatyzowany Systemem Radarowy Nadzoru (ZSRN) stanowiący element zewnętrznej granicy Unii Europejskiej. Pieniądze mają pochodzić z rezerwy celowej budżetu.

Jak wynika z ogłoszenia na witrynie Straży Granicznej Finlandii, oferenci mieli zgłaszać swoje propozycje ceny zakupu na piśmie do 17 maja br. Wedle doniesień polskich mediów - także w maju 2013 r. - do Finlandii udała się delegacja z ekspertami ze Straży Granicznej, którzy ocenili, że stan techniczny oraz resurs silników i urządzeń patrolowca będącego wcześniej w służbie fińskiej Straży Wybrzeża, pozwolić mają na około 20 lat dalszej eksploatacji.

Tiira została wystawiona na sprzedaż przez Finów wraz z identyczną jednostką Tavi oraz niemal bliźniaczą Telkkä, która inaugurowała serię, i od której pochodzi nazwa typu. Tiira, którą ma nabyć Polska, jest najmłodszym z trzech okrętów typu "Telkkä” - została oddana do eksploatacji w 2004 roku. Pozostałe jednostki z tej serii oferowane przez Finów pochodzą z lat 1999 i 2002.

Wszystkie trzy jednostki oferowane przez Finów (Telkkä została wystawiona na sprzedaż z uszkodzonym jednym z silników głównych) zbudowane zostały w stoczni Uudenkaupungin Työvene (Uki Workboat Ltd). Drugą i trzecią jednostkę (Tiira) z serii zamówiono 8 grudnia 2000 roku, po nabyciu pierwszych doświadczeń eksploatacyjnych z okrętem Telkkä.
Według informacji Straży Granicznej Finlandii, jednostki typu “Telkkä” zostały zaprojektowane i wyposażone do utrzymywania patroli, poszukiwania i ratownictwa na morzu (SAR) i innych zadań na morskich akwenach przybrzeżnych.

Według opisu jednostek typu “Telkkä” z czasu, gdy były one w służbie, każda z nich wyposażona została w zintegrowany system nawigacyjny i monitorowania otoczenia, system map elektronicznych, autopilota, system pozycjonowania dynamicznego, dwa żyrokompasy, echosondę, radionamiernik, odbiornik GPS i kamerę na podczerwień.Zestaw wyposażenia do usuwania skutków rozlewów olejowych, na wyposażeniu każdego z okrętów, zawierał m.in. pływające zapory do ograniczania rozlewów olejowych o łącznej długości 600 m i pływający gumowy zbiornik (“barkę”) na zebrane zanieczyszczenia o pojemności 50 m3.

Na wyposażenie przeciwpożarowe składał się m.in. monitor wodny o zasięgu 100 m. Na wyposażeniu każdego okrętu z serii jest też szybka ratownicza (w ostatnich doniesieniach polskich mediów nazywana inspekcyjną) łódź typu RIB, składowana na rufowej pochylni do wodowania.

Tiira posiada stalowy kadłub i aluminiową nadbudówkę. Załoga ma do dyspozycji 9 kabin z 18 kojami.

Tiira wyposażona jest w dwa wysokoobrotowe silniki wysokoprężne zapewniające łącznie 5000 kW maksymalnej mocy ciągłej, przy 1500 obr./min.

Wiadomo, że przynajmniej jednokrotnie jedna z jednostek serii “Telkkä” składała roboczą (na wspólne ćwiczenia) lub kurtuazyjną wizytę w Morskim Oddziale Straży Granicznej w Gdańsku (Tavi w maju 2003 roku).

Na polskich forach specjalistycznych komentatorzy zwrócili uwagę m.in. na relatywnie niską cenę zakupu używanej, jednak niestarej, jednostki przeznaczonej ponoć dla naszej Straży Granicznej.

Okręty zostały otwarcie wystawione na sprzedaż kilka miesięcy temu (ogłoszenie w języku angielskim opublikowane w największym fińskim dzienniku “Helsingin Sanomat” 27 stycznia br.). Jednak według nieoficjalnych informacji, cytowanych m.in. przez międzynarodowe specjalistyczne fora dyskusyjne, Finowie próbowali sprzedać te jednostki już od dwóch lat i to brak chętnych skłonił ich do tak otwarego przedstawienia oferty sprzedaży. Mówi się, że w ciągu dwóch lat do początku tego roku wszystkie trzy jednostki z serii bardzo mało pływały. Na specjalistycznych forach mówiło się także (zanim zostało to oficjalnie potwierdzone przy ogłoszeniu oferty sprzedaży), że jedna z nich miała poważnie uszkodzony jeden z silników głównych.

Przedstawiciele fińskiej Straży Granicznej, w oficjalnych wypowiedziach, jako powody decyzji o sprzedaży trzech okrętów typu “Telkkä” podawali zmianę sytuacji w otoczeniu politycznym i w zakresie bezpieczeństwa międzynarodowego w rejonie Bałtyku, w tym przede wszystkim wejście Finlandii do Obszaru Schengen. Wspominano też niewystarczające i przestarzałe wyposażenie do zwalczania skutków rozlewów olejowych. Okręty nie posiadają wystarczających (jak na warunki fińskie) wzmocnień lodowych i komentatorzy zwracali uwagę na to, że jednostki praktycznie nie mogły być w Finlandii eksploatowane w (długim tam) okresie zimowym, jednak nie znalazło się to wśród podanych oficjalnie przyczyn sprzedaży okrętów.

Jednostki typu “Telkkä” mają być zastąpione we flotylli fińskiej Straży Granicznej, przez budowany w Raumie znacznie większy (i przystosowany do żeglugi w lodach) okręt, którego wprowadzenie do eksploatacji spodziewane jest w 2014 roku.

Komentatorzy wskazują na delikatną konstrukcję kadłuba wystawionych przez Finlandię na sprzedaż patrolowców (co jest istotną wadą w warunkach fińskiej zimy z silnym zalodzeniem akwenów), ich słabe uzbrojenie (jedynie dwa karabiny maszynowe 12,7 m), ciasnotę (powodującą niewygody dla załogi lub trudności operacyjne, choć ten akurat zarzut należy chyba rozpatrywać w kontekście bardzo wysokich oczekiwań załóg okrętów i wysokich standardów socjalno-bytowych panujących w krajach nordyckich), nieco zbyt duże zanurzenie (jak na okręty tego typu i oczekiwanej funkcjonalności oraz jak na warunki fińskie, z długą, skomplikowaną linią brzegową i akwenami o licznych skalnych płyciznach i gąszczu szkierowych wysepek).

Proszący o anonimowość znawca problematyki Marynarki Wojennej RP i morskich sił Straży Granicznej, zapytany przez Portal Morski o opinię o spodziewanej inwestycji Straży Granicznej, kwestionuje zasadność zakupu używanego fińskiego okrętu, jak i niektórych inwestycji MOSG z ostatnich lat. Z dotychczasowych doniesień medialnych należy rozumieć, że zakup odbywa się bez przetargu. Ponadto polska Straż Graniczna powinna sprecyzować własne potrzeby i wymagania, adekwatne do polskiej sytuacji oraz zadań MO SG i zamówić - zgodny z nimi - okręt w polskiej stoczni, zamiast kupować 10-letnią jednostkę o nienadzwyczajnych właściwościach techniczno-operacyjnych, projektowaną z myślą o eksploatacji w Finlandii, której utrzymanie (z racji m.in. na wiek, a wiadomo o poważnym uszkodzeniu silnika napędu głównego na jednostce bliźniaczej) może się okazać bardzo kosztowne.

Niektórzy komentatorzy z polskich specjalistycznych forów internetowych wskazują natomiat na okazję kupna “relatywnie nowoczesnej jednostki za stosunkowo nieduże pieniądze”.

Sprzedaż jednostki z Finlandii wymaga pozwolenia ekportowego, a umowa kupna-sprzedaży podpisana z wybranym oferentem (nabywcą) musi uzyskać ostateczną akceptację ze strony Rady Państwa Finlandii. Każda z oferowanych jednostek typu “Telkkä” wystawiona zostałą na sprzedaż bez jakiegokolwiek uzbrojenia.

Tiira - charakterystyka podstawowa
długość całkowita 49,70 m
długość na wodnicy pływania 47,30 m
szerokość konstrukcyjna 7,30 m
szerokość maksymalna 7,50 m
wysokość do pokładu górnego 5,40 / 7,20 m
zanurzenie konstrukcyjne 3,72 m (4,40 m z wypuszczonym dziobowym pędnikiem azymutalnym)
zanurzenie maksymalne 3,90 m
wyporność 400 t
silniki napędu głównego 2 × Wärtsilä 12V200
zespoły prądotwórcze 2 × Valmet 612 DSJGM (170 kVA każdy) + 1 × agregat awaryjny (35 kVA)
moc napędu głównego 2 × 2500 kW (według niektórych źródeł - 2 × 2700 kW)
pojemność zbiorników na paliwo 55 000 litrów
autonomiczność 7 dób
pędniki napędu głównego dwie śruby nastawne
prędkość ponad 20 węzłów (według niektórych źródeł 22 węzły)
wyposażenie: dziobowy, chowany w kadłubie pędnik azymutalny, żurawik pokładowy, monitor wodny (p-poż), etc.
http://www.portalmorski.pl/morze-inne/g ... a-dla-mosg
Awatar użytkownika
Biela
Posty: 78
Rejestracja: 2010-03-08, 22:50
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: MOSG

Post autor: Biela »

Szanowny kolego
Nasza dyskusję możemy od razu przenieść do „Psycholi”.
Mnie interesuje historia, tej be MW z czasów PRL-u. Na FOW rzadko zabieram głos. Nie wiem co mnie tym razem podkusiło.
Pasata odwiedziłem podczas pobytu u moich kolegów ratowników z SAR, którymi współpracujemy. ( Jestem czynnym ratownikiem ochotnikiem GOPR od 1965 roku.) Ich opinie na jego temat mogę, więc uznać za obiektywne.
W swoich publikacjach i wypowiedziach jak ognia unikam podtekstów politycznych. Niestety od chwili uzyskania wolności w pamiętnym czerwcu, nasi wybrańcy, na każdym kroku, dawali ciała bez względu na opcję. Jestem to w stanie udowodnić, ale po za forum.
Do dnia dzisiejszego żaden z Rządów Najjaśniejszej nie opracował i nie przedstawił doktryny obronnej państwa. Nie miał i nie ma pomysłu na MW RP, SG, podobnie jak i gospodarkę morską naszego Kraju.
Jedyną udaną inwestycją w polskie siły zbrojne (według mię laika) jest puki, co zakup Rosomaków. Resztę pomińmy milczeniem.
Wiara w utopijną niewidzialną rękę rynku, oraz ustawa o za przeproszeniem o zamówieniach publicznych (za najniższą ceną) niszczyła i niszczy naszą gospodarkę (pacz autostrady). Zauważyłem to już pod koniec lat 90 ubiegłego wieku kierując, ( jako człowiek do wynajęcia) obsadzeniem krzakami i zielenią obrzeży Zbiornika Czorsztyńskiego oraz wszystkich 5 zapór. Nawiasem koszt tego zadania był dwa razy większy niż zakup fińskich patrolowców. (Posadzonych zostało miedzy innymi ok. 960 tysięcy sadzonek drzew i krzewów w większości typowych dla lasu łęgowego inaczej mówiąc po ludzku głównie wierzby i olchy).
Tak na przysłowiowe oko, Finowie wzięli by chyba więcej za sprzedaż złomu. Sama elektronika wg opisu więcej jest więcej warta, jeśli nie została zdemontowania i działa. Moja Babcia św. pamięci zawsze mawiała: „wnusi pamiętaj, co tanie to drogie” i zawsze miała rację (była przecież rodowitym z dziada pradziada centusiem krakowskim).
Jeśli je nabędziemy to będzie podobny biznes jak z OHP-ami.
Pozdrawiam
Stanisław Biela
PS
Obecne doniesienia prasowe, traktuje podobnie, jak informacje z Dziennika Telewizyjnego w czasach PRL.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4966
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: MOSG

Post autor: Marmik »

Biela pisze:Kupił byś samochód, którego koszt remontu równa się jego wartości?
Kupiłbym, o ile wraz z kosztem remontu wyszłoby wyraźnie taniej niż kupić niewymagający remontu ;) .
Co ciekawe, analogia do samochodu jest interesująca, bowiem skłania ku odpowiedzi na pytanie o to jakie w Polsce są realne szanse na zakup nowych dużych okrętów (tu szerzej, czyli MW I MOSG)? Moim zdaniem niewielkie (chciałem napisać "żadne", ale chyba jestem niepoprawnym optymistą). A skoro tak to pozostaje pytanie, w jakich sferach można łudzić się, że uda się kupić nówki, a w jakich od razu nastawić na używki i na ile używki spełnią wymagania (o ile nie będą to wymagania napisane na kolanie pod z góry założona tezę)?
Wracając do samochodów. Choć teoretycznie stać mnie na zakup całkiem nowego, lub 2-3 letniego auta zawsze kupuję znaaaaacznie starsze (najmłodszy miał 8 lat w momencie zakupu). Zawsze za gotówkę (co automatycznie ustala mi pułap cenowy) i zawsze stosownie do moich niezbyt wygórowanych, ale jasno i wyraźnie sprecyzowanych wymagań, których nie naginam w trakcie zakupów. Jeżeli jakaś superokazja nakazywałaby mi dokonać odstępstw to znaczy się, że należy poczekać na inną superokazję (na szczęście na rynku samochodów, w przeciwieństwie do okrętów, jest w czym wybierać).

Wracając do samej jednostki oferowanej przez Finów to bardzo chciałbym poznać jakieś analizy w MOSG robione tak może z 1-2 lata temu (bo wiadomo, że bieżące mogą być robione już pod gotową tezę). Jeżeli taka jednostka wpisywałaby się w nie to czemu nie. Niestety, ale ani nie jestem przekonany, czy właśnie taka jednostka jest MOSGowi potrzebna, ani czy w ogóle jest to okazja.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
polsteam
Posty: 1552
Rejestracja: 2005-09-16, 21:03
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: MOSG

Post autor: polsteam »

a ja jestem ciekawy, _na jakiej podstawie_ orzekli (eksperci z MOSG) i jak wyglądały / na czym polegały "oględziny" czy badanie urządzeń prowadzące do orzeczenia, że przed okrętem jeszcze "spoko 20 lat" ? ;-)

Wedle doniesień polskich mediów - także w maju 2013 r. - do Finlandii udała się delegacja z ekspertami ze Straży Granicznej, którzy ocenili, że stan techniczny oraz resurs silników i urządzeń patrolowca będącego wcześniej w służbie fińskiej Straży Wybrzeża, pozwolić mają na około 20 lat dalszej eksploatacji.

przypominam, że na jednym z trzech oferowanych na sprzedaż patrolowców z tej serii jeden z silników głównych jest totalnie dead (nie na tym "naszym") ...
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6429
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: MOSG

Post autor: Peperon »

Trzymając się analogii motoryzacyjnej nasuwa mi się taka refleksja.
Może Finowie chcą się pozbyć złomu dopóki jeszcze jest na "chodzie" ?
Cena jest minimalna, bo wiedzą, że silniki w statkach i tak długo nie pochodzą, więc byle upchnąć ?
Strata i tak będzie mniejsza niż przy złomowaniu :lol: A nowy właściciel niech się martwi :diabel:
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4480
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Re: MOSG

Post autor: pothkan »

Marmik pisze:Co ciekawe, analogia do samochodu jest interesująca, bowiem skłania ku odpowiedzi na pytanie o to jakie w Polsce są realne szanse na zakup nowych dużych okrętów (tu szerzej, czyli MW I MOSG)? Moim zdaniem niewielkie (chciałem napisać "żadne", ale chyba jestem niepoprawnym
Analogia do samochodu jest moim zdaniem o tyle nieuprawniona, że samochody z zasady są dość uniwersalne. A tutaj mamy chyba do czynienia z przypadkiem jednostki, która okazała się niezbyt użyteczna dla pierwotnego właściciela, i niespecjalnie jest potrzebna gdziekolwiek indziej na świecie (podaż!). Dla potrzeb MOSG oraz naszego budżetu może to być jednak oferta całkiem ciekawa. Warto nawet wtedy, jeśli miałaby posłużyć tylko ok. 10 lat.

Mnie się nasuwa raczej porównanie do rynku aukcyjnego (Allegro, eBay) - jeśli czegoś nie możesz sprzedać przez długi czas, to obniżasz cenę. Czasem lepiej zarobić mniej, niż borykać się z przechowywaniem.

Oczywiście, wolałbym zobaczyć program budowy OPV w Polsce, ale... zawsze to coś.
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Re: MOSG

Post autor: domek »

Marmik pisze:
Biela pisze:Kupił byś samochód, którego koszt remontu równa się jego wartości?
Kupiłbym, o ile wraz z kosztem remontu wyszłoby wyraźnie taniej niż kupić niewymagający remontu ;) .
Co ciekawe, analogia do samochodu jest interesująca, bowiem skłania ku odpowiedzi na pytanie o to jakie w Polsce są realne szanse na zakup nowych dużych okrętów (tu szerzej, czyli MW I MOSG)? Moim zdaniem niewielkie (chciałem napisać "żadne", ale chyba jestem niepoprawnym optymistą). A skoro tak to pozostaje pytanie, w jakich sferach można łudzić się, że uda się kupić nówki, a w jakich od razu nastawić na używki i na ile używki spełnią wymagania (o ile nie będą to wymagania napisane na kolanie pod z góry założona tezę)?
Wracając do samochodów. .
Nowy to tylko holownik :oops: moze maly zbiornikowiec I jakies dostawcze kontenerowiec jednostka dasantowa :?: bo kupimy u Nas

Nowego nowoczesnego ofensywnego nikt nam nie sprzeda a na zakup nowego starszej generacji niepozwola chore ambicje :cry:Problem taki sam jak z ohapami I f 16
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4966
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: MOSG

Post autor: Marmik »

pothkan pisze:Analogia do samochodu jest moim zdaniem o tyle nieuprawniona, że samochody z zasady są dość uniwersalne.
"Moja" analogia nie obejmowała uniwersalności, lecz głównie realia ekonomiczne i dokonywanie zakupów zgodnie z wstępnie przyjętymi założeniami, które nie podlegają negocjacjom, bo są wynikiem chłodnej (nomen omen klima jest jednym z warunków :wink: ) analizy. Rynek samochodów osobowych jest inny niż rynek patrolowców, ale w jednym i drugim wypadku trzeba wiedzieć co, po co i za ile się chce.
pothkan pisze:Oczywiście, wolałbym zobaczyć program budowy OPV w Polsce, ale... zawsze to coś.
OPV budowanego w Polsce to chyba i tak nie zobaczysz. Nasuwa mi się jedno pytanie: dlaczego do budowy Patroli nie stanęła żadna polska stocznia, a jedynie fińska i łotewska (jak wiemy ta druga wygrała). Czyżby przekraczało to nasze zdolności? Na marginesie to też zastawia mnie czy tego typu (małe i stosunkowo powolne) jednostki są MOSGowi potrzebne? Co zadecydowało o takiej specyfikacji?
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
szafran
Posty: 2196
Rejestracja: 2007-05-25, 19:27
Lokalizacja: Sopot

Re: MOSG

Post autor: szafran »

Dlaczego nie w Polsce?
- za blisko klienta, jeszcze będzie sprawdzał postępy w budowie
- nie da się sporo zarobić
- hobbyści, którzy jeszcze odkryją co nie tak jest z daną jednostką :-)
Awatar użytkownika
Biela
Posty: 78
Rejestracja: 2010-03-08, 22:50
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: MOSG

Post autor: Biela »

Może tu jest odpowiedź?
Dla mnie nie jest problemem samochód stary czy mowy (zawsze kupuję nowy w salonie).
Problemem zasadniczy stanowi brak pomysłu u decydentów, a co zatem idzie brak decyzji, jak ma wyglądać i do czego służyć MW i SG. Muszą być to decyzje długofalowe nie na jedną kadencję. Do tego dochodzi jeszcze chór śmiesznych Wujów, rożnej maści, zawodzących na temat bałtyckiej kałuży. Dla nich zawsze mam odpowiedź, a w zasadzie pytanie, czy wszyscy siedzący nad tą kałużą, to debile, inwestujący w nieprzydatne okręciki o ta dla zabawy?
Ale wracając do problemu:
Jesteśmy cholernie bogatym krajem, w którym decydenci bezkarnie zmieniają pomysły jak rękawiczki i dla tego naszego Państwa nie stać jest na nic. (to teza).W Nowym Sączu z środków MSWiA zbudowano lądowisko (przystosowane do lądowań i startów nocą oraz w trudnych warunkach) z dwoma hangarami z zapleczem mieszkalnym dla Sokoła SG.
Zobacz na:
http://www.karpacki.strazgraniczna.pl/i ... yczna.html
Na kilka dni przed jego oddaniem, śmigłowiec został przeniesiony do Warszawy by lepiej chronić granice Najjaśniejszej. W praktyce stoi ono nie wykorzystane (czasem korzystają chłopcy z policyjnego AT ćwicząc ze śmigłem w górach). Jego koszty budowy pokryły by zakup wszystkich 3 jednostek fińskich dla naszej SG.
Z dniem 31 grudnia 2013 roku zostanie formalnie rozformowany Karpacki Oddział SG. Ponad rok temu zostały zakończone prace remontowe w części dawnych koszar (1PSP po wojnie KB WOP), w tym pozwalające na prowadzenie prac operacyjnych w pomieszczeniach specjalnie chronionych. Siedziba w Raciborzu nowo połączonego w ramach restrukturalizacji Oddziału SG nie takiego zaplecza jak w Sączu. Podobno trzeba wszystko tworzyć od nowa. O likwidacji SG w Sączu było wiadomo od kilku lat, lecz ją odwlekano ze ważnych względów np. wybory itd. Równocześnie kontynuowano budową nowej komendy Policji. A puki co to nic nie słychać wykorzystaniu kompleksu koszarowego po rozformowaniu K Oddz. SG. Itd., itd. To tylko z mojego podwórka, a kasa wycieka
W sprawie łódek na kałuży bałtyckiej wszystko jasne.(to dowód).
I tak, kończąc z mojej strony, samochodowe porównania to: ostatnio 2.5 mil zł, kosztował remont motorówki hydrograficznej MW RP. A te, fińskie, mało ścigane, nówki z silnikami jak igiełki, to chyba stoją ze 2 lata na sznurku, co mimo wszystko nie upoważnia nawet ortodoksyjnego liberała, do takiej ceny wywoławczej, chodź by na Allegro.
Jeśli ktoś ma ochotę ciągnąć dalej ten temat to proponuje dyskusję na temat przydatności fińskich jednostki w SG.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4966
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: MOSG

Post autor: Marmik »

Biela pisze:Dla mnie nie jest problemem samochód stary czy mowy (zawsze kupuję nowy w salonie).
Uczciwie przyznam, że należysz do grupy najbardziej cenionej przeze mnie i osobiście życzyłbym sobie, by kupujących w salonie było jak najwięcej, bo to oznacza, że za 10 lat będę miał co odkupić za około 1/10 ceny. Aczkolwiek... wybredny nie jestem i od Helmutów też kupię (wiadomo, że można się spodziewać, że auta nie będą tak przeżarte przez sól drogową).
Biela pisze:Jeśli ktoś ma ochotę ciągnąć dalej ten temat to proponuje dyskusję na temat przydatności fińskich jednostki w SG.
No właśnie. Do czego MOSGowi taka superokazja (załóżmy, że będzie śmigać w miarę bezawaryjnie)? Można pokusić się o okresowe dozory (autonomiczność 7 dób - troszkę mało) gdzieś na obrzeżach WSE, albo na realizacje zadań w WSE innych państw w ramach misji pod patronatem unijnej Agencji Kontroli Rybołówstwa (u nas czasem plącze się szwedzki Poseidon lub Trion, albo fiński Tursas - wszystkie duuużo większe niż proponowana jednostka)?
Nie czuję się znawcą tematyki MOSG, ale czy - jeżeli już zakładamy, że MOSG ma mieć coś większego - proponowana jednostka po prostu nie jest za mała? Jestem ciekaw jak zachowuje się np. przy stanie morza 4?
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Przem
Posty: 25
Rejestracja: 2005-12-07, 00:39
Lokalizacja: Miechów

Re: MOSG

Post autor: Przem »

Każdą jednostkę pływającą wg.mnie zawsze można sprawdzić na próbach morskich,jak to robi się na całym świecie.Wiem że u nas po zakupie OHP istnieje pewna niechęć do kupowania second handów,ale trzeba się z tego otrząsnąć,bo inaczej dalej pozostaniemy tylko z SkS-40 i z tą wiecznie żywą prowizorką.
ODPOWIEDZ