Bez modernizacji, dzisiejsza opl OHP radzi sobie ze wszystkim do P-270 wlacznie.marek8 pisze:Z OHP jednak jest taki problem, że aby modernizacja miała jakiś sens to jednak trzeba wyłożyć sporo więcej - bo chyba na dzien dzisiejszy ich obrona plot (mówię o praktyce nie teorii w postaci rakiet standard) to niewiele lepsza od wycofanych tarantul... Może czas wrescie zauważyć, że na ich sensowną modernizację nie ma i nie bedzie kasy a te nasze mikrośrodki to droga donikąd? Nie wiem jak kolegów ale mnie wkurzało od początku nabycie fregat o wyjątkowo skromnych możliwościach bojowych... za to sporych kosztach.
Na dzien dzisiejszy to chyba jednak BRS- Mk 2 to muszą jako jedyny okrętowy system POKR mieć jeszcze jakies resursy... Dawne koncepcje (nie te z 2008 tylko z lat 2001-2002) zakładały, że na tarantulach bez zabawy w modernizacje ala Orkany po prostu posadowione będą stare mk2, których zreszta miało być ciut więcejNawet zrobiono symulację finansową choć nie pamiętam w tej chwili ile to dokładnie miało kosztować
Pytanie czy taka koncepcja nie była i tańsza i prostsza i dające jednak większą liczbę nośników pocisków kierowanych... Wiem, wiem p. Dura pisał o zmierzchu koncepcji kutra rakietowego - no ale mielismy w końcu pewien "spadek" i chyba powinniśmy w miare optymalnie go wykorzystywać...
Moim zdaniem sensowna modernozacja OHP zamknelaby sie w ok. 180 mln zl (Genesis w zakresie BCI i MK-92 + SeaRAM z 6 pociskami block 2b + remont ogolnokretowki) i do 2025 roku moglby posluzyc. Taka kombinacja powinna dac szanse na obrone przed 3-4 P-800 czy 3M-54E...
Reszty bym nie ruszal (no moze posa montazem RBSow o ile maszynka do ich programowania nie kosztuje za duzo). ZOP po modernizacji sonarow i zakupie MU-90 jest na dobrym srednioeuropejskim poziomie.