W IWS torpedy byly strasznie drogie i OP maily ich po kilka
Zatapiano wiec stateczki wynurzajac i strzelajac do nich z dzialek
Stad wiely sie okrety pulapki, ale jak OP byl dpobrze uzbrojony mogl walczyc i z okretem pulapka i z innym OP
Taki OP mogl byc asysta okretu pulapki, albo podobie i go wspierac po wynurzeniu sie.
Tak przy okazji cen torped
Jak jeszcze chlopak plynalem po porcie w Gdyni w jakichs 70-tyhc przewodnik mowil min
- jedna torpeda ksoztuje 500,000 ZL
- Warszawa kosztowala tyle co 20 tysiecznie miasteczko.
Ciekawa fotografia. zastanawiam sie z ktorego to moze byc roku, bo oryginalnie E4 byla uzbrojona w pojedyncze dzialko 12 funtowe - 12pdr gun.
Byc moze po kolizji z E41 w 1916r.i ponownym wcieleniu do slozby.
'There seems to be something wrong with our bloody ships today!' - Vice Admiral Sir David Beatty Morskie Opowiesci YouTube
Edward a czy masz coś więcej na temat tego zdjęcia, bo okręty podwodne z tamtego okresu były "nasycone artyleryjskimi eksperymentami". Planowano, montowano a w wielu przypadkach zaraz po zwodowaniu artylerię demontowano. Zresztą jak słusznie zauważył AvM wtedy owe pukawki na okrętach podwodnych stanowiły standardowe uzbrojenie.
AvM pisze:Tak przy okazji cen torped
Jak jeszcze chlopak plynalem po porcie w Gdyni w jakichs 70-tyhc przewodnik mowil min
- jedna torpeda ksoztuje 500,000 ZL
- Warszawa kosztowala tyle co 20 tysiecznie miasteczko.
Zbudowanie to jedno, utrzymanie to drugie, ceny duże........
Słyszałem, że na jednym z okrętów typu E na rufie zainstalowano haubicę(haubico-armatę?) 152mm do ostrzeliwania celów lądowych, okręt służył (i chyba zatonął) na M. Śródziemnym. Było też wspomniane, że odniósł tam kilka sukcesów(używając 152ki). Źródła nie wspomnę bo nie pamiętam.
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie.
Jakże daleko z Domu do Morza!