Z życia flot.
Re: Z życia flot.
A co mają okręty hiszpańskie, japońskie czy nawet chińskie z innych uwarunkowaniami lokalnymi do możliwych zadań i konkrentych przeciwników naszego?
Chodzi o takie porównanie , że ktoś gdzieś wybudował coś wolniejszego? W warunkach bałtyckich z konkretnymi przeciwnikami i nowo budowanymi nowymi ta prędkość na mozliwych akwenach operacyjnych to też był atut? Kto wie ?
Ja nie mam nic do tego, że komuś się ten okręt podoba ale proszę nie naciągajmy na siłę teorii o tym jaki to był hit, skok technologiczny i w ogóle hi tech bo nic takiego tam nie było zwyczajnie... zaś potrzeba posiadania takiego okrętu jakoś do dziś nie została przekonywująco wyjaśniona właśnie co do jego aż przesadnie wszechstronengo charakteru...
Chodzi o takie porównanie , że ktoś gdzieś wybudował coś wolniejszego? W warunkach bałtyckich z konkretnymi przeciwnikami i nowo budowanymi nowymi ta prędkość na mozliwych akwenach operacyjnych to też był atut? Kto wie ?
Ja nie mam nic do tego, że komuś się ten okręt podoba ale proszę nie naciągajmy na siłę teorii o tym jaki to był hit, skok technologiczny i w ogóle hi tech bo nic takiego tam nie było zwyczajnie... zaś potrzeba posiadania takiego okrętu jakoś do dziś nie została przekonywująco wyjaśniona właśnie co do jego aż przesadnie wszechstronengo charakteru...
Re: Z życia flot.
By Gryf mial jakikolwiek sens musialby przypominac raczej brytyjski typ Abdiel. Ale cala ta dyskusja powinna byc przeniesiona do innego watku.
Re: Z życia flot.
Ok. Pokaż mi jeden szybki SM na Bałtyku. Po drugie, jeśli brytyjskie SM (te superszybkie) były idealnymi transportowcami, to gdzie tu SM? Dla mnie to wyrośnięte barki do wożenia worków z kartoflami.marek8 pisze:A co mają okręty hiszpańskie, japońskie czy nawet chińskie z innych uwarunkowaniami lokalnymi do możliwych zadań i konkretnych przeciwników naszego?
Chodzi o takie porównanie , że ktoś gdzieś wybudował coś wolniejszego? W warunkach bałtyckich z konkretnymi przeciwnikami i nowo budowanymi nowymi ta prędkość na możliwych akwenach operacyjnych to też był atut? Kto wie ?
Ja nie mam nic do tego, że komuś się ten okręt podoba ale proszę nie naciągajmy na siłę teorii o tym jaki to był hit, skok technologiczny i w ogóle hi tech bo nic takiego tam nie było zwyczajnie... zaś potrzeba posiadania takiego okrętu jakoś do dziś nie została przekonywająco wyjaśniona właśnie co do jego aż przesadnie wszechstronnego charakteru...
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Re: Z życia flot.
Kilka wiadomości ze świata.
Najpierw smutna.
http://www.defence24.pl/news_pierwszy-i ... fi-na-zlom
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=14956
Trochę szkoda staruszka.
Teraz kilka sensacji...
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=14962
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=14963
...i ciekawostek
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=14965
http://www.defence24.pl/news_okret-podw ... dla-polski
http://www.defence24.pl/news_rosja-test ... o-bester-1
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=14957
Najpierw smutna.
http://www.defence24.pl/news_pierwszy-i ... fi-na-zlom
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=14956
Trochę szkoda staruszka.
Teraz kilka sensacji...
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=14962
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=14963
...i ciekawostek
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=14965
http://www.defence24.pl/news_okret-podw ... dla-polski
http://www.defence24.pl/news_rosja-test ... o-bester-1
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=14957
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Z życia flot.
Indie zamawiają sonary ACTAS. W testach Atlas Elektronik pokonał Thalesa i L-3. Cena za 6 sztuk to 166 mln zł.
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=14992
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=14992
Re: Z życia flot.
Koreański okręt z wizytą we Władywostoku. Wygląda na to, że wyłapali cyklon na Morzu Japońskim.
A to nawet nie północny Pacyfik... Koreańczycy jak widzę całkowicie nieprzygotowani na taką pogodę, okręt wygląda na nie nadający się do wykonywania swoich zadań. Japończycy z tego co pamiętam na taką pogodę instalują dodatkowe klimatyzatory, żeby ważne elementy okrętu ochronić przed pokryciem lodem i montują nawet specjalne relingi, które mają zmniejszać odkładanie się na nich lodu. Wygląda na to, że na północ od Hokkaido na północnym Pacyfiku śmigać potrafią tylko Amerykanie, Rosjanie, Japończycy lub goszczący na specjalnych występach Europejczycy z północy dla których takie sytuacje to raczej nic niezwykłego. Długa droga przed Koreańczykami do 'blue water navy'...
A to nawet nie północny Pacyfik... Koreańczycy jak widzę całkowicie nieprzygotowani na taką pogodę, okręt wygląda na nie nadający się do wykonywania swoich zadań. Japończycy z tego co pamiętam na taką pogodę instalują dodatkowe klimatyzatory, żeby ważne elementy okrętu ochronić przed pokryciem lodem i montują nawet specjalne relingi, które mają zmniejszać odkładanie się na nich lodu. Wygląda na to, że na północ od Hokkaido na północnym Pacyfiku śmigać potrafią tylko Amerykanie, Rosjanie, Japończycy lub goszczący na specjalnych występach Europejczycy z północy dla których takie sytuacje to raczej nic niezwykłego. Długa droga przed Koreańczykami do 'blue water navy'...
Re: Z życia flot.
Swoja droga to przez przypadek wyszedl im ciekawy i chyba dosyc skuteczny kamuflarz na burtach i bokach nadbudowki...
Re: Z życia flot.
Mnie się zdaje, czy na górnej fotce okręt ma przechył ?
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Z życia flot.
Nie wydaje ci się. Tutaj obszerna galeria: http://www.newsvl.ru/photos/2014/12/18/130299/. Jeśli powierzchnia morza jest pozioma, to tak. Ale zawsze trzeba brać poprawkę na to gdzie zdjęcie zostało zrobione, bo jak wiadomo na sowieckich okrętach to nie radar obraca się na okręcie, tylko okręt wokół radaruPeperon pisze:Mnie się zdaje, czy na górnej fotce okręt ma przechył ?
Niekonwencjonalne zastosowanie 'stealth features'. Tym razem praktyczne, a nie papierowe. Nowe trendy widocznie.oskarm pisze:Swoja droga to przez przypadek wyszedl im ciekawy i chyba dosyc skuteczny kamuflarz na burtach i bokach nadbudowki...
Re: Z życia flot.
Dla wielu "shiploverów" smutne wiadomości...
http://www.defence24.pl/news_lotniskowi ... nego-centa
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=15250
... ale nie tylko.
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=15249
I news niepokojący, ale spodziewany.
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=15246
http://www.defence24.pl/news_lotniskowi ... nego-centa
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=15250
... ale nie tylko.
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=15249
I news niepokojący, ale spodziewany.
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=15246
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
- Darth Stalin
- Posty: 1201
- Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
- Lokalizacja: Płock
Re: Z życia flot.
W ich przypadku prawdziwy może się okazać brodaty dowcip o strzelającej górze lodowejMajestro pisze:Niekonwencjonalne zastosowanie 'stealth features'. Tym razem praktyczne, a nie papierowe. Nowe trendy widocznie.oskarm pisze:Swoja droga to przez przypadek wyszedl im ciekawy i chyba dosyc skuteczny kamuflarz na burtach i bokach nadbudowki...
Swoją drogą czy ja dobrze widzę, że to KDX-II?
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Re: Z życia flot.
Taka ciekawostka (zanecona notka Maksymiliana Dury na D24):
http://mcraesglobal.com/portfolio/swift-141-superyacht/
http://mcraesglobal.com/portfolio/swift-141-superyacht/
Niemcy, Francja i Japonia wezmą udział w przetargu na dostarczenie Australii 12 nowoczesnych okrętów podwodnych. Realizacja przetargu znacząco zwiększy strategiczne znaczenie australijskiej marynarki.
http://www.tvn24.pl/rusza-przetarg-na-1 ... 211,s.html
Dla nas to też ważne w przypadku wygrania np: Niemców lub Francuzów może to oznaczać rezygnacje z ewentualnego polskiego zamówienia lub postawienie nam wyższych kosztów i mniej korzystnych warunków dla nas.
http://www.tvn24.pl/rusza-przetarg-na-1 ... 211,s.html
Dla nas to też ważne w przypadku wygrania np: Niemców lub Francuzów może to oznaczać rezygnacje z ewentualnego polskiego zamówienia lub postawienie nam wyższych kosztów i mniej korzystnych warunków dla nas.
Re: Z życia flot.
Ten przetarg jest bardzo ciekawy. Potężny kontrakt i miliardy australijskich $$.
Ciekawostka - Szwedzi zostali z miejsca odpaleni ponieważ nie wybudowali niczego od 20 lat.
Francuzi - w ofercie, jak skromnie podejrzewam, opcja DCNS zaakceptowana przez Koreańczyków. Czyli krowy oceaniczne, które nigdy oceanu nie powąchają w 'warunkach naturalnych'. Ćwiczeń z US Navy i pływanie z Pusanu do Pearl Harbor nie wspominam, bo i nikt nie bierze potencjalnych możliwości na serio prawdopodobnie. Znając Francuzów to zrobili sobie eksperyment z dużym okrętem i technologiami 'na eksport', to znaczy co najmniej 'przeterminowanymi'.
Niemcy - nie za bardzo wiadomo do tej pory co oni tam oferują.
Japończycy - wiadomo - sprawdzone oceaniczne okręty podwodne (jako jedyni!), które w poza kreślarską chodzą w rzeczywistości. Technologia z najwyższej światowej półki. Zapewne światowa ekstraklasa nie ustępująca USA. Bawi mnie trochę jak Japończycy podchodzą do 'nowoczesnych', a właściwie należałoby napisać 'futurystycznych' technologii. W 'stealth' się nawet nie bawią utrzymując klasyczny model okrętów nawodnych (oczywiście z zachowaniem proporcji - wystarczy rzut oka na japoński okręt w porównaniu z odpowiednikami w innych flotach świata i wiadomo gdzie został zbudowany w Japonii), a 'płytki' na okrętach zaczęli stosować bardzo późno (od kiosku, po cały kadłub dopiero naście lat temu). Doskonale to pokazuje chęć sprzedaży niektórych firm i właściwego pola do zastosowania w porównaniu z realnymi możliwościami, bo Japończycy tworząc kolejne generacje okrętów nawet nie myśleli o eksporcie. Raczej o wskaźniku 'kosupe' czyli z angielska 'cost/performance' i trzymają się tego do tej pory. Tutaj problemem jest transport technologii, a raczej inwigilacja przez chińskie służby wywiadowcze marynarki australijskiej, co wydarzenia ostatnich miesięcy mocno poddały pod dyskusję.
Ostatni, ale najważniejszy punkt zakupu stanowi uspokojenie opinii publicznej - czyli co najmniej 500 gwarantowanych miejsc pracy w stoczniach na południowym wybrzeżu Australii na lata w przypadku 'eksportu'. Wiadomo - jeśli idzie o jakość to wygrywają Japończycy (nie wspominam nawet o możliwych powiązaniach gospodarczych pomiędzy tymi krajami w przyszłości jak na przykład podpisanie przy okazji kontraktu na op obopólnego porozumienia na stopie handlowej). Problem 'outsourcingu' w przypadku ewentualnego kontraktu na budowę okrętów w Australii nie istnieje z pewnością dla Niemców i Francuzów, których w ogóle z technologicznego punktu widzenia nie obchodzą okręty chińskie i nie obawiają się eksportu, co robią z powodzeniem ekonomicznym od dekad.
Ciekawostka - Szwedzi zostali z miejsca odpaleni ponieważ nie wybudowali niczego od 20 lat.
Francuzi - w ofercie, jak skromnie podejrzewam, opcja DCNS zaakceptowana przez Koreańczyków. Czyli krowy oceaniczne, które nigdy oceanu nie powąchają w 'warunkach naturalnych'. Ćwiczeń z US Navy i pływanie z Pusanu do Pearl Harbor nie wspominam, bo i nikt nie bierze potencjalnych możliwości na serio prawdopodobnie. Znając Francuzów to zrobili sobie eksperyment z dużym okrętem i technologiami 'na eksport', to znaczy co najmniej 'przeterminowanymi'.
Niemcy - nie za bardzo wiadomo do tej pory co oni tam oferują.
Japończycy - wiadomo - sprawdzone oceaniczne okręty podwodne (jako jedyni!), które w poza kreślarską chodzą w rzeczywistości. Technologia z najwyższej światowej półki. Zapewne światowa ekstraklasa nie ustępująca USA. Bawi mnie trochę jak Japończycy podchodzą do 'nowoczesnych', a właściwie należałoby napisać 'futurystycznych' technologii. W 'stealth' się nawet nie bawią utrzymując klasyczny model okrętów nawodnych (oczywiście z zachowaniem proporcji - wystarczy rzut oka na japoński okręt w porównaniu z odpowiednikami w innych flotach świata i wiadomo gdzie został zbudowany w Japonii), a 'płytki' na okrętach zaczęli stosować bardzo późno (od kiosku, po cały kadłub dopiero naście lat temu). Doskonale to pokazuje chęć sprzedaży niektórych firm i właściwego pola do zastosowania w porównaniu z realnymi możliwościami, bo Japończycy tworząc kolejne generacje okrętów nawet nie myśleli o eksporcie. Raczej o wskaźniku 'kosupe' czyli z angielska 'cost/performance' i trzymają się tego do tej pory. Tutaj problemem jest transport technologii, a raczej inwigilacja przez chińskie służby wywiadowcze marynarki australijskiej, co wydarzenia ostatnich miesięcy mocno poddały pod dyskusję.
Ostatni, ale najważniejszy punkt zakupu stanowi uspokojenie opinii publicznej - czyli co najmniej 500 gwarantowanych miejsc pracy w stoczniach na południowym wybrzeżu Australii na lata w przypadku 'eksportu'. Wiadomo - jeśli idzie o jakość to wygrywają Japończycy (nie wspominam nawet o możliwych powiązaniach gospodarczych pomiędzy tymi krajami w przyszłości jak na przykład podpisanie przy okazji kontraktu na op obopólnego porozumienia na stopie handlowej). Problem 'outsourcingu' w przypadku ewentualnego kontraktu na budowę okrętów w Australii nie istnieje z pewnością dla Niemców i Francuzów, których w ogóle z technologicznego punktu widzenia nie obchodzą okręty chińskie i nie obawiają się eksportu, co robią z powodzeniem ekonomicznym od dekad.
Re: Z życia flot.
W Stanach Zjednoczonych rozpoczęła się dyskusja na temat możliwości sprzedaży najnowocześniejszych okrętów dla Arabii Saudyjskiej. W grę wchodzi m.in. przekazanie niszczycieli rakietowych typu Arleigh Burke i okrętów do działań przybrzeżnych LCS. Pokusa jest duża, bo chodzi o kontrakt za 20 miliardów dolarów.
http://www.defence24.pl/news_najnowsze- ... audyjskiej
Egipt otrzyma „francuską” fregatę FREMM, ale bez rakiet manewrujących
W pierwszej kolejności będzie to dotyczyło fregaty wielozadaniowej FREMM, którą będzie po prostu zbudowany dla francuskiej marynarki wojennej okręt „Normandie”. Miał on zostać przekazana przez stocznię DCNS w Lorient do Marine nationale pod koniec 2015 r. Teraz jednak już wiadomo, że popłynie nie do Brestu ale do Egiptu.
http://www.defence24.pl/news_egipt-otrz ... ewrujacych
Straż wybrzeża Republiki Korei przyjęła do służby nowy poduszkowiec, British Hovercraft Technology (BHT) 150. Jest to największa z dotychczas pozyskanych jednostek tej klasy.
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=15725
http://www.defence24.pl/news_najnowsze- ... audyjskiej
Egipt otrzyma „francuską” fregatę FREMM, ale bez rakiet manewrujących
W pierwszej kolejności będzie to dotyczyło fregaty wielozadaniowej FREMM, którą będzie po prostu zbudowany dla francuskiej marynarki wojennej okręt „Normandie”. Miał on zostać przekazana przez stocznię DCNS w Lorient do Marine nationale pod koniec 2015 r. Teraz jednak już wiadomo, że popłynie nie do Brestu ale do Egiptu.
http://www.defence24.pl/news_egipt-otrz ... ewrujacych
Straż wybrzeża Republiki Korei przyjęła do służby nowy poduszkowiec, British Hovercraft Technology (BHT) 150. Jest to największa z dotychczas pozyskanych jednostek tej klasy.
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=15725