Owszem Holendrzy planowali budowę
![Mruga 2 ;)](./images/smilies/icon_oczko.GIF)
Sęk w tym, że dla tych okrętów mieli bardzo konkretne przeznaczenie, którego w Europie raczej nie było
Ja trochę rozumiem autora bo u nas w sumie to tak od wieków się dzieje - spada "okazja" to się z nią cos robi... Nie ma okazji to są (lub nie) tylko plany jasno pokazujące, że ich autorzy chciejstwem chcą nadrobić podstaowe braki w wiedzy co to i do czego... lub też udają ułanów na morzu...
W tym wypadku zaś problem jest tego rodzaju, że pomijając osobiste sympatie czy antypatie ekonomiści zachodni całkiem trzeźwo uważali, że odrodzona niepodległa niezależnie od pomysłów na swoje istnienie będzie militarnie zbyt słaba aby odgrywać rolę w regionie przynaleźną krajowi o jej powierzchni i potencjale. Owszem nie było niemożliwe wieloletnie zapewnienie kredytowania czy nawet bezzwrotnego finansowania naszych potrzeb militarnych ale to by wymagało współpracy na poziomach będących dla naszych decydentów pewną intelektualną abstrakcją. Przykładowo na istotnie niemal okupacyjne warunki współpracy narzucane przez niektóre frnacuskie firmy znano tylko jedną odpwoiedź - oburzenie i zerwanie kontaktów a to nie tędy droga... Reasumując było to możliwe w teorii ale niemożliwe w praktyce z uwagi na takie a nie inne podejście krajowych "elit" zawsze mających więcej wspólnego z polityką lokalną niż z międzynarodową.
Jakby pomysł kolegi wpisuje się w takie "inwestowanie w potencjał militarny sojusznika". Problem w tym, że zapewne może nie aż 24 ale na trochę dział z tego źródła zapewne moglibyśmy liczyć. Pytanie jednak czyśmy je chcieli to raz, czyśmy mogli z tym cokolwiek zrobić to dwa no i czy wybudowanie od zera całkiem nowego okrętu i to od razu klasy drednota samo w sobie będace całkiem sporym wyzwaniem na wielu polach by nas nieco nie przerosło.
Niestety ale kolega wpasowuje się w bardzo powszechne u nas bajanie z kompletnym oderwaniem od wszelkich realiów - jest tego u nas tyle, że
Idąc tym tropem mam też i rozwiązanie - pancernik miałby 24 działa 305 mm w czterech wieżach - dwie po 10 i dwie po 2 działa. Wieże 10 działowe byłyby nieruchome w systemie bastionowym i miałyby po 5 dział skierowanych każde po kątem 45 stopni zaś dwie wieże po 2 byłby ruchome i stanowiłyby "odwód".
Siła ognia byłaby porażająca i to my bylibyśmy wyznacznikiem pojęcia superdrednot bastionowy
![Diabełek :diabel:](./images/smilies/icon_diabelek.gif)
Może być czy coś nie pasi?
![Cicho być! :cisza:](./images/smilies/icon_cisza.gif)