Niestety w dalszej części mini-recenzji natrafiłem na słowotok, z którego nic nie rozumiem. Przykład:
Czy ktoś rozumie sens tych 3 zdań - zwłaszcza tego ostatniego liczącego ponad 50 wyrazów ? Jaki "polski punkt widzenia" ? Na co, skąd i po co ? Co to za bzdury ? A gdzie w moim tekście jest określenie floty niemieckiej jako "zgniłej" ?A skoro tak to może warto byłoby przybliżyć rzecz nie od strony wielkich idei tylko prozaicznych faktów, które autorowi bardzo wiele powiedziałyby na temat granicy pomiędzy rodzimą fascynacją ideami a prozą życia gospodarczego Niemiec. W ogóle artykuł przesadnie epatuje czymś co możnaby określić jako "polski punkt widzenia" czyli próbą patrzenia na tematykę nie od strony ówczesnych niemieckich realiów tylko swoistego i dziwacznego przedstawienia tematu widzianego właśnie z perspektywy tego jak to my byśmy mogli patrzeć na takie rozwiązania. Owszem patrząc w ten sposób to i jeden z najciekawszych w historii okresów w budowie koncepcji rosyjskiej floty będzie się jawił jak to autor ujął floty jako "zgniłej" czy co i rusz wychodzić będą zupełne niestety braki zrozumienia realiów funkcjonowania państwa pruskiego w zestawieniu z innymi państwami tworzącymi Rzeszę - co niestety widać w stawianych podtezach.
Tutaj odniosę się do kilku fragmentów krytyki, które jako tako zrozumiałem:
Szczególiki warunków hydrograficznych Wilhelmshaven uniemożliwiły Hochseeflotte wyjście w morze 28 września 1914 r. kiedy Harwich Force oraz kilka brytyjskich krążowników liniowych przez ponad 6 godzin hasało na wodach Zatoki Helgolandzkiej. Bo wody było za mało..... dla pancerników.Można zrozumieć postawioną tezę i chęć jej udowodnienia, można z przyjemnością poczytać o szczególikach dotyczących dzisiejszego Kanału Kilońskiego czy warunków hydrograficznych Wilhemshaven ale obawiam się, że udowodnienie tezy, że pancerniki jako takie były Rzeszy niemieckiej po prostu niepotrzebne wypadło bardzo ale to bardzo blado.
Rozumiem z tego, że uważasz, że determinizm historyczny nakazuje państwu, którego gospodarka kwitnie natychmiast budować flotę liniową. Udowodnij to.Osobiscie sądzę, że zabrakło w artykule prostej tezy, że flota powstała bo były warunki (gospodarczo-inwestycyjne) ku temu aby powstała właśnie w zwiększonej postaci a potem to już jej rozwój odbywał się w ogromnej mierze siła prawie niemożliwego do zatrzymania rozpędu.
Może pomyliłeś artykuły. Ja nie pisałem niczego na temat II RP. Nie znam się na tym.Wypadałoby wyjaśnić, że Cesarstwo po prostu funkcjonowało wobec zasad zupełnie odmiennych niż np. II RP, która stawiając na unifikację i centralizację widziała w tym jakichś cel ale nie znaczy, że działo mniej efektywnie - raczej wręcz przeciwnie
Spora część artykułu jest na temat tego, że NIE BYŁO żadnej koncepcji użycia drednotów. Polecam ponowną lekturę. Pominięcie w tekście opisu czegoś, czego nie było jest zdecydowanie poważną jego usterką.Pominięcie też koncepcji niemieckich w kwestii tego do czego używać właśnie drednotów i tego, że jak się szybko okazało za bardzo się do tego nie nadają także jest poważnym brakiem artykułu.