Peperon pisze:Sea King mieści się pod nim bez większych problemów
Moje praktyczne doświadczenie z hangarowania w połączeniu z załączonymi przez ciebie obrazkami, mówi mi że
Sea King może być zatankowany lub nie, obciążony ładunkiem lub nie, w związku z czym może siedzieć na amorach wyżej lub niżej, może się bujnąć, wirnik ogonowy może być obrócony różnie. Gdy jeździsz na styk, to obcierka jest kwestią czasu.
Nie mówiąc już o tym że projekt projektem, a w praktyce niejednokrotnie zachodzi potrzeba parkowania w sposób zupełnie inny niż przewidziany, albo upchnięcie większej liczby innego sprzętu niż przewidziany.
Peperon pisze:Przymierzałem do hangaru śmigłowiec typu Merlin
Owszem, nie mogli w momencie projektowania wiedzieć jakie SP powstaną, ale strop o różnej wysokości na pewno nie jest praktyczny.
Peperon pisze:3. Może komplikuje konstrukcję i podnosi masę, ale obniża sylwetkę o półtora metra. Jednak zysk masowy z umieszczenia stanowiska kontroli lotów na dachu hangaru nie jest aż tak wielki, jak się początkowo może wydawać. Przecież ściany i strop tego stanowiska musi i tak posiadać konstrukcję nośną, a oszczędność masy będziesz miał tylko na pokładzie.
Ważą węzłówki łączące belki stropowe "pocięte" przez wieżę, same belki też muszą być cięższe żeby unieść jej masę. Patrz rozkład sił i momentów zginanej belki.
Peperon pisze:Jak szerokie wrota hangaru chciałbyś mieć ? Na całą szerokość hangaru ? Na przekroju C-C są zaznaczone słupy nośne hangaru, a odległość między nimi to około 12,8 metra. Wynika z tego, że spokojnie można zamontować wrota o szerokości 11 - 11,5 metra. Gdyby się uprzeć to i 12-metrowe by się zmieściły, ale nie chcę za bardzo przeginać i zostawię 11,5 metrowe. Przez takie "drzwi" można wyciągnąć dwa śmigłowce równocześnie tylko po co ?
Moje doświadczenie praktyczne mówi mi że im szersze drzwi, tym mniej przestawiania. Nie zawsze leci pierwsza maszyna z brzegu. Kwestia lenistwa i organizacji pracy. Jak mówiłem, po co sobie komplikować życie?
Peperon pisze:5. Przyjmij wersję roboczą, że ze względów estetycznych
Tak myślałem
To kwestia gustu. Dla mnie estetyka wynika z ergonomi
Każdy punkt osobno można łatwo uznać za nieistotny z punktu widzenia ergonomii. Ale wszystkie razem już nie koniecznie.