pothkan pisze:Covid-19 może uderzyć w każdego, niezależnie od zarobków.
Jak najbardziej to jest ten główny problem. Biedota zawsze umierała jak świat światem, ale nie daj Panie Boże byśmy mieli być brani tą samą miarą co zawszańcy
Ponoc ponad 100000 marynarzy jest uwiezionych na unieruchomionych wycieczkowcach.
Pasazerow zwieziono a o marynarzach zapomniano.
Jak zwykle, ladunek wazniejszy od zalogi...
Ty z tego co kojarzę wozisz cargo, a też cię posadzili. Nie bardzo rozumiem sens. Kontener z mydłem i powidłem raczej nie rozniesie wirusa, załoga jest stosunkowo nieliczna, kontakty między ludźmi w branży ograniczone. To w porównaniu oczywiście z innymi zawodami - nie wspominając o gastronomii. Problemem nie powinny być ani testy, ani kwarantanna. Uziemili branżę bo co, "jak wszyscy to wszyscy?"
jogi balboa pisze:Ty z tego co kojarzę wozisz cargo, a też cię posadzili. Nie bardzo rozumiem sens. Kontener z mydłem i powidłem raczej nie rozniesie wirusa, załoga jest stosunkowo nieliczna, kontakty między ludźmi w branży ograniczone. To w porównaniu oczywiście z innymi zawodami - nie wspominając o gastronomii. Problemem nie powinny być ani testy, ani kwarantanna. Uziemili branżę bo co, "jak wszyscy to wszyscy?"
Nie rozumiesz.
Ja utknalem na statku ale pracuje i zarabiam (nawet z 40% bonusem do pensji za dlugi rejs).
Tamtych ludzi zwolnili. Nie placa im i nie odsylaja do domow. Trzymaja na statkach "za miske" i nie probuja zrobic tego co zrobili z pasazerami.
Kolejny numer muppetów KPCh z WHO. W roboczej wersji noty tej organizacji znalazł się zapis, że organizacje pomocowe współpracujące z ONZ chcą otwarcia przejścia granicznego Al-Ya'rubiyah (Tel Koçer) miedzy Irakiem a Syrią dostarczającego pomoc oenzetowską do Rożawy. W finalnej wersji już go nie ma. Zamknięcie przejścia i odcięcie pomocy wymusiły Rosja i ChRL. https://hawarnews.com/en/haber/who-is-a ... 16238.html
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Boruta pisze:Kolejny numer muppetów KPCh z WHO. W roboczej wersji noty tej organizacji znalazł się zapis, że organizacje pomocowe współpracujące z ONZ chcą otwarcia przejścia granicznego Al-Ya'rubiyah (Tel Koçer) miedzy Irakiem a Syrią dostarczającego pomoc oenzetowską do Rożawy. W finalnej wersji już go nie ma. Zamknięcie przejścia i odcięcie pomocy wymusiły Rosja i ChRL. https://hawarnews.com/en/haber/who-is-a ... 16238.html
jogi balboa pisze:Ty z tego co kojarzę wozisz cargo, a też cię posadzili. Nie bardzo rozumiem sens. Kontener z mydłem i powidłem raczej nie rozniesie wirusa, załoga jest stosunkowo nieliczna, kontakty między ludźmi w branży ograniczone. To w porównaniu oczywiście z innymi zawodami - nie wspominając o gastronomii. Problemem nie powinny być ani testy, ani kwarantanna. Uziemili branżę bo co, "jak wszyscy to wszyscy?"
Nie rozumiesz.
Ja utknalem na statku ale pracuje i zarabiam (nawet z 40% bonusem do pensji za dlugi rejs).
Tamtych ludzi zwolnili. Nie placa im i nie odsylaja do domow. Trzymaja na statkach "za miske" i nie probuja zrobic tego co zrobili z pasazerami.
150 tysięcy marynarzy na statkach wciąż oczekuje na wymianę załóg https://www.portalmorski.pl/prawo-polit ... iane-zalog
Na kiedy miał byś realną szanse na podmianę ? czy rzeczywiście jest tak cienko ,że nie ma szans aktualnie na podmianę ? bo przedłużenie kontraktu o kilka miesięcy to nie przelewki . Przy okazji tej pandemii wyszło szydło z worka ,że wszystkie te organizacje morskie zrzeszające marynarzy olano całkowicie zostawiając tysiące ludzi na statkach a jakoś z sciąganiem turystów z różnych zakątków świata wiele krajów nie miało z tym problemów , tyle się mówi o ważności transportu morskiego a jak przychodzi co do czego to marynarzy wszyscy mają w dupie .
Jestem na statku od 10 grudnia. 10 marca skonczyl mi sie rejs. 20 marca mialem wracac do domu z Tarragony.
Nie wrocilem.
Kiedy wroce? Mamy nadzieje, ze to potrwa jeszcze nie dluzej niz 2 miesiace. (No ale stary powiedzial, ze zalatwi szampana na impreze z okazji pierwszej rocznicy zamustrowania).
a jak przychodzi co do czego to marynarzy wszyscy mają w dupie .
Nic nowego, zawsze tak bylo. Najlepszy dowod te nieszczesne wycieczkowce. Turystow dalo sie zdjac a marynarzy nie.
Oj tam oj tam.
Marynarze Magellana to ile na pokładach byli? I co i nic.
A na końcu jak im podliczyli koszty ekspedycji, to powinni byli się cieszyć, że jeszcze nie musieli do tego dopłacić.
A ci teraz jakieś pensje chcom. Niedoczekanie!
Do roboty za miskę ryżu. Gdzieś tam się poprzewracało!
A wtedy to kwarantanna przed portem to ile była? 40 dni? To tera się przyzwyczajajta. nie ma roznoszenia zarazy.
Dobra idę jeść moją dzienną porcję ryżu i ruszam do roboty...
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Chcialem delikatnie zauwazyc, ze 2 maja ogloszono iz marynarze sa "kluczowi" (key workers) i nie musza w Polsce przechodzic kwarantanny i to niezaleznie jakimi srodkami lokomocji wracaja do kraju.
Tak wiec nie podskakuj bo Cie namierze, zanajde usciskam i ucaluje "z dubeltowki"!
Słucham dziś sobie radia i słyszę że ponoć Prezydent USA Fozzie Bear, nakazał CIA znalezienie dowodów na laboratoryjne pochodzenie chińskiego wirusa. Jak wiadomo Agencja ma w tym temacie pewne doświadczenie. Nasuwa się pytanie czy amerykańskie wojska wylądują wyzwalać chiński narud spod tyrani totalnie totalitarnie totalitarnego reżimu z Pekinu?
Gregski pisze:Chcialem delikatnie zauwazyc, ze 2 maja ogloszono iz marynarze sa "kluczowi" (key workers) i nie musza w Polsce przechodzic kwarantanny i to niezaleznie jakimi srodkami lokomocji wracaja do kraju.
Jak dla mnie to kolejny dowód na światowy spisek.
Ogłoszono, że jesteście key workers, bo wiedziano, że i tak nie macie szans na powrót, bo inni uczestnicy spisku nie dopuszczą do wymiany i zmustrowania.