Wiesz, tak popatrzyłem i w sumie nie wiem.Gregski pisze:Mam pytanie z gatunku głupich.
Jak oni zabezpieczali lufy dział umieszczonych w kazamatach?
No coś z tym trzeba było zrobić a one sterczały dosyć daleko za burtę.
No a co zrobić z tymi dziobowymi "pościgówkami" to już zaprawdę nie wiem.
Niby przydałoby się wylot lufy czymś zatkać, żeby woda się do środka nie lała, ale jak to robili, to cholera wie.
Akurat działo pościgowe to można było wciągnąć do środka i zatkać otwór - przynajmniej na niektórych okrętach, więc nie problem, ale te boczne?
Niektóre miały takie "półki" na zewnątrz, to mógł ktoś wyleźć i pozatykać, ale dużo nie miało. Akrobata wylaził czy jak?