UE do poprawki?

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4549
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: UE do poprawki?

Post autor: SmokEustachy »

Kaczyński znowu przeciw polskiej racji stanu. Sławomir Nowak, Radek Sikorski potępiają.


Nic dziwnego że w obliczu moskiewskiej inwazji Unia Europejska przysłała nam Spidi Gonzaleza z misją obalenia Kaczora. To jest bowiem europejski priorytet UE I TSUE. Krysza nad mafią kamienicową.
Napoleon
Posty: 4656
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: UE do poprawki?

Post autor: Napoleon »

Ja piszę że brak mniejszości automatycznie rozwiązuje problemy z nimi związane.
Tyle, że tych problemów w ogóle może nie być. A z twojej wypowiedzi wynikałoby, że one będą. Rozmawiamy o państwie federalnym.
Federacja UE może być zupełnie nieokreślona, ale podział na wiele składowych daje nam szansę na średnią.
Po pierwsze na co szansę? Bo koncentracja (brzmi trochę "groźnie" ale to koncentracja charakterystyczna dla państwa federalnego - należy o tym pamiętać; z Rosją, państwem autokratycznym, porównywać tego się nie da) ma z jednej strony bardziej scalać Unię, z drugiej zaś ułatwiać podejmowanie decyzji. Jak pokazują wydarzenia, rzecz istotna. Poza tym to kwestia prowadzenia wspólnej polityki. Z naszego punktu widzenia też, zabezpieczenie przez wszelkiej maści ciągotkami autorytarnymi. To ważne.
Decyzje nie muszą być szybkie, przede wszystkim powinny być dobre.
Prawda. Ale niekiedy powinny tez być możliwie szybkie.
Putin obecnie popełnia błąd za błędem (zastanawiam się, czy facet jest o zdrowych zmysłach). I przestraszył mocno UE, co mu chyba jednak na dobre nie wyjdzie. Więc i decyzje UE podjęła stosunkowo szybko (choć mogła szybciej - początki były kompromitujące). Ale nie chodzi o to, by szybko podejmować decyzje tylko wtedy gdy ktoś UE solidnie nastraszy.

Tak nawiasem, dyskutowaliśmy o słabości UE. Ciekaw jestem jak to będzie wyglądało, bo mocno nastraszona UE może pokazać swój potencjał. Sam jestem ciekaw.
Patologiczne procesy na zachodzie są niezależne od rozmiaru organizmów państwowych, co pokazały USA.
Na wschodzie to ja tej patologii widzę nieporównanie więcej. Patologia zachodu polega na naiwności i nierozpoznawaniu wszystkich istotnych problemów. Do pewnego stopnia to można jednak skorygować. Unifikacja jest tu jakąś propozycją. Jeżeli nie ona to co?
Na razie to przestałbym być zakładnikiem integracji. Moje argumenty są dosyć jasne - polityczna mozaika na dłuższą metę będzie działać lepiej niż monokultura.
Nie sądzę. Nie wiem czy dobrze rozumiem to co nazywasz "monokulturą". Bo jeżeli tak, to od strony gospodarczej UE już jest monokulturą (wspólny rynek, te same zasady itd.).
Co wychodzi jej na dobre (zresztą, po to powstała). Różnorodność polityczna zaś tej "monokulturze" (czyli wspólnemu rynkowi) zagraża. Patrz choćby przykład Polski czy Węgier. Ale i ciągotki widoczne momentami (szczególnie w trudnych czasach) w innych państwach (nacjonalizm gospodarczy). Problemem jest też to jak UE funkcjonuje na arenie międzynarodowej. Jest traktowana jako jednolity byt od strony gospodarczej. Ale politycznie to tego bytu praktycznie nie ma (albo jest go za mało), a to rodzi duże problemy. Na dłuższą metę, moim zdaniem, tak się nie da. Odrębności polityczne będą się kłócić z interesami gospodarczymi. Co może prowadzić do dezintegracji Unii (jest to całkiem prawdopodobne).
Jak powiedziałem, są tu przykłady historyczne.
Wojciech Łabuć
Posty: 572
Rejestracja: 2020-04-15, 12:17

Re: UE do poprawki?

Post autor: Wojciech Łabuć »

Do niektórych pewnie to nie dotrze ale być może choć 1 osoba zacznie się nad tym co napisze zastanawiać.

Tak jak pisałem EU się zmienia. Teraz widzimy nawet jak bardzo. To nie są tylko Niemcy - będę to powtarzał raz za razem. Zresztą Niemcy nie są tym co niektórzy zarzucają. U nas jest zresztą trudno o to, aby rozumieć jasno określoną długoterminową politykę. Niemcom trudno było za to zrozumieć, że nie wszyscy tak jak oni myślą w kryteriach ekonomicznych czy bardzo szeroko rozumianego kompromisu politycznego. To jak z tym kawałem o pytaniu Niemca o przechodzenie przez drogę na czerwonym świetle. Dla nich to jest nie możliwe ;p Niemniej nawet pomimo tego, że 3 najpotężniejsze państwa EU były przeciw odcięciu Rosji od SWIFT to jednak to zrobiono. W dodatku zrobiono więcej niż ktokolwiek się spodziewał - po raz pierwszy Unia zapłaci za uzbrojenie dla państwa i to państwa spoza Unii. Mało tego. M.in. z Polski (99.9%) na Ukrainę pójdą MiG-29. Niemcy nie tylko pozwalają na reeksport ale sami wysyłają na Ukrainę znaczne ilości broni przeciwpancernej i przeciwlotniczej. Zawieszenie pakietów Co2... czy kto się tego spodziewał?

I teraz przejdę do bardzo ważnej kwestii. Nie róbmy z siebie pajaców w stylu zwolenników Putina i putinowskiego aparatu władzy. Nie zaślepiajmy się łykaniem wszystkiego bezkrytycznie i nie opierajmy się tylko na tych informacjach, które są wygodne i pasują pod naszą narrację. Tzw. "confirmation bias" jest bardzo zły. Mamy tego dowód na Ukrainie. Rosjanie i Putin tak bardzo uwierzyli w swoją narrację, że nie byli w stanie w swoim zaślepieniu nie brnąć głębiej i głębiej w samozadowolenie i przekonanie o słuszności swojej wizji i rzekomą siłę jaką sobą prezentowali. K...a czy bajka o nagim królu jest zupełnie nie znana? Wierzymy w to co trzeba a jak coś nie pasuje to nikt się nie odważy powiedzieć, że tu coś jest nie w porządku. Niestety nasze wygodnictwo mentalne zaślepia nas. Zamiast konfrontować nasze poglądy i wiedzę wyszukując potencjalnych luk czy błędów to odrzucamy to czego nie lubimy i akceptujemy często bez uzasadnienia to co nam pasuje. Potem jeszcze dochodzi rozumowanie okrężne. Skoro moja racja jest prawdziwa to ich racja jest nie prawdziwa. Wobec tego skoro ich racja jest nie prawdziwa to moja musi być prawdziwa. Z uwagi na proste psychologiczne uwarunkowania zaczynamy koncentrować się na opiniach zgodnych z tym co jest dla nas "prawdziwe". Putin pewnie do teraz myśli, że ktoś sp... sprawę na Ukrainie. Raczej nie dociera do niego, że sam zbudował system, który zapętlał się coraz bardziej w swoim błędnym modelu. Bez krytycznego podejścia i możliwości zaakceptowania błędów w naszej percepcji i myśleniu mamy zagwarantowane, że z czasem nasze opinie będą coraz bardziej błędne. Nawarstwianie się niedokładności w naszym myśleniu będzie zwiększało nasze oderwanie od rzeczywistości. A im mocniej się w błędzie okopiemy tym mniejsza szansa na wyrwanie się z tego błędnego koła.

Ja na przykład jestem dumny z reakcji naszego rządu na to co się dzieje na Ukrainie. Pomimo, że moje poglądy polityczne są niezbyt zbieżne. Prawdopodobnie to spowoduje, że PiS wygra wybory. Ale z drugiej strony wolę prezydenta Dudę i premiera Morawieckiego umocnionych niż "niszczycieli" ziobrystów. Wbrew temu co wielu się wydaje nasz rząd zrobił niesamowity kawał dobrej roboty i to w krótkim czasie. Pewne wydarzenia, które dopiero się dzieją lub wydarzą niedługo są pokłosiem wcześniejszych działań. Nadal gotuję się z wielu powodów na myśl o działaniach PiS i koalicjantów ale kwestia polega na tym aby rozliczać władzę nazwijmy to sektorowo. I tak samo jest z Unią. Nie szukanie czasem tak bzdurnych powodów do nienawiści, że 5 sekund z wujkiem google pozwoliłoby na uniknięcie kompromitacji tylko choćby minimalna praca krytyczna. Nie pod z góry założone teorie i z wzajemnym poklepywaniem się po plecach przez podobnie myślących tylko choćby pobieżne sprawdzenie, czy na pewno nie ma luk w naszych opiniach. I tak będziemy najprawdopodobniej opinię na "tak" lub na "nie" ale nie będzie to po prostu opinia bazująca na fałszywych podstawach i pozwoli nam na dostrzeżenie błędów w tym co z kolei będziemy popierać. W dodatku to jest baza do kompromisu i do przynajmniej jakiegoś minimalnego szacunku dla innych oraz do dyskusji z osobami o odmiennych poglądach.
Napoleon
Posty: 4656
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: UE do poprawki?

Post autor: Napoleon »

Ja na przykład jestem dumny z reakcji naszego rządu na to co się dzieje na Ukrainie.
Zgoda. Zachowali się dobrze, nawet bardzo dobrze.
Czy przez to wygrają wybory? Nie wiem. Jeżeli wszystko w miarę szybko się uspokoi, ludzie zapomną. I nie ma co się cieszyć tym, że lepszy Morawicki niż Ziobro, bo rządzi Kaczyński. A on od Ziobry się wiele nie różni. Konflikt zaś w UE wróci, bo dążenia PiS są absolutnie nie do pogodzenia z dążeniami UE. Tu widzę problem.

Zastanawiam się tylko jak bardzo UE się zmieni pod wpływem tych wydarzeń. I jak się zmienią Niemcy. Tak czy inaczej, lepiej żyć z nimi w zgodzie. I tu wracamy do punktu wyjścia...

A skoro mowa o UE, to:
0_0_productGfx_a81efa7fd4126c189e86b2d0a4f25b05.jpg
0_0_productGfx_a81efa7fd4126c189e86b2d0a4f25b05.jpg (71.74 KiB) Przejrzano 1700 razy
Aczkolwiek to tam niedźwiedź powinien leżeć a nie słoń, jeśli miałoby być tak jak należy.
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1281
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Re: UE do poprawki?

Post autor: peceed »

Napoleon pisze: 2022-02-28, 12:57 A skoro mowa o UE, to:
0_0_productGfx_a81efa7fd4126c189e86b2d0a4f25b05.jpg

Aczkolwiek to tam niedźwiedź powinien leżeć a nie słoń, jeśli miałoby być tak jak należy.
Z niedźwiedziem i zającem byłoby lepiej, choć jeśli o tempo działań to akurat żółw jest lepszy.
Należy zdekolonializować Azję Północną.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1640
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Re: UE do poprawki?

Post autor: Gregski »

Gregski niczego nie proponuje bo Gregski jest realistą i wie, że odchudzenia państwa nie będzie ani zwrotu w stronę liberalizmu gospodarczego.
Dlatego właśnie Gregski uważa, że nasz czas minął i tyle.
Ale jest też i optymistyczny element tych przewidywań. Kiedyś może dzieci będą się w szkołach uczyć o niezwykle ciekawej europejskiej cywilizacji która kiedyś istniała i z której dorobku czerpią pełnymi garściami.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Napoleon
Posty: 4656
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: UE do poprawki?

Post autor: Napoleon »

Oj Gregski... maruda z Ciebie i tyle. :wink:
Jeżeli nasza europejska cywilizacja zginie, to razem z całą Ziemia. Przez jakiegoś nafaszerowanego sterydami (podobno) idiotę. Ale jeśli przetrwamy ten kryzys (i kolejna, bo będzie ich wiele) to będziemy istnieć i mieć się dobrze. Będziemy się zmieniać, ale najważniejsze by nie zapominać tego do czego już teraz doszliśmy - że świat jest piękny, życie też. Że warto z jednego i drugiego korzystać, oddawać się przyjemnością, żyć wygodnie , ale i o bezpieczeństwie nie zapominać, bo jest na świecie też trochę idiotów, którzy nie doceniają tego co piszę i zależy im na jakiejś sławie, władzy czy czym tam jeszcze. Więc od czasu do czasu będzie trzeba komuś "dać w mordę", ale nie za często i tylko wtedy gdy to absolutnie konieczne. To wszystko.
Zapewniam Cię, że to wystarczy. I jeżeli nie zdarzy się jakaś katastrofa (zawsze zdarzyć się może), nasza cywilizacja funkcjonować będzie długo i szczęśliwie. Na pewno ma na to bardzo poważne szanse. Chyba największe ze wszystkich.
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1281
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Re: UE do poprawki?

Post autor: peceed »

Napoleon pisze: 2022-02-28, 22:35 Przez jakiegoś nafaszerowanego sterydami (podobno) idiotę.
TO WSZYSTKO GRA POZORÓW!
Wszystkie wycieki, odwołania generałów, "czubki" z walizkami atomowymi to kagiebowska intryga która pogubiła się w swojej narracji.
Oni to planowali od kilkunastu lat w różnych wariantach, nie dajmy się rozgrywać naszym strachem.
W tym momencie NATO powinno atakować rosyjskie siły wojskowe na Ukrainie, a dało się zepchnąć do psychologicznej defensywy.
Należy zdekolonializować Azję Północną.
Napoleon
Posty: 4656
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: UE do poprawki?

Post autor: Napoleon »

TO WSZYSTKO GRA POZORÓW!
Może. Nie wykluczam tego. Ale facet w tej chwili postępuje irracjonalnie.
Zapewne planowali atak na Ukrainę. Ale już w tej chwili wiemy, że ten atak miał wyglądać inaczej. Plan Putina już wziął w łeb, bez względu na to jak wojna na Ukrainie się zakończy. Putin zakładał zupełnie inny bieg wydarzeń - i na Ukrainie i w świecie. Jeżeli dalej w to brnie za wszelką cenę, to znaczy że traci poczucie rzeczywistości. Tudzież boi się swoich. A najpewniej jedno i drugie. To co się dzieje to czysta patologia i to jest fakt.
W tym momencie NATO powinno atakować rosyjskie siły wojskowe na Ukrainie, a dało się zepchnąć do psychologicznej defensywy.
:?: Nie gniewaj się, ale jeżeli piszesz to poważnie, to też tracisz poczucie rzeczywistości. Wojna jądrowa to ostatnia rzecz która jest nam potrzebna. Rosja już tę wojnę (która jest) przegrała. Nawet jeżeli w końcu rozbije armię ukraińską (co nie jest takie pewne), to kraju Putin nie będzie w stanie kontrolować. Może wschodnią jego część. I tyle. Sankcje będą się utrzymywać i w tej sytuacji odbudowanie konwencjonalnego potencjału bojowego, tudzież postawienie go na jakimś przyzwoitym poziomie, będzie trudne. I kosztowne dla ludzi - poziom życia mieszkańców drastycznie spadnie.
Putin ma coś koło 70-siątki. Nie zdąży rozpętać kolejnej awantury, chyba, że nuklearną. Ale skoro piszesz, że stara się jednak w jakiś sposób działać racjonalnie (?) to nie powinien tego zrobić i na Ukrainie się zatrzymać. A skoro tak, to skutki sankcji i opór Ukraińców doprowadzi w końcu do tego, że Ukraina się odrodzi po osiągnięciu przez Rosję określonego "poziomu upadku". Może po śmierci Putina, może wcześniej. I jest to raczej scenariusz pesymistyczny (raczej, bo najbardziej pesymistyczny jest scenariusz z konfliktem jądrowy, który jest mało prawdopodobny, moim zdaniem, ale nie tak do końca nierealny). Wersja optymistyczna to taka, że Ukraińcy, z pomocą wojskową Zachodu, jakoś dadzą sobie radę. Jeszcze niedawno takie rozwiązanie uznałbym za niemożliwe, ale teraz... Po tym co widzimy... Sam już nie wiem.

A co do Putina... Jest idiotą. Prowadził całkiem skuteczną grę z Zachodem, która przynosiła mu znaczne profity. I zmarnował wszystko jednym pociągnięciem. To jest głupota. I nie ma tu znaczenie, czy to planował czy nie. Popełnił ogromny błąd i można to było przewidzieć. Nie przewidział - postąpił głupio.
Piotr S.
Posty: 2405
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Re: UE do poprawki?

Post autor: Piotr S. »

jak to miało normalnie wyglądać ,gdy było tak jak piszą po niżej
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: UE do poprawki?

Post autor: jogi balboa »

Czyli na eurodeputowanych PiSu wypada 197 rosyjskich lobbystów, dwa razy więcej niż PO.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4549
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: UE do poprawki?

Post autor: SmokEustachy »

Napoleon pisze: 2022-02-28, 12:57
Ja na przykład jestem dumny z reakcji naszego rządu na to co się dzieje na Ukrainie.
Zgoda. Zachowali się dobrze, nawet bardzo dobrze.
Czy przez to wygrają wybory? Nie wiem. Jeżeli wszystko w miarę szybko się uspokoi, ludzie zapomną. /..../
Budka swoim pierdzieleniem o sądach dał Kaczorowi 3 kadencję. Ten koleś jest nienormalny.
Obrazek
Napoleon
Posty: 4656
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: UE do poprawki?

Post autor: Napoleon »

Oj Smoku... Nie Budka dał PiS władzę, tylko wyborcy - tacy jak Ty. Którym nie przeszkadza to, że zamiast obywatelami będą poddanymi. Że mogą zgadzać się na złodziejstwo, jeżeli tylko złodziej odpali im ich dolę. Itd. Takich ludzi jest wielu - i oni dali PiS władzę. Przykre, ale prawdziwe. Politycy są tacy jak ich wyborcy. I nie będą robili nic, czego ich wyborcy nie zaakceptują.

Te sądy zaś decydują o tym, czy demokracja jest czy jej nie ma. A jeżeli jej nie będzie - zadecyduje to o naszej obecności w UE. Co w obecnej sytuacji ma większe znaczenie niż kiedyś. Jak sądzisz, Putin ucieszyłby się gdyby Polska wystąpiła z UE? A to co robi PiS w tym kierunku idzie.

Kaczyński i spora część pisowskich polityków zawsze wprawiali mnie w zdumienie. Bo z jednej strony to niby rusofoby (aczkolwiek z uzasadnieniem), z drugiej strony wszystko co robią, to prawie jakby pod dyktando Moskwy. Do teraz, aczkolwiek wojna kiedyś się skończy a konflikt z UE, jeżeli PiS będzie rządzić, wróci. Głupota czy działanie celowe?
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4549
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: UE do poprawki?

Post autor: SmokEustachy »

Napoleon pisze: 2022-03-02, 19:23 Oj Smoku... Nie Budka dał PiS władzę, tylko wyborcy - tacy jak Ty. Którym nie przeszkadza to, że zamiast obywatelami będą poddanymi. /.../
Moje wolności są obecnie rozpasane w przeciwieństwie do niesławnych czasów PO

Budka da 3 kadencję. Jak widzę taka składnia jest dla Ciebie za trudna. Zrobił z siebie takiego kretyna że ludzie chcąc-nie chcąc zagłosują na Kaczora.
Napoleon
Posty: 4656
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: UE do poprawki?

Post autor: Napoleon »

Moje wolności są obecnie rozpasane w przeciwieństwie do niesławnych czasów PO
To oczywiste. Zwolennicy PiS mogą teraz bezkarnie praktycznie wszystko. Zawłaszczyli państwo, więc robią co chcą. Za czasów rządu PO/PSL, w ramach państwa prawa, nie dawało się "doić" państwa, bezprawnie korzystać z jego środków czy nadużywać przywilejów. Teraz się da. Więc zgadzam się z Tobą. Jest Ci zapewne tak dobrze jak nigdy do 2015 roku.
Na twoim miejscu jednak zwróciłbym uwagę na to, że każda rzecz na tym świecie ma swa cenę. Którą prędzej czy później będzie trzeba zapłacić.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4549
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: UE do poprawki?

Post autor: SmokEustachy »

Napoleon pisze: 2022-03-02, 23:05
Moje wolności są obecnie rozpasane w przeciwieństwie do niesławnych czasów PO
To oczywiste. Zwolennicy PiS mogą teraz bezkarnie praktycznie wszystko. Zawłaszczyli państwo, więc robią co chcą. Za czasów rządu PO/PSL, w ramach państwa prawa, nie dawało się "doić" państwa, bezprawnie korzystać z jego środków czy nadużywać przywilejów. Teraz się da. Więc zgadzam się z Tobą. Jest Ci zapewne tak dobrze jak nigdy do 2015 roku.
Na twoim miejscu jednak zwróciłbym uwagę na to, że każda rzecz na tym świecie ma swa cenę. Którą prędzej czy później będzie trzeba zapłacić.
Ale doktrynę Neumanna to Ty Napoleon szanuj.
Zablokowany