Wojna na Ukrainie.

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4487
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: SmokEustachy »

A tu widzimy jak człowiek niepozbawiony godności zarobił w pysk rakietą i walnął ryjem o glebę:



Godność - godnością a wojna - wojną.
2. https://www.salon24.pl/u/smocze-opary/1 ... formacyjna
Nikogo nie wyzywam po imieniu. Napoleon możesz se czytać.
Wniosek: Tryumf Kaczora jest nieunikniony
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1032
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Gregski »

Czytam newsy o tej wojnie i po raz kolejny stwierdzam, że stary Helmut von Moltke był geniuszem.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4970
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Marmik »

Napoleon pisze: 2022-03-05, 12:58
Najzwyczajniej nie zauważając, że przekaz medialny mówił o przegranej i rozbiciu SZ RP w tyle czasu, na co ja zwróciłem uwagę (nawet zamieściłem przykłady dla tych nie ślepych). Mój wpis mówił o przekazie medialnym, a Ty jak zwykle odniosłeś się do jakiegoś innego tematu, ale OK.
Marmik, zrobiłem jedno, drobne sprostowanie. Zwróciłem uwagę, że przekazy medialne nie mówiły o tym, że przegraliśmy wojnę w 4 dni, tylko, że Rosjanie doszli do Warszawy w 4 dni. I dodałem, że NIGDZIE nie zauważyłem reakcji na te doniesienia polegające na negowaniu istnienia armii. I to wszystko. więc me pytanie o co Ci właściwie chodzi jest nadal aktualne. I nadal śmiem twierdzić, że starasz się "symetryzować" i "gwiazdorzyć" - w tym konkretnym przypadku już "na siłę".
Zrobiłeś jedno sprostowanie, które nic nie prostowało, bo dokładnie taki był przekaz medialny, że wojsko polskie przegrało wojnę w 4 dni i było całkowicie rozbite. Gdybyś nie był ślepy to już wiele postów temu zauważyłbyś, że napisałem, iż uważam taki skrót w odniesieniu do krytyki mediów za całkowicie uprawniony. Ale nie Ty będziesz ciągnął i ciągnął. Baw się dobrze i śmiej twierdzić co tam ci ślina na klawisze przyniesie.
Wybacz, ale gwiazda w tym układzie planetarnym może być tylko jedna
Są układy, gdzie gwiazd jest więcej niż jedna. Przy czym gwiazdy mogą być różnej wielkości. Twojej na pewno nic nie przyćmi.
- Tere fere.
- Ty też tere fere :P :P :P
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4487
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: SmokEustachy »

Mi 24 zestrzelony prawdopodobnie naszym Piorunem:

Obrazek
Napoleon
Posty: 4069
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Napoleon »

Napoleon możesz se czytać.
Nie czytam. W ogóle. Ani teraz ani wcześniej.
Czytam newsy o tej wojnie i po raz kolejny stwierdzam, że stary Helmut von Moltke był geniuszem.
Czyli?
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1032
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Gregski »

Macierz von Moltke
Ma już ponad półtora wieku a nadal działa.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4487
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: SmokEustachy »

Napoleon pisze: 2022-03-05, 18:55
Napoleon możesz se czytać.
Nie czytam. W ogóle. Ani teraz ani wcześniej.
Najpierw chcesz wypowiedź a jak masz to nie czytasz. Marmik jest dla Ciebie za łagodny.

2. Czy nie możemy obrzucić NordStrima bombami głębinowymi?
cieciwa
Posty: 106
Rejestracja: 2004-09-21, 13:03

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: cieciwa »

To by był akt piractwa.
Polska nie jest w stanie wojny z rzadną ze stron.

Poprawcie mnie jeśli się mylę.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4487
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: SmokEustachy »

cieciwa pisze: 2022-03-05, 19:41 To by był akt piractwa.
Polska nie jest w stanie wojny z rzadną ze stron.

Poprawcie mnie jeśli się mylę.
A niechcący?
Skąd wiesz że by było na nas? Bomby głębinowe można przecież kupić w każdym sklepie z bombami głębinowymi.
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1131
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: peceed »

SmokEustachy pisze: 2022-03-05, 19:15 2. Czy nie możemy obrzucić NordStrima bombami głębinowymi?
Ale po co? To Europa bardziej potrzebuje gazu niż Putin pieniędzy. Smutne ale prawdziwe.
Putin nie odcina bo chce grać wiarygodnego partnera przed Chińczykami i trzeba to wykorzystać.
SmokEustachy pisze: 2022-03-05, 19:44 A niechcący?
Niemcy mogliby się stać niemili dla Polaków, oczywiście niechcący bo dowodów nie ma.
I po co rozwalać jak po zmianie władzy się przyda?
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
Piotr S.
Posty: 2333
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Piotr S. »

Zauważyłem ,że w kilku poprzednich wpisach pojawił się temat emigracji w wyniku wojny na Ukrainie i co niektórzy mają problem z rozpoznaniem sytuacji kto jest emigrantem a kto nie,cały problem bardzo celnie opisał Robert Gwiazdowski odpisując dziennikarzowi gazety wyborczej na stosowny wpis jaki zamieścił Jerzy Sawka . Krótko zwięzłe i na temat .
Napoleon
Posty: 4069
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Napoleon »

Najpierw chcesz wypowiedź a jak masz to nie czytasz.
Wypowiedzi, komentarzy chcę tu. Nie mam zamiaru nabijać licznika jakiemuś szemranemu portalowi. Pytania padają tu - odpowiedzi też tu powinny być. Proste.
Macierz von Moltke
Ma już ponad półtora wieku a nadal działa.
Dalej nie kojarzę. Jakoś jaśniej mógłbyś to wyrazić?
Czy nie możemy obrzucić NordStrima bombami głębinowymi?
A po co? Dla dobrego samopoczucia? On (NS 1 i 2) już se ne vrati.
To Europa bardziej potrzebuje gazu niż Putin pieniędzy. Smutne ale prawdziwe.
Nie sądzę. Europa potrzebuje gazu itd., ale Putin ciężko wystraszył Europę. A strach daje mocną motywację. Więc Europa na jakiś czas przeprosi się z węglem a co poniektórzy, np. Niemcy, także z atomem. surowce energetyczne zacznie się kupować z innych źródeł, będzie drożej, ale da się wytrzymać. A czy Rosja wytrzyma - to by już można dyskutować. Połowę obrotów ma z UE. Szubko nowych partnerów nie znajdzie. Moim zdaniem maja przerąbane.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1032
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Gregski »

Wygooglaj sobie "macierz von Moltke" i zobacz do jakiej grupy zaliczył ludzi związanych z logistyką.
A że tworzył swą macierz w połowie XIX gdy armia nie potrzebowała nawet ułamka tego co dziś potrzebuje twierdzę, że był genialnym wizjonerem.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Awatar użytkownika
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: jogi balboa »

Napoleon pisze: 2022-03-04, 21:48 Czyli motywację ma. Sąsiedzi, jak widzę, mają ją jeszcze większą. Źródła motywacji bywają różne.
Przy czym powiedzmy sobie szczerze, nikt by go pewno nie kamienował. To kwestia wstydu - byłoby mu wstyd, wypominano by mu to. Tak to działa. Działałyby tu jego wyrzuty sumienia. To nie sąsiedzi go zmuszają, ale jego własne wyrzuty sumienia.
Czyli akceptujesz to że można komuś odebrać jego prawo do decydowania o sobie (w tym przypadku sankcjami społecznymi i psychologicznymi) tylko dlatego że jest słabszy, a tłumaczyć to można "sumieniem" albo innymi bajkami o "rosyjskojęzycznych mieszkańcach" i wszystko jest ok. Różnica polega na skali.
Napoleon
Posty: 4069
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Napoleon »

A że tworzył swą macierz w połowie XIX gdy armia nie potrzebowała nawet ułamka tego co dziś potrzebuje twierdzę, że był genialnym wizjonerem.
Teraz rozumiem o co ci chodzi. I zgoda.
W sumie nie powinno to dziwić, bo realia się zmieniają, ale ogólne zasady pozostają bardzo podobne.
Czyli akceptujesz to że można komuś odebrać jego prawo do decydowania o sobie...
Błąd w rozumowaniu Jogi. Piszesz o "słabości" ale nie jest to kwestia słabości fizycznej ale psychicznej. A nawet nie takowej tylko kwestii sumienia. Po prostu ten ktoś ma wyrzutu sumienia. "Zapalnikiem" jest tu obawa o to, jak zareagują na jego zachowanie inni, ale mógłby to po prostu zbagatelizować. Nic by mu się nie stało. Jego po prostu ruszają wyrzuty sumienia. Są tacy, których nie ruszają (to dobre?) a jego ruszają. Nie świadczy to moim zdaniem o nim źle, przeciwnie. A wątpliwości, chęć uniknięcia niebezpieczeństwa - to naturalne. Nie przynosi mu to hańby, człowiek jest tylko człowiekiem. Na wojnę żaden rozsądny człek z radością nie idzie.
Natomiast ja piszę o brutalnej sile fizycznej. Jakieś państwo chce być suwerenne, a Ty uważasz, że nie ma prawa o tym decydować. I akceptujesz próbę siłowego pozbawienia go tej suwerenności, motywując to... No właśnie - czym? Tym, że wolałbyś mieć tańszą benzynę? Czy czymś jeszcze? Bo mam nadzieję nie historycznymi zaszłościami? Te historyczne zaszłości bowiem podpowiadają, że także my, jako Polska, powinniśmy być wasalami Rosji. To też byś zaakceptował?
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1032
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Gregski »

Jasne, prawie 70 tysięcy Ukraińców wróciło bić się o swój kraj tylko dlatego by nie być poddanym ostracyzmowi że strony sąsiadów.
Prawdopodobnie " turystami Sikorskiego" kierowały podobne pobudki.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Zablokowany