A tutaj trochę ciekawostek na temat czołgów od D24
Do wymiany jednak nie doszło. „Der Spiegel" informował, że powodem był fakt, iż Polska chciała pozyskać jedynie czołgi Leopard 2 w najnowszej wersji, a te są dopiero wprowadzane do Bundeswehry i są dostępne w niewielkiej liczbie. Jednakże, niedługo po artykule niemieckiego dziennika ukazał się komunikat szwajcarskiego resortu obrony narodowej, obrony cywilnej i sportu, w którym czytamy iż Szwajcaria odmówiła dostawy Polsce zmagazynowanych czołgów Leopard 2A4.
Do sprawy czołgów, w wywiadzie dla „Bilda", odniósł się też prezydent Andrzej Duda, który wprost powiedział, że Polska dopuszczała przyjęcie starszych czołgów w zamian za T-72.
„Myśmy wysłali z Polski na Ukrainę czołgi – wysłaliśmy praktycznie dwie grupy bojowe czołgów. To było ponad 240 czołgów, które ukraińska armia potrafi obsługiwać, bo to są posowieckie czołgi, które były w dyspozycji naszej armii. Wysłaliśmy prawie sto pojazdów opancerzonych." – powiedział prezydent. „I nie jest prawdą informacja, która się pojawiła na przykład w tygodniku „Der Spiegel", że oczekujemy najnowocześniejszych możliwych czołgów Leopard. To jest nieprawda. Dla nas jest oczywiste, że w zamian za wcale nienowoczesne, tylko stare czołgi sowieckiej produkcji, które przekazaliśmy Ukrainie w liczbie ponad 240, chcieliśmy dostać trochę czołgów Leopard z Niemiec – nie najnowocześniejszych, bo w Polsce mamy czołgi Leopard starszych wersji" – dodał.
Wygląda na to, że Niemcy osiągają poziom mistrzowski w leceniu w kulki i stąd może ta nagła ofensywa na kierunku koreańskim. Teutony stają się najmniej wiarygodnym partnerem. Pozostaje pytanie czy w ofercie koreańskiej jest dalej aktualny leasing czołgów na okres przejściowy i alternatywnie czy Stany są w stanie zaproponować jakieś używki na okres przejściowy.
Dodano po 11 minutach 52 sekundach:
Napoleon pisze: ↑2022-06-09, 12:17
Ten pomysł z czołgami koreańskimi w tej sytuacji to już jest jednak nieporozumienie.
Nieporozumieniem jak zwykle są jedynie twoje komentarze. Póki co Koreańczycy są jedynymi którzy sygnalizowali wypożyczenie używek i w obecnej sytuacji nie ma wyjścia. Druga kwestia to transfer technologii i Niemcy póki co migali się jak mogli z takowego.
Jeśli już się czegoś można czepiać to raczej zakupu Abramsów, bo nie dość, że piekielnie drogo to polonizacji i transferu technologii oraz w cale nie tak szybko. Dodatkowo jak wiedzieli, że będą i tak musieli szukać tańszego czołgu do pary to trzeba było się zatrzymać i zastanowić, czy K2 nie może być jedynym czołgiem podstawowym. M1 oczywiście oferuje nam znacznie więcej interoperacyjności z USA. Ogólnie pomysł z K2 wygląda od kilku lat najkorzystniej ze wszystkich dostępnych czołków.
Co do Leopardów to mieliście 8 lat by załatwić przezbrojenie na używane 2A4. Było minęło i nima
