Znaczy 2 tuziny tomów czy 3?
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Jeśli w ogóle to znacznie mniej. Wbrew pozorom mniej tego było. Nie w sztukach tylko typach. Przebieg służby każdej jednostki mnie nie obchodzi, a to nabija tekst.
Dodano po 4 minutach 10 sekundach:
Tak przy okazji. Wszystkie paczki poszły, ale coś w systemie inpostu jest, że są "do nadania"
jak komuś do poniedziałku nie przyjdzie to prośba o info. Będę interweniował czy słał drugie.
Dodano po 4 minutach 10 sekundach:
Tak przy okazji. Wszystkie paczki poszły, ale coś w systemie inpostu jest, że są "do nadania"
jak komuś do poniedziałku nie przyjdzie to prośba o info. Będę interweniował czy słał drugie.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Przebieg służby?
Well...
Gale banderowe w ościennych portach itp. niekonstrukcyjne wydarzenia są zapewne bez większego znaczenia, jednak uszkodzenia poniesione w bitwach oraz sztormach chyba już tak.
Well...
Gale banderowe w ościennych portach itp. niekonstrukcyjne wydarzenia są zapewne bez większego znaczenia, jednak uszkodzenia poniesione w bitwach oraz sztormach chyba już tak.
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Jest taka anegdota, że pewnego dnia do pokoju młodego i ambitnego inzyniera zapukał sam Charles Lillicrap, ówczesny DNC, a w przeszłości główny konstruktor krążowników dla RN. M.in. w latach 20. zaprojektówał właśnie County.
Charles przyszedł z dość nietypową prośbą. Mianowicie miał w swoim gabinecie plany konkurencyjnych dla jego projektu krążowników oraz sporą korespondecję. Zarówno wewnętrzną jak i z General Board, odnośnie kształtu przyszłych krążowników waszyngtońskich dla RN.
Cześć tych papierów oficjalnie zagineła i byłoby kłopotliwe gdyby po latach się odnalazła.
Tak też, w trakcie zimnej, wilgotnej i ponurej londyńskiej zimy, pewien młody i ambitny inżynier, konsekwentnie dogrzewał swój pokój makulaturą z początku lat 20-tych.
...
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
A to ... partnerka Kermita.
Nie słyszałem o tym, ale jeśli prawda, to bardzo brzydko. Podobnie jak ten co ponoć sfajczył "Spring Styles book #2"
Nie słyszałem o tym, ale jeśli prawda, to bardzo brzydko. Podobnie jak ten co ponoć sfajczył "Spring Styles book #2"
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
- Bartłomiej Batkowski
- Posty: 121
- Rejestracja: 2008-07-31, 20:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Macieju, rzuć w (ekchm) waszyngtońskie szkarady i weź na tapetę krążowniki pancerne
Gdy w twe drzwi zapuka wróg,
Weź siekierę, piłę, strug.
Oddaj wszystko to wrogowi,
Niechaj sam se trumnę zrobi!
Bo mu się odechce na nas napadania
Od samego po nas sprzątania..
Weź siekierę, piłę, strug.
Oddaj wszystko to wrogowi,
Niechaj sam se trumnę zrobi!
Bo mu się odechce na nas napadania
Od samego po nas sprzątania..
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
no przecież były. W pierwszym tomie.
nie wszystkie co prawda, ale znacząca większość.
Dodano po 18 minutach 7 sekundach:
Jeśli jesteś jednym z tych nielicznych, elitarnych, co to mają pierwsze wydanie, to faktycznie tam jest mało.
W trzecim, tym koło 500 stron jest więcej.
nie wszystkie co prawda, ale znacząca większość.
Dodano po 18 minutach 7 sekundach:
Jeśli jesteś jednym z tych nielicznych, elitarnych, co to mają pierwsze wydanie, to faktycznie tam jest mało.
W trzecim, tym koło 500 stron jest więcej.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
- Bartłomiej Batkowski
- Posty: 121
- Rejestracja: 2008-07-31, 20:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Skutecznie namówiłeś mnie do zakupu trzeciego wydania. Ale 500 stron to i tak o jakieś 1500 za mało
Gdy w twe drzwi zapuka wróg,
Weź siekierę, piłę, strug.
Oddaj wszystko to wrogowi,
Niechaj sam se trumnę zrobi!
Bo mu się odechce na nas napadania
Od samego po nas sprzątania..
Weź siekierę, piłę, strug.
Oddaj wszystko to wrogowi,
Niechaj sam se trumnę zrobi!
Bo mu się odechce na nas napadania
Od samego po nas sprzątania..
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Tak na wszelki wypadek spis treści trzeciego wydania. Myślałem przez chwilę nad kolejną aktualizacją i rozszerzeniem, ale zarzuciłem temat. Jakoś mi nie leży, a pisanie na siłe to widać efekty choćby w przypadku tomu 7, 8 i 12. Też mi nie leżały i nie widzę powodu, żeby się do tego zmuszać. W końcu to dla frajdy i sławy a nie pieniędzy.
Oczywiście pozostało jeszcze trochę pancernych nieopisanych - zwłaszcza francuskich - ale kogo obchodzą te wielokominowce. Ja ich nie lubię, więc nie warto o nich pisać
Oczywiście pozostało jeszcze trochę pancernych nieopisanych - zwłaszcza francuskich - ale kogo obchodzą te wielokominowce. Ja ich nie lubię, więc nie warto o nich pisać
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Masz jeszcze te trzecie wydanie? No i po ile?
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Mam.
Jak zabraknie to dodrukuje.
po 180 z transportem. Dobra, dla stałych klientów po 160.
Jak w jednej paczce kilka tomów to -30 zł. Ale dla ciebie już za późno - paczka w drodze
Jak zabraknie to dodrukuje.
po 180 z transportem. Dobra, dla stałych klientów po 160.
Jak w jednej paczce kilka tomów to -30 zł. Ale dla ciebie już za późno - paczka w drodze
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Macieju przelew wykonany
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Po sprawdzeniu w domu okazało się, żę mam tylko jedną sztukę tomu 1 trzeciego wydania. Idzie do Marka.S, bo już się zaksięgowała wpłata.
Zamawiam dodruk, ale będzie gotowy pewnie za jakieś 2 tygodnie, także proszę nie wpłacać za ten tom, bo nie będę miał jak wysłać. Na razie.
Jak ktoś chce szybko, to na pewno są jeszcze w Starej Szufladzie (trochę) i pewnie po jednym w księgarni odkrywcy i na świętokrzyskiej.
Tomów 12 to oczywiście jest jeszcze dużo.
Zamawiam dodruk, ale będzie gotowy pewnie za jakieś 2 tygodnie, także proszę nie wpłacać za ten tom, bo nie będę miał jak wysłać. Na razie.
Jak ktoś chce szybko, to na pewno są jeszcze w Starej Szufladzie (trochę) i pewnie po jednym w księgarni odkrywcy i na świętokrzyskiej.
Tomów 12 to oczywiście jest jeszcze dużo.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Doszło. Kasa w drodze. Odłóż 3 wydanie T. 1 . Po długim weekendzie wrócimy do tematu.
- Bartłomiej Batkowski
- Posty: 121
- Rejestracja: 2008-07-31, 20:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Namówiłeś. Zaklepuję 12 tom i jeden egzemplarz tomu 1 trzeciego wydania.Maciej3 pisze: ↑ Po sprawdzeniu w domu okazało się, żę mam tylko jedną sztukę tomu 1 trzeciego wydania. Idzie do Marka.S, bo już się zaksięgowała wpłata.
Zamawiam dodruk, ale będzie gotowy pewnie za jakieś 2 tygodnie, także proszę nie wpłacać za ten tom, bo nie będę miał jak wysłać. Na razie.
Jak ktoś chce szybko, to na pewno są jeszcze w Starej Szufladzie (trochę) i pewnie po jednym w księgarni odkrywcy i na świętokrzyskiej.
Tomów 12 to oczywiście jest jeszcze dużo.
Gdy w twe drzwi zapuka wróg,
Weź siekierę, piłę, strug.
Oddaj wszystko to wrogowi,
Niechaj sam se trumnę zrobi!
Bo mu się odechce na nas napadania
Od samego po nas sprzątania..
Weź siekierę, piłę, strug.
Oddaj wszystko to wrogowi,
Niechaj sam se trumnę zrobi!
Bo mu się odechce na nas napadania
Od samego po nas sprzątania..
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
OK. Tomy 1 się drukują. Właśnie rozmawiałem z drukarnią. Ale nie wiem kiedy będą gotowe. Dam znać.
Jak ci się tak super nie śpieszy, to proponuję z wysyłką poczekać aż będą gotowe - zawsze to 3 dychy oszczędnosci. Dla inPostu wszystko jedno czy idzie jedna książka w paczce czy dwie. Dla mnie też ( a niedogodność pakowania musi być jakoś rekompensowana czyż nie? )
tak spacje przy nawiasach będą. A co!
Jak ci się tak super nie śpieszy, to proponuję z wysyłką poczekać aż będą gotowe - zawsze to 3 dychy oszczędnosci. Dla inPostu wszystko jedno czy idzie jedna książka w paczce czy dwie. Dla mnie też ( a niedogodność pakowania musi być jakoś rekompensowana czyż nie? )
tak spacje przy nawiasach będą. A co!
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.