szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Marmik »

Gregski pisze: 2024-08-24, 07:25 Na czym polegał ten sens to już Ci Marmik wyjaśnił.
Uchowaj Boże! Ja nic Napoleonowi nie wyjaśniałem!!!
Zagadnienie instalacji PV jest ciekawe i dlatego podałem Ci kilka informacji z dachu wziętych ;). Faktem jest, że nowoczesne, dobrze zaprojektowane instalacje nie dość, że są całkiem bezpieczne to mogą się zwrócić w okresie mniej wiecej równym temu, gdy trzeba już będzie wymienić falownik, a posłużą z wydajnością 80-90% do drugiej wymiany falownika.
Oczywiście i tu ma zastosowanie krzywa S i ci, którzy łyknęli strach i mesjanizm generalnie jakoś korzystnie finansowo na tym nie wyszli, ale jak ktoś miał łeb na karku to po 10 latach mógł już być w zupełnie innej lidze. I właśnie o to chodzi, by znalazło się wystaczająco dużo ludzi, którzy kupią technologię za szybko. Zatem straszymy oraz chwalimy mesjanizm by przedsięwzięcie się rozwijało. Problem pojawia się, gdy w ujęciu ogólnym nie bierze się pod uwagę istotnych detali i różnic, co właśnie ma miejsce w przypadku zielonego ładu.
A o obecnej sytuacji PV to warto posłuchać tutaj czy tutaj, by zrozumieć jak ogromne znaczenie mają zasady rozliczania.
Nie chce już tu pogłębiać zagadnienia, ale podam tylko, że nawet dopłaty nie skłoniły niektórych ludzi np. do usunięcia eternitu z dachów budynków mieszkalnych i gospodarczych. Zawsze polecam częste przejażdżki za miasto, bo potrafią skonfrontować wyobrażenia z realiami. Może się okazać, że w XXI wieku są domostwa, do których np. wchodzi się po drabinie... i wcale nie patologia.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1638
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Gregski »

Dobra Zmiana pisze: Jak się nie ma nawet pomysłu jak zbić argumentację oponenta, to się "rozumie" i pisze o kocopołach. Leci się ad personam, klasyka erystyki.
Mawiają, że: "Jak Fidel Bogu tak Bóg Kubie"
Mój interlokutor pojechał z takimi absurdami, że czuję się w obowiązku oświadczyć iż wcale nie uważam by Prawo o Ruchu Drogowym było lewackim wymysłem.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4420
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: karol »

Jest
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Dobra Zmiana
Posty: 145
Rejestracja: 2022-10-17, 11:56

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Dobra Zmiana »

Gregski pisze: 2024-08-24, 15:26 Mój interlokutor pojechał z takimi absurdami, że czuję się w obowiązku oświadczyć iż wcale nie uważam by Prawo o Ruchu Drogowym było lewackim wymysłem.
Ten interlokutor ma dobre pióro. I często rację. Już dawno przyszło mi do głowy, że dyskusje z nim mogłyby wyglądać zupełnie inaczej, gdyby nie podpis Napoleon.
A z tymi absurdami to przyganiał kocioł garnkowi - vide np. tanie latanie.
Napoleon
Posty: 4647
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Napoleon »

Na czym polegał ten sens to już Ci Marmik wyjaśnił.
Nikt mi nic nie wyjaśnił (tu zgodzę się z Marmikiem :wink: ). A sens instalowania baterii fotowoltaicznych widać gołym okiem - skoro tyle osób je instaluje i sobie je chwali (przy czym wszelkiej maści dopłaty nie mają tu decydującego znaczenia), to po prostu coś w tym musi być. Negowanie tego sensu jest w tej sytuacji absurdalne.
Jak na przykład z USA.
Przede wszystkim, to USA same są konsumentem ogromnej ilości surowców energetycznych. Więc w przypadku, gdyby ich zaczęło brakować, to jednak jest czymś naturalnym, że w pierwszej kolejności dbałyby o siebie. Nie sądzę też, by same USA były w stanie zaspokoić potrzeby Europy, gdyby nie próbować ograniczać zużycia paliw kopalnych. Przy tym to co piszesz i tak zapewne jest brane pod uwagę - pamiętaj, że nigdy całość energii nie będzie dostarczana z "zielonych" źródeł (chyba, że ktoś wymyśli dobry sposób na przechowywanie dużej ilości energii, ale na to się chyba raczej nie zanosi póki co).
Navy chciało mieć transportowce na wypadek wojny. Nic szokującego.
Zgadza się. Ale to niczego nie zmienia, bo wpływ takiej polityki na kształt flot parowych był istotny. Poza tym podałem przykład najbardziej mi bliski. Ale to nie znaczy, że nie było innych.
Nie wiesz o czym piszesz.
Rzecz w tym, że bardzo dobrze wiem. Piszę o samorządach, oświacie, szkolnictwie wyższym, urzędach, służbie zdrowia itd.To nie jest tak, że informatyzacja przyszła tam sama z siebie. Wiele działań zostało wymuszonych i sporo kosztowało.
Rozumiem, że tu nie masz żadnych argumentów więc wypisujesz jakieś kocopoły.
Staram się tylko wejść w twój sposób myślenia. Stąd zwróć uwagę na to, że "kocopołami" nazywasz pośrednio to co sam piszesz :wink:
Przykładowo. Bolsonaro nie starał się hamować masowego wyrębu Puszczy Amazońskiej. Doraźnie taka polityka przynosiła wymierne korzyści. Inwestorzy zyskiwali ziemię pod uprawy i drewno, ludzie mieli pracę, państwo większe wpływy z podatków itd. Więc dlaczego my mamy chronić naszą Puszczę Białowieską? Przykład nazbyt "jaskrawy"? Ależ, do tłumaczenia używa się jaskrawych, nawet przerysowanych przykładów - łatwiej dostrzec (oczywiście, jak się chce) istotę sprawy. To jest analogia do tego co piszesz. Przerysowana, ale dokładnie oddająca istotę rzeczy.
I często rację.
Prawie zawsze :wink:
Już dawno przyszło mi do głowy, że dyskusje z nim mogłyby wyglądać zupełnie inaczej, gdyby nie podpis Napoleon.
:?: Napoleon jest po prostu jeną z moich bardziej ulubionych postaci historycznych. Poza tym, był prawie tak samo utalentowany jak ja :wink: :-)
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1638
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Gregski »

Dobra Zmiana pisze: vide np. tanie latanie.
https://businessinsider.com.pl/gospodar ... ia/wpe180k
https://obserwatorlogistyczny.pl/2023/0 ... imatyczna/
https://podroze.wprost.pl/11104141/koni ... je-ue.html
https://www.wnp.pl/logistyka/koniec-tan ... 00787.html
Napoleon pisze: Nie sądzę też, by same USA były w stanie zaspokoić potrzeby Europy,
Oczywiście, że nie. Węglowodory na szczęście można pozyskiwać z wielu źródeł. Norwegia ostatnio chyba osiągnęła rekord wydobycia gazu. Nie wspominając o tym, że wiele krajów pod wpływem zielonej ideologii zawiesiło poszukiwania nowych złóż, ale są tacy co trzeźwieją https://energia.rp.pl/surowce-i-paliwa/ ... o-pierwsza
Będzie można spodziewać się nowych źródeł.
Nawet u nas odkryto kilka nowych złóż.

Od węglowodorów świat w końcu odejdzie. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Nic nie jest "na zawsze". Coś zastąpi gaz i ropę.
Co? Może Zimna Fuzja? Może coś innego.
Nie mam pojęcia.
Tak jak 50 lat temu najlepsi futuryści nie mieli pojęcia, że komputery zawładną światem.
Thomas Watson, szef IBM, powiedział w 1943 roku; „Oceniam potrzeby światowego rynku na około pięć komputerów”.
Ken Olsen, pracujący nad miniaturyzacją komputerów w 1977 roku wypowiedział słynne słowa: „Komputery nie przydadzą się do domowego użytku”.
Dlatego proszę o odrobinę pokory w stosunku do naszej umiejętności stawiania prognoz.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4420
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: karol »

Noo, kalkulator naukowy wyczerpał baterię wsadzaną, taką z kadmu i niklu, a pracuje na słońcu z elementu fotowoltaicznego. Czyli mikro skala, ale działa, tylko słońce musi być. Zimna fuzja, ciekawy kierunek.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1638
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Gregski »

Napoleon pisze: Piszę o samorządach, oświacie, szkolnictwie wyższym, urzędach, służbie zdrowia itd.To nie jest tak, że informatyzacja przyszła tam sama z siebie. Wiele działań zostało wymuszonych i sporo kosztowało.
Kiedy????
Ja w różnych formach początki tego procesu miałem w połowie lat 90-tych.
Podczas gdy początku XXI wieku praktycznie pierdnąć nie mogę bez uwzględnienia tego w systemie. Wracałem z morza i wysiadywałem pod drzwiami różnych urzędów by załatwić różne sprawy. Rejestrację samochodu, nowy dowód czy paszport. A najgorzej było w GUM-ie. Tam XIX wiek trwał jeszcze 10 - 15 lat temu. Nowa książeczka żeglarska czy odnowienie dyplomu oznaczało dzień stracony na korytarzach gmaszyska GUMu.
Tłumaczę Ci poraz kolejny. Państwowa informatyzacja nie wyznaczała żadnych trendów.
Co najwyżej nadążała za światem.
Jak się sprawdzi daty to człowiek o geniuszu Bonapartego powinien to załapać.

A Białowieska może być, chociaż przereklamowana. To nie prawda, że jest pierwotna. Była w przeszłości modelowana przez człowieka.
Z resztą przyroda zawsze w końcu wygra.
Odwiedź kiedyś Las Medulas. Polecam.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Dobra Zmiana
Posty: 145
Rejestracja: 2022-10-17, 11:56

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Dobra Zmiana »

Nie o to mi chodziło, Gregski. Z tego "Już od dawna zielone oszołomy postulują ograniczanie transportu lotniczego. Tanie loty to zbrodnia. Latać mogą politycy, milionerzy i aktywiści klimatyczni." wynikałoby, że tanie loty mają być wprost nowym prawem ludzkości. Mnie zniknięcie wszelkich Ryanairów zupełnie by nie zmartwiło nie tylko z powodu spadku emisji z silników, ale także obrzydzających wiele pięknych miejsc "emisji" (wizualnych, dźwiękowych, żołądkowych, odbytniczych) tych, którzy z takowych linii korzystają, a nie powinni ruszać się poza swój "krąg kulturowy".

Dodano po 7 minutach 36 sekundach:
Już dawno przyszło mi do głowy, że dyskusje z nim mogłyby wyglądać zupełnie inaczej, gdyby nie podpis Napoleon.
:?: Napoleon jest po prostu jeną z moich bardziej ulubionych postaci historycznych. Poza tym, był prawie tak samo utalentowany jak ja :wink: :-)
[/quote]

Błędny odczyt. Miałem na myśli uprzedzenia do osoby autora - podpisane Napoleon, to jestem z góry na nie. Załóżmy, że dostałbym na priva "napoleońską" treść, pozbawił ją stylu i puścił jako swoją. Rezultat takiego eksperymentu mógłby być zastanawiający...
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4931
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Maciej3 »

Nie o to mi chodziło, Gregski. Z tego "Już od dawna zielone oszołomy postulują ograniczanie transportu lotniczego. Tanie loty to zbrodnia. Latać mogą politycy, milionerzy i aktywiści klimatyczni." wynikałoby, że tanie loty mają być wprost nowym prawem ludzkości. Mnie zniknięcie wszelkich Ryanairów zupełnie by nie zmartwiło nie tylko z powodu spadku emisji z silników, ale także obrzydzających wiele pięknych miejsc "emisji" (wizualnych, dźwiękowych, żołądkowych, odbytniczych) tych, którzy z takowych linii korzystają, a nie powinni ruszać się poza swój "krąg kulturowy".
nareszcie podne wprost
nie chodzi o żadną ekologię czy ograniczenie emisji. Chodzi o to, żeby tylko "elyta" ( ktokolwiek nią będzie ) miała prawo latać, zwiedzać ( pewnie jeszcze mieć samochody, domy - czyż nie? ) a gupie prole mają za...suwać za miskę ryżu, siedzieć w 15 miutowych miastach i nie przeszkadzać "elycie"
Czyż nie?

A ekologia to takie fajne wytłumaczenie.

Żeby nie było - jestem za ekologią, jak się zatrujemy to zdechniemy. Proste. Ale za skologią a nie eko... fanatyzmem, nie mającym z ekologią wiele wspólnego, oprócz fanych haseł.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1638
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Gregski »

Maciej3 pisze: a gupie prole mają za...suwać za miskę ryżu, siedzieć w 15 miutowych miastach i nie przeszkadzać "elycie"
Czyż nie?
Owszem, a w wolnych chwilach niech se Netflixa odpalą i obejrzą serial o czarnej Kleopatrze.

A swoją drogą te matoły z Brukseli nie potrafią u siebie ogarnąć problemu ciepłej wody a wpierniczają się nam w to czym my się ogrzewamy. 🤣🤣🤣
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Dobra Zmiana
Posty: 145
Rejestracja: 2022-10-17, 11:56

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Dobra Zmiana »

Maciej3 pisze: Chodzi o to, żeby tylko "elyta" ( ktokolwiek nią będzie ) miała prawo latać, zwiedzać ( pewnie jeszcze mieć samochody, domy - czyż nie? ) a gupie prole mają za...suwać za miskę ryżu, siedzieć w 15 miutowych miastach i nie przeszkadzać "elycie"
Czyż nie?

A ekologia to takie fajne wytłumaczenie.

Żeby nie było - jestem za ekologią, jak się zatrujemy to zdechniemy. Proste. Ale za skologią a nie eko... fanatyzmem, nie mającym z ekologią wiele wspólnego, oprócz fanych haseł.
Jeśli zwiedzanie muzeów i galerii, a nie barów i dyskotek, zachowywanie ciszy nocnej, a nie wycie do rana, spożywanie ilości alkoholu, które gwarantują brak "ozdabiania" okolicy wymiocinami, korzystanie z toalet itd. decydują o przynależności do "elyty", a nie do "gupich proli", to chodzi. Ale węszę w tym wpisie mocny przekąs podlany ironią, bo trudno mi uwierzyć, żeby można było mieć problem z odczytaniem moich intencji.
I byłbym wdzięczny za zwięzłe wyłuszczenie różnicy między ekologią a ekofanatyzmem.
Napoleon
Posty: 4647
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Napoleon »

Miałem na myśli uprzedzenia do osoby autora - podpisane Napoleon, to jestem z góry na nie.
Z tym, że to jest już problem tego kogoś a nie mnie. Świadczący o jakiejś nerwicy czy coś w tym rodzaju (nie wiem jak to fachowo określić). Ja się tym nie przejmuję. A co do eksperymentu... Ciekawy. Poczeka tylko, aż inni o tym zapomną (w końcu twoje posty czytają wszyscy) :wink:
Ja w różnych formach początki tego procesu miałem w połowie lat 90-tych.
Nie mam zamiaru tego kwestionować, choć charakter powszechny owa informatyzacja przybrała później. Ale co to ma za znaczenie w naszej dyskusji? Znaczenie, moim zdaniem ma to, że w pewnym momencie zostało mocno wymuszone jej przyśpieszenie. Samorządy zawsze dostawały subwencję oświatową na uczniów. Ale od pewnego momentu wprowadzono obowiązek sprawozdawczości przez system informatyczny, pod rygorem obcięcia/ograniczenia tychże subwencji (na zasadzie: nie wchodzisz do systemu - tracisz). Itd. To jest działanie przyśpieszające, w sposób wymuszony, pewne procesy, które nie wiadomo w jakim tempie by zaszły i czy by w ogóle zaszły (przynajmniej w takiej postaci). Tym bardziej, że nie zawsze były w interesie wszystkich. Więc to nie jest tak, że informatyzacja jako taka zaszłaby tak czy inaczej. Pewno by postępowała, ale trudno byłoby powiedzieć w jakim kierunku i skali. Na pewno nie tak szybko i na pewno nie w takiej skali.
Państwowa informatyzacja nie wyznaczała żadnych trendów.
To zdanie jest samo w sobie sprzeczne. Bo jeśli informatyzacja jest państwowa, to znaczy, że państwo musi mieć nad nią kontrolę - nadawać jej kierunek i ton. Inaczej nie byłaby państwowa. Ale skoro jest, to nie można powiedzieć, że nie wyznaczano jej żadnych trendów - bo musiano. A konkretnie państwo musiało, skoro było jej inicjatorem.
Jak się sprawdzi daty to człowiek o geniuszu Bonapartego powinien to załapać.
Napoleon był geniuszem, ale też popełniał błędy (patrz np. interwencja w Hiszpanii). No i nie znał się na sprawach morskich... A w każdym razie ich nie rozumiał. :-(
Z resztą przyroda zawsze w końcu wygra.
Jak już ludzi nie będzie. Bo z ludźmi nie wygra.
A Białowieska może być...
Nie wiedziałem, że jesteś aż tak wielkoduszny! :-) Aż boję się zapytać o inne parki narodowe...
i obejrzą serial o czarnej Kleopatrze
Wiesz, Kleopatra była Greczynką, raczej bez żadnej "domieszki krwi" i zapewne była biała. Ale na tronie faraonów zasiadali też Nubijczycy i ich kolor skóry był już zapewne ciemniejszy, jeśli nie czarny (prawdopodobnie byli w jakimś tam stopniu mulatami).
Jeśli zwiedzanie muzeów i galerii, a nie barów i dyskotek, zachowywanie ciszy nocnej, a nie wycie do rana...
To jest też problem wieku, nie tylko statusu społecznego. Gdy sobie przypomnę czasy studenckie..., te wszystkie "błędy i wypaczenia"... :? :oops: Różnie to bywało. A pamiętajmy, że ludzi młodzi, abstrahując od tego, że często mają pstro w głowie, mają też zazwyczaj mniej pieniędzy. Ludzie w wieku... nazwijmy to dojrzałym, największe głupoty zazwyczaj mają już za sobą (acz nie jest to reguła!) no i stać ich na więcej. To zapewne też ma znaczenie. Tyle, że trudno tu mówić o jakichś elitach - każdy był kiedyś młody, każdy będzie stary.
Jak Fidel Bogu tak Bóg Kubie
A kto tu jest Bogiem? :-)
Ostatnio zmieniony 2024-08-25, 16:05 przez Napoleon, łącznie zmieniany 2 razy.
Dobra Zmiana
Posty: 145
Rejestracja: 2022-10-17, 11:56

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Dobra Zmiana »

Gregski pisze: A swoją drogą te matoły z Brukseli nie potrafią u siebie ogarnąć problemu ciepłej wody a wpierniczają się nam w to czym my się ogrzewamy. 🤣🤣🤣
A swoją drogą wypowiada się, o ile dobrze rozpoznaję, prawdziwy autorytet intelektualny i moralny, wielbiciel narcystycznego matoła wybranego przez innych "geniuszy" na prezydenta USA? Gratuluję "gustu"! :roll:
A, i jeszcze ordynarny łgarz - vide sprawa pobierania uposażenia poselskiego.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1638
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Gregski »

Napoleon pisze: Ale co to ma za znaczenie w naszej dyskusji?
Ma, bo ja postanowiłam tezę, że rewolucja informatyczna dokonała się bez nacisków i udziału państwa.
Sektor prywatny skomputeryzował się zanim ktokolwiek w rządzie o tym pomyślał.
Zanim zacząłeś wpisywać oceny w elektroniczny indeks już dawno miałeś procesory w swojej pralce czy zmywarce.
Ty to podważałeś.
Stąd dyskusja.
Napoleon pisze: Jak już ludzi nie będzie. Bo z ludźmi nie wygra.
W Las Medulas wygrała mimo, że ludzie nadal są.
Napoleon pisze: Wiesz, Kleopatra była Greczynką, raczej bez żadnej "domieszki krwi" i zapewne była biała.
Nie według ostatniego serialu Netflixa.
Napoleon pisze: To jest też problem wieku, nie tylko statusu społecznego.
Wiesz, ja od lat korzystam z tanich linii. Zwykle latamy 3 czasem 4 razy do roku. Dzięki nim taki fizol jak ja mógł zobaczyć kilka miejsc. Z tego roku mogę polecić góry Troodos na Cyprze i znajdujące się tam kościółki (lista UNESCO) oraz Pompeje i mniej znane Paestrum (moja relacja https://eksploratorzy.com.pl/viewtopic. ... 05&t=41712 ).
Jeśli tanie latanie się skończy będzie to dla mnie osobiście realna strata.
Dobra Zmiana pisze: A swoją drogą wypowiada się, o ile dobrze rozpoznaję, prawdziwy autorytet intelektualny i moralny, wielbiciel narcystycznego matoła wybranego przez innych "geniuszy" na prezydenta USA? Gratuluję "gustu"!
Czy kwestia kto się wypowiada zmienia fakt, że od lat nie ma tam ciepłej wody?

A swoją drogą kto lepszy?
Narcystyczny matoł czy stary pierdziel srający w gacie?
Przyznaję, że trudny wybór. Cieszyłem się,że nie musiałem go dokonywać.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Marmik »

Dobra Zmiana pisze: Już dawno przyszło mi do głowy, że dyskusje z nim mogłyby wyglądać zupełnie inaczej, gdyby nie podpis Napoleon.
Czyli zakładasz, że jak ktoś np. przez tydzień notorycznie unikałby podania na czym opiera swój stanowczy pogląd, a po męczarniach w końcu wykrztusiłby bezkrytycznie przeczytane hasło z Wikipedii... i podpisywał się inaczej to coś mogłoby wyglądać inaczej? Serio???
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
ODPOWIEDZ